policja

Faktura za retencję danych - pierwszy wyrok we Wrocławiu

Kolejny dziś "szybki przekaz" może powodować pewien smutek w Policji (chociaż to dopiero pierwsza instancja). Otóż Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieście IX Wydział Cywilny uznał (Sygn. akt: IX Nc 1850/11), że jeśli organ domaga się od przedsiębiorcy danych, zestawień, informacji w formie opracowań, to za takie opracowane materiały przedsiębiorca może od np. Policji domagać się wynagrodzenia. Wystawianie Policji faktur związanych z pytaniami funkcjonariuszy o np. pełną historię kontaktów jakiejś osoby w serwisie społecznościowym właśnie zyskało pewną podstawę w praktyce sądowej. Tu spór dotyczy serwisu NK.pl.

Złote Blachy w cieniu ACTA

"Już po raz 14 Koalicja Antypiracka przyznała nagrody „Złote Blachy”. Tym razem wśród wyróżnionych znalazły się komendy wojewódzkie z Opola, Białegostoku oraz komenda stołeczna" - napisano na stronie Policja.pl, którą, jak rozumiem, prowadzi Komenda Główna Policji. Komunikat na policyjnych stronach opublikowano 19 stycznia, a więc w dniu, gdy internautów i przedstawicieli organizacji pozarządowych poinformowano w ramach Grupy Dialog w jaki sposób rząd podejmował decyzję w sprawie ACTA. Jest tam też cudowna galeria zdjęć i ciekawe odesłania do raportu Biura Przedstawiciela Handlowego USA. Po tym, jak w 2006 roku zapytałem, czy wszystko jest w porządku z przyznawaniem takich Złotych Blach otrzymałem odpowiedź z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, że owszem, że jest OK, chociaż pytanie musiałem powtórzyć, a odpowiedź przyszła w roku 2008. Jeśli ta interpretacja nadal jest aktualna i nie ma żadnego problemu, a Złote blachy dla funkcjonariuszy to nie to samo, co "przyjmowanie przez jakąkolwiek osobę, bezpośrednio lub pośrednio, jakiejkolwiek nienależnej korzyści majątkowej, osobistej lub innej", to - mam takie wrażenie - w kolejnym roku Złotą Blachę mógłby dostać np. Pan Premier, albo któryś z urzędujących, konstytucyjnych ministrów.

Ile było policyjnych wniosków dot. stron internetowych z pornografią dziecięcą?

W czasie dzisiejszego spotkania Grupy Dialog, poza tematem ACTA (co opisałem w oddzielnej notatce) poruszono również problematykę implementacji Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/92/UE z dnia 13 grudnia 2011 r. w sprawie zwalczania niegodziwego traktowania w celach seksualnych i wykorzystywania seksualnego dzieci oraz pornografii dziecięcej, zastępująca decyzję ramową Rady 2004/68/WSiSW. Otóż po moim tekście na temat opublikowania Dyrektywy w Dzienniku Urzędowym UE jeden z dziennikarzy zapytał Ministerstwo Sprawiedliwości, czy trwają jakieś prace dotyczące wdrożenia dyrektywy do polskiego prawa krajowego. Uzyskał informacje, że trwają obecnie prace analityczne dotyczące takiego wdrożenia. To był też powód, dla którego ta dyrektywa znalazła się w agendzie dzisiejszego spotkania. W ramach notatki zaś pozwolę sobie opublikować materiały, które zostały przygotowane na prośbę Ministerstwa Sprawiedliwości już w lipcu 2011 roku, które na jednym spotkaniu z Premierem pokazał mi wiceminister sprawiedliwości z zastrzeżeniem, że to jeszcze nieoficjalny materiał. Chodzi o to, ile polska prokuratura i policja skierowała do innych państw wniosków dot. stron internetowych z pornografią dziecięcą. Materiał ten nie został przekazany organizacjom społecznym (albo ktoś zapomniał, albo coś wypadło, może jakieś wybory, czy coś), więc dziś zapytałem, czy mogę go opublikować. Uzyskałem potwierdzenie, zatem...

Ekstradycja z UK do USA za linki do chronionych prawem autorskim treści

Sąd w Londynie zgodził się na ekstradycję do USA 23-letniego brytyjskiego studenta. Student ów prowadził serwis internetowy (TV Shack), który zawierał linki do chronionych prawem autorskim treści (filmy, programy telewizyjne). W ramach swojej działalności chłopakowi udało się sprzedać reklamę w prowadzonym przez siebie serwisie o wartości 230 tys. dolarów. Obrońca chłopaka podnosił w czasie postępowania, że jeszcze się nie zdarzyło w historii, by jakikolwiek Brytyjczyk został poddany ekstradycji do USA w związku z naruszeniami prawa autorskiego, a w przypadku jego klienta w ramach serwisu internetowego nie publikowano nawet chronionych treści, a jedynie linki. Obrona twierdzi, że chłopak nie robi nic innego, niż to, co robi Google.

