Wsparcie dyskusji na temat zrównoważonego rozwoju internetu w Polsce

Wizytówka społecznego doradcy Prezesa UKE1 listopada 2011 r. zostałem Doradcą Społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Moim zadaniem jest wykonywanie na potrzeby Prezesa UKE funkcji eksperta społecznego, w zakresie prowadzenia spraw związanych z funkcjonowaniem rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W praktyce oznacza to, że zabiegam o krystalizowanie stanowiska branży internetowej w dyskusji na temat tej neutralności. W Unii Europejskiej sporo się dzieje w sprawie neutralności i "otwartego internetu". Na rynku polskim również, a to za sprawą T-Mobile, która to spółka ogłosiła chęć uruchomienia usługi "Szczupły i Sprawny internet". Formalnie rzecz ujmując - kadencja Prezesa UKE zakończyła się w maju tego roku. Prawdopodobnie niebawem Pan Premier podejmie decyzje dotyczące Urzędu. Niezależnie od tych decyzji Urząd stara się przygotować rynek do dalszej rzetelnej i merytorycznej debaty na temat możliwych do zaakceptowania przez różnych interesariuszy internetowych modeli biznesowych. Zobaczymy.

W zeszłym roku Prezes UKE ogłosiła konsultacje dotyczące dokumentu pn. "Łańcuch wartości w Internecie i potencjalne modele funkcjonowania rynku" (PDF). Konsultacje te nie spotkały się wówczas ze zbytnim zainteresowaniem branży. Dziś jesteśmy w nieco innym miejscu. Komisja przeprowadziła konsultacje społeczne, stanowiska różnych uczestników debaty społecznej (spółek, organizacji, osób prywatnych), które dotyczą sygnalizowanych obszarów, są dostępne online: Results of public consultation on open internet and net neutrality. Toczy się też dyskusja w innych organach Unii Europejskiej. Grupa robocza ds. telekomunikacji w Radzie UE pracuje nad konkluzjami dot. neutralności Sieci (Draft Council conclusions on Net Neutrality (PDF) z 7 listopada 2011 r. - ten projekt ulegnie jeszcze zmianom). Jutro Pani Minister Magdalena Gaj będzie odpowiadała na pytania na temat neutralności sieci, które Radzie zadał Parlament Europejski (treść pytań dostępna jest na stronach Parlamentu Europejskiego, a wśród nich m.in takie: "Co Rada sądzi o roli ww. pakietu [telekomunikacyjnego] w zapewnianiu otwartego internetu i neutralności sieci w Europie?" oraz "jak Rada zamierza zapewnić wspólne podejście do otwartego internetu i neutralności sieci w całej UE?"). W NGO-sach aktywiści przygotowują się do interakcji z BEREC. W ramach tych przygotowań organizacja La Quadrature du Net uruchomiła specjalny serwis internetowy - respectmynet.eu, w którym usiłuje gromadzić i potwierdzać wszelkie przypadki degradacji ruchu w sieciach telekomunikacyjnych w Europie. To element przygotowań do spotkania LQDN z BEREC.

To nie wyczerpuje wszystkich działań podejmowanych na poziomie struktur Unii Europejskiej (warto pamiętać, że jesteśmy w okresie polskiej prezydencji). Obok nich podejmowane są również różne inicjatywy w krajach członkowskich. Wśród nich np. sygnalizowana i komentowana w mediach legislacyjna inicjatywa w Holandii (por. Niederlande verbieten Blockade von Skype und Co., gdzie można przeczytać m.in. o tym, że w czerwcu br Holandia wprowadziła przepisy powszechnie obowiązującego prawa, zgodnie z którymi operatorzy mobilnii nie mogą blokować lub uzależniać dostęp od opłat od świadczących usługi drogą elektroniczną). Chodzi o nowelizacje przepisów tamtejszego prawa telekomunikacyjnego (Wijziging van de Telecommunicatiewet ter implementatie van de herziene telecommunicatierichtlijnen), gdzie zaproponowano dodanie nowego artykułu 7.4a. (por. Officiële bekendmakingen).

W USA również toczy się przecież dyskusja, a w jej ramach w lutym tego roku przewodniczący Federalnej Komisji Handlu (Federal Trade Commission, FTC) zaprosił prof. Tima Wu, by występował w charakterze jego doradcy w sprawach związanych z ochroną konkurencji i konsumentów na rynku internetowym (w tym na rynku urządzeń i usług mobilnych; por. FTC names net neutrality expert Tim Wu senior adviser). Prof. Tim Wu jest uznawany za twórcę określenia "neutralność Sieci" (net neutrality; por. Network Neutrality FAQ ), a swoje rozważania opublikował m.in. w książce pt. "The Master Switch: The Rise and Fall of Information Empires" wydanej pod koniec 2010 roku.

