crowdfunding

Czego Wam będzie brakowało, gdy ustawa o zbiórkach publicznych zostanie uchylona w całości?

Co do propozycji MAiC: opowiadam się za modelem drugim, czyli sytuacją, w której urzędnik nie ma nic do powiedzenia w crowdfundingu. Poza tym uważam, że ustawę o zbiórkach publicznych należy uchylić w całości. Czy to za daleko idąca propozycja? Sprawdźcie sami, zaś mnie nie należy wierzyć w ani jedno słowo, które tu publikuję. Wystarczy sięgnąć do ujednoliconego tekstu ustawy i sprawdzić, których przepisów będzie Wam brakowało, gdyby nagle ustawa została uchylona w całości.

Crowdfunding: klasyka ominięcia konsultacji publicznych i planowane posiedzenie podkomisji nadzwyczajnej

Generalnie w całym tym obecnym zamieszaniu dot. crowdfundingu (por. Uchylmy ustawę o zbiórkach publicznych w całości) może umknąć jeden ciekawy wątek. Otóż zaniepokojenie wybuchło po tym, jak na stronach MAiC opublikowano propozycję poprawki. Ale niewielu zwróciło uwagę na tryb, w jakim takie zmiany miałyby się w systemie prawnym pojawić. Oto bowiem poprawka zaproponowana przez Ministra Administracji i Cyfryzacji została - jak przeczytałem na stronach ministerialnych - złożona w Sejmie, a ściślej - do "sejmowej podkomisji nadzwyczajnej, która rozpatruje rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o działach administracji rządowej oraz niektórych innych ustaw". W ten sposób ominięto cały proces przygotowywania testu regulacyjnego, proces przeprowadzania konsultacji publicznych, uzgodnień międzyresortowych, dyskusji w rządzie. Wydawało się, że potrzeba konsultacji publicznych już prawie znajduje zrozumienie w rządzie, ale ominięcie takich konsultacji świadczy chyba o czymś innym.

Uchylmy ustawę o zbiórkach publicznych w całości

Potwierdzam swój komentarz puszczony innymi kanałami: po prostu należy uchylić w całości ustawę o zbiórkach publicznych. Była przyjęta w 1933 roku w konkretnym celu, czyli po to, by pewne środowiska, z którymi walczyła politycznie ówczesna władza, nie mogły pozyskiwać sobie swobodnie środków na swoją działalność. Dziś jesteśmy zupełnie w innym miejscu, albo moglibyśmy być w innym miejscu.

Jeszcze jedna interpelacje na dot. zbiórek publicznych

Kilkanaście dni temu opublikowałem interpelację w sprawie crowdfundingu, na którą odpowiadał min. Ostrowski z MAiC (czyli z ministerstwa, które ma przejąć zagadnienia związane ze zbiórkami publicznymi od MSW): Crowdfunding: woda drąży skałę - interpelacja w sprawie finansowania społecznościowego. Dziś chciałbym przybliżyć interpelację, na którą odpowiedział Stanisław Rakoczy - podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, a więc przedstawiciel ministerstwa, które dziś jeszcze dzierży ten temat w ramach swoich kompetencji. Ta odpowiedź wpłynęła do Sejmu w dniu 26 marca br. zatem już po tym, jak znane były tezy Sądu Rejonowego w Krakowie. Nie zostały jednak dostrzeżone w odpowiedzi na interpelację.

Crowdfunding: woda drąży skałę - interpelacja w sprawie finansowania społecznościowego

Część z Szanownych Czytelników pamięta pewnie jeszcze "zamieszanie" związane z ACTA. Starałem się wówczas przedstawić jakąś pozytywną agendę, która mogłaby doprowowadzić do poprawy niektórych przynajmniej problemów pojawiających się w dyskusji: Trzy "komitety", czyli elementy konstruktywnej agendy dla "postpolitycznego społeczeństwa informacyjnego". Propozycje z tego tekstu zostały następnie przywołane przez ministra Boniego w czasie wspólnego posiedzenia sejmowych Komisji ds. Unii Europejskiej, Komisji Kultury i Środków Przekazu i Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii, co stało się 25 stycznia. Jednym z tematów "pozytywnej agendy" był crowdfunding. Od tego czasu uzyskaliśmy wyrok Sądu Rejonowego w Krakowie, ale została również złożona interpelacja poselska poświęcona problematyce rozwoju finansowania społecznościowego. Odpowiedź na interpelacje nie odwołuje się do sygnalizowanego tu wyroku, ale i tak warto ją przeczytać.

PayPal w indywidualnych interpretacjach prawa podatkowego

W kontekście ostatniego tekstu na temat crowdfundingu pomyślałem, że warto sięgnąć do interpretacji Ministerstwa Finansów w indywidualnych sprawach i sprawdzić, czy Ministerstwo (Dyrektorzy Izby Skarbowej działając w imieniu Ministra Finansów) wypowiadało się w sprawach korzystania z takich serwisów jak PayPal. I okazuje się, że owszem. Są takie interpretacje prawa podatkowego...

