dostępność
Podpis pod zdjęciem w NK - uzasadnienie wyroku WSA w Warszawie (sygn. II SA/Wa 1495/08)
Wt, 2009-03-31 14:10 by VaGlaNo właśnie. Otrzymałem od skarżącego skan wyroku z uzasadnieniem, ale istotnie uzasadnienie wyroku w sprawie danych osoby fizycznej, która domaga się usunięcia podpisu pod zdjęciem opublikowanym przez osobę trzecią w serwisie Nasza-klasa, opublikowano również w centralnej bazie orzeczeń sądów administracyjnych. Dlatego po prostu przywołam to uzasadnienie wyroku WSA w Warszawie z 3 marca 2009 r. (sygn. II SA/Wa 1495/08)
Powstaną nowe prawa własności intelektualnej, czy zrezygnujemy z istniejących?
Wt, 2009-03-31 06:40 by VaGlaPrawo autorskie ze swej pierwotnej funkcji, ukrócenia samowoli drukarzy, stało się narzędziem w rękach wydawców. Dziś tworzenie - w swej generalnej masie - ma coraz mniejszą wartość. Kto się nie wybije i nie zacznie dyktować warunków, ten może - jak student w "marketingu szeptanym" - zarobić 10 groszy za komentarz na forum, albo będzie musiał dopłacić do tego, by ktoś zechciał wykorzystać jego utwór (jak to bywa czasem przy drukowaniu niektórych książek na konferencjach naukowych, gdzie autor dopłaca wydawcy). Powstały komputery, powstały sieci. Pojawiły się bazy danych i koncepcja sui generis ochrony baz danych (czyli ochrony baz danych niezależnie od tego, czy spełnia cechy utworu w rozumieniu prawa autorskiego; tu chronione jest spocone czoło producenta). Google niczym pająk, a wraz z Google również inni producenci baz, zapuścili swoje roboty na dostępne w Sieci zasoby. Zyskują coraz większą przewagę ekonomiczną. Zakładając, że formuła ochrony bazy danych za chwilę zostanie wypaczona (już jej wyrwano nieco zęby orzeczeniami ETS, chociaż potem próbowano te zęby na powrót wstawić), albo przejdzie ewolucję (wobec zmieniającego się otoczenia społeczno-gospodarczego), zastanawiam się czy powstanie jakieś kolejne prawo własności intelektualnej, czy też docieramy powoli do kresu...
Australia: gdzie dwóch się bije, tam trzeci chce mieć pewność prawa i również walczy
Pn, 2009-03-30 17:15 by VaGlaSpór o możliwość korzystania z informacji jest coraz bardziej zacięty. Każdy walczy o utrzymanie się na rynku i o to, by mieć źródło przychodów. Jednak tam, gdzie jedni tracą na przemianach społeczno-gospodarczych, inni mogą zyskiwać, a jeśli w wyniku różnych nerwowych działań zasady prawne przesuwane są na szachownicy legislacyjnej bez jakiejś spójnej koncepcji, byle zapewniać czasowo status quo, tam pojawia się niepewność tego prawa (por. Pewność prawa i objawy postępującej nerwicy pośredników). Dziś to niebezpieczne dla dostawców infrastruktury. W Australii, gdzie następuje zaostrzanie reglamentacji obiegu informacji w kilku sferach (por. m.in. Plan globalnego filtrowania treści w Australii), jeden z głównych dostawców infrastruktury postanowił domagać się od sądu stwierdzenia, że nie stanowi naruszenia prawa autorskiego przesyłanie sobie plików torrentowych.
- Login to post comments
- czytaj dalej
O zaniepokojeniu wydawców porozumieniem Google z agencjami prasowymi
Pn, 2009-03-30 15:32 by VaGla"Jesteśmy zaniepokojeni tym, że PAP sprzedawać będzie swój kontent naszej konkurencji, którą jest Google News. Nie można PAP-owi zabronić umowy z Google, ale takie działania uderzają w nas, wydawców prasowych."
