ważne

Kto komu i za co: nieoczekiwana zamiana miejsc w Wielkiej Brytanii

loga: PRS vs YouTubeJedni mówią: to niesprawiedliwe. Musicie podzielić się z nami waszymi przychodami. To, co proponujecie, to za mało. Przecież mamy prawa, które wy chcecie wykorzystać, więc należy nam się wynagrodzenie, które my podyktujemy... No dobrze - odpowiadają drudzy, to może zrobimy inaczej: my was teraz całkiem wytniemy z naszego serwisu i będziemy prowadzić negocjacje dalej, dobrze? Przecież macie prawa... W Wielkiej Brytanii toczy się interesująca rozgrywka między Google (YouTube) a organizacją zbiorowego zarządzania, która reprezentuje artystów wykonawców, czyli the Performing Right Society (PRS). To bardzo interesująca rozgrywka w kontekście pytań: kto komu powinien płacić w "społeczeństwie informacyjnym" i za co?

WSA w Warszawie: podpis pod zdjęciem w Naszej Klasie to jednak dane osobowe

zamazane zdjęcie z naszej-klasyImię i nazwisko wraz z innymi danymi, wszystko opublikowane w portalu Nasza Klasa, to są jednak dane osobowe, które umożliwiają identyfikacje konkretnej osoby fizycznej. Tak w dzisiejszym orzeczeniu uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie i uchylił wcześniejszą decyzję Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Sprawa nie jest jeszcze zakończona. Czekamy na uzasadnienie wyroku i dalsze kroki, które podejmą w tej sprawie zainteresowani. Rozstrzygnięcie jest jednak ważne, a spór dotyczy nie tylko serwisu NK, ale wszystkich "serwisów społecznościowych", w których przetwarzane są dane "użytkowników"... Być może w "społeczeństwie informacyjnym" przepisy o ochronie danych osobowych są już anachronizmem, a prywatność to fikcja?

Stosowanie elektronicznych maszyn wyborczych w Niemczech niezgodne z Konstytucją

Maszyny wyborcze w Niemczech - jedna zwykła, a druga zmanipulowanaDziś, 3 marca 2009 r., Federalny Trybunał Konstytucyjny Niemiec (Bundesverfassungsgericht) wydał wyrok (dotyczący dwóch skarg wyborczych sygn. 2 BvC 3/07 oraz 2 BvC 4/07), w którym uznał, że wprowadzenie komputerowych maszyn do głosowania (Wahlcomputer) w wyborach w 2005 roku było niezgodne z Konstytucją. Wcześniej władze rozporządzeniem o stosowaniu maszyn wyborczych w wyborach do Bundestagu i Parlamentu Europejskiego z 3 września 1974 roku (zmienionego następnie 20 kwietnia 1999 r.) założyły, że akt wyborczy dokonany za pomocą takich maszyn da się bez specjalnego problemu i kompetencji zweryfikować. Trybunał uznał jednak, że przepisy rozporządzenia są sprzeczne z art. 38 w związku z art. 20 ust. 1 i ust. 2 Ustawy Zasadniczej Niemiec, uzasadniając to tym, że przepisy te nie zapewniają gwarantowanego przez ustawę zasadniczą prawa do kontroli przebiegu wyborów przez obywateli.

Opt-in dla PRS - wyrok Sądu Najwyższego (sygn. I CSK 332/08)

fragment tarczy telefonu5 lutego 2009 r. zapadło potencjalnie bardzo interesujące rozstrzygnięcie (jeszcze nie mam treści, a jedynie relacje prasowe). Sprawa dotyczyła usług o podwyższonej opłacie (por. dział premium rate services: prs; innymi słowy chodzi o audioteks) i pozwu Stowarzyszenia na rzecz Ochrony Interesów Poszkodowanych Abonentów Telekomunikacyjnych SOIPAT w trybie art. 189 KPC, czyli - w tym przypadku - pozwu o ustalenie, że nie istnieje prawo do żądania od członków tego stowarzyszenia zapłaty przez TP S.A. za rozmowy przeprowadzone przez "oszustów". To jest dalszy ciąg sprawy, która "ciągnie" się od 2004 roku: 0700 i nieuczciwy najemca mieszkania...
Aktualizacja: Okazało się, że Rzepa błędnie podała przywołaną tu sygnaturę akt. Uzasadnienie wyroku znajduje się w tekście W przypadku powództwa o ustalenie prawa interes prawny należy rozumieć szeroko (Sygn. akt I CSK 332/08).

Internet i prasa: postanowienie WSA w Warszawie (II SA/Wa 1885/07)

Prasa drukarska z XV wiekuTo postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego istotne jest dla tych wszystkich, którzy prowadząc działalność prasową domagają się informacji od innych. W uzasadnieniu do (prawomocnego już) orzeczenia, które zapadło 30 października 2008 roku, można przeczytać m.in. "Skoro w ramach prowadzonej działalności skarżący samodzielnie redaguje, tworzy i przygotowuje materiały, a nadto wyłącznie w jego gestii pozostaje publikacja opracowanych materiałów i całokształt działalności redakcji, to tym samym skupia on trzy wymienione w prawie prasowym funkcje (odpowiednio pkt 5, 6 i 7 art. 7 ust. 2), tzn.: dziennikarza, redaktora i redaktora naczelnego. Zatem działalność skarżącego mieści się w pojęciu "prasa"".

