dostępność

Domena publiczna w Polsce i na świecie - aspekty prawne

Slajd z prezentacji na temat Dnia Domeny Publicznej 2010Wczoraj w Bibliotece Narodowej w Warszawie odbyła się konferencja zorganizowana z okazji obchodów Dnia Domeny Publicznej 2010. 1 stycznia 2010 roku do domeny publicznej przechodzą w Polsce dzieła kolejnych twórców, tym razem zmarłych w 1939 roku. Do domeny publicznej przechodzą więc dzieła Witkacego, Tadeusza Dołęgi-Mostowicza, Zygmunta Freuda, Wojciecha Korfantego i Romana Dmowskiego, Nadieżdy Krupskiej, Św. Urszuli Ledóchowskiej, Alfonsa Muchy i Karola Tichy'ego... W trakcie konferencji przedstawiłem zagadnienie zatytułowane "Domena publiczna w Polsce i na świecie - aspekty prawne". Tematu zdecydowanie nie wyczerpałem, ale może kogoś przynajmniej zainteresuję.

Budowa Scentralizowanego Systemu Dostępu do Informacji Publicznej

Centrum Projektów Informatycznych MSWiA chce zamówić "Budowę Scentralizowanego Systemu Dostępu do Informacji Publicznej". 9 grudnia 2009 opublikowano dokumentację przetargową, a od tego czasu pojawił się nawet protest. Rozporządzenie w sprawie Biuletynu Informacji Publicznej z dnia 18 stycznia 2007 r., zastąpiło rozporządzenie z 2002 roku, i jest jedynie prowizoryczną łatą na wadliwie zaprojektowany akt prawny. Łata ta sobie funkcjonuje bez nowelizacji, ale obok tego cały czas dzieje się coś z samą ustawą o dostępie do informacji publicznej. Wiadomo o przynajmniej trzech, nieskoordynowanych ze sobą nurtach nowelizacyjnych. Są też inne nowelizacje (np. ustawy o informatyzacji) i w istocie nie wiadomo, (w) na czym stoimy. Być może nie mamy już na co wydawać pieniędzy z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Sam nie wiem.

"Przyjaciele prezydencji" dyskutowali o przepisach karnych w ACTA

Rada częściowo "odtajniła" jeden z rozdziałów negocjowanego wciąż traktatu Anti-Counterfeiting Trade Agreement (ACTA). Chodzi o Rozdział 2 (Chapter 2), który ma zawierać przepisy prawno-karne (Criminal provisions). Oczywiście odtajnienie polega na tym, że odtajniono tyle, ile można było, dlatego nie odtajniono praktycznie nic, a wszyscy zainteresowani mogą przeczytać "NOT DECLASSIFIED FROM THIS POINT UNTIL THE END OF THE DOCUMENT (page 6)"...

Oficjalnie opublikowano Pakiet telekomunikacyjny w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej

Jakby ktoś nie zauważył, to Pakiet telekomunikacyjny został opublikowany w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej. Unia przypomina: "przepisy, na które składają się dyrektywa w sprawie lepszego stanowienia prawa oraz dyrektywa o prawach obywateli, muszą zostać transponowane do prawa krajowego 27 państw członkowskich UE do czerwca 2011 r. Nowe rozporządzenie ustanawiające europejski urząd ds. telekomunikacji o nazwie „Europejski Urząd ds. Rynku Łączności Elektronicznej (BEREC)” jest bezpośrednio stosowane i wejdzie w życie w ciągu 20 dni" (licząc od 18 grudnia).

