reklama i marketing

Kolejne nagrania z konferencji o WOMM (m.in. kwestie prawne)

klatka z nagrania wystąpienia Piotra WaglowskiegoMaciej Budzich opublikował kolejne nagrania ze zorganizowanej przez siebie konferencji na temat "marketingu szeptanego" (ang. Word of Mouth Marketing). Tym razem jest to nagranie z wystąpienia p. Natalii Hatalskiej oraz z wystąpienia autora niniejszego serwisu, Piotra Waglowskiego. Konferencja odbyła się 27 marca w sali konferencyjnej Ośrodka Sportu i Rekreacji „Polna” w Warszawie. Tym wystąpieniom przysłuchiwało się ok. 300 osób, była również transmisja online.

Skarbówka będzie mogła pytać media elektroniczne o dane reklamodawców

17-ego lutego Rada Ministrów przyjęła Projekt ustawy o zmianie ustawy o kontroli skarbowej oraz niektórych innych ustaw. Projekt został przedłożony rządowi przez ministra finansów. Ten projekt jest interesujący, gdyż jego celem jest m.in. ograniczenie gospodarczej "szarej strefy", która w swoich działaniach wykorzystuje internet. Zapowiada się, że organy kontroli skarbowej zyskają nowe uprawnienia w zakresie występowania o udostępnienie pewnych informacji (np. danych dotyczących posiadacza konkretnego rachunku bankowego). Ale projekt nie dotyczy jedynie możliwości pozyskania informacji od instytucji finansowych (np. banków). W uzasadnieniu mowa jest również o "pozyskiwaniu informacji od wydawców i redaktorów dzienników lub czasopism, nadawców programów radiowych i telewizyjnych, administratorów lub właścicieli stron internetowych, administratorów lub właścicieli serwisów, właścicieli serwerów oraz podmiotów świadczących usługi utrzymania domen i stron internetowych". A to będzie dotyczyło danych reklamodawców.

W USA zakończyły się konsultacje FTC w sprawie WOMM

W USA również jest ferment dotyczący WOMM (Word of Mouth Marketing). Tam regulatorem rynku jest The Federal Trade Commission (FTC), która to komisja stara się jakoś opanować chęć "szeptaczy" do bezwzględnego umieszczania komunikatów PR i marketingowych wszędzie, gdzie to technicznie wykonalne. W czasie niedawnej konferencji zorganizowanej przez Maćka Budzicha pokazywałem na jednym ze slajdów pewne doniesienia zza oceanu. Zakończyły się tam konsultacje FTC, która poprosiła "branżę" (oraz wszystkich zainteresowanych) o komentarze do nowych propozycji, które FTC chciałoby uwzględnić w nowej wersji dokumentu Guides Concerning the Use of Endorsements and Testimonials in Advertising.

Co się dzieje z tabelami wynagrodzeń? Prace w Sejmie. Padają ciekawe stwierdzenia nt. systemu prawa autorskiego

Kilka dni temu na stronach Sejmu RP opublikowano stenogram z posiedzenia Komisji Kultury i Środków Przekazu, która "zrealizowała następujący porządek dzienny: - pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1628), - dyskusja z udziałem zainteresowanych środowisk na temat rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1628)". Warto przeczytać w całości, chociaż to sporo tekstu. Warto też pamiętać o dwóch niedawnych wyrokach sądów administracyjnych: Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie oraz NSA, w których oddalono skargi stowarzyszenia ZAiKS na "zablokowanie" przez Ministerstwo Kultury tabeli stowarzyszenia. Sądy uznały, że po utracie mocy art. 108 ust. 3 prawa autorskiego (por. Przepisy prawa autorskiego niezgodne z Konstytucją i konsultacje społeczne (2006 r.) nie ma w polskim systemie prawa przepisu, który regulowałby kwestię zatwierdzania przez nią tabel, zaś Komisja Prawa Autorskiego ma ograniczone kompetencje.

