26 kwietnia: Światowy Dzień Własności Intelektualnej
W przeddzień Światowego Dnia Własności Intelektualnej, wczoraj, odbyły się w Warszawie dwie konferencje. Jedna organizowana przez Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej wspólnie ze Światową Organizacją Własności Intelektualnej, Stowarzyszeniem Autorów ZAIKS oraz Koalicją Antypiracką, która straszyła na plakatach trupią czaszką, druga zaś zorganizowana przez Creative Commons, gdzie nie było czaszki. Dwa różne podejścia do dyskusji na temat własności intelektualnej. Media głównego nurtu zauważyły pierwszą, czyli tą, która odbyła się w Bibliotece Narodowej. W Sali Senatu Uniwersytetu Warszawskiego były zaś dwie kamery "społeczne", tak więc będzie można sobie obejrzeć we własnym domu kilka wystąpień... Chyba na tym polega różnica w podejściu.
Wczorajszy tekst opublikowany w Rzeczpospolitej, zatytułowany Jutro Światowy Dzień Własności Intelektualnej, rozpoczyna się od słów "Przestępczość na szkodę praw autorskich za pomocą internetu rozwija się dynamicznie". To początek przesłanej do mediów przez PAP wypowiedzi dyrektora Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji, inspektora Sławomir Śnieżko. Cytowany jest też dokument, przygotowany przez międzyresortowy Zespół do Spraw Przeciwdziałania Naruszeniom Prawa Autorskiego i Praw Pokrewnych, a który nazywa się "Strategia działań na rzecz ochrony praw autorskich i praw pokrewnych na lata 2008-2010". Chociaż tekstu "strategii" nie udało mi się znaleźć, ale notatka PAP, w brzmieniu identycznym jak w Rzeczpospolitej, opublikowana jest też w Onecie: Policja: piractwo za pośrednictwem internetu rozwija się dynamicznie...
Pluralizm mediów, pluralizm twórczy, główne media i media społeczne. Warto się nad tym zastanowić.
Ani na jednej, ani na drugiej konferencji nie było przedstawicieli Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Być może właśnie stara się odpowiedzieć na pisma, w których zadano ministerstwu pytania o autorskie prawa majątkowe do utworów, które z różnych przyczyn przysługują Skarbowi Państwa. Padły też pytania o to, w jaki sposób Skarb Państwa wykonuje monopol prawnoautorski do utworów, których wszak Państwo nie stworzyło. Wiemy też, jak Ministerstwo Kultury odpowiedziało wcześniej na pytania o możliwość robienia zdjęć w muzeach (por. Ministerstwo Kultury chowa głowę w faktury). Ministerstwo Kultury na swoich stronach nie świętuje Światowego Dnia Własności intelektualnej.
Patrząc na plakat "zachęcający" do udziału w konferencji w Bibliotece Narodowej można odnieść wrażenie, że "własność intelektualna" w Polsce ma pewien problem. W sumie szkoda, że oba środowiska nie mogły się spotkać na jednej konferencji, na której prowadzona byłaby otwarta dyskusja. Na razie jest tak, a przecież to tylko moje subiektywne wrażenie, że jedno środowisko straszy czaszką, a w drugim środowisku dopuszczona jest krytyka podejścia (ja miałem okazję przedstawić wystąpienie zatytułowane "Krytyka Creative Commons" na konferencji Creative Commons). Jedno jest otwarte, drugie ma syndrom "otoczonej twierdzy". Myślę, że ma to wiele wspólnego z innym tematem, który starałem się przedstawić moderując dyskusję w czasie spotkania warszawskiego Klubu Informatyka pt. Retoryka w dyskusji o społeczeństwie informacyjnym...
Wideogramy z konferencji CC opublikuję niebawem, jak tylko uporam się z montażem materiału. W Sali Senatu UW ze swoją kamerą był również Maciek Budzich (Mediafun). On również opublikuje swoje nagrania. Być może dostrzegł okiem swojej kamery coś, co ja przeoczyłem?
