Archiwum - 2008

Wirtualny parlament z poglądami politycznymi dla reklamy i sponsoringu

Nie mam nic przeciwko, wręcz przeciwnie. Uważam, że watchdogi są potrzebne (w komentarzach pod tekstem Internet i demokracja lokalna przywoływałem jeden ze slajdów prezentacji Systemu Strażniczego Społeczeństwa Obywatelskiego). Przyglądam się jedynie nowemu serwisowi ("nasz-parlament.pl") i brakuje mi jasnej informacji kto prowadzi ten konkretny serwis. Owszem, jest ujawniony krakowski adres "biura", a w regulaminie ujawniono, że administratorem (podmiotem zarządzającym i prowadzącym Serwis) jest "4 Fun Tour Spółka Cywilna z siedzibą w Krakowie przy ul. Czarnowiejskiej NIP". Po słowie "NIP" przepis § 2 ust. 3) regulaminu urywa się. Nie ma numeru domu, nie ma innych danych. Organizatorzy chyba nie zmierzyli się również z problemem przetwarzania wrażliwych danych osobowych, co przez polską ustawę - co do zasady - jest zakazane.

Dzień Zaduszny z internetowym lokalizatorem

Zarząd Cmentarzy Komunalnych w Krakowie jest zakładem budżetowym, powstałym w maju 1992 roku z przekształcenia Miejskiego Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych. Taki Zarząd służy do realizacji szeregu zadań, które wynikają z szeregu ustaw, rozporządzeń, uchwał... Krakowski Zarząd ma np. "Lokalizator internetowy", który "obejmuje wszystkie cmentarze komunalne w Krakowie, z wyjątkiem części Cmentarza Rakowickiego, gdzie trwają prace inwentaryzacyjne". Jeden z czytelników podzielił się dziś ze mną swoimi uwagami dotyczącymi tego lokalizatora...

Wtórne wykorzystanie informacji publicznej w Polsce: aż musiała nam pogrozić Komisja Europejska

zamknięty szlaban z tablicą Serdecznie witamy"Może już czas na to, by obywatele pomogli organizacji państwowej w trudnej misji informowania reszty społeczeństwa o tym, co sama organizacja państwowa, rękami urzędników, przedstawicieli i innych podmiotów, tworzy?" - pytałem w maju, w tekście Przejmujemy państwo. Ze względu na to, że Komisja Europejska w swojej opinii przekazanej polskim władzom uznała, iż Polska w sposób niepełny wdrożyła europejskie przepisy dot. ponownego wykorzystania informacji z sektora publicznego - w Polsce rozpoczęto prace legislacyjne "nad gruntowną nowelizacją przepisów dotyczących dostępu i wykorzystania informacji publicznej" - tak wynika z notatki MSWiA. Z notatki prasowej wydanej przez Komisję Europejską wynika coś więcej: "Komisja wszczyna postępowanie w sprawie naruszenia przepisów przez Polskę i Szwecję". Wezwano Polskę do usunięcia uchybień i jest to pierwszy etap postępowania. Mamy teraz dwa miesiące na odpowiedź.

Gdy za pieniądze unijne bezpieczniki postawią systemy oparte o GPL

Teleinfo24 porusza interesujący temat, który jednocześnie wiąże się z zamówieniami publicznymi, prawami autorskimi do programów komputerowych oraz problematyką retencji danych telekomunikacyjnych. Chodzi o przetargi, które organizowane są przez wszelkiego rodzaju służby zamawiające w taki sposób systemy służące do rejestracji rozmów. Część z tych systemów bazuje na oprogramowaniu open source i na wolnych licencjach (w szczególności GPL), ale wygrywając przetarg przedsiębiorstwa nie udostępniają kodów źródłowych do takiego oprogramowania...

Krakowski urzędomat czyli kto wynagrodzi trud artystów wykonawców?

Czy Kraków zapłaci biednym artystom pornograficznego filmu za to, że korzystał przez przynajmniej dwa dni z tego utworu chronionego przez prawo autorskie? Podobno strażnicy miejscy odkryli w krakowskim urzędomacie film pornograficzny. Prezentowany był tam zamiast (a może obok) informacji na temat najciekawszych zabytków miasta. Może warto zapytać Stowarzyszenie Filmowców Polskich, które - jako organizacja zbiorowego zarządzania - reprezentuje branżę filmową. Filmy pornograficzne są w Polsce sprzedawane na każdym kroku. Nie mamy się czego wstydzić, to dość hmm.. prężny przemysł. Ciekawe, że media dostrzegają raczej problem z urzędomatem, a nie jaskrawy przejaw piractwa.