Nowe wizytówki

Moim zadaniem, jako Społecznego Doradcy Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, jest m.in. krystalizowanie stanowiska branży internetowej w dyskusji na temat neutralności sieci.

A teraz przebijam się przez setki stron dokumentów, analizuje nadesłane stanowiska polskich spółek oraz organizacji pozarządowych. Interesują mnie głównie dwa obszary zagadnień: 1. argumentacja prawna, która odnosiłaby się do problematyki "neutralności Sieci" lub do (jawiącej się czasem jako alternatywna) koncepcji - "net management" oraz 2. tezy dot. możliwych do zaakceptowania przez spółki (rynek) modeli biznesowych związanych z "łańcuchem wartości w internecie".

31 października br. zakończyła się moja współpraca ze Związkiem Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska (por. Koordynacja działań prawnych Związku Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska), a przynajmniej zakończył się pewien jej etap. Nadal jednak staram się działać na rzecz (zrównoważonego) rozwoju internetu w Polsce (por. Kilka słów o rynku, branży i organizacjach branżowych), co oznacza również współpracę ze spółkami branży internetowej.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Na wszelki wypadek (7.4a)

VaGla's picture

Na wszelki wypadek zapiszę brzmienie holenderskiej propozycji:

Artikel 7.4a

1. Aanbieders van openbare elektronische communicatienetwerken waarover internettoegangsdiensten worden geleverd en aanbieders van internettoegangsdiensten belemmeren of vertragen geen diensten of toepassingen op het internet, tenzij en voor zover de betreffende maatregel waarmee diensten of toepassingen worden belemmerd of vertraagd noodzakelijk is:

a. om de gevolgen van congestie te beperken, waarbij gelijke soorten verkeer gelijk worden behandeld;

b. ten behoeve van de integriteit en de veiligheid van het netwerk en de dienst van de betrokken aanbieder of het randapparaat van de eindgebruiker;

c. om de doorgifte van ongevraagde communicatie als bedoeld in artikel 11.7, eerste lid, aan een eindgebruiker te beperken, mits de eindgebruiker daarvoor voorafgaand toestemming heeft verleend, of

d. ter uitvoering van een wettelijk voorschrift of rechterlijk bevel.

2. Indien een inbreuk op de integriteit of veiligheid van het netwerk of de dienst of een randapparaat van een eindgebruiker, bedoeld in het eerste lid, onderdeel b, wordt veroorzaakt door verkeer afkomstig van een randapparaat van een eindgebruiker, doet de aanbieder voorafgaand aan het nemen van een maatregel waarmee het verkeer wordt belemmerd of vertraagd, melding aan de betrokken eindgebruiker, zodat de eindgebruiker de gelegenheid heeft de inbreuk te staken. Wanneer dit wegens de vereiste spoed niet voorafgaand aan het nemen van de maatregel mogelijk is, doet de aanbieder zo snel mogelijk melding van de maatregel. Wanneer het een eindgebruiker van een andere aanbieder betreft is de eerste volzin niet van toepassing.

3. Aanbieders van internettoegangsdiensten stellen de hoogte van tarieven voor internettoegangsdiensten niet afhankelijk van de diensten en toepassingen die via deze diensten worden aangeboden of gebruikt.

4. Bij of krachtens algemene maatregel van bestuur kunnen nadere regels worden gesteld met betrekking tot het bepaalde in het eerste tot en met derde lid. De voordracht voor een krachtens dit lid vast te stellen algemene maatregel van bestuur wordt niet eerder gedaan dan vier weken nadat het ontwerp aan beide kamers der Staten-Generaal is overgelegd.

5. Bij of krachtens algemene maatregel van bestuur kunnen ter voorkoming van een achteruitgang van de dienstverlening en een belemmering of vertraging van het verkeer over openbare elektronische communicatienetwerken, nadere minimumvoorschriften inzake de kwaliteit van openbare elektronische communicatiediensten worden gesteld aan aanbieders van openbare elektronische communicatienetwerken.

--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

angielskie tłumaczenie holenderskiej poprawki (z uzasadnieniem)

https://www.bof.nl/2011/06/15/net-neutrality-in-the-netherlands-state-of-play/

Proposal for net neutrality provision: Article 7.4a Telecommunications Act (unofficial translation)

1. Providers of public electronic communication networks which deliver internet access services and providers of internet access services do not hinder or slow down applications and services on the internet, unless and to the extent that the measure in question with which applications or services are being hindered or slowed down is necessary:

a. to minimize the effects of congestion, whereby equal types of traffic should be treated equally;

b. to preserve the integrity and security of the network and service of the provider in question or the terminal of the enduser;

c. to restrict the transmission to an enduser of unsolicited communication as refered to in Article 11.7, first paragraph, provided that the enduser has given its prior consent;

d. to give effect to a legislative provision or court order.

