społeczeństwo

Wykorzystanie danych biometrycznych do kontroli czasu pracy pracowników (I OSK 249/09)

Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych przeprowadził kontrolę w pewnej spółce i w jej wyniku nakazał jej m.in. "usunięcie danych osobowych obejmujących przetworzone do postaci cyfrowej informacje o charakterystycznych punktach linii papilarnych palców pracowników". Spółka stanęła na stanowisku, że "przetwarzanie danych osobowych pracowników Spółki w postaci charakterystycznych punktów linii papilarnych dla potrzeb ewidencjonowania czasu pracy odbywa się legalnie, gdyż pracownicy zainteresowani tym sposobem rejestrowania wejść i wyjść na teren Spółki wyrazili zgodę na pobranie od nich tychże danych". Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (sygn. II SA/Wa 903/08), a następnie - 1 grudnia 2009 roku - zapadł w tej sprawie wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego (I OSK 249/09). NSA uznał, że wykorzystanie danych biometrycznych do kontroli czasu pracy pracowników jest nieproporcjonalne do zamierzonego celu ich przetwarzania.

Konferencja na UW: Własność intelektualna a prawo konkurencji

2010-01-12 12:00
2010-01-12 19:00
Etc/GMT+1

Poproszono mnie, bym podzielił się z Państwem informacją, że Katedra Prawa Własności Intelektualnej i Dóbr Niematerialnych Uniwersytetu Warszawskiego oraz Koło Naukowe Własności Intelektualnej "IP", ale też we współpracy z Stowarzyszeniem Absolwentów Wydziału Prawa i Administracji UW, zapraszają na ogólnopolską konferencję naukową "Własność intelektualna a prawo konkurencji"

Szykują się kolejne zmiany w KRS, bo "pojawiły się nowe możliwości techniczne resortu"

Rząd dziś przyjął Założenia do projektu ustawy o zmianie ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, przedłożone przez ministra sprawiedliwości... Na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości nie mogę znaleźć tych założeń, nie wiem zatem, czy te, które opublikowała Konfederacja Pracodawców Polskich, są tymi właściwymi. Jeśli tak, to jest kilka interesujących spraw, które z tych założeń noweli wynikają. Jedną z nich jest m.in. to, że spółki publiczne będą musiały mieć i prowadzić własną stronę internetową. Jest to bardzo ciekawe zobowiązanie. Oczywiście zagadnień związanych z danymi gromadzonymi w KRS jest znaczenie więcej. Mnie ostatnio szczególnie interesuje problematyka Re-use, o której w udostępnionych materiałach właściwie nic się nie mówi.

E-sąd i Elektroniczne Postępowanie Upominawcze dostali serią rozporządzeń

Ministerstwo Sprawiedliwości postanowiło strzelić serią rozporządzeń z 28 grudnia, w których dokonuje regulacji szeregu kwestii technicznych, związanych z elektronicznym postępowaniem upominawczym i działaniem tzw. e-sądu. To już taka nasza polska tradycja, że rozporządzenia ukazują się na dzień lub dwa dni przed uruchomieniem instytucji, których dotyczą. Bo chodzi oczywiście o to, by wszyscy zaangażowani w proces przygotowania platform elektronicznej administracji mogli się technicznie przygotować do spełnienia wszystkich wymogów. "Elektroniczny sąd", który będzie elektronicznie rozpatrywał najprostsze sprawy cywilne, rozpoczął działalność 1 stycznia 2010 r. To znaczy... Strona już jest, a pracownicy są przeszkoleni, chociaż oczywiście rozporządzenia są z 28 grudnia. Najbardziej podoba mi się w tych rozporządzeniach użyty tam zwrot "nieodwracalne zainicjowanie procedury uiszczenia opłaty sądowej". Ma w sobie coś z Apokalipsy.

Rozporządzenie retencyjne - czy minister infrastruktury przekroczył delegację ustawową?

No i mamy kolejny kłopocik, tym razem z rozporządzeniem ministra infrastruktury z dnia 28 grudnia 2009 r. w sprawie szczegółowego wykazu danych oraz rodzajów operatorów publicznej sieci telekomunikacyjnej lub dostawców publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych obowiązanych do ich zatrzymywania i przechowywania. Dlaczego to kłopocik? Nie tylko dlatego, że chodzi o retencje danych i dalsze losy działań opisanych w tekście Policja zabiega o wprowadzenie ustawowego obowiązku retencji danych przetwarzanych przez dostawców usług internetowych, ale chodzi również o problem związany z ustaleniem, czy nie doszło do przekroczenia delegacji ustawowej. Bo czym innym jest usługa poczty elektronicznej, a czym innym jest usługa przekazywania poczty elektronicznej... Inna sprawa, że zastosowana technika prawodawcza, polegająca na pozostawieniu ministrowi możliwości wybrania w rozporządzeniu konkretnych danych, które podlegać mają obowiązkowi retencji, również pozostawia wiele do życzenia. Wszak wchodzimy w obszar konstytucyjnych praw i wolności, a te mogą być przecież ograniczone tylko w ustawie.

