biznes

Czy będąc członkiem OZZ można zawierać umowy z innymi samodzielnie?

Trzeba odnotować niedawny wyrok warszawskiego Sądu Apelacyjnego z 8 sierpnia 2008 r. (sygn. VI Ca 1/08), w którym sąd odniósł się do tabel wynagrodzeń. Podobnie jak w tekście Cena za utwory mojego autorstwa wynosi miliard euro za sztukę, tu również chodziło o fotografa i o spór dotyczący wynagrodzenia "za zdjęcia" oraz tabel wynagrodzeń. W tej sprawie istotne było do jakiej organizacji artysta należał, z tego sporu wynika również wniosek, że twórca, który należy do jakiejś organizacji zbiorowego zarządzania, może jednak samodzielnie zawierać umowy z innymi podmiotami (a więc - przynależność do organizacji nie oznacza, że członek organizacji przeniósł na OZZ jakieś prawa...).

Fakty TVN przeprosiły za wykorzystanie materiałów TVP

Miał to być element ugody, która nastąpiła po tym, gdy w zeszłym tygodniu zarząd Telewizji Polskiej podjął decyzję o wystąpieniu na drogę sądową przeciwko telewizji Polsat i TVN w związku z "nielegalnym wykorzystywaniem w programach informacyjnych tych stacji skrótów z Igrzysk Olimpijskich w Pekinie".

Kara dla robota, czy odpowiedzialność producenta oprogramowania?

Wraca temat praw robotów, tym razem w wywiadzie z Andreasem Matthiasem, filozofem, który twierdzi, iż należy opracować specjalny rodzaj prawa karnego dla robotów... A to dlatego, że - jak twierdzi - roboty są coraz bardziej inteligentne (słowo to nie zostało wzięte w cudzysłowy) i potrafią przyswajać sobie wiedzę. Filozof jednak nie odniósł się do tego, czy można robotowi przypisać winę, a także do tego, czy robot (czymkolwiek jest) może kierować się wolną wolą i odróżniać dobro od zła.

Potrzebne są dobre "prowadnice" i interpretacje właściwości "obiektów", bo przyjdzie gość z siekierą

Bardzo dobrze, że ta dyskusja trwa. Mam wrażenie, że zaraz osobom mniej przygotowanym do abstrakcyjnego myślenia eksplodują głowy, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Jest polemika do tekstu w sprawie dozwolonego użytku osobistego, p. Maryla Rodowicz jest "złym piratem", który "gwałci" prawo autorskie, policja w czasie przesłuchania piętnastolatka pyta i sama odpowiada: "Wiesz co to RSD? Nie? Ratuj swoją dupę"... Chcemy dostosowywać prawo krajowe do prawa międzynarodowego (w tym prawa Unii Europejskiej), ale wielu nie dostrzega, że takie same obiekty (utwory) powinny być traktowane tak samo, a prowadnice (z opcją przyciągania obiektów) też można przesuwać, tylko nie każdy ma tyle siły, by do nich sięgnąć...

Czy elektroniczny złom wspomagający wybory trafi do Polski?

Kolejne stany USA odrzucają elektroniczne maszyny do głosowania: California, Ohio, Floryda zabroniły ich stosowania. Magazyny są wypełnione, a każda z tych maszynek kosztuje od trzech i pół do pięciu tysięcy dolarów... Być może to jeszcze jeden aspekt dyskusji na temat elektronicznego wspomagania wyborów powszechnych. Warto dobrze się zastanowić nim się będzie postulowało wprowadzenie takiego wspomagania w Polsce, bo potem osoby decydujące o polityce w tym względzie będą poddane silnej presji gospodarczej. A wybory to - dla producentów maszyn wyborczych - rynek.