2. If an infraction on the integrity or security of the network or the service or the terminal of an enduser, refered to in the first paragraph sub b, is being caused by traffic coming from the terminal of an enduser, the provider, prior to the taking of the measure which hinders or slows down the traffic, notifies the enduser in question, in order to allow the enduser to terminate the infraction. Where this, as a result of the required urgency, is not possible prior to the taking of the measure, the provider provides a notification of the measure as soon as possible. Where this concerns an enduser of a different provider, the first sentence does not apply.

3. Providers of internet access services do not make the price of the rates for internet access services dependent on the services and applications which are offered or used via these services.

4. Further regulations with regard to the provisions in the first to the third paragraph may be provided by way of an administrative order. A draft order provided under this paragraph will not be adopted before it is submitted to both chambers of the Parliament.

5. In order to prevent the degradation of service and the hindering or slowing down of traffic over public electronic communication networks, minimum requirements regarding the quality of service of public electronic communication services may be imposed on undertakings providing public communica­tions networks.

Additional article regarding transition

Article 7.4a of the Telecommunications Act will not apply to agreements concluded before the entering into force of that article for up to a year after the entering into force of that article.

Proposal to allow for religious filtering (unofficial translation), to be inserted in paragraph 1:

e. to comply with an explicit request of the subscriber to hinder services or applications on the basis of ideological motives specified by the subscriber, provided the provider does not give the subscriber a monetary or other advantage for this permission.

Explanatory memorandum to original provision

End-users should be able to decide what content they want to send and receive, and which services, applications, hard­ware and software they want to use for such purposes (in accordance with paragraph 28 of Directive 2009/136/EC). The original article 7.4a proposed by the Minister can not adequately ensure this, because it allows providers to restrict access to websites or services. Internet Service Providers will increasingly take measures to hinder or slow down Internet traffic, either at their own initiative or under pressure from third parties, unless this is prohibited. This amendment is intended to replace Article 7.4a Telecommunications Act proposed by the Minister.

The amendment aims to maximise choice and freedom of expression on the Internet for end users. The term “Internet” refers to the global, world wide network of endpoints with IP addresses assigned by the Internet Assigned Numbers Authority. It is not intended to prohibit the “reservation” of bandwidth for IP-based services which are offered through its own network, including IP-based television that is not offered via the Internet: these are no services or applications on the Internet. The term Internet should be interpreted broadly, however, to ensure that providers cannot circumvent the scope of this provision. The term “provider of an Internet access service” refers to the term as used in the appendix under Article 13.2a of the Telecommunications Act.

It is clear that the term Internet access service should be interpreted broadly, to prevent circumvention of this provision. If access to websites, multiple services or applications, including apps, is offered, this should at any rate be considered an Internet access service. It is, therefore, at at any rate not allowed to offer a service consisting of access to (certain) web pages, services or applications, where the use of certain applications or services are blocked or priced differently. This means that providers are allowed to offer separate services over the Internet, but may not offer packages to access a part of the Internet. Of course, providers may differentiate their subscriptions for internet access or in other ways, such as bandwidth and data limits.

This restriction on the behavior of providers of Internet services is necessary to ensure open and unrestricted access to the Internet for (online) service providers, citizens and business. It should be prevented that Internet access service providers block or restrict specific information or services.

The amendment prohibits the hindering or slowing down of services or applications on the Internet. This means firstly that a provider may not hinder or slow down a service or application of a specific party. It also means that the provider may not hinder or slow down any specific service or application, such as Internet telephony. The amendment seeks inter alia to prevent the damage a user suffers by breach of the standards contained herein.

To avoid misunderstanding, applicants would like to emphasize that the providers under this article are allowed to provide separate services over the Internet. This allows the provider to offer a separate subscription for mobile VoIP calls instead of the regular cell phone (think for instance of a VoIP mobile phone subscription). Although this service is provided over the Internet, it is not a service intended to provide access to Internet. Such a service is not an Internet access service as defined in this article, but a telephone service. In these cases, it allowed to block the remaining internet traffic (in the case of a VoIP-only subscription all traffic that is not used for VoIP).

Only in certain, limited cases as described in Article 7.4a, first paragraph sub a to da, an exception may be made to the principle that ISPs may not hinder or slow down traffic from end users. Those exceptions must also be interpreted narrowly, whereby the assessment of the necessity must be based on criteria of proportionality and subsidiarity which are similar to criteria established in the context of the application of the European Convention on Human Rights.