Wydawcy prasy, internetowy clipping oraz "źródło internet"

Źródło internet?Najgłośniejszą bodaj sprawą, dotyczacą korzystania z materiałów prasowych publikowanych na stronach internetowych tradycyjnych wydawców, był spór belgijskich wydawców z Google (por. Google przegrało w sporze z belgijskimi wydawcami prasy). W zeszłym roku pojawił się "lokalizowany" serwis Google dla polskich użytkowników. Komentowałem to w tekście Ruszył news.google.pl - czekamy teraz na reakcję polskich wydawców prasy. Zapowiada się, że polscy wydawcy maja zamiar chronić publikowane przez siebie teksty, chociaż przygotowują się do prawnej batalii z większą ilością podmiotów: z "małymi, średnimi, ale i dużymi serwisami internetowymi". Dziś pojawiła się informacja, że pozwy przygotowują takie wydawnictwa jak Infor Biznes oraz Presspublica, a więc wydawcy Gazety Prawnej, Rzeczpospolitej oraz Parkietu.

Czy będzie rewolucja w informatyzacji? Przegląd zgłoszonych uwag do projektu noweli

ścinki z niszczarki do papieruPisałem wcześniej o pracach nad nowelizacją ustawy o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne (por. również Projekt noweli ustawy o informatyzacji: będzie się działo). Zgłaszano uwagi. Przyszedł czas na uzgodnienia międzyresortowe. Na dwa najbliższe dni zaplanowano konferencję. Poza problemem "promowania otwartych standardów" wiele emocji wzbudziło w niektórych organach administracji publicznej rozszerzenie kręgu podmiotów zobowiązanych do stosowania ustawy. Między tymi wszystkimi podmiotami są przejezdne drogi (np. asfaltowe), ale najwyraźniej cenna jest niezależność w sferze technologii informatycznych, a przecież obieg informacji i budowa spójnego środowiska informatycznego całej administracji jest tu tym celem, który ustawa horyzontalnie miała realizować. Ministerstwo twardo odpowiada (chociaż np. Prezes NSA napisał: "Informuję, iż nie wyrażam zgody na rozszerzenie kręgu podmiotów zobowiązanych do stosowania przepisów powołanej ustawy (z wyjątkiem rozdziału 4) o sądy administracyjne")... Jednak projektowana nowelizacja dotyczy praktycznie całej ustawy i zestawienie uwag zgłoszonych w konsultacjach robi spore wrażenie.

Przyjęli, opublikowali, a więc ogłosili nowe prawo: Szczęśliwego Nowego Roku 2009

Dziennik Ustaw nr 232  i sztuczne ognieW Dzienniku Ustaw nr 232 z 29 grudnia 2008 roku (poz. 1568), opublikowano właśnie rozporządzenie wydane 23 grudnia przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, a dotyczące wymagań technicznych dokumentów elektronicznych zawierających akty normatywne i inne akty prawne, elektronicznej formy dzienników urzędowych oraz środków komunikacji elektronicznej i informatycznych nośników danych. A więc "udało się" jeszcze przed końcem roku i wejściem w życie poprzedniego rozporządzenia... Czy czyn polegający na "odbezpieczaniu" oficjalnych, ale "zabezpieczonych" plików PDF z powszechnie obowiązującym prawem ma dużą społeczną szkodliwość?

Rzecznik Praw Obywatelskich przygląda się monitoringowi miejskiemu w Warszawie

logo RPOWłaśnie przez formularz kontaktowy otrzymałem informację sygnowaną przez Wydział Komunikacji Społecznej Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, w której czytam: "Uprzejmie informujemy, że po zapoznaniu się z artykułem w państwa serwisie pt. "Monitoring miejski w Warszawie: 15 pkt za gwałt, 0 pkt za przeciwdziałanie gwałtom", Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił w tej sprawie do Dyrektora Zakładu Obsługi Systemu Monitoringu w Warszawie z prośbą o wyjaśnienie. Będą Państwo na bieżąco informowani w tej kwestii".

Monitoring miejski w Warszawie po dzisiejszym dniu (Aktualizacja 2)

Warszawski zmierzchDzisiejszy dzień obfitował w kontakty z prasą. Zadzwonili dziennikarze, chcieli uzyskać wgląd do materiałów przywołanych w tekście Monitoring miejski w Warszawie: 15 pkt za gwałt, 0 pkt za przeciwdziałanie gwałtom. Odsyłałem ich do gospodarza tego regulaminu, czyli do Zakładu Obsługi Systemu Monitoringu w Warszawie. Dziennikarze potwierdzili w Zakładzie, że otrzymany przeze mnie z anonimowego źródła "Regulamin wynagradzania i premiowania pracowników Zakładu Obsługi Systemu Monitoringu" jest prawdziwy. Zainteresowanie dziennikarzy sprawiło również, że sekretariat p.o. dyr. Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Stołecznego zwołał konferencje prasową w sprawie tego regulaminu. Zdaniem przedstawicieli miasta - mój tekst był krzywdzący, dokonałem "złej interpretacji" regulaminu, który zresztą "nie budzi kontrowersji".
Aktualizacja: na końcu notatki opublikowałem treść stanowiska Dyrektora Zakładu Obsługi Systemu Monitoringu.
Aktualizacja 2: czy chodzi o "przepychanki" związane z kontrolą nad monitoringiem?