domeny

Propagowanie pornografii przez polską administrację publiczną to problem systemowy

Kiedyś, nie tak dawno, pisałem: Ministerstwo Transportu ma nową stronę - dlaczego każdy resort ma mieć własną? Teraz zaś pojawił się problem: na stronach Ministerstwa Spraw Zagranicznych, na liście placówek dyplomatycznych, ktoś znalazł umieszczony tam wcześniej link kierujący do serwisu z pornografią. Ciężko zarządza się portfolio wielu domen, czasem któraś nie zostanie opłacona, czasem ktoś coś pod nią umieści wykorzystując brak kompetencji (por. BIP Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu jak słup ogłoszeniowy SEO)... Efekt - szukając placówki dyplomatycznej na oficjalnych stronach rządu polskiego można trafić na porno-strony. Pewnie mniej istotne jest to, kto (tym razem) zawinił w MSZ i nie kontrolował linków. Ważniejsze jest pytanie: dlaczego administracja publiczna ma mieć tyle różnych (przez to niespójnych, nienadających się do zarządzania) serwisów i tyle różnych domen?

Nie mogę dziś skorzystać z wyszukiwarki KRS

Właśnie się zorientowałem, że nie mogę sobie już tak dowolnie przeglądać zasobów Krajowego Rejestru Sądowego. Wcześniej była wyszukiwarka, mogłem podać nr KRS albo nazwę podmiotu, który mnie interesował. Pod poprzednimi adresami pojawia się error 404 (nie znaleziono zasobu). Sprawdzam subdomenę serwisu, w którym wcześniej sprawdzałem zasoby KRS - moim oczom ukazał się ekran, na którym proszą mnie o podanie hasła i loginu. Mogę się też zarejestrować, jeśli chcę. Czyli koniec dostępu w poprzedniej formie? Być może to tylko świąteczne porządki w adresach domenowych (w święta nikt nie będzie przecież sprawdzał niczego, więc jest chwila na serwis serwisu)? Być może zamiast pdi.cors.gov.pl powinienem skorzystać z krs.cors.gov.pl? Ten ostatni adres niestety również mi dziś nie działa.

18 grudnia 2008 - potwierdzenie delegalizacji internetu w Polsce

komunikat: Host does not existW dniu 18 grudnia 2008 roku wejdą w życie przepisy nowelizujące Kodeks karny (to 14 dni od ogłoszenia ustawy w Dzienniku Ustaw, co nastąpiło 3 grudnia). Zachęcam do samodzielnej lektury zwłaszcza "nowego" brzmienia art. 269b § 1 KK, który dla potrzeby tego wstępu skrócę do następującej postaci: "Kto (...) udostępnia innym (...) dane umożliwiające dostęp do informacji przechowywanych w systemie komputerowym lub sieci teleinformatycznej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". Jak wiadomo: Sieć linkami stoi, a linki to nic innego, jak "dane umożliwiające dostęp" do informacji przechowywanych w sieci teleinformatycznej (lub w systemie komputerowym). Sprawa oczywiście ma też konsekwencje dla marketingu i reklamy, bo np. mój wirtualny kubek, na którym widnieje logo serwisu, a w nim nazwa domeny...

Yes Men! Fałszywy New York Times sam w sobie jest wydarzeniem medialnym

fałszywy NYT ogłasza koniec wojny w IrakuPo raz kolejny dali o sobie znać ludzie z grupy the Yes Men. Wcześniej pisałem o nich w tekście Uwaga! Wirtualne źródła, gdy dzięki stronie internetowej skusili dziennikarzy BBC i podszywając się pod rzecznika Dow Chemical ogłosili, że biorą na siebie odpowiedzialność za wyciek trującego gazu w fabryce w Bhopal (Indie). Teraz przygotowali milion egzemplarzy specjalnie sfabrykowanego, czternastostronicowego, przyszłego (bo z datą 4 lipca 2009) wydania the New York Times, który rozdawany za darmo na ulicach miast ogłaszał koniec wojny w Iraku. Powstała też spreparowana strona internetowa najbardziej opiniotwórczej amerykańskiej gazety codziennej...

Fora internetowe kołem zamachowym protestów sędziów i integracji prokuratorów(?)

Polska Agencja Prasowa poinformowała, że pojawiły się dwa interesujące (jako zjawisko) fora internetowe. Jedno ma organizować polskich sędziów (i to forum działa już od jakiegoś czasu), drugie prokuratorów (to pojawiło się niedawno i wydaje się, że stworzone jest przez pozycjonerów). Twórcy forum dla prokuratorów twierdzą, że forum ma służyć wymianie informacji oraz integracji środowiska, sędziowie ze stowarzyszenia IUSTITIA wykorzystują serwis "sędziowski", by prowadzić debatę: publikują stanowiska, linkują do odpowiedzi... Media relacjonują, "środowisko związane z Forum jest kołem zamachowym wszelkich akcji protestacyjnych sędziów zmierzających do realizacji ich słusznych postulatów płacowych". Oba fora nie podają informacji adresowych dotyczących osób prowadzących te fora...