The exception under a aims to ensure that in case of congestion, traffic which should be passed without delay (such as VoIP) can be passed quickly, and that in such a case other traffic may be delayed. Few measures will in the opinion of the petitioners be deemed necessary. The most effective method to combat the effects of congestion is indeed to avoid congestion. Providers can avoid congestion in the first place by adequate investment in capacity. However, if there is congestion, then the measures under this exemption are designed to encourage end-users continue to have maximum access to information, disseminate information and use applications or services. Providers may under this exception only take measures which are not discriminatory, so providers must treat the same or similar services equally. It is to be expected that a heavier service will be delayed first. The measures should be removed as soon as there is no congestion anymore.

The amendment does not seek to prevent the provider from applying necessary network management in order to ensure proper transfer and access. In addition, the provider in the case of congestion may prioritize proportionally the traffic of Internet subscribers with high bandwidth over the traffic of Internet subscribers with a lower bandwidth, in proportion to the difference in bandwidth between these subscriptions.

The exception under b is aimed at blocking traffic which affects the safety or integrity of the network or the terminal of the end user (as discussed in the above mentioned paragraph 28). Traffic which affects the safety or integrity of the network, can for example be traffic from computers that are part of a botnet and which is used for a distributed denial of service attack. Violations of the security or integrity of the terminal are for example traffic used by a hacker without authorisation of the user views, copies or manipulates files on the PC. Again, a measure must be proportionate, so must be restricted to only the traffic that affects the security or integrity, and should no longer be in force if the traffic is not being transmitted anymore. The term “integrity and security” should be interpreted narrowly and does not protect interests of third parties. The measures for the integrity and security of the service and network also include the blocking of outbound spam by the provider.

The exception under c is designed to make it possible to block unsolicited commercial communications such as spam.

The exception under d is designed to allow for the situation where providers are required by statute to hinder or slow down to certain traffic, or are required to do so under a court order.

The second paragraph seeks to ensure that a measure which safeguards the integrity or security of a network or service is protected with sufficient procedural safeguards. Internetproviders under this paragraph would for example only be allowed in limited cases, to block traffic from botnets within its network, when they have informed an end user from whose computer the traffic originates, an opportunity to take action to stop the transmission of the traffic. This is intended to prevent the undesirable situation where a company network is shut off from the internet if a provider has determined that within this network there is a computer that is part of a botnet. The administrator of the company will then first have the opportunity to turn the infected computer off itself.

The third paragraph is intended to prevent Internet service providers to charge prices which result in restrictions of access to specific services or applications on the Internet. This still allows for the charging of different prices for different types of bandwidth. Under this paragraph, providers are prohibited from charging a higher price for Internet access where internttelephony is used than for Internet access where it is not the case.

To avoid misunderstanding, the authors would like to emphasize that it is permissible to offer an Internet access service in conjunction with filtering software or technology, for “parental controls” or filtered Internet for religious communities and schools. To prevent circumvention of the principle of net neutrality, the provision, quality or the rate of Internet access service may not depend on whether the filtering software or technology is used. The subscriber must be free to obtain the Internet access service without the filtering software.

Latsly, it remains possible to provide a mobile Internet access service to customers in the Netherlands alone, and not abroad. This may be attractive to a subscriber which would like to avoid data roaming costs abroad.

The fourth paragraph makes it possible to make further rules regarding the provisions in the first, second and third paragraph. In the case of (at the time of establishment of this article as yet) unforeseen circumstances it may be necessary to to clarify or specify the first to third paragraph. For such legislation, only clarifications of the first to the third paragraph may be arranged. This regulation at a lower level may not introduce additional exceptions to the principle of net neutrality. These rules must be filed beforehand at the parliament.

The fifth paragraph was proposed by the government to implement Article 7.4a.

Article VIb proposes a transition regime for Article 7.4a. Article 7.4a as it is replaced after the effective date will apply to all contracts for an Internet access service. In the interest of legal certainty, and in order to give the providers a reasonable time to comply with this obligation, it is proposed that existing agreements are exempt from Article 7.4a. This transition is valid for one year after the effective date. The obligation to act in accordance with Article 7.4a is valid for all contracts to supply an Internet access service after the date of entry into force of section 7.4a and agreements concluded after that date (automatically) be extended or renewed. Of course, providers remain free to offer subscriptions before entry into force of section 7.4a which already comply with Article 7.4a in anticipation of the enactment.

analogiczne do holenderskich propozycje ISOC Polska

http://www.isoc.org.pl/201108/nowelaPT

5 sierpnia 2011 r. ISOC wypowiedział się na temat projektu zmian w ustawie Prawo telekomunikacyjne. Projekt ten wynika z przeprowadzonej w 2009 r. obszernej nowelizacji dyrektyw UE zwanej Pakietem Telekomunikacyjnym.

