wyzwania

Notatki z debaty w Parlamencie Europejskim o przejrzystości działania UE i o dostępie do dokumentów

Michael CashmanWłaśnie w Parlamencie Europejskim zakończyła się debata na temat sprawozdania Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych w sprawie wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie publicznego dostępu do dokumentów Parlamentu Europejskiego, Rady i Komisji. Temat wywołał wiele emocji. Sprawozdawcą był Michael Cashman (na ilustracji obok). Poniżej garść notatek, które zrobiłem w czasie przysłuchania się tej debacie.

Po środowiskowym spotkaniu z Ministrem Administracji i Cyfryzacji i zespołem ministerstwa

Minister Boni z zespołemDziś odbyło się spotkanie "grupy Dialog" (organizacje społeczne, izby gospodarcze i internauci). Minister Michał Boni przedstawił zespół ministerialny, a także przedstawił agendę zadań ministerialnych (przy czym zaznaczył na początku, że MAiC jest ministerstwem w stanie organizacji); Wśród tematów poruszanych były m.in. re-use informacji publicznych, sporo miejsca poświęcono w dyskusji prawu autorskiemu (chociaż jest to domena Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego), poruszana była kwestia retencji danych i ochrony danych osobowych, prawa prasowego, sprawy nowelizacji ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, konsultacji społecznych w procesie legislacyjnym. Spodziewamy się noweli ustawy o działach administracji rządowej, która doprecyzuje pewne kwestie na styku zainteresowań nowego ministerstwa i ministerstwa kultury. Dowiedzieliśmy się m.in., że kwestie audiowizualnych usług medialnych na żądanie trafić mają pod opiekę min. Administracji i Cyfryzacji. Spotkanie miało charakter "otwarcia". Ministerstwo ma zrobić z niego notatkę. Ja sam jestem wielkim kibicem tego ministerstwa i mam zamiar zarażać optymizmem w tym obszarze każdego, kto będzie chciał mnie słuchać, ale zabierając głos powiedziałem również, że jeśli teraz nie powstanie API do serwisów internetowych całego rządu, to dokładnie będzie wiadomo, kto tego nie zrobił.

Debata Parlamentu Europejskiego na temat otwartego internetu oraz neutralności Sieci

Minister Magdalena Gaj w czasie debaty w Parlamencie Europejskim na temat neutralności sieciUstne pytanie skierowane do Rady i Komisji w sprawie otwartego internetu i neutralności sieci w Europie wymagało przeprowadzenia debaty w Parlamencie Europejskim. Taka debata odbyła się wczoraj, w czasie plenarnego posiedzenia PE. Radę w tej debacie reprezentowała minister Magdalena Gaj (na zdjęciu obok), która odpowiadała na interpelacje eurodeputowanych, a także przedstawiła plany Rady na najbliższe tygodnie. Głos zabrali również komisarze. Efektem debaty ma być Rezolucja Parlamentu Europejskiego w sprawie otwartego internetu oraz neutralności Sieci. Głosowanie nad tą rezolucją zaplanowane jest na dzisiaj. W niniejszej notatce podejmują próbę podsumowania wczorajszej debaty na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego. Realizując nowe zadania zachęcam również do komentowania dyskusji o neutralności sieci (a także nad możliwymi konsekwencjami przyjęcia takiej lub innej rezolucji Parlamentu Europejskiego w tej sprawie).

Trybunał Sprawiedliwości: Polska nie wdrożyła przepisów dot. re-use, czyli wyrok w sprawie C-362/10

A skoro jesteśmy przy re-use, to 27 października 2011 r. Trybunał Sprawiedliwości wydał wyrok przeciwko Polsce. Jak brzmi wyrok? "Nie przyjmując w wyznaczonym terminie wszystkich przepisów ustawodawczych, wykonawczych i administracyjnych niezbędnych w celu transpozycji do polskiego porządku prawnego art. 2–4, 6–8, 10 i 11 dyrektywy 2003/98/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 17 listopada 2003 r. w sprawie ponownego wykorzystywania informacji sektora publicznego, Rzeczpospolita Polska uchybiła zobowiązaniom, jakie ciążą na niej na mocy tych artykułów."

