społeczeństwo

Chyba to jednak nie z powodu ochrony konkurencji...

Mam dziś dla Państwa kolejny komentarz związany z gminą Przasnysz. Pisałem - już kilka razy - o decyzji UKE, który to urząd zgodził się, by Gmina Miasto Przasnysz świadczyła usługi dostępu do Internetu za pomocą hotspotów bez pobierania opłat, zaś w decyzji - na wniosek samej zainteresowanej - wpisano warunki polegające m.in. na blokowaniu "stron internetowych z treściami erotycznymi, nielegalnymi". Dziś komentarz do tej historii przynosi wywiad Anny Mazgal z minister Magdaleną Gaj z Ministerstwa Infrastruktury.

Niczym kręgi na tafli jeziora - fala projektowanych ograniczeń w dostępie do informacji publicznej...

W ramach dalszych prac nad przepisami wprowadzającymi w Polsce zasady ponownego wykorzystania informacji z sektora publicznego pojawiła się kolejna wersja projektu przepisów nowelizacji ustawy o dostępie do informacji publicznej. Szykuje się niezły bigos, a to m.in. ze względu na próbę szerokiego i bezwarunkowego ograniczenia dostępu do niektórych informacji związanych z działaniami państwa. W nowej odsłonie (czy to jest teraz przedmiotem nowych konsultacji, czy nie będzie konsultowane, a rząd po prostu przyjmie to rozwiązanie?) zmodyfikowano nieco wcześniej komentowane tu propozycje (por. Informacja publiczna a tajemnice - jak gwarantować interesy gospodarcze i procesowe państwa?). Teraz już nie ma być tak, że coś ma "nie stanowić informacji publicznej", a postanowiono wprowadzić wyłączenia w dostępie do informacji publicznej. Przy okazji rozszerzono - w stosunku do wcześniejszej dyskusji na ten temat - zakres informacji publicznej, które mają nie być udostępniane.

Warstwa techniczna w dowodach osobistych - przesunięcie

Dziś zaczęła obowiązywać ustawa z dnia 9 czerwca 2011 r. o zmianie ustawy o dowodach osobistych i ustawy o ewidencji ludności. To taka ustawa, która ingeruje we wcześniej zaprojektowany system wykorzystania "elektronicznych" dowodów osobistych (np. w celu złożenia "podpisu osobistego")...

Dyrektywa o prawach konsumentów czeka na przyjęcie przez Radę

Na wczorajszym posiedzeniu plenarnym Parlament Europejski przyjął projekt dyrektywy o prawach konsumentów. Założenie jest takie, że ma powstać horyzontalna regulacja, która zastąpi dyrektywę 85/577/EWG w sprawie ochrony konsumentów w odniesieniu do umów zawartych poza lokalem przedsiębiorstwa, dyrektywę 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, dyrektywę 97/7/WE w sprawie ochrony konsumentów w przypadku umów zawieranych na odległość oraz dyrektywę 1999/44/WE w sprawie niektórych aspektów sprzedaży towarów konsumpcyjnych i związanych z tym gwarancji.

Konsultacje online - gdzieś idziemy

W czasie drugiego dziś (por. O tym, że każdy zna swoją rolę) spotkania w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, tj. spotkania, w czasie którego przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki relacjonowali postępy z prac nad systemem "konsultacji online", omówiliśmy kilka z założeń powstającego systemu. Jest szansa, jak uważam, by analitykę ministerialną wykorzystać do stworzenia infografiki procesu legislacyjnego. Jest szansa na to, by system konsultacji społecznych online przeciwdziałał resortowości i silosowości administracji publicznej. Jest szansa również, że to wszystko się nie uda, ale trzeba - jak uważam - starać się, by się jednak udało.

