dostępność

Irlandzki raport na temat ochrony danych dzień wcześniej u blogera

Podobnie jak to było w przypadku "włamania się" dziennikarzy Reutersa na strony jednej ze spółek, o czym miało świadczyć to, że napisali o pewnym raporcie wcześniej niż inni (bo raport był na serwerze, tylko "niepodlinkowany"), tak i w przypadku irlandzkiego odpowiednika Inspektora Ochrony Danych Osobowych (w tamtym modelu inspektor odpowiada również za regulacje udostępniania innych danych, stąd "Data Protection Commissioner") - nie było włamania. Dzień przed ogłoszeniem raportu pewien człowiek uzyskał dostęp do dorocznego raportu przed jego "oficjalnym opublikowaniem"...

Dziennik Ustaw nr 75 z 2008 roku, poz 451, strona 4216...

Rozporządzenie do poprawki przed wejsciem w życieW podanym w tytule niniejszej notki miejscu znajduje się § 2 Załącznika 4 do rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 25 kwietnia 2008 r. w sprawie wymagań technicznych dokumentów elektronicznych zawierających akty normatywne i inne akty prawne, elektronicznej formy dzienników urzędowych oraz środków komunikacji elektronicznej i informatycznych nośników danych (por. Niech się święci pierwszy maja - ogłaszanie aktów i wnoszenie podań...). Sytuacja jest taka, że w treść aktu normatywnego włączono przygotowaną w spółce z o.o. schemę. Wedle autorów schemy - nie wiedzieli oni o tym, że legislatorzy zaczerpną sobie z ich pracy. Generalnie sytuacja nie jest wesoła. W Dzienniku Ustaw opublikowano też URL (adres) do prywatnego serwisu, na którym znajduje się plik XSD...

Elektroniczna Skrzynka Podawcza - nie jestem inteligentny

Rzeźba Grupa LaokoonaŚwięci się pierwszy maja, a wraz z nim obywatele mogą składać podania drogą elektroniczną do urzędów. O ile mają bezpieczny podpis elektroniczny weryfikowany za pomocą kwalifikowanego certyfikatu (a to "działa" tylko na jednej z możliwych platform programistycznych), jeśli "skrzynka podawcza" nie odmówi im współpracy, a nade wszystko, gdy w serwisie e-Puap odnajdą sposób na złożenie takiego podania.

COFEE: Microsoft martwi się o internet i obdarowuje Policję narzędziami

Gdy już ktoś opublikuje w Sieci zawartość pendriva, który Microsoft rozdaje polskiej Policji (za darmo), by pomóc jej w zbieraniu dowodów "hakerskiej sceny", to proszę uprzejmie o sygnał. Ktoś powinien przeanalizować to oprogramowanie, zwłaszcza pod kątem jego legalności w polskich warunkach, bo wiadomo o co chodzi: zapoznanie się z informacją nie przeznaczoną dla kogoś, albo też urządzenia i programy służące do zdejmowania (skutecznych technicznych) zabezpieczeń... A może pendrive zawiera narzędzia pozwalające na wykorzystanie celowo zostawionej w systemie dziury przez producenta? Wiele autorów komentarzy się nad tym zastanawia. Ponoć na pendrivie nie ma nic, czego wcześniej by nie ujawniono...

O bezpłatnych licencjach CC i ich wygasaniu

dr Wojciech Machała na konferencji CCKolejne z serii nagrań z konferencji "Czy wolna kultura jest legalna? - Licencje Creative Commons w polskim prawie autorskim". Dr Wojciech Machała odnosi się m.in. do problemu skuteczności warunku quasi potestatywnego o charakterze rozwiązującym, a to w kontekście postanowienia umowy licencyjnej CC, w którym mowa o tym, iż umowa wygasa, gdy licencjobiorca złamie postanowienia umowy. Ale nie tylko...

Przejmujemy państwo

Może już czas na to, by obywatele pomogli organizacji państwowej w trudnej misji informowania reszty społeczeństwa o tym, co sama organizacja państwowa, rękami urzędników, przedstawicieli i innych podmiotów, tworzy? W serii tekstów starałem się pokazać możliwości wykorzystywania przez każdego (niezależnie czy komercyjnie, czy "społecznie") informacji z sektora publicznego. Mam taki pomysł: stworzyć serwis internetowy, który będzie zasysał wszystkie informacje z różnych serwisów publicznych i prezentował je w jednym miejscu. Niezależnie od państwa... Społeczność Drupala "wydała z siebie" właśnie moduł do pobierania i zarządzania informacjami publikowanymi na witrynie internetowej biblioteki amerykańskiego Kongresu. Kto napisze taki moduł dla polskich realiów?

Spór o leksykon o Harrym Potterze

Niedawno rozpoczęła się sprawa z powództwa Joanne Kathleen Rowling (autorka książek o Harrym Potterze) oraz wytwórni Warner Brothers przeciwko wydawnictwu RDR Books. Pozwane wydawnictwo opublikowało Leksykon "Harry’ego Pottera", a zrobiło to na bazie strony internetowej prowadzonej od 1999 roku przez Steve'a Vander Arka, fana twórczości Rowling.

Niech się święci pierwszy maja - ogłaszanie aktów i wnoszenie podań...

pióro gotowe do podpisu?Większość obywateli odpoczywa w związku z "długim weekendem", więc może nikt nie zauważy, że do dziś państwo miało obywatelom zapewnić możliwość wnoszenie podań i wniosków oraz innych czynności drogą elektroniczną (jest pewne "ale"), do dziś nie stosowano też niektórych przepisów o ogłaszaniu aktów prawnych. Ciekawe czy dzisiejszy dzień istotnie coś zmienia? Już w 2005 roku, gdy proponowano "przesunięcie" konieczności elektronicznego ogłaszania prawa, Rząd uznał, że "organy wydające akty prawne muszą się odpowiednio przygotować do realizacji nowych obowiązków i zaproponował termin 1 lipca 2006 roku". Wyrok odroczono do dziś, tj. do 1 maja 2008. Wczoraj opublikowano w Dzienniku Ustaw stosowne rozporządzenie wykonawcze..

O prawie autorskim i systemie wartości

Jarosław Lipszyc w czasie wystąpieniaW ramach sygnalizowanej wcześniej "serii" udostępniam wystąpienie Jarosława Lipszyca, zarejestrowane w czasie niedawnej konferencji "Czy wolna kultura jest legalna? - Licencje Creative Commons w polskim prawie autorskim" (25 kwietnia 2008 roku, Sala Senatu, Uniwersytet Warszawski).

Dlaczego jestem sceptycznie nastawiony do CC - zamówiona przez czytelników odpowiedź

klatka z filmu z konferencji Kilka razy w serwisie wyrażałem swoje sceptyczne podejście do modelu oferowanego przez Creative Commons i wreszcie wywołano mnie do tablicy, bym wyjaśnił dlaczego. Nadarzyła się okazja - konferencja Czy wolna kultura jest legalna? - Licencje Creative Commons w polskim prawie autorskim (por. również: 26 kwietnia: Światowy Dzień Własności Intelektualnej), w czasie której miałem wystąpienie zatytułowane "Krytyka Creative Commons". Wraz z niniejszą notatką udostępniam nagranie video z tego wystąpienia.