Wybrane tematy planowanych na 2012 rok kontroli NIK

NIK opublikowała Plan pracy Najwyższej Izby Kontroli na 2012 rok. Jest to Załącznik do uchwały Kolegium Najwyższej Izby Kontroli z dnia 14 grudnia 2011 r. W dokumencie tym ustalono priorytety kontroli, w tym priorytet główny: "Zapewnienie bieżącej i długookresowej stabilności finansowej państwa". Zaplanowano również kontrole poza priorytetami. Niezależnie od tego, czemu konkretnie i w jakim celu chce przyglądać się NIK - wynotowałem kilka tematów kontroli przyjętych do realizacji w 2012 r. W nadchodzącym roku dowiemy się zatem, co NIK myśli o promulgacji prawa w postaci elektronicznej, o wdrażaniu Elektronicznego Systemu Poboru Opłat Drogowych, o planowaniu i realizacji projektów teleinformatycznych w Policji, o ochronie klientów dokonujących zakupów towarów w sklepach internetowych, o informatyzacji ochrony zdrowia. Badane będą również instytucje kultury. Będzie co czytać.

Retencja danych: Prokurator Generalny wspiera argumentacją skargi konstytucyjne RPO

Warto odnotować 99-stronicową opinię Prokuratora Generalnego, którą przygotował dla Trybunału Konstytucyjnego. Opinia powstała w związku z wnioskami Rzecznika Praw Obywatelskich z dnia 25 czerwca 2011 r. oraz z dnia 1 sierpnia 2011 r. o stwierdzenie niezgodności przepisów szeregu ustaw (m.in. ustawy o Policji, o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, itp) z art. 2 i art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, a także z art. 49 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji i art. 8 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, a także z art. 51 ust. 2 Konstytucji (a to w zakresie, w jakim kwestionowane przez RPO przepisy, zezwalając na pozyskiwanie danych (art. 180c i 180d ustawy Prawo telekomunikacyjne), nie przewidują zniszczenia tych danych, które nie zawierają informacji mających znaczenie dla prowadzonego postępowania). Generalnie RPO zakwestionowała szereg przepisów dotyczących tzw. retencji danych telekomunikacyjnych. No i Prokurator Generalny poparł stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich.

Po dzisiejszym spotkaniu Grupy internet i deklaracjach w sprawie porozumienia o współpracy...

Po tym, jak na stronach PIIT można było przeczytać informacje o pracach nad porozumieniem o współpracy i wzajemnej pomocy w sprawie ochrony praw własności intelektualnej w środowisku cyfrowym" (por. O porozumieniu branż w związku z ochroną praw własności intelektualnej) cztery organizacje pozarządowe, tj. Fundacja Panoptykon, Stowarzyszenie ISOC Polska, Fundacja Nowoczesna Polska oraz Fundacja Wolnego i Otwartego Oprogramowania wystosowały do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego list otwarty. W efekcie zaproszono przedstawicieli tych organizacji na dzisiejsze posiedzenie Grupy internet. Spotkanie to było spotkaniem podsumowującym prace nad porozumieniem. Organizacje dostały status "obserwatora". Dyskusja o poszczególnych postanowieniach porozumienia nie była możliwa (to miało miejsce na poprzednich spotkaniach bez udziału obserwatorów). W spotkaniu uczestniczyłem w imieniu Stowarzyszenia Internet Society Poland.

Stowarzyszenie rzuca 269b KK przeciwko MSWiA i ABW

Chyba warto odnotować zawiadomienie, które do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów skierowało Stowarzyszenie Blogmedia24. W zawiadomieniu tym, które formalnie jest zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa, Stowarzyszenie podnosi, że osoby zlecające projekty "Autonomiczne narzędzia wspomagające zwalczanie przestępczości" oraz "System zarządzania bezpieczeństwem teleinformatycznym jednostek administracji publicznej oraz resortu obrony narodowej, wraz z narzędziami wspomagającymi zwalczanie cyberterroryzmu i ochronę teleinformatycznej infrastruktury krytycznej" podżegały do popełnienia przestępstwa z art. 269b Kodeksu karnego lub udzieliły pomocy w jego popełnieniu, umożliwiając potencjalnym wytwórcom skorzystanie z dofinansowania w ramach konkursu.

O porozumieniu branż w związku z ochroną praw własności intelektualnej

O projekcie porozumienia w sprawie ochrony praw własności intelektualnej, a właściwie "Porozumienia o współpracy i wzajemnej pomocy w sprawie ochrony praw własności intelektualnej w środowisku cyfrowym", już w kilku miejscach materiał jest dostępny, zatem jedynie zbiorę odesłania i komentarze.

O tym, że zawsze znajdzie się coś innego i będzie kłopot

"(...) na pewno coś jeszcze się znajdzie, bo wiele osób ma na swoich komputerach np. nielegalne oprogramowanie (...) [L]epiej, żeby każdy z potencjalnych autorów dobrze przemyślał najpierw, zanim napisze coś takiego w internecie. Nawet, jeśli wybroni się wolnością wypowiedzi, znajdzie się coś innego i będzie miał kłopoty."