przestępczość

RPO skarży do TK przepisy inwigilacyjne

29. czerwca Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Irena Lipowicz skierowała Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją niektórych przepisów związanych ze stosowaniem przez służby w ramach kontroli operacyjnej środków technicznych umożliwiających uzyskiwanie w sposób niejawny informacji i dowodów oraz ich utrwalania. Chodzi m.in., ale nie tylko, o stosowanie środków technicznych umożliwiających uzyskiwanie w sposób niejawny informacji i dowodów oraz ich utrwalanie, a w szczególności treści rozmów telefonicznych i innych informacji przekazywanych za pomocą sieci telekomunikacyjnych, jak również informacji zdobywanych poprzez system nawigacji satelitarnej GPS.

Chyba to jednak nie z powodu ochrony konkurencji...

Mam dziś dla Państwa kolejny komentarz związany z gminą Przasnysz. Pisałem - już kilka razy - o decyzji UKE, który to urząd zgodził się, by Gmina Miasto Przasnysz świadczyła usługi dostępu do Internetu za pomocą hotspotów bez pobierania opłat, zaś w decyzji - na wniosek samej zainteresowanej - wpisano warunki polegające m.in. na blokowaniu "stron internetowych z treściami erotycznymi, nielegalnymi". Dziś komentarz do tej historii przynosi wywiad Anny Mazgal z minister Magdaleną Gaj z Ministerstwa Infrastruktury.

Merytoryczna i efektywna kontrola sądu i prokuratora nad czynnościami operacyjnymi

lupa nad lupąWeszły w życie przepisy Ustawy z dnia 4 lutego 2011 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw. Zgodnie z założeniami prawodawcy - ustawa ma zapewnić "merytoryczną i efektywną kontrolę sądu i prokuratora nad czynnościami operacyjnymi organów ścigania". Dotyczy również zobowiązania Prokuratora Generalnego do przedstawiania Sejmowi corocznej informacji o liczbie ustawowo dozwolonych czynności ingerujących w prawo obywatela do prywatności przez poszczególne służby, wprowadzenia do systemu prawa instytucji "zgody następczej". To jeden z efektów litygacji strategicznych Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która domagała się od szefów służb specjalnych udostępnienia informacji publicznej - statystyk stosowania technik operacyjnych w Polsce.

Anonimowość w kontekście projektowanych przepisów dotyczących Euro 2012

Do wcześniejszych tekstów na temat anonimowości (a konkretnie na temat tego, że nie ma prawa do anonimowości: Rozważania o anonimowości i o przesyłaniu (niezamówionych) informacji, albo Sąd uznał, że można było ujawnić tożsamość blogującego policjanta) trzeba dodać notatkę na temat projektowanych/proponowanych właśnie przepisów, które mają wspierać sukces UEFA, a dotyczących "bezpieczeństwa w związku z organizacją Turnieju Finałowego...". Wedle jednej z propozycji kibice-sprawcy, jeśli będą mieli zasłonięte twarze, mogą podlegać karze pozbawienia wolności. Tacy kibice będą na stadionie i nawet jeśli mają zasłoniętą twarz policja w pewnym momencie będzie miała możliwość zdjęcia im zasłony. W przypadku komunikacji elektronicznej trudno jednocześnie postulować możliwość anonimowej komunikacji oraz skuteczność ochrony innych wolności oraz praw pozostałych uczestników komunikacji (i szerzej: pozostałych jednostek tworzących społeczeństwo, których to jednostek komunikacja może dotyczyć).

Znamy już finał sprawy "blogera z Mosiny" (sygn. akt IV Ka 266/11)

Było małe zamieszanie informacyjne, którego wyrazem są poprawki w tekście Sprawa "blogera z Mosiny" wraca do sądu pierwszej instancji, jednak dziś znamy już finał tej sprawy. Łukasz Kasprowicz został uniewinniony. Mniej, więcej.

