konsumenci

UOKiK o aukcjach internetowych i Rejestrze produktów niebezpiecznych

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przeanalizował internetowe serwisy aukcyjne, a uwagę - tym razem - zwracał na "bezpieczeństwo produktów". Chociaż generalnie nie powinienem pisać w cudzysłowie, gdyż chodzi w tym przypadku o to, czy na internetowych aukcjach oferowane są produkty, które Urząd wcześniej zakwestionował i które wpisano do Rejestru produktów niebezpiecznych.

Wysyłkowa sprzedaż leków - konsultacje w sprawie rozporządzenia

"Apteki internetowe" teoretycznie mogą działać legalnie, co wynika z niedawno znowelizowanej ustawy Prawo farmaceutyczne (por. komentarz pod tekstem Komisja sejmowa niechętna sprzedaży i reklamie leków). Jednak warunki wysyłania leków mają być określone w rozporządzeniu. Istnieje zatem pokusa(?), by tak zaostrzyć "warunki", które będą musiały spełnić internetowe punkty sprzedaży leków bez recepty, by sprzedaż taka była utrudniona. Wedle zainteresowanych: szykaną jest pomysł, by w rozporządzeniu wprowadzić obowiązek pełnienia całodobowych dyżurów telefonicznych przez internetowe apteki, a jest też kwestia transportu...

Na świecie są miliardy twórców

Zinstytucjonalizowana branża medialna uważa, że nowe technologie, a konkretnie zdolność użytkowników internetu do generowania własnej twórczości, jest zagrożeniem dla interesów tej branży. W samej branży spierają się różne interesy, czego wyrazem jest chociażby wyrok polskiego Sądu Najwyższego z 3 stycznia 2007 roku, w którym SN uznał, że twórcy filmów i audycji nie mają prawa do dodatkowego wynagrodzenia od operatorów kablowych, jeśli ich utwory zostały wykorzystane jako składowe utworów audiowizualnych. Należy odnotować, że Sąd Apelacyjny podtrzymał w mocy decyzję prezesa UOKiK na temat nieuczciwych praktyk rynkowych ZAiKS, chociaż ta sprawa może mieć ciąg dalszy. Należy wspomnieć również to, że niedawno odbyło się publiczne wysłuchanie w Sejmie związane z nowelizacją prawa autorskiego - tu chodziło o ustalanie tabel wynagrodzeń, a także konferencja Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - tu debatowano o DRM. Ja zaś wysłałem list do KOPIPOLU, w którym pytam o możliwość uzyskania od tej organizacji wynagrodzenia, a pytam, bo jestem twórcą. Ilustracją zatem tych zdarzeń jest podcast, czyli fonogram, którego jestem (jak sądzę) producentem. Wobec wybuchającej twórczości 750 milionów internautów mówienie, że ZAiKS (reprezentując niecałe 3 miliony podmiotów) zarządza 95% "światowego repertuaru" jest chyba lekkim nieporozumieniem.

Wolna prasa a uczciwa konkurencja w sporze o regulamin

Wiele komentarzy ukazało się po tym, gdy Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej ogłosiła na stronach UKE, że uzupełnienie zapisów jest zmianą regulaminu. Chodzi oczywiście o nowy/uzupełniony regulamin PTC. Komentarze ukazały się również w serwisie Media2.pl (wraz z odesłaniem do wzoru rozwiązania umowy z Erą). To się nie spodobało prawnikom operatora. Uznali, że tego typu publikacja jest deliktem nieuczciwej konkurencji.

Kilka luźnych zdań po publicznym wysłuchaniu

kostka RubikaDziś w Sejmie odbyło się publiczne wysłuchanie w sprawie nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (por. Kto weźmie udział w wysłuchaniu publicznym?). Chociaż wniosków o dopuszczenie do publicznego wysłuchania na stronach Sejmu opublikowano kilkanaście, to już osób, które zadeklarowało chęć zabrania głosu (organizacje czy przedsiębiorstwa zgłaszały po kilka osób), było 78. Z tej racji przewodnicząca postanowiła, że każdy z mówców będzie miał 5 minut na przedstawienie stanowiska. Wobec niezwykłego splotu wydarzeń również ja zabrałem głos.

