domeny

"Zakup domen" jako import usług i pozostałe wydatki

Pozostając w sferze podatków oraz interpretacji prawa podatkowego odnotuję serię takich interpretacji, które dotyczą handlu domenami. Temat jest aktualny i fakt, że podatnicy zwracają się z pytaniami do organów skarbowych musi oznaczać, że fiskus również musi być "na czasie". Jaka jest podatkowa kwalifikacja zakupu domen internetowych? Jeśli prowadzimy podatkową księgę przychodów i rozchodów, to gdzie wpisywać zakup domen?

Jak zarejestrować (i używać) nazwę domenową, która jest już zarejestrowana?

Trzeba sięgnąć do treści orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, bo może być również tak, że ktoś w relacji dziennikarskiej nieco zmodyfikował tezę tego sądu. O co chodzi? Chodzi o relację Gazety Prawnej, zgodnie z którą sąd miał stwierdzić: "zarejestrowanie i używanie domeny internetowej identycznej jak już istniejąca może stanowić czyn nieuczciwej konkurencji, nawet wówczas gdy spierający się przedsiębiorcy nie są dla siebie konkurencją"...

Rejestracja serwisów internetowych: rozpoczął się proces w Bielsku-Białej

logo serwisu bielsko-biala.plWspółwłaściciele spółki WizjaNet s.c. zostali oskarżeni o wydawanie dziennika bez rejestracji, a więc o naruszenie art 45 ustawy Prawo prasowe. Oskarża w tej sprawie Prokuratura Rejonowa w Bielsku-Białej, zaś akt oskarżenia został skierowany do Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej. To było na początku roku. Dziś wiemy więcej. Wiemy w szczególności, że proces zaczął się 26 maja, że toczył się w IX Wydziale Grodzkim wspomnianego sądu i zakończył się po pierwszej rozprawie, znamy również sygnaturę akt (sygn.akt IX K 2011/08). No i ważne jest to, że chodzi o serwis internetowy www.bielsko.biala.pl. Inaczej niż w przypadku GBY.pl - tu prokuratura zainteresowała się działalnością serwisu ze względu na doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa, które uprzejmie skierowała do prokuratury dziennikarska konkurencja.

"Agenda cyfrowa" Komisji Europejskiej z projektem dyrektywy w sprawie praw konsumentów w tle

Logo poradnika eYouGuideW sieci pojawiła się informacja, że komisarze Viviane Reding oraz Meglena Kuneva pragną, by producenci oprogramowania ponosili odpowiedzialność za kod, tylko że to jedynie fragment informacji. Oficjalne komunikat Komisji mówi o tym, że uruchomiono specjalny przewodnik po cyfrowych prawach konsumenta. Komisja ogłosiła też "agendę cyfrową", a to jako wykonanie wcześniejszej rezolucji Parlamentu Europejskiego. Niezależnie od uruchomienia tego poradnika i ogłoszenia "agendy" trwają prace nad dyrektywą o prawach konsumenta. Uważna lektura sygnałów pochodzących z Komisji musi wśród konsumentów uruchomić czujność: spam, dozwolony użytek osobisty, licencjonowanie filmów i muzyki, dostępność (dla niepełnosprawnych). Komisja odpowiada np. na pytanie, czy legalne jest pobieranie plików z Sieci... Ale przed wszczęciem paniki możecie dobrze się przygotować, czytając długie i nudne teksty (np. takie, jak zwykle publikuję w tym serwisie). Zobaczmy, o co chodzi.

Organizujecie manifestację? Ale... Kim właściwie jesteście?

Logo BlackouteuropeNie lubię, gdy ktoś usiłuje mną manipulować, niezależnie od tego, kto to robi. Zadam proste pytanie: kto konkretnie "stoi" za stroną blackouteurope.eu? Zastanawialiście się nad tym? A kto "stoi" za stroną blackouteurope.pl? Domena blackouteurope.eu wskazuje na Jamesa Killocka związanego ze środowiskiem brytyjskiej Green Party, a więc z Partii Zielonych. Za treści w serwisie pod tą domeną wzięły odpowiedzialność organizacje skrzyknięte w "otwartą koalicję". Ich nazwy wymieniono na stronie. Na kogo wskazuje domena blackouteurope.pl? To domena "firmowa", której abonentem jest "At-Design / Dominik Łabudziński". A więc - jak rozumiem - to działalność gospodarcza jednego z animatorów Partii Piratów (VAT będzie odliczony w ramach firmy?). Oczywiście podpisywanie się pod komunikatami wysyłanymi do "rzeszy intenautów" czekających na porwanie może okazać się ryzykowne, gdy tłumy nie będą chciały dać się porwać. Stąd - ktoś może sobie tak kombinować - może lepiej pozostać w ukryciu?