Stalking i phishing w Polsce zagrożone karą do trzech lat pozbawienia wolności

Zgodnie z art. 190a Kodeksu karnego, dodanym do kodeksu nowelą, która wczoraj weszła w życie: "Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat". Mamy zatem nowe - obok penalizacji gróźb karalnych - przestępstwo związane z przekroczeniem wolności słowa. Ten sam przepis w §2 penalizuje również phishing (wykorzystanie wizerunku lub innych danych osobowych w celu wyrządzenia szkody majątkowej lub osobistej).

Blokowanie i filtrowanie a racjonalny prawodawca unijny

Jak wiadomo - trwa dyskusja na temat polskiego stanowiska w sprawie projektu dyrektywy w sprawie zwalczania niegodziwego traktowania w celach seksualnych i wykorzystywania seksualnego dzieci oraz pornografii dziecięcej, uchylająca decyzję ramową 2004/68/WSiSW (por. LIBE uważa, że blokowanie stron nie powinno być obowiązkowe, ale je dopuszcza...). Wczoraj w Ministerstwie Sprawiedliwości odbyło się spotkanie poświęcone temu tematowi. W czasie tej dyskusji sygnalizowałem kilka razy, że istnieje taka dyrektywa, jak Dyrektywa 2000/31/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 8 czerwca 2000 r. w sprawie niektórych aspektów prawnych usług społeczeństwa informacyjnego, w szczególności handlu elektronicznego w ramach rynku wewnętrznego (dyrektywa o handlu elektronicznym), a w jej ramach istnieje też art. 14 oraz 15. Jeśli prawodawca unijny chciałby zachować spójność systemu - zamiast wprowadzać nowe instytucje prawne, jak "blokowanie" lub "filtrowanie" - powinien odesłać do przepisów dyrektywy e-commerce i procedury notice and takedown.

Prezydencki projekt ustawy o zmianie ustawy o stanie cyber-wojennym, gdzie go znaleźć?

Pan Prezydent pragnie skorzystać z inicjatywy ustawodawczej, a wcześniej chce skonsultować z klubami i kołami parlamentarnymi projekt ustawy poświęconej cyberbezpieczeństwu. Pod koniec kwietnia odnotowałem spotkania Rady Bezpieczeństwa Narodowego, podczas których na temat cyberbezpieczeństwa mówiono. Wiemy, że w USA właśnie zmienia się doktryna wojenna i cyber-atak będzie dla tamtejszego zbrojnego ramienia oznaczał po prostu wojnę. Być może zatem polski, prezydencki projekt ustawy jest z tym procesem jakoś związany? Politycy mają uczestniczyć w procesie konsultacji i nawet mowa o "szybkiej ścieżce", ale przecież taki projekt dotyczy tej sfery, w której "internauci" i organizacje społeczne zawracają głowę premierowi, a jednym z elementów debaty jest otwartość państwa na proces konsultacji projektów ustaw związanych ze społeczeństwem informacyjnym.

O tym, że Minister Spraw Zagranicznych chce podważyć przepisy Unii Europejskiej

"Dążę do ustanowienia precedensu prawnego, mianowicie, że fora internetowe rządzą się nie ustawą o hostingu, o użyczaniu serwerów, tylko rządzą się prawem prasowym, w związku z tym wydawcy są odpowiedzialni za treści, które rozpowszechniają"

Ze spółki wspierającej technologicznie HADOPI wyciekły numery IP

Warto odnotować incydent związany z wyciekiem danych ze spółki Trident Media Guard (TMG), która obsługuje francuski urząd HADOPI. TMG w szczególności monitorowała aktywność użytkowników sieci P2P. Zebrane dane przekazywała urzędowi, który podejmował decyzje dot. "odcinania" od Sieci. Część danych zebranych przez spółkę trafiła ponoć w niepowołane ręce. Powodem wycieku miała być luka systemu teleinformatycznego spółki. W tym sensie nie doszło do włamania, a raczej do wykorzystaniu "otwartych drzwi" (spółka jednak utrzymuje, że doszło do włamania). Tak czy inaczej - wstrzymano współpracę ze spółką, a więc francuski system "trzech ostrzeżeń" na chwilę przestał działać.