handel

Rządy Róży - kontrowersyjna gra na Play Station 2

Rule of rosePrzyznam, że nie grałem w grę Rule of Rose. Nie miałem również możliwości wyrobienia sobie zdania np. przyglądając się tej grze bliżej (trailer to za mało, ale jest poniżej). Ograniczę się zatem jedynie do zrelacjonowania dyskusji, która w Polsce towarzyszy wejściu tej gry na nasz rynek. Chodzi o to, że zdaniem Ministerstwa Edukacji Narodowej "tego rodzaju treści, które wprost adresowane do dzieci i młodzieży stanowią dla nich istotne zagrożenie". Na temat gry "Rządy Róży" wypowiadają się również naukowcy - psycholodzy. Jest też doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Oficjalne komunikaty nie wskazują jednak przepisu karnego, który rozpowszechnienie gry miałby naruszyć.

W trosce o e-konsumentów

"Większość polskich sklepów internetowych wciąż nie spełnia standardów rzetelności obowiązujących profesjonalistów i nie zapewnia dostępu do kompletnych, jasnych i zrozumiałych informacji związanych z zawieraniem umowy" - stwierdziła w sierpniu Federacja Konsumentów. Rzepa dziś dodaje kilka słów o działaniach Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Rząd mięknie w sprawie leków

Chociaż UE ostrzega czasem przed handlem lekami w internecie, to jednak już rząd Marka Belki zastanawiał się, czyby nie zliberalizować nieco zasad takiego handlu. W tym samym kierunku poszedł następny rząd przygotowując stosowną nowelizację, a wczoraj Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo farmaceutyczne oraz o zmianie niektórych innych ustaw, przedłożony przez ministra zdrowia. Projekt zakłada możliwość wysyłkowej sprzedaży produktów leczniczych wydawanych bez przepisu lekarza, również tych, oferowanych przez internet. Za nowelizacją argumentuje się koniecznością dostosowania przepisów do prawa UE...

Konsultacje w sprawie dyrektywy 1997/7/WE - można przesłać uwagi do UOKiK

Jak informowałem niedawno (por. Jak implementowano dyrektywę chroniącą konsumentów przy umowach zawieranych na odległość?) trwają konsultacje społeczne związane z przeglądem regulacji obowiązujących w poszczególnych państwach członkowskich pod kątem dyspozycji art. 14 dyrektywy 1997/7/WE, zgodnie z którym państwa członkowskie mogą, dla zapewnienia wyższego poziomu ochrony konsumentów, przyjąć bądź utrzymać w mocy surowsze przepisy, o ile są zgodne z traktatem. Do konsultacji dołączył również Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Jak implementowano dyrektywę chroniącą konsumentów przy umowach zawieranych na odległość?

[Europejski wózek na zakupy] Komisja zapowiada przegląd ustawodawstw krajowych, by stwierdzić, w jaki sposób implementowano na grunt prawa krajowego przepisy dyrektywy o sprzedaży na odległość z 1997 roku. Przegląd ustawodawstwa ma na celu m.in. odpowiedzenie na pytanie - jak bardzo należy zmodyfikować tę, prawie dziesięcioletnią już, dyrektywę. Jednym z potencjalnych punktów zapalnych jest ochrona prywatności konsumentów. Chodzi też o to, by sprawdzić, jakie są rozbieżności między poszczególnymi implementacjami dyrektywy. Niektóre z nich wynikają z odmiennego tłumaczenia unijnego aktu na języki narodowe. Art. 14 Dyrektywy (klauzula minimum) przewiduje też, że państwa członkowskie mogą, dla zapewnienia wyższego poziomu ochrony konsumentów, przyjąć bądź utrzymać w mocy surowsze przepisy, o ile są zgodne z traktatem. Pytanie więc dziś brzmi: jaka jest praktyka w tym względzie.

Inwigilacyjne uprawnienia wywiadu skarbowego

22 września Sejm przyjął ustawę o zmianie ustawy o kontroli skarbowej oraz o zmianie niektórych innych ustaw... Niby nic wielkiego, ale również w takich ustawach znajdują się elementy retencji danych telekomunikacyjnych. Trybunał Konstytucyjny wcześniej badał wzorce konstytucyjne, które należy uwzględniać w sytuacji, w której dokonuje się ustawowej ingerencji w chronione przez ustawę zasadniczą prawa i wolności.

Francja staje się modna: tendencje orzecznictwa w czasach globalizacji

Louis Vuitton, przedsiębiorstwo, które niedawno uzyskało w Paryżu pozytywne dla siebie rozstrzygnięcie przeciwko Google, w sprawie sponsorowanych linków, teraz, wraz z Dior Couture zarzuca serwisowi aukcyjnemu eBay, "że nie walczy on wystarczająco skutecznie ze sprzedawcami podróbek". Czyżby widać było już pewien przyczynek do rozrysowania (z czasem) mapy trendów i możliwości światowej legislacji i orzecznictwa?

Macewa na aukcji

Na Allegro pojawiła się macewa, czyli żydowski kamień nagrobny. Wystawił ją na sprzedaż mieszkaniec Lubartowa. Dziennikarze zawiadomili wojewódzkiego konserwatora zabytków z Lublina, Żydowski Instytut Historyczny oraz Fundację Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego, a także biuro naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha.

W Polsce i na świecie zorganizowana przestępczość jest już w Sieci

To żadna nowość, aczkolwiek kilka osób może przyjąć tę informację ze zdziwieniem. Zwłaszcza, gdy jeszcze 12-14 lat temu znały one praktycznie wszystkich internautów w Polsce (internet w Polsce ma 15 lat). Słaba wiedza dotycząca sposobu działania protokołów, narzędzi, zasad bezpieczeństwa - wśród użytkowników (czemu się dziwić? postęp techniczny, nowinki, dynamiczna zmiana), a jednocześnie coraz lepiej przygotowane grupy przestępców. Przestępczość w Sieci ma się dobrze, coraz częściej jest też dobrze zorganizowana.

Jeszcze o kiwaniu fiskusa w elektronicznym handlu

Podobno przez "nierejestrowany" handel w internecie budżet co roku traci miliony złotych (szacując, że co czwartą transakcję w Sieci przeprowadza się bez wystawienia faktury VAT, a więc w „szarej strefie”). Urzędy Skarbowe nie wiedzą jak podejść do rozwiązania tego problemu.