Akill został uwolniony od zarzutów i będzie współpracował z policją

Niektórzy jeszcze pamiętają sprawę opisaną w tekście Boty: Policja w Nowej Zelandii przesłuchiwała nastolatka. Ta historia znalazła swój finał w sądzie i zapadło właśnie rozstrzygnięcie. Dla wielu zaskakujące. Otóż osiemnastoletni mężczyzna, któremu zarzucano wcześniej spowodowanie milionowych strat (te miliony liczone w funtach, dolarach, etc..), ma opłacić koszty procesowe, został ukarany grzywną (?) i ma współpracować z policją w celu tropienia przestępczości komputerowej. Poza tym jest wolny.

Młody mieszkaniec Nowej Zelandii miał napisać oprogramowanie, które doprowadziło do sporych strat. W grudniu zeszłego roku relacjonowałem w przywołanej wyżej notatce: "...przypuszcza się, że nastolatek odpowiedzialny jest za masową inwazję na komputery użytkowników internetu, co miało skutkować poniesieniem szkód w wysokości szacowanej na 19 milionów dolarów. Wedle doniesień - chłopak miał stać na czele grupy przestępczej (ringleader of a botnet). W sprawie tego konkretnego botnetu od czerwca oskarżono, uznano winnym lub skazano już osiem innych osób". Mówiło się, że chłopak miał stać na czele grupy przestępczej, nazywającej się "A-Team", że miał być powiązany z atakiem w 2006 roku na infrastrukturę the University of Pennsylvania.

Ale dziś, chociaż wcześniej stawiano chłopakowi sześć zarzutów, został od nich uwolniony. Sprawą zajmował się sąd w Hamilton (Nowa Zelandia). Z tego, co wiadomo, chłopak cierpi na Zespół Aspergera ("autyzm inteligentny"; przy okazji trzeba odnotować, że śledczy (w sprawę zaangażowano również ludzi z amerykańskiego FBI i służby specjalne z kilku innych krajów) uznali, że oprogramowanie Akilla, było najbardziej zaawansowanym systemem botnetowym, jaki do tej pory widzieli). Cóż sąd? Sąd zwolnił chłopaka z zarzutów, uznano jednak, że powinien zapłacić koszty procesowe oraz odszkodowanie (co - jak chcą brytyjskie media - stanowi odpowiednik 5,500 funtów; w Nowej Zelandii obowiązującą walutą jest dolar nowozelandzki).

Ustalono za to, że chłopak bezpośrednio nie uzyskał żadnych pieniędzy z kont bankowych, które zaatakowano z wykorzystaniem jego oprogramowania. Otrzymał jednak 30 tys dolarów (nowozelandzkich?) od osoby, której chłopak nie znał (a która - jak przypuszczam - była ściślej związana z atakami). Sąd uznał zatem, że wystarczającą karą będzie przepadek sprzętu, który Akill zakupił sobie za uzyskane "honorarium", oraz zapłata kosztów wraz z grzywną ("The court fined him just $11,000 and seized the computers he had bought with his fee" - źródła nie dość precyzyjnie odnoszą się do charakteru pojęcia "fine": czasem stwierdzając, że wraz z kosztami procesowymi od Akill-a zasądzono kwotę tytułem odszkodowania: "was ordered to pay £5,500 in costs and damages", albo "Walker będzie musiał jedynie zapłacić ok. 7,2 tys. USD odszkodowania amerykańskiej uczelni (za koszty, które musiała ona ponieść aby odbudować system po ataku "Akilla")").

Zarówno obrona jak i oskarżenie (a więc był to proces karny) zgodziły się, że Akill nie powinien ponosić dodatkowych konsekwencji. Natomiast zaproponowano mu, by współpracował z policją w celu zwalczania internetowej przestępczości.

Sięgnij również do następujących źródeł:

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

A może on faktycznie był

A może on faktycznie był szefem i kierował operacją, sam "nie brudząc rąk" włamaniami? Ostatnio podobno tego typu organizacje przyjmują strukturę typu korporacyjnego, z osobnym działem sprzedaży, pozyskiwania i zarządem... W takim razie te inne 8 osób byłoby jego "pracownikami" a pieniądze - udziałem w zyskach.
A lekki wyrok wynikiem obszernych zeznań i wystawienia reszty grupy jak na tacy.

W tekście

W tekście odnotowałem powód, dla którego zarówno oskarżenie jak i obrona były zgodne, że chłopak powinien być potraktowany łagodnie: "wiadomo, chłopak cierpi na Zespół Aspergera ("autyzm inteligentny"..."
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>