dostępność

Drugi raz Visa

W styczniu tego roku w serwisach można było przeczytać takie tytuły: "Visa przeprasza za zniknięcie pieniędzy z banków", "Masz kartę VISA? Lepiej sprawdź swoje konto!", "Awaria systemu Visa". Znów jest problem, ale na stronie Visa można przeczytać: "Coraz więcej placówek detalicznych w Polsce oferuje usługę Visa cash back", "Karty zbliżeniowe Visa payWave umożliwiające błyskawiczne płatności za drobne zakupy już przyjmowane w Polsce"... Super.

Kiedy dojdzie do międzygalaktycznej wojny o prawa autorskie?

Pierwszy eksperymentalny polski program telewizyjny został wyemitowany 25 października 1952 roku (wówczas był to program półgodzinny). Stały program zaczęliśmy nadawać od 1 maja 1956 roku. Na świecie telewizje pojawiły się nieco wcześniej. Eksperymentalna telewizja w Wielkiej Brytanii pojawiła się już w 1928 roku, a w 1936 roku Brytyjczycy rozpoczęli nadawanie stałego programu telewizyjnego (i był to pierwszy kraj na świecie, który uruchomił stały program). Tyle, że wszyscy uznają za początek telewizji marzec roku 1935, gdy uruchomiono telewizję w Berlinie. A wcześniej jeszcze były słuchowiska radiowe... Jeśli te programy od swych pierwszych emisji rozszerzają się leniwie po galaktyce, to - jeśli na świecie, poza Ziemią, istnieje inteligentne życie - grozi nam międzygalaktyczny konflikt o prawa autorskie. Pytanie tylko kiedy on nastąpi?

Sąd pracy i ochrona tajemnic przedsiębiorstwa i pracodawcy

Przed Sądem Rejonowym w Warszawie, VII Wydział Pracy, toczy się sprawa, w której zwolniony pracownik domaga się przywrócenia do pracy. Został zwolniony z pracy, gdyż przedsiębiorstwo uznało, że ujawnił on tajemnicę przedsiębiorstwa (por. dział tajemnice). Korporacja Lionbridge, która prowadzi biura w wielu państwach, zwalniając pracownika uznała również, że jej pracownik "działał na szkodę pracodawcy przez przekazywanie na stronach internetowych nieprawdziwych informacji".

Rząd, ISP i wydawcy dogadali się w UK, teraz jeszcze zmiany w ustawach

Walec wyrównujący drogęW Wielkiej Brytanii sześciu największych dostawców usług internetowych (providerów) doszło do porozumienia z branżą muzyczną (chociaż nie mogę znaleźć dokumentu źródłowego), a celem jest walka z piractwem w sieciach P2P. Negocjacje wspierał (i prowadził) tamtejszy rząd. Do porozumienia przystąpiły: BT, Virgin, Orange, Tiscali, BSkyB oraz Carphone Warehouse. Po uzyskaniu porozumienia rozpoczęły się konsultacje społeczne dotyczące zmian legislacyjnych zmierzających do ukrócenia możliwości wymiany plików. Konsultacje te potrwają do 30 października 2008 roku.

Piasek w trybach modelu biznesowego YouTube

YouTube stara się spolegliwie funkcjonować między młotem a kowadłem. Poza sporem z Viacom, a raczej: obok tego sporu (por. Viacom vs. Google - to przecież nie koniec sprawy), pojawiły się ciekawe doniesienia na temat funkcjonowania YouTube. Fani Avril Lavigne doprowadzili do tego, że jej klip stał się najpopularniejszym klipem YouTube w całej historii serwisu, w związku z tym menadżer piosenkarki oczekuje dwóch milionów dolarów. Jednocześnie "niezależni" twórcy, którzy publikują swoje własne prace w YouTube, dowiedzieli się, że Viacom rości sobie do ich prac jakieś prawa...