O tym, że każdy zna swoją rolę

"Nie szukajmy kiczu porozumienia, każdy zna swoją rolę"

Prawa pokrewne do sejmowych nagrań wideo i inne pytania

Ruszył internetowy kanał TVP Parlament. Ponieważ w ramach tej inicjatywy transmisje parlamentarne przygotowuje Telewizja Polska, nie zaś sam Sejm i Senat, to znaczy, że spółka (realizująca - w założeniu prawodawcy - misję publiczną) gromadzi materiał, na którym może budować swoje produkty i usługi. Wydaje się jednak, że niezależnie od TVP transmisje udostępnia i chce rozszerzyć tą działalność również sam Parlament. Powstaje zatem pytanie o prawa do wideogramów z posiedzeń parlamentarnych oraz o możliwość ponownego ich wykorzystania przez szerszą rzeszę osób.

Informacja publiczna a tajemnice - jak gwarantować interesy gospodarcze i procesowe państwa?

W ramach dalszego ciągu prac nad nowelizacją ustawy o dostępie do informacji publicznej Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa (tak się wydaje ze względu na meta dane przekazanego pliku DOC) przygotowała propozycję przepisu dotyczącego wyłączenia możliwości udzielania informacji publicznej odnoszących się do postępowań prowadzonych przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa oraz do dokumentów dotyczących procesu gospodarowania mieniem Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego. W istocie jednak propozycja ta nie jest "wyłączeniem możliwości udzielania informacji publicznej", a idzie znacznie dalej - w sposób istotny modyfikuje zakres pojęcia informacja publiczna, zamiast ewentualnie wprowadzać czasowe ograniczenie w dostępie do takiej informacji. Taką propozycję należy - jak uważam - oceniać na gruncie ew. naruszeń norm konstytucyjnych.

Bardzo wstępny projekt re-use, ale jeszcze nie ten, który przyjmie rząd

Osobom uczestniczącym w spotkaniach z rządem przesłano - z prośbą o uwagi - (wstępny) projekt nowelizacji Ustawy o dostępie do informacji publicznej. Projekt ten - jak podkreślono - nie zawiera jeszcze dwóch istotnych zmian, które wynikały ze stanowisk rządu w czasie spotkań ze środowiskiem internetowym: zmiany dotyczącej bezwarunkowego prawa do ponownego wykorzystania informacji publicznej (por. Premier: Coś, co powstaje za pieniądze publiczne, jest własnością publiczną) oraz zmiany dotyczącej ograniczenia dostępu do informacji publicznej wytworzonej np. na potrzeby postępowań przed sądami (por. "Własność publiczna", czyli pierwszy etap już za nami, ale czas nauki się nie skończył). Uzyskując projekt zapytałem zwrotnie o to, czy projekt ten został opublikowany gdzieś, w jakimś BIP, abym mógł do niego podlinkować. Przypuszczam, że przed "oficjalną" publikacją zostaną jeszcze usunięte z "właściwości" przesłanego DOC-a informacje na temat autora projektu, którego serdecznie pozdrawiam...

Audiowizualne usługi medialne: po pierwszym spotkaniu seminaryjnym w MKiDN

Zgodnie z ustaleniami spotkań z Panem Premierem oraz z ministrem Michałem Bonim - Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zorganizowało dziś pierwsze z cyklu spotkań seminaryjnych, poświęconych implementacji przepisów o audiowizualnych usługach medialnych na żądanie. Marek Deptuła (MarkD) opublikował kilka chwil temu relację po dzisiejszym spotkaniu w MKiDN. Mam do tej relacji generalną uwagę (i liczę, że autor relacji uwzględni ją - poprawiając swój materiał): otóż w spotkaniach z rządem reprezentuję jedynie siebie, czyli gościa, który prowadzi serwis VaGla.pl Prawo i Internet. Nie wypowiadam się tam w imieniu żadnej organizacji pozarządowej ani innych podmiotów (a mógłbym mieć co najmniej kilka afiliacji). Druga zaś uwaga jest taka, że w czasie tej dyskusji głównie zadawałem pytania. W opublikowanym sprawozdaniu zabrakło mi znaków zapytania przy moich, przywołanych tam wypowiedziach.