"Sprzedaż laptopów z oprogramowaniem Microsoft może ograniczać konkurencję"

Tablica UOKiK na tle elementów logo Microsoft i barw Unii EuropejskiejOstatnio sporo się o tym dyskutuje (np. w kontekście materiałów związanych z tekstem Rzecznik Konsumentów pomógł uzyskać zwrot pieniędzy za Windows). Tytuł tej notatki nie pochodzi ode mnie. To teza, która pojawiła się w materiałach Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i jest to wniosek z przeprowadzonego przez Prezes UOKiK postępowania wyjaśniającego. Dowiedzieliśmy się również właśnie, że "Ze względu na globalny zasięg działania przedsiębiorcy sprawa została przekazana Komisji Europejskiej". Widać, że sprawa jest "duża". Pytanie tylko, czy jest jakieś "dobre" rozwiązanie sytuacji? Czy na "rynku" komputerów z preinstalowanym oprogramowaniem może być konkurencja i czy samo "preinstalownie" (powiązanie hardware i software - bo coraz częściej dochodzi do takich aliansów) daje wybór konsumentom?

Sklonujmy sobie tanio kartę RFID - luki bezpieczeństwa a globalna gospodarka oparta na wiedzy

"Sąd oddalił pozew firmy NXP Semiconductors, domagającej się zakazu publikacji wyników badań nad lukami bezpieczeństwa w ich produkcie". Taka informacja pojawiła się niedawno w mediach. Luki w kartach MiFare Classic rozpracowali naukowcy z holenderskiego uniwersytetu Radboud, a karty służą różnym celom, m.in. w bankowości, w kontroli dostępu do pomieszczeń, czasem w legitymacjach studenckich, etc.

Zielona Księga: Prawo autorskie w gospodarce opartej na wiedzy (bez wiedzy)

Kolejne konsultacje społeczne. Sekretariat Generalny Rady UE przekazał Polsce dokument zawierający Zieloną księgę. Prawo autorskie w gospodarce opartej na wiedzy. Ministerstwo Kultury uznaje, że celem Księgi jest "zachęcenie do publicznej debaty nad najlepszymi sposobami rozpowszechniania w środowisku online wiedzy związanej z badaniami, nauką i edukacją", zatem dyskutujmy. Problem w tym, że serwis ministerstwa udostępnia Zieloną Księgę jedynie "formalnie" (jest na stronie link do dokumentu), ale ze względu na - jak się wydaje - konfiguracje infrastruktury witryny internetowej ministerstwa dokumenty te nie są dostępne (nie można zapoznać się z wiedzą)...

Czasy są niepewne, a wszyscy przeciwko wszystkim...

W relacjach z konfliktu zbrojnego w Gruzji pojawiają się obrazki, na których widać dziennikarza ubranego w kamizelkę kuloodporną oraz hełm, a na tym wszystkim fluorescencyjny napis "PRESS". To nie zabawa. Tam giną ludzie, tracą dobytek, dokonywane są gwałty i rabunki... Gdzie mowa o wojnie trudno mówić o wolności, w szczególności o wolności prasy. Jednocześnie widać dwa fronty, które prędzej czy później muszą się zderzyć (o ile to się nie dzieje właśnie teraz): z jednej strony globalna walka z terroryzmem i ze zorganizowaną (globalną) przestępczością - co wiąże się z tendencjami do nadawania odpowiednim służbom szczególnych uprawnień, z drugiej zaś rozwój niezinstytucjonalizowanych mediów masowych (w tym tzw. "dziennikarstwa obywatelskiego").

Serwer systemu monitorującego korki nie wytrzymał

Infokorki W Warszawie wreszcie ruszyłoTelewizyjny Kurier Warszawski właśnie wyemitował reportaż na temat serwisu Infokorki. Podobno system, w który zainwestowano 70 tys złotych padł. Ne wytrzymał serwer. I chociaż dane są gromadzone, to jednak nie wyświetlają się na dedykowanej stronie. Urzędnicy biją się w pierś (przyrównując sytuację do tej z Olimpiady w Pekinie - tam też miało być lepiej).