Po art.175 należy wprowadzić dodatkowy art.175-1 o brzmieniu:

1. Operatorzy publicznych sieci telekomunikacyjnych, którzy zapewniają usługi dostępu do Internetu i dostawcy usług dostępu do Internetu mają obowiązek przestrzegania zasad neutralności sieci, w szczególności nie mogą powstrzymywać lub spowalniać aplikacji i usług w Internecie, chyba że działania w wyniku których aplikacje lub usługi podlegają powstrzymywaniu lub spowalnianiu są konieczne:

(a) w celu zminimalizowania skutków przeciążenia, ale wtedy te same rodzaje ruchu powinny być traktowane jednakowo;

(b) dla zachowania integralności i bezpieczeństwa sieci i usług danego usługodawcy lub terminala użytkownika końcowego;

(c) dla ograniczenia transmisji do użytkownika końcowego niechcianych komunikatów, pod warunkiem, że użytkownik końcowy wyraził na to swoją uprzednią zgodę;

(d) dla wprowadzenia w życie przepisu prawnego lub postanowienia sądu.

2. Jeśli naruszenie integralności i bezpieczeństwa sieci lub usługi lub terminala użytkownika końcowego, o którym mowa w punkcie (b), są spowodowane przez ruch przychodzący od terminala użytkownika końcowego, dostawca, przed podjęciem działania, który powstrzymuje lub spowalnia ruch, powiadamia o tym użytkownika końcowego w celu umożliwienia użytkownikowi końcowemu zakończenia naruszenia. Jeżeli, w związku z wymaganym pilnym działaniem, nie jest możliwe uprzednie powiadomienie, dostawca informuje o stosowaniu środka najszybciej jak może. W przypadku gdyby miałoby to dotyczyć użytkownika końcowego innego dostawcy, pierwszego zdania nie stosuje się.

3. Dostawcy usług dostępu do Internetu nie mogą różnicować cen za usługi dostępu do Internetu w zależności od usług i aplikacji, które są oferowane lub używane w ramach tych usług.

FTC <> FCC

FTC to Federal Trace Council

Zasugerowałem się czymś

VaGla's picture

Zasugerowałem się czymś innym, co analizowałem równocześnie. W tym przypadku chodziło (jak napisałem) o FTC (tylko błędnie rozwinąłem), czyli o Federal Trade Commission. Już doprecyzowałem w tekście. Dziękuję.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Próba odpowiedzi na konsultacje UKE

wladek's picture

opublikowany przez UKE przed rokiem materiał sprawia wrażenie bezrefleksyjnej kopii spisanych przez AT Kearney propagandowych materiałów lobbystycznych grupy wiodących firm telekomunikacyjnych, w tym Vodafone, Telecom Italia, Telefonica, France Telecom and Deutsche Telekom.

Prawdę mówiąc rok temu dziwiłem się, że UKE przedstawia tak
jednostronny materiał jako własne wprowadzenie do dyskusji.

Zdaniem jego autorów kształtujący się rynkowy łańcuch wartości prowadzi do modelu, w którym pewna grupa uczestników rynku (operatorzy platform społecznościowych, publikacyjnych, gier oraz narzędzi wyszukiwawczych i wydawcy popularnych treści) uzyskuje ostatnio większe dochody od innej grupy (operatorzy telekomunikacyjni), która przez poprzednie 10 lat była wyłącznym beneficjentem rozwoju sieci. Grupa ta przy obecnym kształcie infrastruktury ma techniczne możliwości pobierania swego rodzaju "myta" za zapewnienie wybranej grupie dostawców i odbiorców połączenia lepszej jakości niż udostępniane innym. Swoje prawo do wprowadzenia takiego myta uzasadnia potrzebą inwestycji w rozwój infrastruktury.

Na tym tle warto zadać pytanie o efetywność zapowiadanych inwestycji. Jeśli mają one szanse w rozsądnym czasie przynieść którejś grupie uczestników rynku realne korzyści, to ta grupa z pewnością z własnej woli i z własnej kieszeni wyłoży na nie pieniądze - sama przy tym decydując, czy uczyni to drogą inwestowania w firmy telekomunikacyjne, udzielania im pożyczek czy też budując własną infrastrukturę.

