prywatność

Wyciek z Zatoki Piratów

W serwisie The Pirate Bay zarejestrowanych jest 1.623.717 użytkowników. Trzy dni temu administratorzy tego największego serwisu torrentowego powiadomili społeczność, że komuś udało się znaleźć lukę i doszło do wycieku zawartości bazy danych. A więc w cudze ręce trafiły dane dotyczące zarejestrowanych użytkowników: ich hasła i adresy poczty elektronicznej. Dane te są ponoć silnie zaszyfrowane, więc administratorzy Zatoki Piratów piszą, że wyciek nie stanowi zagrożenia ("...the passwords are stored encrypted, so it's not a big deal...")

"Trybunalskie surfowanie legislacyjne"

wiceprezes TK Janusz NiemcewiczZdążyłem wrócić z Trybunału Konstytucyjnego, ale nadal trwało jeszcze odczytywanie zgłoszonych przez 9 sędziów zdań odrębnych. Jak wiadomo - Trybunał dziś uznał, że ustawa z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów (a także kilka innych ustaw) jest częściowo niezgodna z Konstytucją. W szczególności (wszystkiego się nie da tak szybko opisać - a myślę, że warto) TK uznał, że w związku z użyciem w ustawie pojęcia konstytucyjnego "osoby pełniące funkcje publiczne" - to pojęcia te należy oceniać w znaczeniu konstytucyjnym, a dziennikarze nie pełnią "funkcji publicznej"... Kolejne rozważania poznamy z wyroku z wniosku RPO, który został 9 maja 2007 r. wyłączony do odrębnego postępowania.

Marketing bezpośredni, szeptany, a może nieuczciwa konkurencja

Niedawno ktoś postanowił zostawić pewien komentarz w tym serwisie. Jako, że nie był użytkownikiem z określonymi prawami - komentarz utknął w kolejce moderacyjnej. Rzuciłem okiem i wiedziałem, że tym razem komentarza nie wykasuje od razu (jak to robię zwykle, gdy nie spełnia kryteriów). Postanowiłem zostawić go w kolejce i wykorzystać w stosownym czasie jako ilustrację pewnych internetowych praktyk. I oto, prędzej niż myślałem, nadarza się okazja - okazuje się, że jest "afera" z Blimpem (przez "m"). A tego dotyczył wyfiltrowany komentarz...

Już niebawem Trybunał zajmie stanowisko w sprawie lustracji

Kiedy będzie wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie konstytucyjności ustawy z dnia 18 października 2006 roku o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów? Wedle wokandy TK - rozpoznanie połączonych wniosków ma się odbyć dziewiątego, dziesiątego i jedenastego maja o godzinie 10:00 w sali rozpraw Trybunału Konstytucyjnego. Marszałek Sejmu zwrócił się jednak do Trybunału Konstytucyjnego o odroczenie rozprawy. Powód: poseł reprezentujący Sejm przed TK potrzebuje czasu na przygotowanie się do niej w związku z odrębnym wnioskiem RPO (por. Lustracja: internet i społeczeństwo informacyjne we wniosku RPO do TK). Niezależnie od tego kiedy Trybunał zajmie stanowisko w tej sprawie rozważania Trybunału są ważne również dla internautów. Być może przy okazji dowiemy się czegoś o pozycji blogerów w społeczeństwie informacyjnym.

Lustracja: internet i społeczeństwo informacyjne we wniosku RPO do TK

Jak wiadomo - Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się 20 kwietnia 2007 roku do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją RP szeregu przepisów ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnieniu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów oraz ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Chodzi o lustrację. We wniosku Rzecznik przywołuje m.in. problemy interpretacyjne związane z pojęciem "dziennikarza", stąd mowa tam wprost o internecie i o wątpliwościach związanych z ewentualnym objęciem lustracją osób prowadzących serwisy internetowe (blogi) (por. też Lustracja blogerów i komentatorów). Ale z wniosku można wyczytać więcej: ochrona tajemnic, wolność prowadzenia i publikowania badań naukowych, działalności edukacyjnej, wolność słowa, prywatność... Wszystko to dotyczy obiegu informacji, a ta w społeczeństwie informacyjnym ma chyba kluczowe znaczenie...

Są również tacy, którzy sprawdzają ofiary przed próbą szantażu

Szantażyści wykorzystujący internet szczegółowo sprawdzają możliwości finansowe swoich ofiar. Niby nic wielkiego z tego stwierdzenia nie wynika, zwłaszcza w czasach spamu i phishingu, gdzie starający się wykorzystać masowe przesyłanie maili "sieją" szeroko po kim się da. Stwierdzenie jest też dość generalne, bo pewnie są tacy szantażyści co sprawdzają, są pewnie i tacy, którzy nie sprawdzają. Tak to jest z komunikatami (raportami) spółek, które zajmując się bezpieczeństwem Sieci przypominają nam o swoim istnieniu. Tym razem sygnał pochodzi o spółki SecureWorks Inc.

Dziś retencja spadła z porządku obrad Sejmu

Kontrowersje związane ze zmianami w Konstytucji RP nieco przysłoniły (medialnie) kontrowersje związane z retencją danych telekomunikacyjnych. Chociaż dla wielu zmiany w Konstytucji mające na celu poprawę (lub obniżenie) standardu ochrony życia ("od poczęcia do naturalnej śmierci" wraz z wariantami, listami grup posłów, projektami prezydenckimi, etc.) są ważne, to mnie dziś w Sejmie bardziej interesowały zmiany w Prawie telekomunikacyjnym (por. W piątek kolejne podejście do retencji danych w Sejmie). Spieszę zatem donieść, że Marszałek Sejmu podjął decyzję o zdjęciu z porządku obrad tego punktu.

W piątek kolejne podejście do retencji danych w Sejmie

Miałem rację - to jeszcze nie koniec. W piątek, 13 kwietnia, Sejm na posiedzeniu będzie głosował przyjęcie komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo telekomunikacyjne. Projektu, który miesiąc temu komisja sejmowa odrzuciła (por. Komisja odrzuciła komisyjny projekt w zakresie retencji). Projekt przewiduje wydłużenie okresu przechowywania danych transmisyjnych z dwóch do 5 lat. Aktualizacja: dodałem cytaty z wystąpień w imieniu kół i klubów, które padły w czasie niedawnego rozpatrywania przez Sejm sprawozdania Komisji Infrastruktury.

Trybunał też uznał, że pracownik ma prawo do prywatności

Wielokrotnie stawiałem w tym serwisie (ale nie tylko) tezę, że również pracownik ma prawo do prywatności, a to musi oznaczać, iż pracodawca nie może sobie tak dowolnie monitorować np. korespondencji elektronicznej pracowników (por. Pracownik też człowiek i ma prawo do prywatności). Właśnie zapadł w takiej sprawie wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który uznał podobnie: należy chronić prywatność pracowników, a Wielka Brytania ma zapłacić 3 tys euro odszkodowania oraz pokryć koszty postępowania (6 tys euro).

Interpelacja w sprawie RFID i zabezpieczeń paszportów biometrycznych

W serwisie Sejmu dostępna jest "Interpelacja w sprawie zapewnienia bezpieczeństwa paszportów z wbudowanym chipem RFIP (Radio Freguency Identyfication)". Pomijając fakt, że składającemu interpelację posłowi Markowi Biernackiemu najpewniej chodziło o Radio Frequency Identification i RFID (a tylko ktoś tworząc nawigacyjną stronę interpelacji był uprzejmy dokonać korekt w tytule) - czekamy na odpowiedź ministra.