O co chodzi z prawami do "Ogniem i mieczem"? Prawo autorskie na Ukrainie

Gdyby ktoś miał więcej informacji na ten temat, to proszę o komentarze, bo istotnie trudno się zorientować w stanie faktycznym (i prawnym). A pytam o doniesienia dotyczące procesu, który na Ukrainie miał wytoczyć władzom tego kraju reżyser Jerzy Hoffman. Podobno nie został przez sąd uznany za "podmiot prawa autorskiego", zaś sąd miał uznać, że prawa autorskie do filmu przysługują ukraińskiemu ministerstwu kultury...

Statystyka wyrównywania szans

Rzadko w tym serwisie zajmowałem się problematyką statystyki publicznej, natomiast warto się przyjrzeć tej problematyce w kontekście konsekwencji dla polskiego porządku prawnego, które związane będą z ratyfikacją przez Polskę Konwencji ONZ dotyczącej Praw Osób Niepełnosprawnych. Zgodnie z art. 31 tego traktatu: Państwa-Strony podejmują się gromadzenia pewnych informacji, w tym danych statystycznych i pochodzących z badań, które umożliwią formułowanie i wdrażanie polityki służącej realizacji postanowień Konwencji. O jaką politykę chodzi? Na to pytanie może odpowiedzieć preambuła Konwencji, w której mowa o "promowaniu, opracowywaniu i ewaluacji polityki, programów i działań mających na celu dalsze wyrównywanie szans osób niepełnosprawnych, na szczeblu narodowym, regionalnym i międzynarodowym". Informacje na temat stanu zdrowia są szczególnego rodzaju danymi osobowymi (danymi wrażliwymi, sensytywnymi), stąd należy się przyjrzeć m.in. problematyce przetwarzania danych tego typu w statystyce publicznej. Jednak nie tylko informacje na temat stanu zdrowia powinny być uwzględnione przy gromadzeniu danych statystycznych dla potrzeb realizacji Konwencji.

Seminarium: Dostęp do informacji publicznej w Polsce – czy konieczne są zmiany?

Helsińska Fundacja Praw Człowieka organizuje jutro (tj. 30 października 2008 r.) seminarium, którego celem jest analiza podstawowych problemów związanych z funkcjonowaniem ustawy o dostępie do informacji publicznej oraz poszukiwanie rozwiązań zarówno w zakresie założeń i konstrukcji ustawy, jak i praktycznych aspektów jej funkcjonowania.

USA: Domniemanie udzielenia licencji wyszukiwarce na indeksowane utwory

Jeśli umieszczenie strony internetowej w internecie ma być rozumiane jako udzielenie wyszukiwarkom internetowym licencji na dokonywanie kopii w celu przechowywania tej kopii (cache) i prezentowanie jej obok wyników wyszukiwania (na wszelki wypadek, gdyby np. nie działała strona, do której link znajduje się w wynikach), to dlaczego nie uznać, że nagranie piosenki i jej upublicznienie nie stanowi de facto licencji dla tych wszystkich, którzy chcieliby też tę piosenkę wykorzystywać (w internecie lub w inny sposób)? Na razie w USA spółki oferujące wyszukiwarki internetowe zyskują interesujące rozstrzygnięcia sądowe.

Czy potrzebny jest też numer telefonu przed zawarciem umowy?

Znów wiemy więcej o interpretacji dyrektywy 2000/31/WE w sprawie niektórych aspektów prawnych usług społeczeństwa informacyjnego, w szczególności handlu elektronicznego w ramach rynku wewnętrznego (dyrektywa o handlu elektronicznym), a to za sprawą Wyroku Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich z 16 października 2008 r. Trybunał wydał werdykt w sprawie C-298/07 mającej za przedmiot wniosek o wydanie, na podstawie art. 234 WE, orzeczenia w trybie prejudycjalnym, złożony przez Bundesgerichtshof (Niemcy) postanowieniem z dnia 26 kwietnia 2007 r., które wpłynęło do Trybunału w dniu 22 czerwca 2007 r., w postępowaniu Bundesverband der Verbraucherzentralen und Verbraucherverbände – Verbraucherzentrale Bundesverband eV przeciwko deutsche internet versicherung AG.