Teoretycznie i praktycznie potrafię wyobrazić sobie sytuację, w której z jednej strony operatorzy dochodowych usług (Google, Facebook, Zynga) stworzą istotne zręby własnej inforastruktury (w istocie już tak czynią, wstawiając własne łącza i serwery do centrów dostępowych
operatorów telekomunikacyjnych), a z drugiej strony użytkownicy skorzystają z propozycji lokalnych firm i stowarzyszeń, aby organizować sobie dostęp do sieci z pominięciem pętli lokalnej wielkich operatorów telekomunikacyjnych. Oczywiście taki scenariusz
niepokoi owych operatorów, której rola może w efekcie ulec znaczącej redukcji, ale rolą regulatora rynku nie jest wspieranie zasłużonych jego uczestników, którzy nie mają pomysłu na przyszłe tworzenie i sprzedawanie własnej wartości dodanej.

Innymi słowy: rynek działa w ten sposób, że ci jego uczestnicy, którzy mają pieniądze lub potrafią je zarobić, mają przywilej decydowania o sposobie ich inwestowania. Prawie zawsze ich decyzje są bardziej efektywne od rezultatów używania regulacji opartych na przymusie
państwowym w celu skłonienia ich do podzielenia się majątkiem z tymi, którzy na siebie nie potrafią zarobić.

Na tym tle zastanówmy się nad zadanym w materiale pytaniem o
"akceptowalne" modele ekonomiczne działań pośrednika, jakim jest operator telekomunikacyjny.

Od strony masowego użytkownika (który zwykle jest równocześnie konsumentem wielu usług oraz dostawcą treści i danych, zarówno na własny rachunek, jak i dla operatorów różnych platform) istotna jest możliwość świadomego i rzeczywistego wyboru cech nabywanej usługi.

Świadomego, a więc bez ukrytych przed nim ograniczeń i uprzywilejowań, bez posługiwania się nazwami rodzajowymi niezgodnie z ich treścią. Jeśli ktoś oferuje dostęp do internetu, to musi pozostawić użytkownikowi swobodny wybór partnerów, z którymi się komunikuje i wymienia dane oraz protokołu komunikowania się i rodzaju tych danych, bez próby narzucania przez operatora podziału na formy i treści zasługujące na lepsze lub gorsze traktowanie. Operator może równolegle zaoferować użytkownikowi dodatkowe usługi, na przykład związane z bezpieczeństwem, ale użytkownik musi mieć swobodny wybór, czy zechce z nich skorzystać.

Równocześnie, jeśli operator chce równolegle z dostępem do internetu oferować inne usługi, takie jak dostęp strumieniowy do treści audiowizualnych, bezpośrednie łącza do komunikacji audiowizualnej lub osobno taryfowany (w tym "bezpłatny") dostęp do wybranych usług sieciowych, takich jak facebook, usługi google itp.), to oczywiście
może je oferować, ale jako odrębną usługę, nie nazywaną dostępem do internetu.

Wymóg rzeczywistego wyboru oznacza, że warunki, na jakich oferowany jest pełny, w tym symetryczny, dostęp do sieci nie mogą być bezpodstawnie niekorzystne. Tu jest miejsce dla regulatora rynku, który musi każdemu użytkownikowi zapewnić możliwość zakupu takiego zakresu dostępu, jaki jest mu potrzebny, na rozsądnych warunkach.

Drugim elementem rzeczywistego wyboru jest możliwość wyboru jakości łącza, w tym nie tylko jego maksymalnej przepustowości, ale także gwarancji możliwości zrealizowania umownie ustalonego wolumenu transferu w obu kierunkach przy umownie ustalonych opóźnieniach.

Rozsądne wydaje się też umożliwienie użytkownikowi zamówienia dla pewnej grupy usług lub połączeń gwarantowanej wysokiej jakości pod względem pewności dotarcia pakietów i ich opóźnień. Wybór usług, dla których wykupywana jest taka dodatkowa jakość, musi jednak należeć do użytkownika.

Dostawcy usług lub treści płacą za zamawianą przepustowość sieci lub ruch. Jeśli utrzymanie tej przepustowości lub ruchu wymaga od operatorów telekomunikacyjnych inwestycji, to ceny dostępu powinny zapewniać możliwość ich sfinansowania. Innym możliwym i w praktyce realizowanym rozwiązaniem jest kolokacja serwerów dostawców usług w centrach dostępowych operatorów telekomunikacyjnych lub doprowadzanie przez dostawców usług własnych łącz do takich centrów.