MSWiA oczekuje uwag do ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną - to jest ten czas

Jak wiadomo - niedawno nowelizowaliśmy ustawę o świadczeniu usług drogą elektroniczną (por. Świadczenie usług drogą elektroniczną po drugim czytaniu (14+55+17+34=120)). W czasie tamtych prac (chociaż łącznie w Sejmie pracowano nad nią 120 minut - w tym dwa czytania, prace w komisji i podkomisji) zgłoszono kilka postulatów na temat tego, co powinno się w ustawie znaleźć, ale wówczas, dla czystości legislacyjnej, ministerstwo raczej nie chciało do ustawy nic dodawać, zapowiadając, że niebawem podejmie prace nad kolejną nowelizacją. I tak też się dzieje. MSWiA zaprasza wszystkie zainteresowane osoby do włączenia się do dyskusji i zgłaszania uwag i poproszono mnie, bym o tym poinformował czytelników, gdyż "na razie odzew jest nikły a chyba szkoda".

O strzale w stopę ekipy z Bydgoszczy

"Nas to nic nie kosztowało, nikt nie wziął ani złotówki za udział w filmie, nikt nawet długopisu od Microsoftu nie wziął. Film został nagrany w czasie kiedy urzędnicy nie wykonywali swoich obowiązków służbowych"

O negocjacjach ZAiKS z YouTube

"Powiem tylko tyle, że nie chcemy, by YouTube płacił za każde kliknięcie, ale by dzielił się procentem od przychodów z reklam wyświetlanych przy każdym teledysku"

Wyłącz Bluetooth

logo BluetoothMożna się już zacząć bać. Pojawiła się kolejna spółka, która poważnie myśli o przesyłaniu na mój telefon komórkowy reklamowych komunikatów, niezależnie od tego, czy sobie tego będę życzył, czy nie. Mowa nawet o tym, że uruchomiono "ogólnopolską sieć reklamy Bluetooth". Wcześniej o tego typu pomysłach pisałem w tekście Spam przystankowy? (w 2006 roku). Teraz celem mają być "konsumenci odwiedzający centra handlowe, lotniska, dworce kolejowe"... W Wielkiej Brytanii toczyła się i toczy się nadal dyskusja na temat tego, jak należy uregulować wykorzystywanie Bluetooth w celach marketingowych (wygląda na to, że górę biorą tendencje oddające tę sferę "samoregulacji branży"). W innych krajach również analizowane są przepisy w poszukiwaniu furtek wykorzystania BT (o tym w komentarzach pod tekstem). A jak jest u nas?

"Dziennikarstwo obywatelskie" nie istnieje, ponieważ nikt mi za to nie zapłacił

Prezentacja pt. Dziennikarstwo obywatelskie? Nie istniejeZgodnie z zapowiedziami w miniony piątek (wczoraj) odbyła się konferencja pt. „Etyka i prawo w dziennikarstwie obywatelskim". W czasie tej konferencji broniłem tezy, że "dziennikarstwo obywatelskie" nie istnieje. Być może to problem na poziomie semantycznym? Nie wiem. Swoją prezentację poprowadziłem jako "obywatelski grafik 3D" oraz "obywatelski kolarz", tłumacząc jednocześnie, że "kolarzem obywatelskim" jestem tylko latem, bo zimą to dla mnie mało wygodne. Dlaczego nie istnieje "dziennikarstwo obywatelskie"? Dlatego, że jeśli ktoś "dziennikarzy", to jest dziennikarzem. Dookreślniki nie są już potrzebne...

Ministerstwo Obrony Narodowej już nie reklamuje kosmetyków

W lutym mogliście Państwo przeczytać, że Czytelnicy dziwią się, dlaczego MON wspiera badanie kosmetyków. Sprawa ma ciąg dalszy, a to za sprawą pytań i odpowiedzi. Przypuszczam, że organy władzy publicznej powinny zacząć się przyzwyczajać do tego, że obywatele będą zadawali pytania i będą oczekiwali odpowiedzi, a czego się dowiedzą, to opiszą. Może - w związku z tym - nie warto dawać im pretekstów? Przecież można było się zastanowić samodzielnie, i dojść do wniosku, że reklamowanie różnych produktów na stronach ministerialnych nie jest w porządku.