487 stron wskanowanego kodu od Ministra Finansów

W Dzienniku Ustaw z 30 grudnia 2009 roku opublikowano Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 29 grudnia 2009 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie struktury logicznej deklaracji i podań, sposobu ich przesyłania oraz rodzajów podpisu elektronicznego, którymi powinny być opatrzone... W sensie: niektóre PIT-y będzie można składać bez podpisu elektronicznego.

Elektroniczne ogłaszanie prawa: niby, że teraz wszystko jest OK...

Wystąpił problem z przynajmniej jedym podpisem - komunikat przy elektronicznych wersjach dziennika ustawTrochę to trwało i różnie z tym było, ale wydaje się, że elektroniczne publikowanie prawa jakoś wystartowało. 1. stycznia 2010 roku weszła w życie ustawa z 10 września 2009 r. o zmianie ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych (DzU nr 190, poz. 1473). Media zachwycają się, że "Dzienniki Ustaw i Monitory Polskie publikowane na internetowej stronie Rządowego Centrum Legislacji są już oficjalnym źródłem prawa", ale czy rzeczywiście tak wiele się zmieniło? Czy rzeczywiście nowela "przesądziła" o zrównaniu znaczenia formy papierowej i elektronicznej publikatorów?
Aktualizacja w górę osi czasu: Okazuje się, że rozporządzenia MSWiA pasują do różnych delegacji ustawowych.

Sędzia nie ma przyjaciół

Sędziowska rada etyki z Florydy (The Florida Judicial Ethics Advisory Committee) negatywnie ustosunkowała się do postawionej przed nią kwestii, tj. czy sędzia może przyjmować od prawników mogących stawać przed takim sędzią "zaproszenia do znajomości" w serwisach społecznościowych (co działa również w subtelnie inną stronę, tj. sędziowie nie mogą godzić się na to, by prawnicy uzyskiwali status "przyjaciół" sędziego w takich serwisach). Dostrzeżono oczywiście, że słowo "przyjaciel" (ang. friend) nie oznacza w serwisach społecznościowych tego samego, co w znaczeniu przedinternetowym, ale jednak. Rozstrzygano również inne kwestie, np. czy sędzia może publikować w internecie komentarze, czy komitety popierające sędziów w wyborach mogą takie komentarze publikować, etc.

Sąd Apelacyjny w USA: Microsoft naruszył patent i4i

22 grudnia United States Court of Appeals for the Federal Circuit wydał wyrok w sprawie I4I LIMITED PARTNERSHIP and INFRASTRUCTURES FOR INFORMATION INC. v. MICROSOFT CORPORATION. Chodzi o umyślne naruszenie (willful infringement) prawa ze zgłoszonego w 1994 roku (a przyznanego w lipcu 1998 roku) patentu na sposób (metodę) edycji i przechowywania ustrukturalizowanych danych w dokumentach elektronicznych. W Polsce tego typu "wynalazek" nie zostałby opatentowany, ale w USA właśnie sąd uznał, że spółka Microsoft patent naruszyła, a sprawa jest interesująca z kilku powodów: implementacja tego "wynalazku" znalazła się w popularnym pakiecie biurowym Office (gdyż korzysta z niego m.in. edytor tekstu Word 2007), sąd zasądził na rzecz kanadyjskiej spółki odszkodowanie w wysokości 290 milionów dolarów.

O tym, że producent oprogramowania może "wygrać" ze wskazania

"W Ministerstwie Spraw zagranicznych od ponad 16 lat używane jest oprogramowanie systemowe i użytkowe firmy Microsoft, jako standard wyposażenia informatycznego zarówno dla Centrali, jak i dla wszystkich placówek zagranicznych. Dotychczas obowiązująca umowa nr MSZ/BI/D/020/2006 r. na dostawę oprogramowania systemowego i aplikacyjnego zawarta w dniu 22 grudnia 2006 r. z firmą Comarch SA wygasła z końcem 2008 roku. Zaistniała w związku z tym konieczność zawarcia kolejnej umowy na dostawę oprogramowania."