społeczeństwo

Informatyzacja ochrony zdrowia i bezpieczeństwo danych pacjentów

Już raz zastanawiałem się nad zasadami gromadzenia dokumentacji medycznej w tekście Informatyzacja, akty wykonawcze, delegacje i ich konstytucyjność. Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego przyjęto nowe rozporządzenie "w sprawie rodzajów i zakresu dokumentacji medycznej w zakładach opieki zdrowotnej oraz sposobu jej przetwarzania". Z punktu widzenia "neutralności technologicznej" wiele się nie zmieniło w stosunku do projektu. Próba analizy przepisów w kontekście innych, które dotyczą informatyzacji, powoduje migotanie przedsionków... Tym razem jednak warto zwrócić uwagę na inne aspekty przechowywania danych o pacjentach. Czy dane medyczne ważnych w naszym państwie osób zostały przejęte przez obce wywiady, dzięki zmodyfikowanemu na zlecenie WSI oprogramowaniu?

Projekt ochrony społeczeństwa przed pornografią

Szykuje się penalizacja "treści mających charakter pornograficzny", aktualny przepis mówi o "publicznym prezentowaniu treści pornograficznych w taki sposób, że może to narzucić ich odbiór osobie, która tego sobie nie życzy". Wedle projektu penalizacja ma dotyczyć rozpowszechnia treści oraz "tworzenia, przechowywania, przesyłania, przenoszenia albo przewożenia", jednakże z zastrzeżeniem celu, tj. rozpowszechniania właśnie. To raczej uderzenie w "źródła", bo przepisu (gdyby był uchwalony) nie powinno się interpretować rozszerzająco. W przypadku podejrzenia popełnienia przestępstwa trzeba będzie wykazać, że ktoś, kto ma np. na dysku materiały o "charakterze pornograficznym" przechowywał je tam w określonym celu, a nie np. dla zaspakajania własnych hmm... chuci. Ale, aby on ten materiał miał, to skądś go musiał wziąć, więc ktoś go musiał wyprodukować i rozpowszechnić...

Poczta elektroniczna w prawie telekomunikacyjnym

Jak wiadomo - czeka nas "duża nowelizacja" prawa telekomunikacyjnego (por. Prawo telekomunikacyjne - zaczyna się. Znowu.. Z tej okazji publikuję nadesłany przez dr Macieja Łopacińskiego artykuł, w którym zabiera on głos w sporze o pocztę elektroniczną w definicji usługi telekomunikacyjnej. Zachęcam do lektury i (merytorycznych) głosów polemicznych.

Rusza drugi sąd arbitrażowy w sprawach domen

Niedawno informowałem o zmianach w regulaminie NASK (można o tym przeczytać w notatce Nowy regulamin NASK zacznie obowiązywać już niebawem) oraz o tym, że ze zmian w tym regulaminie wynika, iż Sąd Polubowny przy PIIT nie będzie już jedynym sądem polubownym w Polsce, który będzie mógł rozstrzygać spory o prawa do nazw domenowych. Dziś zaś informacja o tym, że uruchamiany jest właśnie Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej.

Medialny dialog serwisu z urzędem (i odwrotnie)

Trzeba odnotować i to: Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów opublikował notatkę prasową, w której informuje, że sprawdzi, czy takie serwisy jak adMoto.pl oraz Money.pl łamią prawo. Kontekst to przesyłanie niezamówionej informacji handlowej drogą elektroniczną, czyli spam. W odpowiedzi Money.pl rozsyła notatki prasowe gdzie podnosi, że urząd manipuluje faktami i "rozważa zaskarżenie działań Urzędu do sądu".

Fuszerka wykonawcy, szukanie luki, oferta naprawy i kajdanki

Ktoś znajduje błąd w serwisie internetowym, zwraca się do wydawcy serwisu z informacją o tym, że taki błąd jest oraz z propozycją, że naprawi go za wynagrodzeniem. Niby nic nadzwyczajnego, przecież w społeczeństwie informacyjnym - jak wielu podnosi - odpowiednia informacja, dostarczona w odpowiednim czasie może być przedmiotem obrotu i zyskać dużą wartość. Finałem sprawy są kajdanki i komisariat, przedstawienie zarzutów oraz propozycja dobrowolnego poddania się karze. Pytanie tylko, czy doszło do popełnienia przestępstwa.

Wjazd do kolejnego "radia"

Jakiś czas temu informowałem o losach Radia Rebelia (por. Policja zabezpieczyła sprzęt i płyty w Rebelii). Dziś wypada odnotować kłopoty studenckiej rozgłośni Radio Sygnały. W chwili wejścia policji Rebelia była "radiem internetowym", czyli nie radiem. Radiem Sygnały opiekuje się Uniwersytet Opolski i jest/było to tradycyjne również radio internetowe. Problem ten sam - negocjacje z organizacjami zbiorowego zarządzania...

Prawo autorskie i co chciał powiedzieć racjonalny ustawodawca

Dziś odbyło się kolejne posiedzenie sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, która pracowała m.in. nad nowelizacją ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych w zakresie implementowania na grunt ustawodawstwa polskiego przepisów Dyrektywy 2004/48/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie egzekwowania praw własności intelektualnej, czyli IPRED. Komisja przyjęła stanowisko podkomisji nadzwyczajnej. Zostały "krotności" w art. 79, chociaż wcześniej spór był znaczny, a i wiele środowisk starało się wywierać wpływ na obradującą komisję... Dostępne są też stenogramy z poprzednich posiedzeń, również tego, w którym rozpatrywano ciekawą poprawkę do ustawy nowelizującej art. 24 ust. 2 prawa autorskiego...

Komisja odrzuciła komisyjny projekt w zakresie retencji

tabliczka komisji infrastrukturyJak informowałem wczoraj - dziś Sejmowa Komisja Infrastruktury zajmowała się pierwszym czytaniem komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo telekomunikacyjne (druk nr 1470), który to projekt przewiduje wydłużenie okresu przechowywania danych transmisyjnych z dwóch do 5 lat (por. retencja danych. I komisji odrzuciła dziś swój własny projekt. Ale trzeba znów powiedzieć: to jeszcze nie koniec. Komisja zajmowała się też sprawozdaniem komisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o kompatybilności elektromagnetycznej. Udostępniam też nagranie z dzisiejszego posiedzenia.

Deficyt demokracji w Unii Europejskiej a europejskie grupy interesów

2007-04-03 10:30
2007-04-03 17:30
Etc/GMT+1

opis:
Głównym celem konferencji jest próba refleksji nad dwoma zagadnieniami: po pierwsze – czym jest „deficyt demokracji” w Unii Europejskiej, a po drugie – jaka jest rola europejskich grup interesów w jego przezwyciężaniu. Unia Europejska jest często krytykowana za niedostatek procedur demokratycznych w kreowaniu polityk unijnych, za powstanie „deficytu demokracji”, za brak dostatecznej jawności i przejrzystości procedur decyzyjnych. W odpowiedzi podejmuje ona próby przezwyciężenia tego deficytu poprzez między innymi włączanie przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego w kształtowanie polityk Unii.