Największe emocje budzą dwa inne proponowane modele uzyskiwania dochodu przez oparatora telekomunikacyjnego:

1. Ingerencja w przekazywaną treść, polegająca na arbitralnym usunięciu elementów zdaniem operatora "mniej wartościowym" lub trudniejszych w dostarczaniu. Niedopuszczalność takiego modelu jest oczywista, zwłaszcza jeśli operator równocześnie korzysta z przywilejów operatora publicznej usługi komunikacyjnej. Ani poczta, ani administrator drogi, ani operator telekomunikacyjny nie może
ingerować w sposób, w jaki użytkownicy korzystają z jego usługi, dopóki wybrany spośób wykorzystania nie prowadzi do nadmiernego zniszczenia infrastruktury lub nie zagraża bezpieczeństwu innych użytkowników.

2. Dostęp uprzywilejowany, gdy dostawca usługi lub treści płaci operatorowi telekomunikacyjnego za uprzywilejowane (w sensie pewności lub szybkości dostarczenia pakietow) traktowanie jego usług lub treści. Model ten na pozór nie różni się istotnie od omówionego wcześniej modelu, w którym dostawca usługi utrzymuje na swój koszt i ryzyko istotną część infrastruktury sieciowej - nie sposób zabronić
dostawcy usługi oraz operatorowi zawarcia umowy sprowadzającej się do stworzenia "wirtualnego" odpowiednika tego rodzaju infrastruktury. Problem pojawia się jednak po stronie wspomnianego wcześniej prawa użytkownika do świadomego wyboru opartego na rzetelnej informacji.
Jako użytkownik usług dostępowych mam prawo do informacji o tym, że operator oferuje mi "zwykły" dostęp do ogólnego internetu na pewnych warunkach oraz dostęp do usług i treści dostawcy X na warunkach w precyzyjnie opisany sposób uprzywilejowanych i że koszt tego uprzywilejowania pokrywa dostawca. Informacja ta powinna być zawarta w formie najbardziej syntetycznej w samej definicji usługi dostępowej, a po zadaniu odpowiednich pytań powiny być dostępne szczegółowe warunki uprzywilejowania. W skrócie oznacza to, że oferowana usługa powinna być określana jako "dostęp do internetu o podanych parametrach oraz dodatkowo dostęp do usługi X na warunkach uprzywilejowanych (na przykład bez wliczania jej do limitu transferu lub przepustowości).

[komentarz ten jest nieco uporządkowaną wersją mojej wypowiedzi na liscie isoc@isoc.org.pl ]

Dzisiaj w PE

VaGla's picture

Sygnalizowana dyskusja w ramach Sesji plenarnej PE w Strasburgu, 14-17 listopada 2011 r.: Internetowe"korki" mogą prowadzić do dyskryminacji użytkowników
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

korki...

Maciej_Szmit's picture

Powinienem na początku pójść z duchem czasu (o ile duch czasu gdzieś zmierza, że przypomnę klasyka) i napisać, że jako pracownik IAPa i pracownik klienta IAPa i klient IAPa w jednej osobie nie mogę zagwarantować swojej neutralności, ale w zasadzie vagla.pl to nie sejm ani nie kancelaria lobbingowa więc może nie będzie mi to wypomniane. Ale ad rem: przepływ pakietów w sieci mimo wszystko różni się nieco od przepływu wody w rurze. Pakiety różnią między sobą, na pewno bardziej niż molekuły wody. Vide choćby pole ToS w pakiecie IP i jego historia, poza tym mamy IPv4, IPv6 a w nich ICMP, TCP, UDP i jeszcze jakieś cuda typu IGMP, RIP, OSPF, EGP, BGP, PIM (i inne TTS czyli Trudne Trzyliterowe Skróty). Między innymi właśnie po to, żeby się nie tworzyły "kroki" trzeba szybciej trasować informacje o trasowaniu na przykład (podobnie jak po to żeby nie tworzyły się korki na drodze przepuszcza się jadącą na sygnale na miejsce wypadku policję, która - przynajmniej w teorii - oprócz dawania mandatów pokieruje też ruchem).
Czy tego rodzaju informacje (o uprzywilejowanym traktowaniu pakietów protokołów routingu) ma IAP zamieszczać w umowie i klientem, który ruchu dajmy na to eBGP w życiu nie zobaczy na oczy?
No dobrze, zróbmy usługę "uprzywilejowany dostęp" dla ICPów. Czy IAP ma klientowi indywidualnemu dostarczyć listę ICPów, które z nim podpisały umowę na taką usługę? Idea może jest i słuszna tylko kiepsko widzę wykonanie (jako aneks do umowy kilkanaście stron z nazwami i adresami ICPów i danymi technicznymi ich łącz czy jak? No i co to jest ten dostęp uprzywilejowany i jak go odróżnić od nieuprzywilejowanego? Ja wiem, że da się podać skrajne przykłady typu "serwer ICPa w serwerowni IAPa" ale tak ogólniej?)
A na marginesie to jeśli już posługujemy się analogiami pocztowo-komunikacyjnymi to mamy też rzeczy wyłączone z przewozu pocztowego - na przykład (sic!) mienie przesiedleńcze (a więc istotny jest status właściciela przesyłanego przedmiotu, a nie tylko zawartość przesyłki). Nie idźmy tą drogą w interecie (choć jak ktoś kiedyś napisał "czytając niektóre komentarze na portalach chciałbym, żeby internet był na kartki"...