Zgadzam się, jeśli będziesz czynił dobro, nie zaś zło

Ciekawa sprawa. W 2002 roku Douglas Crockford wypuścił swoją bibliotekę jsmin.c, która służy do optymalizacji kodu JavaScript (pełna nazwa tej biblioteki to The JavaScript Minifier). Biblioteka ta została opublikowana na zmodyfikowanej nieco licencji MIT. W treści licencji pojawił się tekst o brzmieniu: "The Software shall be used for Good, not Evil" (oprogramowanie to może być wykorzystane jedynie dla czynienia dobra, nie zaś dla czynienia zła). Ryan Grove przepisał bibliotekę w PHP. W 2007 roku opublikował ją w ramach repozytorium Google Code na tych samych warunkach, które wcześniej wybrał Crockford. Ostatnio okazało się, że Google nie chce dłużej przechowywać projektu jsmin-php, ponieważ nie wie, jak interpretować licencje, a wzmianka o konieczności czynienia dobra oznaczać może, że oprogramowanie nie jest udostępniane na "wolnej licencji". Wynikają z tego interesujące (i trochę zabawne) implikacje.

Google Street View - kłopoty w Szwajcarii

Nie wiem, jak się zakończyło ogłaszane w maju przez naszego Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych "przyglądanie się" serwisowi Google Street View (warto zapytać GIODO co dalej, po tamtym ogłoszeniu, że Google łamie polskie prawo). W Szwajcarii regulator ochrony danych osobowych postanowił działać bardziej radykalnie i w związku z uruchomieniem tam serwisu "z widokami na ulice miast", w związku z tym, że jego rekomendacje nie spotkały się z zainteresowaniem Google, postanowił skierować sprawę do sądu administracyjnego (chociaż polskie źródła piszą o "pozwaniu" Google).

Akt oskarżenia w sprawie redagowania Redwatch raz jeszcze trafił do sądu

Niedawno pisałem, że postanowienie o umorzeniu śledztwa w sprawie Redwatch wyciekło do serwisu Wikileaks.org. W tej sprawie jest jeszcze drugi wątek i warto odnotować, że warszawska prokuratura przesłała go do szczecińskiego sądu okręgowego akt oskarżenia przeciwko redagującym stronę internetową Blood&Honour. To drugie podejście prokuratury, wcześniej, w styczniu 2008 roku, sąd odesłał akt oskarżenia do uzupełnienia.

Węgrzy nowelizują ustawę o informatyzacji, wprowadzają obowiązkowe korzystanie z otwartych standardów

Parlament Węgierski zdecydował, że korzystanie z otwartych standardów w procesie komunikacji między organami administracji publicznej, a także wówczas, gdy komunikować się będą spółki użyteczności publicznej, a także - korzystający z centralnego systemu rozwijanego przez rząd - obywatele oraz przedsiębiorstwa, będzie się odbywało z wykorzystaniem otwartych standardów takiej komunikacji.

Nowe domeny w Chinach tylko dla osób prawnych

Wprowadzenie nowych zasad rejestracji domen argumentuje się konicznością walki z pornografią w Sieci. Chodzi o to, że China Internet Network Information Cente, które zarządza domenami ".cn", będzie rejestrować takie domeny jedynie wówczas, gdy z wnioskiem o rejestrację zwróci się do niej osoba prawna. Niektórzy twierdzą, że to element zaostrzania działań przeciwko wolności słowa, bo w komunikatach mowa o podmiotach, które prowadzą działalność reglamentowaną przez chiński rząd. Osoby indywidualne nie będą mogły rejestrować domen. Tam, gdzie jedni tracą możliwość działania - inni widzą dla siebie nowe szanse.

NSA o stosowaniu KPA w procedurze dostępu do informacji publicznej

Do wcześniejszych wyroków w sprawie udostępniania informacji publicznej (por. Dostęp do informacji publicznej via internet) doszedł jeszcze jeden, tym razem z 16 grudnia, w którym Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, , że przepisów k.p.a. nie stosuje się jedynie wówczas, gdy wniosek dotyczy "informacji prostej", a jeśli udostępnienie takiej informacji wymaga przetworzenia (por. WSA w Warszawie: anonimizacja nie jest przetworzeniem informacji publicznej), lub gdy procedura rozpatrywania wniosku o udostępnienie informacji publicznej kończy się decyzją odmowną - wówczas Kodeks Postępowania Administracyjnego należy stosować.