Sygnały z receptorów bólu dotarły do mózgu - rozkręca się polska debata o neutralności Sieci

Jakiś czas temu T-Mobile ogłosiło, że planuje uruchomić usługę "Szczupły i Sprawny internet", a w jej ramach da abonentom swojej sieci narzędzie do blokowania reklam w telefonach komórkowych i innych urządzeniach mobilnych. Nie chodziłoby tylko o blokowanie pokazywania takich reklam (jak np. dzieje się w przypadku stosowania przeglądarkowych adblockerów w Firefoxie), ale o takie ustawienie transmisji, by reklama była wyfiltrowana z transmisji za którą płaci abonent już na etapie przechodzenia stron przez routery przedsiębiorcy telekomunikacyjnego (na mój gust mówimy o głębokiej inspekcji pakietów). Portale, które żyją z reklamy, oburzyły się i zapowiedziały, że w takim razie zablokują abonentom T-Mobile dostęp do swoich zasobów. Zaczęła się dyskusja. Rok temu zaś konsultacje Prezes UKE zostały zignorowane. Dziś Pani Prezes przypomina tamte konsultacje i odpowiada dziennikarzom: neutralność - jak najbardziej, ale i o pieniądzach trzeba rozmawiać.

Złożyłem list do Pana Prezydenta w sprawie zasad stosowania godła Rzeczypospolitej

W związku z ostatnimi komentarzami na temat problemów stosowania w Polsce godła państwowego złożyłem dziś w Kancelarii Prezydenta RP list. W liście zwracam się z prośbą do Pana Prezydenta o rozważenie możliwości podjęcia działań zmierzających do przygotowania i wdrożenia ujednoliconych i nowoczesnych zasad korzystania przez władze publiczne z godła Rzeczypospolitej Polskiej.

Prezydencki konkurs na "logo" - państwo wstydzi się używać herbu (godła) Rzeczypospolitej Polskiej?

Nie tak dawno sygnalizowałem, że "w identyfikacji wizualnej Rzeczpospolitej Polskiej panuje chaos". Coraz więcej środowisk zaangażowanych jest w dyskusję na temat godła (herbu) Rzeczypospolitej Polskiej. Formułowane są postulaty dot. reformy godła (które to godło (herb) dziś jest wadliwe historycznie, heraldycznie i nie nadaje się do nowoczesnego używania, np. w małej skali zlewa się w nieczytelną plamę; rozwiązaniem byłby więc piktogram godła). Tworzone są archiwa dokumentujące, w jaki sposób kaleczony jest Orzeł Biały. Powstają prace dyplomowe poświęcone temu zagadnieniu. Tymczasem, ku mojemu przerażeniu, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej właśnie ogłosił konkurs na... logo. Do wygrania jest 20 tysięcy złotych. Wygląda to trochę tak, jakby Pan Prezydent nie chciał używać godła Rzeczypospolitej Polskiej. A przecież, zgodnie z art. 28 Konstytucji RP, godłem Rzeczypospolitej Polskiej jest wizerunek orła białego w koronie w czerwonym polu. Zgodnie z ustawą o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych: wizerunku orła ustalonego dla godła używają m.in. organy władzy państwowej. Zgodnie z art. 126 Konstytucji RP - Prezydent RP "jest najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej i gwarantem ciągłości władzy państwowej". Wydawać się zatem może, że naturalnym symbolem, którym Pan Prezydent będzie się posługiwał, będzie godło RP. Skąd zatem pomysł na konkurs na logo?
Aktualizacja w górę osi czasu: Złożyłem list do Pana Prezydenta w sprawie zasad stosowania godła Rzeczypospolitej

O tym, że w identyfikacji wizualnej Rzeczpospolitej Polskiej panuje chaos

"Wielość, różnorodność i wątpliwa jakość projektowa funkcjonujących identyfikacji instytucji państwowych, nie sprzyja budowaniu wizerunku państwa solidnego, rzetelnego i działającego w sposób harmonijny"

Opublikowano raport OBWE na temat wolności słowa realizowanej w internecie

Niedawno, na wyjazdowym seminarium Fundacji Panoptykon, zastanawialiśmy się nad tym, czy dostęp do internetu jest prawem człowieka. Moim zdaniem nie jest (wolałbym myśleć o tym raczej jak o wolności, nie jak o prawie), ale mogę się mylić. Tymczasem Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie uznała dostęp do internetu za takie prawo i ogłosiła to światu.

Pierwsze podejście do API Sejmometru - co potraficie z tego zrobić?

wykres z nieobecnościami w czasie ostatniego posiedzenia SejmuW styczniu 2009 roku apelowałem: Zróbcie API dla danych z polskiego Sejmu i serwisów Rządowych! Dziś - jak uważam - nie jesteśmy bliżej tej wizji, w której to państwo udostępnia interfejs programowania aplikacji na wzór data.gov czy innych tego typu serwisów. Za to Fundacja ePaństwo, w ramach rozwoju serwisu internetowego Sejmometr.pl, udostępniła właśnie API do danych zebranych w prowadzonym przez siebie serwisie. Fundacja zachęca zainteresowanych tymi danymi: "Dzięki temu programiści mogą budować inne strony, aplikacje lub gry popularyzujące pracę posłów". Do dzieła!