O IFRAME, domenach i serwisach urzędów

"Jeśli umieszcza się taką stronę pod adresem, który powszechnie uważany jest za obraźliwy, niewątpliwie może dojść do zniesławienia"

Delegalizacja w metrze czyli pytania o cezurę

QR Code - następca kodu paskowegoZadzwonił Jarosław Lipszyc z pytaniem, czy odbieram MMS-y, ponieważ zrobił zdjęcie infoscreena w warszawskim metrze. Na wielkim ekranie reklamuje się serwis Wiadomosci24.pl (wydawany przez Polskapresse Sp. z o.o. serwis "dziennikarstwa obywatelskiego"). Dziś się reklamuje "zajawką" tekstu, w którym dziennikarz obywatelski "pociągnął" ten wątek publicznej dyskusji, w którym zwracałem uwagę na przepisy kodeksu karnego w istocie penalizujące korzystanie z internetu (por. 18 grudnia 2008 - potwierdzenie delegalizacji internetu w Polsce). Przy okazji naszła mnie refleksja: każdy z nas jest tylko "real userem" w coraz bardziej zaciętej wojnie o przeżycie. A gdyby komuś przyszło do głowy "wykopać" ten tekst - proszę bardzo, ten serwis "wyskakuje z ramek".

Umowa o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej

Pan Dariusz Kwiatkowski nadesłał do publikacji swoją pracę magisterską, zatytułowaną "Umowa o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej". Praca została napisana pod kierunkiem prof. dr hab. Mirosława Bączyka w Katedrze Prawa Cywilnego i Bankowego, na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Zachęcam do odwiedzenia działu prace magisterskie. To już druga praca magisterska w tym serwisie, która poświęcona jest problematyce domen internetowych; zachęcam również do zapoznania się z pracą p. Igora Kowalewskiego Ochrona prawna nazw domen internetowych, którą autor obronił w 2000 roku (można prześledzić co się od tamtego czasu zmieniło).

Rzecznik MSWiA w sprawie elektronicznej publikacja prawa i witryn administracji publicznej

No i znów muszę wspomnieć o p. Michale Charzyńskiem ("Fakty i mity"; mam kłopot, bo zaraz p. Michał pewnie zechce, bym mu płacił za współpracę), który podchwycił dwa tematy opublikowane w tym serwisie. Pierwszy z nich dotyczy ministerialnego edytora aktów prawnych i historii rozporządzenia regulującego elektronicznego wydawania prawa (por. Czytelnicy pytają: gdzie można znaleźć edytor do pisania aktów prawa miejscowego?), drugi z podchwyconych tematów dotyczy Centrum Projektów Informatycznych MSWiA oraz ujednolicania serwisów administrajci publicznej (por. Propagowanie pornografii przez polską administrację publiczną to problem systemowy oraz Zróbcie API dla danych z polskiego Sejmu i serwisów Rządowych!). Dzięki uprzejmości wspomnianego wyżej dziennikarza (kiedy inne redakcje zaczną przysyłać mi ministerialne odpowiedzi do cytowania?) - prezentuję Państwu stanowiska MSWiA w sygnalizowanych sprawach.

Prowokacja, obnażenie "dziennikarskiego" copy-paste, problemy prawne obiegu informacji

Cel został pewnie wybrany nieprzypadkowo. Sfabrykowana "notatka prasowa" dotyczyła wszak "nowego pisma", które miało rzekomo zacząć wydawać Medical Tribune Polska, a które już wydaje "Marketing&More". Tak wybrany cel jest idealny - Marketing&More o tym napisze, napiszą też inne periodyki, które zajmują się public relations, reklama i marketingiem. Wysłanie sfabrykowanej notatki prasowej oraz jej bezmyślne wykorzystanie przez "redakcje" internetowe zajmujące się branżą, której notatka dotyczyła, obnażyło bezwzględnie mechanizm obiegu papki informacyjnej w "mediach". Teraz przedstawiciele branży zastanawiają się czemu miało to służyć, a ja mam własną odpowiedź: akcja pokazała boleśnie brak rzetelności dziennikarskiej. Wysłanie fałszywej notatki w celu sprawdzenia, czy ktoś ja opublikuje, można - moim zdaniem - sprowadzić do próby sprowokowania wykształcenia się przeciwciał, aby organizm nie umarł i miał jakiś mechanizm obronny. Rzetelność dziennikarska może okazać się dla redakcji wielkim wsparciem w trudnych czasach. Ta akcja pokazuje jeszcze inne sprawy, które są istotne z punktu widzenia tematyki poruszanej w tym serwisie. Weźmy np. możliwości, jakie ten mechanizm daje dla osób pomawiających, naruszających dobra osobiste, stosujących nieuczciwe praktyki rynkowe, takich jak rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o przedsiębiorstwach, itp.
Aktualizacja w górę osi czasu: Fake-MORE: czy pojawią się sprostowania? Chyba nie... (tu również screencast).