Internetowy crowdfunding, a przepisy o zbiórkach publicznych - wyrok Sądu Rejonowego w Krakowie

świnka skarbonkaW tekście pt. Trzy konkrety w okolicy dyskusji o ACTA sygnalizowałem, że mamy już wyrok w sprawie, w której MSWiA (dziś: MSW) dokonywało takiej interpretacji przepisów o zbiórkach publicznych, która uniemożliwiała korzystanie np. z serwisu PayPal, by uzyskiwać finansowe wsparcie dla działania serwisu internetowego w formie crowdfundingu. Zdaniem MSWiA ogłoszenie, że można przelewać pieniądze na konto (lub skorzystać z pośrednich rozwiązań), by wesprzeć jakiś projekt, jest taką zbiórką publiczną. Jeśli nie uzyskało się stosownego pozwolenia i zacznie się zbierać pieniądze - twierdzi ministerstwo - to można mówić o wykroczeniu z art. 56 ustawy Kodeksu wykroczeń (co zagrożone jest karą grzywny). Jak sygnalizowałem - w takiej właśnie sprawie mamy wyrok Sądu Rejonowego z lutego, który to sąd uniewinnił osobę związaną z serwisem internetowym od zarzucanego mu wykroczenia. Przy czym sąd wskazał przy okazji, że wydane na podstawie ustawy o zbiórkach publicznych rozporządzenie wykonawcze jest z tą ustawą sprzeczne.

Fundacja Nowoczesna Polska ogłasza przewrotny konkurs na pracę o przyszłości prawa autorskiego

W dziale "crowdfunding" zebrałem kilka tekstów na temat problemów ze społecznym gromadzeniem pieniędzy i oparcia na tym narzędzia pozwalającego wynagrodzić autorowi jego pracę. Ponieważ czasem trzeba robić swoje i nie oglądać się na to, że ktoś coś zrobi za nas, to Fundacja Nowoczesna Polska postanowiła podejść do aktualnych (w związku z ACTA) problemów i zaproponować coś do tej pory w Polsce niespotykanego. Nie wiem, czy nas wszystkich fiskus nie pogoni, ale może będzie nas bronił minister właściwy, bo dziś "zbiórki publiczne" są w gestii MAiC...

Crowdfunding - relacja na żywo [Aktualizacja: zebrali milion dolarów w jeden dzień i zbierają dalej]

Jak wiadomo: mamy społeczny kryzys zaufania do prawa autorskiego. "Autorowi należy się wynagrodzenie", a "złodzieje kradną własność intelektualną". To wiadomo. Problem polega na tym, w jaki sposób stworzyć model finansowania twórczości. Dyskusja trwa. Wydaje się, że jedynie słuszny model finansowania twórczości nie powstanie. Są różne koncepcje, które mogą ze sobą współistnieć. Mecenasami dawnych kompozytorów i malarzy byli królowie i papieże, dziś również państwo finansuje czasem działalność twórczą. Nie przeszkadza to (chyba?) współistnieć modelowi opartemu na sprzedaży egzemplarzowej. Ale nastał internet. W kilku niedawnych notatkach pisałem o barierach w gromadzeniu funduszy na zasadzie crowdfundingu (ostatnio o tym w tekście Trzy konkrety w okolicy dyskusji o ACTA). A właśnie teraz oglądam stronę i odświeżam ją co kilka minut. Robię to z fascynacją, ponieważ grupa autorów gier postanowiła zebrać fundusze na nową produkcję. 17 godzin temu ogłosili, że potrzebują zebrać 400 tysięcy dolarów. Teraz mają 837 tysięcy, ale 10 minut temu było ich tylko 815 tysięcy. Za każdym odświeżeniem strony zebrana suma się powiększa. Zastanawiam się właśnie, czy dojdą do miliona dolarów w 24 godziny...

Trzy konkrety w okolicy dyskusji o ACTA

Wysłuchałem przebiegu spotkania zorganizowanego w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z udziałem Pana Premiera, Ministra Michała Boniego (MAiC), Ministra Bogdana Zdrojewskiego (MKiDN), Ministra Igora Ostrowskiego (MAiC), Ministra Piotra Żuchowskiego (MKiDN), byli też ministrowie z Ministerstwa Gospodarki, ministrowie z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, byli również dyrektorzy departamentów, urzędnicy, na sali gościł też Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, Dyrektor Biblioteki Narodowej i wielu innych gości. Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 14:05, a zakończyło się o godzinie 21:20. Na końcu spotkania zarówno gospodarze (którzy murem siedzieli do końca), jak i pozostali na sali uczestnicy (wielu się wykruszyło w trakcie spotkania) wydawali się być bardzo zmęczeni. W Sieci na temat tej dyskusji komentarze są różne, ale jeśli chodzi o mnie, to doceniam, że przedstawiciele rządu wytrzymali tyle czasu. Poza zdarzającymi się wypowiedziami "z kosmosu" było też wiele interesujących, moim zdaniem, wypowiedzi. Zobaczymy co Minister Zdrojewski udostępni jutro na temat ACTA (Pan Premier o to poprosił wprost). Szkoda, że taka dyskusja nie została zorganizowana przed podpisem pod umową, ale usłyszałem też z ust Pana Premiera, że dostrzegł wagę tematów, z którymi ludzie dziś do niego przyszli. Dzięki temu, że spotkanie było transmitowane w Sieci - mogłem pracować nad swoimi projektami, które związane są z moją działalnością pozwalającą mi zarabiać na życie (ostatnie trzy tygodnie miałem praktycznie wyjęte z życiorysu zawodowego, a jutro jadę do Poznania). Ale ja nie o tym. Chciałem tu zasygnalizować trzy sprawy, które dzieją się niejako równolegle do działań podejmowanych przez rząd.