prawo pracy

Sprawdzanie legalności oprogramowania w praktyce uczelni

28 czerwca 2007 roku JM Rektor Politechniki Warszawskiej wydał "Pismo okólne Rektora Politechniki Warszawskiej (...) w sprawie obowiązku posiadania legalnego oprogramowania zainstalowanego w komputerach Politechniki Warszawskiej". W piśmie tym "zobowiązuje się kierowników jednostek organizacyjnych do przeprowadzenia przeglądów oprogramowania wykorzystywanego w komputerach Politechniki Warszawskiej pod względem jego legalności i zgodności z warunkami posiadanych licencji". W praktyce zaś pracownikom uczelni przedstawiono do podpisu oświadczenie o legalności oprogramowania zainstalowanego na wykorzystywanych komputerach". Jaki charakter ma takie oświadczenie? A poza tym, czy to nie jest pójście "na łatwiznę" ze strony kierowników jednostek organizacyjnych?

Konwencja Praw Osób Niepełnosprawnych (ONZ)

Co prawda Ośrodek Informacji ONZ w Warszawie udostępnił polskie tłumaczenie Konwencji w formacie TXT: Konwencja Praw Osób Niepełnosprawnych - wersja tekstowa, ale jednak nie udało się tam poprawnie zakodować polskich liter. Dlatego też, i biorąc pod uwagę brzmienie Artykułu 49 Konwencji oraz Artykułu 17 Protokołu dodatkowego (Tekst (...) będzie dostępny w przystępnych formatach), pozwoliłem sobie "lekko przeformatować" i udostępnić czytelnikom te ważne dokumenty. Chociaż Polska nie jest jeszcze stroną Konwencji (por. Niepełnosprawni i dostępność do informacji: czy Polska stanie się stroną konwencji ONZ?), to - być może - z czasem będzie. Konwencja jest niezwykle ważna, gdyż wprowadza szereg postanowień dotyczących zarówno osób niepełnosprawnych, dostępności do zasobów informacyjnych (w tym infrastruktury), mówi też o społeczeństwie obywatelskim, formatach danych (a więc ważna jest z punktu widzenia neutralności technologicznej i standardów, a tym samym informatyzacji). Poniżej zatem znajduje się lektura obowiązkowa:

Lustracja: internet i społeczeństwo informacyjne we wniosku RPO do TK

Jak wiadomo - Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się 20 kwietnia 2007 roku do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją RP szeregu przepisów ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnieniu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów oraz ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Chodzi o lustrację. We wniosku Rzecznik przywołuje m.in. problemy interpretacyjne związane z pojęciem "dziennikarza", stąd mowa tam wprost o internecie i o wątpliwościach związanych z ewentualnym objęciem lustracją osób prowadzących serwisy internetowe (blogi) (por. też Lustracja blogerów i komentatorów). Ale z wniosku można wyczytać więcej: ochrona tajemnic, wolność prowadzenia i publikowania badań naukowych, działalności edukacyjnej, wolność słowa, prywatność... Wszystko to dotyczy obiegu informacji, a ta w społeczeństwie informacyjnym ma chyba kluczowe znaczenie...

Trybunał też uznał, że pracownik ma prawo do prywatności

Wielokrotnie stawiałem w tym serwisie (ale nie tylko) tezę, że również pracownik ma prawo do prywatności, a to musi oznaczać, iż pracodawca nie może sobie tak dowolnie monitorować np. korespondencji elektronicznej pracowników (por. Pracownik też człowiek i ma prawo do prywatności). Właśnie zapadł w takiej sprawie wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który uznał podobnie: należy chronić prywatność pracowników, a Wielka Brytania ma zapłacić 3 tys euro odszkodowania oraz pokryć koszty postępowania (6 tys euro).

