własność intelektualna

Będzie publiczne wysłuchanie w sprawie noweli prawa autorskiego

wjazd po pełnym otwarciu szlabanuW notatce Nowe zasady działania Komisji Prawa Autorskiego w Sejmie pisałem o pracach sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, która to komisja przystąpiła do pierwszego czytania rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. A więc odbyło się posiedzenie komisji i wbrew tezie, którą postawiłem w przywołanej notatce, ktoś jednak wniósł o publiczne wysłuchanie. Jestem miło zaskoczony. Publiczne wysłuchanie odbędzie się 17 kwietnia o godzinie 10 w Sali Kolumnowej Sejmu.

Konferencja Soli Deo: "Wysoki sądzie ja te mp3 ściągałem dla siebie..."

2007-03-27 18:00
2007-03-27 20:00
Etc/GMT+2

opis:
Akademickie Stowarzyszenie Katolickie Soli Deo zaprasza na konferencję poświęconą piractwu komputerowemu, prawu autorskiemu w internecie i programom komputerowym...

Nowe zasady działania Komisji Prawa Autorskiego w Sejmie

29 marca Komisja Kultury i Środków Przekazu na swoim posiedzeniu przeprowadzi pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. O przyjęciu tego projektu przez rząd pisałem w lutym. Ta kolejna nowelizacja prawa autorskiego wynika z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 stycznia 2006 r. (por. Przepisy prawa autorskiego niezgodne z Konstytucją i konsultacje społeczne). Od 1 września 2006 roku nie obowiązuje art. 108 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych... Gdyby komuś brakowało kandydatów do nowego składu Komisji Prawa Autorskiego, to mógłbym się zastanowić nad propozycjami, zwłaszcza, że arbitrom przysługuje prawo do wynagrodzenia. Jednak wiem, że kandydatów nie zabraknie.

II Międzynarodowa Konferencja Prawa Nowych Technologii

2007-05-11 10:30
2007-05-12 17:00
Etc/GMT+1

opis:
Na prośbę organizatorów, tj. Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego oraz Chicago-Kent College of Law (USA), zapraszam do udziału w II Międzynarodowej Konferencji Prawa Nowych Technologii. W spotkaniu wezmą udział przedstawiciele Komisji Europejskiej, ONZ oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, jak również prawnicy i wykładowcy akademiccy z Polski, Niemiec, Stanów Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii.

Wokół standardów dokumentów elektronicznych

Czytelników tego serwisu nie trzeba chyba przekonywać, że problematyka standardów w teleinformatyce ma istotne znaczenie we współczesnym świecie (i pozostaje w ścisłym związku z regulacjami prawnymi społeczeństwa informacyjnego). Informatyzacja bez wypracowanych standardów może sprawiać wrażenie "dzikiego zachodu". W różnych krajach pojawiła się tendencja do tego, by stawiać na standardy otwarte, nie zaś na korporacyjne (zamknięte, de facto), by z ustalonych zasad mogły korzystać różne podmioty chcące oferować konkurencyjne rozwiązania dla sektora publicznego. Jeśli różne organizacje publiczne zaczynają stawiać na rozwiązania, które mają "stempel" jakiejś organizacji standaryzacyjnej, to aby nie być wyłączonym poza nawias zamówień ze swoimi produktami - trzeba się postarać o taki szyld (jeśli nie chce się np. stosować otwartych dla innych rozwiązań). W dyskusji pojawia się jednak pytanie - czy jeśli dwa różne rozwiązania mogą poszczycić się mianem "standardu", to czy faktycznie mamy do czynienia ze standaryzacją? Poniżej jeden z głosów w dyskusji.

Wjazd do kolejnego "radia"

Jakiś czas temu informowałem o losach Radia Rebelia (por. Policja zabezpieczyła sprzęt i płyty w Rebelii). Dziś wypada odnotować kłopoty studenckiej rozgłośni Radio Sygnały. W chwili wejścia policji Rebelia była "radiem internetowym", czyli nie radiem. Radiem Sygnały opiekuje się Uniwersytet Opolski i jest/było to tradycyjne również radio internetowe. Problem ten sam - negocjacje z organizacjami zbiorowego zarządzania...