Parlament Europejski dostrzegł "prawa fundamentalne" w walce z cyber-przestępczością
So, 2009-03-28 16:46 by VaGla- ue
- bezpieczeństwo
- bip
- dane osobowe
- dostępność
- dzieci
- e-government
- edukacja
- legislacja
- media
- phishing
- policja
- prawa człowieka
- prawo autorskie
- prywatność
- przechowywanie danych
- przestępczość
- retencja danych
- RFID
- społeczeństwo
- telekomunikacja
- wolność słowa
- wymiar sprawiedliwości
- własność intelektualna
- ważne
- dokumenty
Niedawno pisałem o tym, że Socjaliści wycofują się z raportu Mediny, dziś już wiemy, że Parlament Europejski chce (albo przynajmniej to deklaruje) walczyć z cyberprzestępczością, ale z poszanowaniem "praw fundamentalnych", w szczególności z poszanowaniem prawa do prywatności, które przysługuje użytkownikom internetu. Tak czy inaczej, w czasie sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego, która odbyła się w dniach 23-26 marca, ostatniego dnia obrad przyjęto "Zalecenie Parlamentu Europejskiego z dnia 26 marca 2009 r. dla Rady w sprawie utrwalenia bezpieczeństwa i podstawowych wolności w Internecie". To chyba dość ważna lektura.
Ponowne wykorzystanie informacji z sektora publicznego - Komisja wszczyna postępowanie przeciwko Włochom
Cz, 2009-03-26 17:48 by VaGlaKolejne postępowanie Komisji Europejskiej przeciwko państwu, które nie wprowadziło przepisów pozwalających na ponowne wykorzystanie informacji z sektora publicznego. Po uruchomieniu takiej procedury zapadły już wyroki Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich przeciwko Królestwu Hiszpanii (Sprawa C-465/06) oraz przeciwko Wielkiemu Księstwu Luksemburga (Sprawa C-529/06; por. Wtórne wykorzystanie informacji z sektora publicznego (dwa wyroki Trybunału)). Teraz zaś Komisja wszczyna postępowanie przeciwko Włochom (m.in. chodzi o dane katastralne i hipoteczne). Przeciwko Polsce również prowadzone jest takie właśnie postępowanie.
O negocjacjach ZAiKS z YouTube
Wt, 2009-03-24 15:44 by VaGla"Powiem tylko tyle, że nie chcemy, by YouTube płacił za każde kliknięcie, ale by dzielił się procentem od przychodów z reklam wyświetlanych przy każdym teledysku"
Wyłącz Bluetooth
Pn, 2009-03-23 18:36 by VaGlaMożna się już zacząć bać. Pojawiła się kolejna spółka, która poważnie myśli o przesyłaniu na mój telefon komórkowy reklamowych komunikatów, niezależnie od tego, czy sobie tego będę życzył, czy nie. Mowa nawet o tym, że uruchomiono "ogólnopolską sieć reklamy Bluetooth". Wcześniej o tego typu pomysłach pisałem w tekście Spam przystankowy? (w 2006 roku). Teraz celem mają być "konsumenci odwiedzający centra handlowe, lotniska, dworce kolejowe"... W Wielkiej Brytanii toczyła się i toczy się nadal dyskusja na temat tego, jak należy uregulować wykorzystywanie Bluetooth w celach marketingowych (wygląda na to, że górę biorą tendencje oddające tę sferę "samoregulacji branży"). W innych krajach również analizowane są przepisy w poszukiwaniu furtek wykorzystania BT (o tym w komentarzach pod tekstem). A jak jest u nas?
Regionalizowany podarek prezydenta Obamy
Pn, 2009-03-23 16:31 by VaGlaGordon Brown, premier Wielkiej Brytanii, otrzymał od prezydenta USA, Baracka Obamy, płytę (płyty) DVD z zestawem 25 amerykańskich filmów. Chodziło o rytualną wymianę darów dyplomatycznych. Premier Wielkiej Brytanii podarował prezydentowi USA etui na pióro (i to nie byle jakie etui, bo wykonane z drewna pochodzącego z kadłuba statu biorącego udział w walce z niewolnictwem, podobno z HMS Gannet)... Okazało się, że płyta DVD jest zabezpieczona za pomocą DRM, którego funkcją była "regionalizacja". W efekcie Brown nie może skorzystać z podarku Obamy w swoim odtwarzaczu.
Kryminalizacja jako metoda kontroli społecznej. Przykład prawnokarnej regulacji narkotyków i piractwa komputerowego
Cz, 2009-03-19 23:51 by VaGlaTym razem w dziale prace magisterskie publikuję nadesłaną przez p. Grzegorza Borka pracę z kryminologii. Tytuł pracy p. Grzegorza brzmi: "Kryminalizacja jako metoda kontroli społecznej. Przykład prawnokarnej regulacji narkotyków i piractwa komputerowego", a sama praca powstała pod kierunkiem dr hab. Moniki Płatek na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Życzę wszystkim ciekawej lektury, tradycyjnie zachęcam do krytycznego komentowania.