Pierwszy winny w sprawie skandalu w HP

Dalszy ciąg afery szpiegowskiej związanej z działalnością koncernu HP (por. Przecieki i prywatność pracowników - ugoda HP). Po ugodzie samej spółki sprawy przeciwko kolejnym aktorom spektaklu toczą się nadal. Właśnie dwudziestodziewięcioletni Bryan Wagner, prywatny detektyw uwikłany w sprawę śledzenia wycieków z HP, został uznany winnym stawianych zarzutów federalnych.

SMS'y mogą naruszać prawo do prywatności

SMS motywacyjnyO mały włos przeoczyłbym ważny wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie (sygn. I ACa 584/06). Sprawa dotyczyła przesyłania przez towarzystwo ubezpieczeniowe SMS'ów do swojego byłego współpracownika (brokera). Były to krótkie wiadomości tekstowe "mobilizujące go do aktywności" (niektóre dochodziły o 5.00 czy 6.00 rano). Sąd uznał, że doszło do zawinionego naruszenia prywatności i zasądził wypłatę zadośćuczynienia w wysokości 5 tys. zł. Wyrok jest prawomocny.

Przecieki i prywatność pracowników - ugoda HP

Interesujące. Generalnie media raczej starają się szukać komentarzy dotyczących zasad monitorowania pracowników, jednak gdy się nadarzy okazja, by nawiązać do tematu - zostają jedynie "kontrowersyjne metody użyte do wykrycia przecieków do prasy". Chodzi o Hewlett-Packard. Spółka ma opłacić się władzom Kalifornii (mowa o 14,5 mln dolarów) w wyniku ugody z prokuratorem stanu. Ktoś przekazywał prasie poufne informacje ze spotkań członków zarządu. Nie widać tu związku z monitoringiem pracowników?

Telepraca - prace nad polskim projektem nowelizacji kodeksu pracy

[Saper - popularna gra pracownicza ;)] Telepraca to kolejny znak czasu globalizacji (i rozwoju nowych technik komunikacji, ale to również wiąże się z globalizacją). Można sobie siedzieć w domu i wykonywać zdalnie pracę dla pracodawcy. Rodzi to jednak sporo problemów natury prawnej. Kto ma płacić za sprzęt, jak zorganizować stanowisko pracy, jak monitorować efekty jej wykonania, jak zapewnić bezpieczeństwo informacji przesyłanych zdalnemu pracownikowi, jakimi mechanizmami gwarantować ochronę pracy i ochronę zdrowia i życia pracownika... Podobno rząd przygotował nowelizację kodeksu pracy, która ma te problemy rozwiązać (por. również Podobno unormują telepracę). W kodeksie pojawi się pojęcie "telepracy". Teraz czekamy na ujawnienie projektu, co ma nastąpić po uzgodnieniach międzyresortowych.

Komentarz urzędnika na kieleckim forum

"W toku postępowania wyjaśniającego ustalono, że użytkownikiem komputera, z którego wysyłano wpisy na forum internetowe, (...) był pracownik Urzędu Miasta Kielce, wobec którego za nieprzestrzeganie ustalonej organizacji i porządku w procesie pracy zastosowałem karę porządkową upomnienia". Wewnętrzne śledztwo w kieleckim ratuszu ujawniło urzędnika, który w godzinach pracy wpisywał kontrowersyjne opinie na internetowym forum Gazeta.pl.

Zwalniani za bloga - nowe zjawisko nowego społeczeństwa

Pewna brytyjska sekretarka (znamy jej imię: Catherine), która prowadziła swój blog pod pseudonimem "Petite Anglaise" o życiu, miłości oraz pracy, została zwolniona z Dixon Wilson za "naruszenie reputacji pracodawcy" (disrepute). Nazwa pracodawcy nigdy nie pojawiła się w blogu Kasi, która postanowiła pozwać pracodawcę. Będzie to "precedensowy" proces na gruncie francuskiego prawa pracy. Brytyjka pracowała we Francji przez dziesięć lat.