Prawo autorskie i co chciał powiedzieć racjonalny ustawodawca

Dziś odbyło się kolejne posiedzenie sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, która pracowała m.in. nad nowelizacją ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych w zakresie implementowania na grunt ustawodawstwa polskiego przepisów Dyrektywy 2004/48/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie egzekwowania praw własności intelektualnej, czyli IPRED. Komisja przyjęła stanowisko podkomisji nadzwyczajnej. Zostały "krotności" w art. 79, chociaż wcześniej spór był znaczny, a i wiele środowisk starało się wywierać wpływ na obradującą komisję... Dostępne są też stenogramy z poprzednich posiedzeń, również tego, w którym rozpatrywano ciekawą poprawkę do ustawy nowelizującej art. 24 ust. 2 prawa autorskiego...

Sporu o korzystanie z praw w globalnym biznesie ciąg dalszy

Trochę przemyśleń już było w tekście Ograniczanie i kontrola dostępu oraz kanałów dystrybucji, teraz tylko konflikt interesów się nasila. Microsoftowi nie podoba się, że Google przeszukuje książki w projekcie Google Book Search, a MS pyta za każdym razem o zgodę, by samemu móc przeszukiwać. Ale przecież to nie jedyny problem. Ta sama korporacja (MS) walczy o prawa do nazwy "Office Live" z Office Live LLC. YouTube prezentuje materiały z BBC, a w innych rejonach płaci się przecież za to, by takich materiałów partner nie pozwalał wykorzystywać konkurentom (umowy na wyłączność). Komentatorzy podnoszą: w dzisiejszych czasach należy być pierwszym, nie zaś mieć prawa wyłączne... Jesteśmy chyba trochę jak ten "Świadek koronny" zmian w relacjach społecznych: przechodzimy z komercji w obszar DKFu kultury. Ktoś na tym traci, ktoś zyskuje.

Wirtualna rewolucja Second Life Liberation Army

okladka tabloida the AvaStar"Uzbrojeni" w wirtualną broń bojownicy the Second Life Liberation Army "weszli" do wirtualnego sklepu the American Apparel i sterroryzowali odwiedzających, uniemożliwiając im wirtualny zakup koszulek. To wirtualne wydarzenie miało miejsce w połowie zeszłego roku. O SLLA jest coraz głośniej. SLLA domaga się przeprowadzenia demokratyzacji zasad gry Second Life, aktualnie kontrolowanej przez jej twórców - Linden Labs. SLLA domaga się praw dla awatarów - cokolwiek by to miało znaczyć. Założono wirtualną kwaterę główną tego zbrojnego ramienia politycznego ruchu graczy, doniesienia na jego temat pojawiają się w tabloidach (nie tylko wirtualnych), ale też w poważnych tytułach prasowych.

Huzia na Michalik

Od tygodnia zastanawiam się czy to komentować, a jeśli tak, to w jaki sposób. "Blogosfera" żyje sprawą dziennikarki Elizy Michalik i jej zaczerpnięć z innych źródeł bez podawania autorów wykorzystywanych tekstów. Niektórzy twierdzą, że to kamień milowy dla blogosfery, bo tak ładnie patrzy na ręce czwartej władzy. Ja się zastanawiam ile spośród osób, które potępiają ewentualne plagiaty dziennikarki chętnie korzysta z sieci p2p w celu zasilania domowej biblioteki w nowe filmy, ile z nich oburza się na wieść o nalotach policji, albo o chęci powszechnego wprowadzenia DRM. Nie bronię dziennikarki, nie potępiam sieci p2p, pamiętam o dozwolonym użytku, wiem też, że autorskie prawa osobiste i autorskie prawa majątkowe to dwie nieco inne sprawy. Fascynuje mnie tylko potencjalny relatywizm opinii w nieco podobnych sprawach.