Komisja Europejska przygląda się praktykom internetowych sklepów z muzyką

Wczoraj opublikowałem tekst na temat "nowego otwarcia" EMI i Apple (por. Koncern chce zaufać swoim klientom?). Jak się okazuje dziś - Komisja Europejska postanowiła o wszczęciu postępowania przeciwko Apple oraz czterem koncernom fonograficznym: Sony BMG, Universal Music, Warner Music, EMI. Przy czym ostrze działań Komisji skierowane jest głównie w Apple, a pozostałe spółki - zdaniem regulatora - uczestniczą w swoistej "zmowie" łamiącej prawa europejskich konsumentów. W Europie budujemy wspólny rynek, stad różnicowanie sytuacji konsumentów w poszczególnych krajach tworzących Unię Europejską może naruszać zasady swobodnego przepływu towarów i usług oraz zasady uczciwej konkurencji. Rozpoczęte postępowanie Komisji nie dotyczy kwestii stosowania przez Apple technologii DRM. Tu chodzi o podejrzenie stosowania terytorialnych restrykcji w obrocie.

Koncern chce zaufać swoim klientom?

Koncern Emi - jeden z gigantów na rynku wydawnictw muzycznych - postanowił w pewien sposób zmienić dotychczasową politykę w zakresie dystrybucji muzyki online. Otóż ma być tak, że część utworów muzycznych będzie sprzedawana w internecie bez zabezpieczeń takich jak DRM (ale drożej), część zaś ("premium") ma być dystrybuowana w postaci zabezpieczonej - jak dotychczas. Krytycy zaś twierdzą, że relacjonujący krok EMI dziennikarze i czytelnicy doniesień na temat "nowego otwarcia" dali się oszukać.

Uzupełnienie zapisów jest zmianą regulaminu - twierdzi UKE

Jest zamieszanie związane z nowym/uzupełnionym regulaminem PTC. Wraz ze zmianą regulaminu każdy użytkownik (abonent) może wypowiedzieć umowę bez ponoszenia konsekwencji - takie jest stanowisko Anny Streżyńskiej, Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Dlaczego to takie interesujące? Ano dlatego, że w regulaminie nie zmieniono np. stawek, a dopisano jeden akapit. PTK twierdzi, że wprowadzone uzupełnienie nie jest zmianą warunków umowy zawartej między operatorem a abonentem. I tu jest spór: czy uzupełnienie regulaminu jest jego zmianą, która jest podstawą do rozwiązania przez nich umowy... np. bez płacenia kary za aparat telefoniczny zakupiony po promocyjnej cenie...

Debata: Media i multimedia – jakich usług potrzebują abonenci?

2007-03-28 13:00
2007-03-28 15:00
Etc/GMT+2

opis:
Centrum Komunikacji Medialnej oraz Fundacja MEDIA PRO BONO zapraszają na panel dyskusyjny pt.: „Media i multimedia – jakich usług potrzebują abonenci?”. Warunkiem udziału w panelu jest przesłanie zgłoszenia. Udział jest bezpłatny.

Wokół standardów dokumentów elektronicznych

Czytelników tego serwisu nie trzeba chyba przekonywać, że problematyka standardów w teleinformatyce ma istotne znaczenie we współczesnym świecie (i pozostaje w ścisłym związku z regulacjami prawnymi społeczeństwa informacyjnego). Informatyzacja bez wypracowanych standardów może sprawiać wrażenie "dzikiego zachodu". W różnych krajach pojawiła się tendencja do tego, by stawiać na standardy otwarte, nie zaś na korporacyjne (zamknięte, de facto), by z ustalonych zasad mogły korzystać różne podmioty chcące oferować konkurencyjne rozwiązania dla sektora publicznego. Jeśli różne organizacje publiczne zaczynają stawiać na rozwiązania, które mają "stempel" jakiejś organizacji standaryzacyjnej, to aby nie być wyłączonym poza nawias zamówień ze swoimi produktami - trzeba się postarać o taki szyld (jeśli nie chce się np. stosować otwartych dla innych rozwiązań). W dyskusji pojawia się jednak pytanie - czy jeśli dwa różne rozwiązania mogą poszczycić się mianem "standardu", to czy faktycznie mamy do czynienia ze standaryzacją? Poniżej jeden z głosów w dyskusji.