Znieważenie Prezydenta RP, "oficjalna" witryna Prezydenta i proces karny za SEO

fragment strony prezydent.plJutro, tj. 28 października, mężczyzna z Cieszyna stanie przed sądem w związku z pozycjonowaniem strony prezydent.pl. O akcie oskarżenia w tej sprawie pisałem w tekście Za SEO i znieważenie Prezydenta RP akt oskarżenia (wrzesień 2007). Proces będzie się toczył przed Sądem Okręgowym w Bielsku-Białej. Być może będzie to krótki proces, gdyż 24-letni mężczyzna przyznał się do przygotowania (tajemniczego dla mnie) programu do pozycjonowania stron. Przy okazji można by spróbować odpowiedzieć na szereg innych pytań, np. co to znaczy "oficjalna" witryna internetowa Prezydenta RP? Mężczyzna wniósł o dobrowolne poddanie się karze...

Pytania prejudycjalne na temat działania internetowych wyszukiwarek

W Dzienniku Unii Europejskiej Seria C Nr 209 z 15 sierpnia 2008 opublikowano trzy pytania złożone w trybie prejudycjalnym do Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich. Wszystkie trzy pytania złożył francuski Cour de cassation jednego dnia, tj. 3 czerwca 2008 r., i wszystkie trzy pytania dotyczą sporu Google France, Google Inc. przeciwko Louis Vuitton Malletier oraz przeciwko CNRRH, Pierre-Alexis Thonet, Bruno Raboin i Tiger, franchisingobiorca „Unicis”...

Aukcja prostego adresu i gmail.pl w bonusie

Niektórzy pamiętają takie notatki jak Krótko o poetach i gmail.pl oraz Zamieszanie związane z Gmail, a przede wszystkim Arbitraż w sprawie gmail.pl: umorzenie ze względów proceduralnych. Otóż domena gmail.pl ma być "bonusem" w aukcji domeny prostyadres.pl. Widać, że wystawiający na aukcję obie domeny starają się za wszelką cenę nie sugerować, że dojdzie do obrotu (w znaczeniu obrotu gospodarczego), bo ktoś mógłby uznać, że może właśnie naruszają przepisy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji...

Trzech operatorów i reklama wprowadzająca w błąd

Reklama wprowadza w błąd, gdy na jej podstawie konsument uzyskuje fałszywe wyobrażenie na temat towaru lub usługi. I właśnie tym zajmował się niedawno Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w kontekście przekazów reklamowych spółek z rynku telekomunikacyjnego. Znacie to: „Darmowe połączenia każdego dnia i o każdej porze”, „Laptop z modemem za 1 zł”. Prezes UOKiK wydał trzy decyzje, które dotyczą: reklamowej kampanii spółki PTK Centertel, akcji promocyjnej spółki Polkomtel, a także Tele2. Decyzje nie są prawomocne, ale warto się z nimi zapoznać. Również dlatego, że Prezes UOKiK nakazał spółkom publikację decyzji w całości na koszt spółek "na stronie internetowej przedsiębiorcy (...) w ten sposób, że odnośnik do treści decyzji powinien zostać umieszczony na stronie głównej (...) oraz utrzymywanie jej na przedmiotowej stronie internetowej przez okres 6 (sześć) miesięcy". W decyzjach, obok obowiązku publikowania linków wymienia się też domeny serwisów...

"Nazwa domeny zainwestujwprzyszlosc.pl istnieje"

Tytułem tej notatki jest komunikat, który można przeczytać po sprawdzeniu domeny "zainwestujwprzyszlosc.pl" w serwisie dns.pl. Oznacza on, że domena jest zarejestrowana na "prywatną" osobę fizyczną. Pod domeną znów działa serwis Banku PeKaO SA, który informuje o możliwościach studentów i absolwentów. Po aferze związanej z wyciekiem aplikacji osób, które chciały odbyć staż w banku, GIODO przeprowadził tam kontrolę (por. GIODO apeluje: nie korzystajcie z danych z wycieku + czy było włamanie?). W wyniku tej kontroli GIODO poinformował, że "wyciek danych osobowych nie był związany z podstawową działalnością Banku, w związku tym dane klientów banku nie były zagrożone". Dziś zaś bank ogłasza, że we wrześniu zorganizuje szkolenia swoich pracowników w zakresie bezpieczeństwa danych. Ale promocyjna domena nadal jest "w prywatnych rękach".