Biorę się za montaż... Jak tylko skończę montaż nagrania z dyskusji panelowej, która odbyła się w ramach wcześniejszej konferencji - Debata: Rewolucja informacyjna - wizje społeczeństwa i mediów
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
Strategia
Strategia działań na rzecz ochrony praw autorskich i praw pokrewnych 2008-2010 wraz z raportem dotyczącym przestrzegania praw autorskiego i praw pokrewnych w Polsce zostały przekazane w "czarnj teczce" jako materiały konferencyjne na konferencji w Bibliotece Narodowej:)
J.U.S.T. Journeying Unit Skilled in Troubleshooting
Panie Piotrze, to Gazeta
Panie Piotrze, to Gazeta wypadła już z mediów głównego nurtu? Oj :-(
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,69806,5153949.html
pozdrawiam
Istotnie, Wyborcza nieco inaczej...
Rzeczywiście. Gazeta Wyborcza w tekście Piraci, zamordyści i liberałowie pisze:
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
Policja przejrzy Internet
"Policja przejrzy Internet", donosi nam radośnie niejaki p. Michał Kosiarski z Rzeczpospolitej, która była patronem medialnym "konferencji zamordystów".
Będą kontrole "internautów korzystających z pirackich serwerów". Niestety definicji "pirackiego serwera" brak w artykule. Trochę się poczułem niepewnie, więc przy okazji chciałbym zapytać naszego Szanownego Gospodarza, czy jego serwer nie jest aby piracki - nie chcę mieć nalotu o szóstej rano i jakby co, to wolę przestać korzystać.
Oko prawa i sprawiedliwości będzie się również bacznie przyglądać tzw. serwisom Web 2.0.
Będą też "szkolenia sędziów, prokuratorów i urzędników". Niestety p. Kosiarski nie informuje kto i na jakiej podstawie będzie te szkolenia organizował. Może handlarze pirackich płyt powinni się zorganizować, założyć stowarzyszenie i zacząć prowadzić takie szkolenia?
Na koniec możemy ulitować się nad panem ze zorganizowanej grupy
wymuszającejzapewniającej płatną ochronę w majestacie prawa, znanej wpodziemiuśrodowisku pod nazwą ZAiKS, który ubolewa, że jego "organizacja domagająca się opłat na rzecz twórców jest obiektem niewybrednych ataków".A wszystko to "wynika z nowej rządowej strategii walki z piratami na najbliższe trzy lata. Została ona ogłoszona podczas konferencji „Jak przeciwdziałać piractwu intelektualnemu”". Powodem całego zamieszania są oczywiście
zbyt małe zyski pewnej wpływowej grupy przedsiębiorcówmiliardowe straty okradanych twórców.Mam nadzieję, że uczestnicy "konferencji liberałów" też się dobrze bawili w swojej piaskownicy.
Obchody Światowego Dnia Własności Intelektualnej 2013
"W ostatniej części Konferencji głos zabrał dyrektor Departamentu Własności Intelektualnej i Mediów Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Karol Kościński. Przedstawiciel Ministerstwa przedstawił zgromadzonym gościom wyniki finansowe ukazujące ogromne straty ponoszone przez polską gospodarkę z powodu nielegalnego rozpowszechniania dzieł własności intelektualnej w sieci. Przedstawiciel Ministerstwa opowiedział się za utrudnianiem dostępu do dóbr własności intelektualnej."
Źródło: http://blog.e-prawnik.pl
wypowiedzi na Światowym Dniu
To bardzo zabawne, że wypowiedzi przedstawiciela Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego odbierane są przez komentatorów jako głos za utrudnianiem dostępu do dóbr własności intelektualnej. Czy na pewno ministerstwo kultury jest przeciwko dostępności kultury, czy może ktoś pogubił się w interpretacjach?
Ale były też bardziej ciekawe wypowiedzi - np. Marcin Beme (audioteka.pl) o tym, że traktują "piratów" jak każdą inną konkurencję. Nie mogą konkurować z nimi ceną, więc konkurują jakością.