Debata nad kształtem prawa autorskiego przed nowelizacją (badania nad językiem naturalnym)

Kolejny artykuł na temat prawa autorskiego ukazał się niedawno w Gazecie Wyborczej. Autorem tekstu jest Jarosław Lipszyc, który w tekście nawiązuje m.in. do mojego eksperymentu z prośbą o stanowisko Kopipolu odnośnie tantiem za teksty publikowane w internecie (a nie zapominam, że jestem autorem "tradycyjnej" książki; por. Pytania o możliwości uzyskania wynagrodzenia autorskiego czyli list do stowarzyszenia KOPIPOL oraz Otrzymałem odpowiedź z KOPIPOL'u).

Dyskusji ciąg dalszy: promocja zasobów i stanowisko Wykop.pl

Pojawiły się dwie sprawy, w których postanowiłem uzyskać komentarz od osób zarządzających serwisem Wykop.pl. Pierwsza sprawa to wykopanie tekstu mojego autorstwa, który to tekst ktoś postanowił wykorzystać w swoim procederze black hat SEO (por. Depozycjonowanie: prowokuję do dyskusji). Drugą sprawa to oczywiście afera dotycząca danych osobowych potencjalnych stażystów banku PeKao (por. ostatnio GIODO apeluje: nie korzystajcie z danych z wycieku + czy było włamanie?). Z The Pirate Bay zniknęła strona promująca torrenta do CV z serwisu zainwestujwprzyszlosc.p. Są najwyraźniej pewne granice, których nawet "piraci" nie chcą przekraczać i są pewne wartości, które przez tych "piratów" są szanowane (czy tak jest w istocie?). Czy "wydawcy serwisów promujących zasoby" mogą ponosić odpowiedzialność za upowszechnianie linków? Takim upowszechnianiem jest przecież również sposób działania wyszukiwarki Google (przy czym Google testuje właśnie usługę zbliżoną do oferowanej przez Digg.com).

Akill został uwolniony od zarzutów i będzie współpracował z policją

Niektórzy jeszcze pamiętają sprawę opisaną w tekście Boty: Policja w Nowej Zelandii przesłuchiwała nastolatka. Ta historia znalazła swój finał w sądzie i zapadło właśnie rozstrzygnięcie. Dla wielu zaskakujące. Otóż osiemnastoletni mężczyzna, któremu zarzucano wcześniej spowodowanie milionowych strat (te miliony liczone w funtach, dolarach, etc..), ma opłacić koszty procesowe, został ukarany grzywną (?) i ma współpracować z policją w celu tropienia przestępczości komputerowej. Poza tym jest wolny.

Przygotowano skargę konstytucyjną w związku z "rejestracją portali"

Niedawno pisałem o tym, że obrońca Leszka Szymczaka poprosił Rzecznika Praw Obywatelskich, by ten złożył wniosek o kasację wyroku dotyczącego potencjalnej odpowiedzialności za brak rejestracji serwisu internetowego (por. GBY.pl - wniosek o kasacje skierowany do Rzecznika Praw Obywatelskich - tu również treść wniosku wraz z uszadanieniem). Nie wiem jeszcze, czy RPO zdecyduje się uruchomić swoje uprawnienia, ale należy odnotować rónież, że Helsińska Fundacja Praw Człowieka przygotowała właśnie zapowiadaną wcześniej na łamach tego serwisu skargę konstytucyjna w sprawie obowiązku rejestracji dzienników internetowych w związku z wyrokiem Sądu Okręgowego w Słupsku.

GIODO apeluje: nie korzystajcie z danych z wycieku + czy było włamanie?

Minister Serzycki i niebieski bizonSprawa niezachowania zasad bezpieczeństwa przy przetwarzaniu danych ubiegających się o staż w banku PeKao wciąż jest aktualna (por. Jak bank przechowywał dane osób ubiegających się o praktyki i staże). Tym razem Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych wystosował do internautów apel, by nie rozpowszechniali pobranych danych. Wcześniej rzecznik banku twierdził, że po sprawdzeniu numerów IP internautów, którzy takie dane pobrali, bank będzie kierował sprawy do prokuratury. Moim zdaniem nie ma podstaw do uruchamiania procedury karnej przeciwko osobom, które dane pobrały, ale zgadzam się z GIODO, że należy szanować godność ludzką oraz prawo do prywatności. Oczywiście uważam, że dalsze publikowanie pobranych danych jest działaniem nagannym.