Zamieszczanie takich

Zamieszczanie takich informacji (czyli kto i do czego ma priorytetowy dostęp) rzeczywiście sensu nie ma. Tym bardziej, że np. mój osiedlowy operator nie musi wiedzieć jakie i komu priorytety nadał jego operator zewnętrzny.

Jeśli jednak mój operator zawarł z kimś umowę o priorytetowym dostarczaniu czegoś tam (może i nawet być Trudny Trzyliterowy Skrót) do MNIE, wówczas uważam, że jak najbardziej tak, taka informacja powinna być do mnie dostarczona.

Informować o priorytecie poszczególnych technicznych "protokołów" niskiego poziomu sensu nie ma póty, póki pakiety pochodzące od różnych klientów czy też niosące różne protokoły wyższego rzędu i dochodzące do mnie nie są traktowane w różny sposób.

Bywa też, że nie wszystkie operacje standardowych protokołów są realizowane poprawnie. Na przykład mój dostawca nie potrafi utworzyć działającego połączenia między dwoma maszynami we własnej sieci, jeśli dowolna z nich posługuje się tak zwanym przezeń "publicznym adresem ip".

Informacja o takich ograniczeniach także powinna znajdować się w treści umowy.

Pozdrawiam,
Tomasz Sztejka

> dowolna z nich posługuje

> dowolna z nich posługuje się tak zwanym
> przezeń "publicznym adresem ip".

Gwoli ścisłości, termin "publiczny adres IP" nie został ukuty przez twojego dostawcę. Adresy IP dzielą się m.in. na publiczne i prywatne (zwane czasem niezbyt poprawnie "nierutowalnymi"). Szczegóły w RFC 1918.

Piszę "tak zwany" bo

Piszę "tak zwany" bo publiczny to on raczej nie jest. Wewnętrzna sieć dostawcy obejmuje tak z pół miasta i dla tej połówki jest on błędnie obsługiwany w efekcie uniemożliwiając jakiekolwiek połączenie po tym adresie.

Pozdrawiam,
Tomasz Sztejka

problem...

Maciej_Szmit's picture

...polega na tym, że zazwyczaj to klient chce mieć dostęp do serwera a nie na odwrót (Pan do sklepu idzie nie sklep do Pana). A drugi problem polega na tym, że nie mówimy li tylko o przepustowości ostatniego kawałka "kabla" ("ostatniej mili"), ale nawet jeśli to co - zakazać stosowania tzw. managerów pasma? Albo technik takich jak statTDM? Przecież i jedne i drugie pozwalają na priorytetyzację ruchu.
A po trzecie to na jedno wychodzi czy dać listę tych do i od których można szybko dojechać szybkimi drogami czy tych, do i od których prowadzą szybkie drogi :/ No i czemu budowniczy dróg ma budować tylko drogi standardowe dla wszystkich?

Mam raczej na myśli taką

Mam raczej na myśli taką sytuację w której firma od której zakupuję łącze zawiera, Bóg wie po co, umowę z inną firmą celem nadania ruchowi tej firmy do mnie wyższego priorytetu niż innym firmom. Mam szczególnie na uwadze usługi typu wideo na żądanie. Jeśli nie ma takich umów - fajnie. Jeśli są - decyzja o wyborze dostawcy internetu może być związana z tym w jaki sposób zamierzam z niego korzystać.

Podobnie, jak fajnym byłoby wiedzieć, jakie i na jakich warunkach łącza ma do dyspozycji mój dostawca. Zazwyczaj bowiem reklamowe dziesiątki megabitów ni jak nie przekładają się na iloraz przepustowości łącz i liczby klientów.

Ot, takie tam przemyślenia.

Jeżeli już piszemy o streamingu w sieci

Jest taka usługa od firmy Google, w której udostępniają serwery cache w zamian za ich zasilanie i podpięcie do sieci operatora (w uproszczeniu). Dzięki temu klienci danego operatora mają w odległości 1-2 hopów dość dobry cache YouTuba (szybko i sprawnie wszystko się ładuje), ale już np. nie Vimeo, czy DailyMotion. Czy to jest naruszenie neutralności sieci?

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>