Blogs
Osiem tysięcy tekstów
Cz, 2008-07-17 04:14 by VaGlaTym razem to zajęło półtora roku. Mam na myśli okres między siedmiotysięczną notatką opublikowaną w serwisie a pojawieniem się ośmiotysięcznej. Dla porównania: rok jedynie (i to niecały) zajęło napisanie tysiąca notatek po odnotowaniu sześciotysięcznej. Chociaż tu nie chodzi o opublikowanie jak największej ilość tekstu w jak najkrótszym czasie, ale faktem jest, że w serwisie - zgodnie ze styczniową zapowiedzią - zgromadziłem już osiem tysięcy tekstów i to właśnie jest tematem tego wpisu.
W kłamliwy, wręcz przestępczy sposób twierdzę
So, 2008-07-05 17:03 by VaGlaJak pisałem w tekście Krzysztof J. Szklarski przeciwko tłumaczom: nie da się wejść w bagno, żeby sobie nogi nie ubrudzić. Skoro p. Szklarski jest tak uprzejmy, że zaczyna rozpowszechniać również na mój temat informacje niezgodne z prawdą (wcześniej pisał w ten sposób o komisarzu Urbańskim z Komendy Głównej Policji; por. Dymisja komisarza w związku z informowaniem o akcji przeciwko napisy.org?), ktoś może uznać je za prawdziwe bez stosownej reakcji.
Na Marsie! Oczywiście chodziło o placówkę dyplomatyczną na czerwonej planecie
Śr, 2008-06-25 18:11 by VaGlaNiektórzy pamiętają, jak w październiku zeszłego roku przeprowadziłem prowokacyjny "sondaż" na temat preferencji polskich internautów (por. Polscy internauci chcą by powstała polska placówka dyplomatyczna na Marsie!). Kiedy teraz słyszę argumentację przywołującą badania sondażowe w zakresie wprowadzenia w wyborach powszechnych głosowania "przez internet" (por. dział wybory) odbijam piłeczkę wspominając Marsa. W dzisiejszej Gazecie Wyborczej Mars (czerwona planeta) zmienił się w Maltę, a więc mój zmanipulowany i surrealistyczny sondaż zaczyna żyć już własnym życiem.
Papierowy felietonista "IT w Administracji"
Cz, 2008-06-12 02:11 by VaGlaMiałem o tym napisać wcześniej, ale tak jakoś wyszło, że nie dałem rady: od pewnego czasu współpracuję sobie z miesięcznikiem "IT w administracji" jako felietonista (i to "stały felietonista", to znaczy... do czasu, aż ze mnie zrezygnują, mam stałą kolumnę w każdym numerze). Nie napisałem o tym wcześniej chyba dlatego, że czekałem, aż pojawi się strona internetowa miesięcznika. Strony jeszcze nie ma (a ściślej: "strona" jest, ale nie ma tam jeszcze "serwisu"), a ja właśnie czekam, aż się "wgra" do Sieci nagranie video z "Forum edukacji medialnej", więc postanowiłem napisać teraz.
Ja to mogłem przeoczyć? Rejestracja "stron WWW" w interpelacji z V kadencji
Cz, 2008-05-22 16:56 by VaGlaPoczątkowo postanowiłem wrzucić to do "komentarza" pod ostatnią interpelacją w sprawie "rejestracji dzienników i czasopism" (por. Interpelacja w sprawie konieczności rejestracji witryn internetowych jako dzienników lub czasopism), ale z racji tego, że poseł powołał się na serwis VaGla.pl Prawo i Internet (oraz wskazał inne serwisy internetowe, które opisały sprawę) oraz ze względu na wcześniejszy tekst: VaGla.pl w raportach, opracowaniach i odpowiedziach na interpelacje, postanowiłem, że jednak ten temat zasługuje na oddzielny, specjalny wpis... Interpelacja z zeszłej kadencji jest (mowa tam nawet o "blogosferze"), ale odpowiedź nie została udostępniona publicznie...
To już trzeci rok, nadal jestem...
N, 2008-05-18 22:44 by VaGlaNadal jestem akredytowanym dziennikarzem przy Sejmie RP. W tym roku nie było to oczywiste, gdyż po złożeniu wniosku o akredytację został on rozpatrzony odmownie. Złożyłem odwołanie, chociaż nie ma żadnego trybu odwoławczego. Odwołanie zostało uznane. Otrzymałem kartę prasową. To już trzeci rok. A zatem nadal będę mógł przysłuchiwać się obradom komisji (i podkomisji) i będę mógł zdawać Państwu relacje z postępu prac legislacyjnych.
Mam nadzieję, że uda mi się opublikować kolejny film
Pt, 2008-05-09 12:53 by VaGlaWłaśnie przygotowuje się do wystąpienia na konferencji Internet Płaszczyzną Globalizacji Handlu, która odbywa się od wczoraj w Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Wobec tego, że przedmiotem mojego wystąpienia jest "utwór audiowizualny" - zobaczę, czy uda mi się w czasie wystąpienia sprowokować studentów do wspólnego odśpiewania pewnej piosenki.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni
Śr, 2008-05-07 13:18 by VaGlaPo uruchomieniu "elektronicznej skrzynki podawczej" oraz po ogłoszeniu rozporządzenia dotyczącego elektronicznego publikowania aktów prawnych podjąłem medytacje. Być może i faktycznie jest ze mną coś nie tak (żona! muszę sobie znaleźć żonę, którą mnie "wyprostuje"), ale nie ja jestem tu główną przyczyną stanu rzeczy. W jednym z linkowanych tekstów przedstawiłem trzy możliwe postawy wobec absurdów wdrażania w Polsce "społeczeństwa informacyjnego". Myślę dziś, że możliwy jest mix tych postaw. W każdym razie - nie można się poddawać, nie można dać zwyciężyć beznadziei i bezsile. Tylko może z większym dystansem i ze świadomością ograniczeń inercyjnych systemu.
Wirtualny kubek nie jest ani pełny ani pusty
Pt, 2008-04-18 01:21 by VaGlaMniej więcej skończyłem upgrade serwisu. Wiem, że jeszcze kilka mechanizmów należy poprawić, ale zrobię to w wolnej chwili. Przy okazji lekko odświeżyłem layout (samych polskich słów używa się opisując czynności wykonywane dziś przez webmastera...). A z okazji przejścia na kolejną wersję Drupala i kolejną wersję serwera baz danych mam dla Państwa kubek serwisu VaGla.pl Prawo i Internet...
Dementuję doniesienia o zainwestowaniu "sporych pieniędzy w maszynę do szycia"
Śr, 2008-04-09 15:47 by VaGlaW dniu wczorajszym serwis Mikroplotek ("tylko nieprawdziwe informacje" oraz "Nie znajdziesz tu Dody ani braci Mroczek. Mikroplotek - cała nieprawda o mikrocelebrytach!") opublikował doniesienie, w którym informował, że "zainwestowałem spore pieniądze w maszynę do szycia i szyje - uwaga - greenbox!". I chociaż serwis Mikroplotek to parodia "serwisów plotkarskich", a poziom żartu nie każdemu może się podobać (zwłaszcza zaś obrońcom serwisów plotkarskich, w tym "dzieciom neo" i innym, "spod znaku Tokio Hotel", którzy - na wieść o usiłowaniach "wygryzienia" z rynku serwisu Plotek.pl przez nowy "serwis plotkarski" - reagowali żywiołowo, pozostawiając oburzone komentarze - zupełnie nie rozumiejąc kontekstu i przekazu), to sprawa wydaje się mieć również bardziej poważny wymiar.