Debata: Media elektroniczne a nowe prawo prasowe
Obserwatorium wolności mediów Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Oddział Warszawski Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich organizują debatę na temat "Media elektroniczne a nowe prawo prasowe". Konferencja odbędzie się 11 maja 2009 r. w sali konferencyjnej na ul. Foksal 3/5 w Warszawie, w godzinach 17:00-20:00. Jako jeden z panelistów zachęcam już teraz do dyskusji i zgłaszania komentarzy. Jednym z dyskutowanych tematów będzie kwestia proponowanych przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zmian w zakresie wprowadzenia obowiązku rejestracji prasy internetowej.
Zaproszenie znajdziecie Państwo na stronie Obserwatorium. W dziale prasa niniejszego serwisu można znaleźć kilka tekstów, w których starałem się opisać aktualny ferment na rynku prasowym. Zachęcam m.in. do przeczytania tekstów: O kryzysie prasy (drukowanej) i o ręce wyciągniętej do rządu, O zaniepokojeniu wydawców porozumieniem Google z agencjami prasowymi, "Dziennikarstwo obywatelskie" nie istnieje, ponieważ nikt mi za to nie zapłacił, albo Wydawcy prasy, internetowy clipping oraz "źródło internet" oraz Prowokacja, obnażenie "dziennikarskiego" copy-paste, problemy prawne obiegu informacji. A skoro będziemy mówić o projekcie ustawy, również: Kolejne podejście do nowelizacji Prawa prasowego - projekt założeń MKiDN.
Na niedawnym spotkaniu z wydawcami (oficjalna notatka jest znacznie krótsza i bardziej lakoniczna) minister Zdrojewski miał stwierdzić:
Chcemy prawem prasowym objąć tytuły publikowane w Internecie, z wyjątkiem blogów – mówił Zdrojewski.
To prawdopodobnie uproszczenie (nie wszystko się zmieści w relacji prasowej), ale warto pochylić się nad konsekwencjami takiego właśnie stwierdzenia. Dziś serwisy internetowe są objęte prawem prasowym w tym sensie, że spełniają definicję pojęcia prasa. Nie koniecznie są "dziennikami" lub "czasopismami" (chociaż wymiar sprawiedliwości ma tu pewien kłopot interpretacyjny). Stwierdzenie dotyczące blogów jest niebezpieczne, ponieważ może oznaczać np., że osoby publikujące w "mediach elektronicznych" pozbawione będą ochrony wynikającej z tajemnicy dziennikarskiej (por. Tajemnica dziennikarska blogerów, przegrana Apple, Systemowa ochrona tajemnicy dziennikarskiej, Zabezpieczenie redakcyjnych komputerów a tajemnica zawodowa dziennikarzy, Dziennikarstwo obywatelskie a ochrona tajemnic - sprawa blogera Josha Wolfa, albo Adres (anonimowego) autora "materiału prasowego"). Temat jest istotny nie tylko dla "blogerów" (kimkolwiek oni są), ponieważ widać, już na kursie kolizyjnym problemy wynikające z tzw. retencji danych telekomunikacyjnych (por. zwłaszcza Retencja danych: oddalenie skargi w sprawie C-301/06, polska transpozycja dyrektywy) oraz problemy wynikające z wyłączeń odpowiedzialności w ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną (por. MSWiA oczekuje uwag do ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną - to jest ten czas).
Minister Zdrojewski prowadzi, a przynajmniej sygnuje, serwis zdrojewski-bogdan.pl. W ten sposób oczywiście można go pytać o jego konkretną sytuację, związaną z proponowaną przez ministerstwo inicjatywą ustawodawczą. Tym bardziej, że w sierpniu 2008 roku ministerstwo zakończyło pracę nad założeniami do kolejnej ustawy: Prezentacja założeń do projektu ustawy o zadaniach publicznych w dziedzinie audiowizualnych usług medialnych, nad którymi prace zostały zakończone w sierpniu 2008 r. To wszystko odbywa się w sytuacji, w której sądy coraz częściej interesują się internetem.
Kilka orzeczeń:
- Internet i prasa: postanowienie WSA w Warszawie (II SA/Wa 1885/07)
- Internet z siedzibą w Warszawie - to istotnie interesujące
- Wyrok w sprawie GBY.pl (oskarżony wygrał część sprawy, która dotyczy odpowiedzialności za "materiał prasowy")
- Wyrok z uzasadnieniem (sygn. akt. VI Ka 409/07)
- Postanowienie Sądu Najwyższego - sygn. akt IV KK 174/07 (rejestracja dzienników i czasopism)
- W Przemyślu wyrok w sprawie szycia...
- Kara za brak rejestracji dziennika lub czasopisma przed Trybunałem Konstytucyjnym
- Kara za brak rejestracji dziennika lub czasopisma po raz drugi przed Trybunałem Konstytucyjnym
- Sąd zażyczył sobie wykazania dźwięku lub dźwięku i obrazu
- Internet, prasa, udostępnienie komputera, zniewaga, zniesławienie: Postanowienie SN z dnia 7 maja 2008 r. (III KK 234/07)
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
Tytuł vs. blog
A jak można odróżnić tytuł w internecie od bloga? Zapewne rejestracją i numerem ISSN. A czy bloger będzie mógł się zarejestrować i wtedy będzie objęty prawem prasowym?
ISSN
Skoro ten temat został wywołany, to podlinkuję do okmentarza Trochę o ISSN.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
rejestracja prasy
"Jednym z dyskutowanych tematów będzie kwestia proponowanych przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zmian w zakresie wprowadzenia obowiązku rejestracji prasy internetowej."
Tylko po co rozszerzać zakres zastosowania instytucji, która sama w sobie jest średnio sensowna. Moim zdaniem rejestracja prasy nie spełnia żadnej istotnej funkcji. Aby nie być gołosłownym rozważmy potencjalne cele istnienia tej regulacji:
1) zapobieganie nieuczciwej konkurencji na rynku prasy, poprzez uniemożliwienie "podszywania" się pod istniejące już na rynku tytuły prasowe
Ten cel z powodzeniem realizują ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji oraz ewentualnie prawo własności przemysłowej. Dodatkowa ochrona ze strony prawa prasowego nie jest zatem we wskazanym zakresie potrzebna.
Prawo prasowe nie jest również przystosowane do pełnienia takiej funkcji. Nie przyznaje ono wydawcy żadnych praw wyłącznych do zarejestrowanego tytułu, ani nie przewiduje żadnych środków jego ochrony (poza niemożliwością równoległej rejestracji tego samego tytułu przez inny podmiot).
2) zapewnienie jawności/pewności informacji o podmiotach odpowiedzialnych za treści publikowane przez określony tytuł prasowy
Dla realizacji tego celu całkowicie wystarczający jest obowiązek wskazania danych redaktora naczelnego i wydawcy w stopce redakcyjnej. W przeciwieństwie do danych z rejestru prasy, informacje ze stopki redakcyjnej są przy tym na bieżąco aktualizowane.
Żaden przepis nie przewiduje również domniemania prawdziwości informacji zawartych w rejestrze prasy. W związku z tym osoba wskazana w rejestrze jako np. redaktor naczelny może skutecznie bronić się przed sądem, że w rzeczywistości nie pełni tej funkcji.
3) kontrola działalności prasowej
Rejestr prasy nie może pełnić takiej funkcji ze względu na przepisy Konstytucji oraz Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Nie budzi wątpliwości, że wnioski o rejestrację podlegają badaniu wyłącznie pod względem formalnym.