biznes

Kancelaria Sejmu RP a prawa autorskie majątkowe - czy to temat na merytoryczną dyskusję w kampanii wyborczej?

Zastanawiam się, czy Zarządzenie nr 9 Szefa Kancelarii Sejmu z dnia 27 kwietnia 1995 r. w sprawie szczegółowego trybu zamawiania ekspertyz i opinii, formy zawierania umów ze stałymi doradcami sejmowymi oraz dokonywania rozliczeń z tego tytułu jest nadal aktualne? Zarządzenie jest interesujące m.in. dlatego, że dotyczy umów o wykonanie ekspertyz lub opinii oraz umów o jednorazowe konsultacje. Są tam również załączniki ze wzorami umów, a tam postanowienia dotyczące "autorskich prawa majątkowych do dzieła wraz z prawami zależnymi w zakresie zwielokrotnienia jakąkolwiek techniką w tym drukarską, wprowadzenia do pamięci komputera, wprowadzenia do obrotu". Zarządzenie to jest przywoływane również w Informacji o trybie zamawiania ekspertyz i opinii, powoływania konsultantów i stałych doradców przez komisje sejmowe z czerwca 2007 r. Jeśli Kancelaria Sejmu nie ma osobowości prawnej, to komu przysługują autorskie prawa majątkowe w wyniku zawarcia z Kancelarią Sejmu takich umów? Czy takie umowy w ogóle są ważne?

Jak brzmi umowa licencyjna, na podstawie której Słownik polszczyzny XVI wieku znalazł się w internecie?

Zaczęło się od tego, że prof. Janusz S. Bień zwrócił się do Instytutu Badań Literackich PAN z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej na temat umowy licencyjnej, dotyczącej udostępniania w Internecie "Słownika polszczyzny XVI wieku". Wniosek złożony w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej datowany jest na 27 października 2008 r. Profesor nie uzyskał wnioskowanej informacji, ale również nie odmówiono mu tej informacji w formie decyzji administracyjnej. W efekcie prof. Bień wniósł skargę na bezczynność, w wyniku której 18 czerwca 2009 roku zapadł wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (sygn. akt II SAB/Wa 14/09). WSA w Warszawie zobowiązał Dyrektora Instytutu Badań Literackich PAN do rozpatrzenia wniosku. To tylko wstęp do znacznie dłuższej sagi, w której już raz wyrokował Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia Wydział I Cywilny, a teraz prof. Bień złożył apelację od tego wyroku... Może się wydawać, ze słownik w internecie znalazł się na jednej z licencji Creative Commons, ale czy konsorcjum bibliotek rzeczywiście mogło na takiej licencji udostępnić słownik? Wiele zależy od tego, jakiej licencji udzielił Instytutu Badań Literackich PAN oraz komu tej licencji udzielono...

Naruszenie dóbr osobistych przez korzystanie z nazwy domenowej - wyrok w Białymstoku

W dniu 2 marca 2010 roku Sąd Okręgowy w Białymstoku I Wydział Cywilny wydał zaoczny wyrok (sygn. I C 2179/09), w którym zobowiązał pozwanego (osoba fizyczna, znany "inwestor domenowy") do zaniechania posługiwania się domeną tygodnikpowszechny.pl. Sąd zobowiązał pozwanego do zamieszczenia w tygodniku całostronicowego ogłoszenia płatnego, a także w dwóch ogólnopolskich dziennikach (Gazeta Wyborcza oraz Rzeczpospolita) ogłoszeń o wskazanej w wyroku wielkości, w których pozwany opublikować ma oświadczenia z przeprosinami. Sąd zasądził również od pozwanego kwotę 25 tys. złotych - tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych Tygodnika Powszechnego sp. z o.o., oraz kwotę 15 tys złotych - tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych ks Adama Bonieckiego, redaktora naczelnego Tygodnika Powszechnego. Kwoty te powinny zostać przekazane Fundacji Polska Akcja Humanitarna. Wyrok przewiduje również zwrot kosztów (opłaty sądowej oraz kosztów zastępstwa procesowego) - nieco powyżej 5 tys złotych. Sąd nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności. Wyrok jest prawomocny.

Zasady oceny skutków regulacji i raport analityków Kongresu USA o ochronie własności intelektualnej

Amerykański urząd Government Accountability Office (GAO), nazywany również ramieniem śledczym Kongresu USA ("the investigative arm of Congress") lub watchdogiem Kongresu ("the congressional watchdog"), a więc zajmujący się przygotowywaniem analiz i ekspertyz dla potrzeb prac legislacyjnych i post-legislacyjnych (podobnie jak polskie sejmowe Biuro Studiów i Ekspertyz), przygotował raport na temat ekonomicznych aspektów podrabianych i bezprawnie kopiowanych dóbr. Wnioski, do jakich doszli kongresowi analitycy, mogą być interesujące. Jednym z nich jest to, że analizując opracowania dotyczące "piractwa" oraz wpływu naruszeń prawa autorskiego na gospodarkę amerykańską, które to opracowania systematycznie publikują organizacje związane z branżą rozrywkową, analitycy kongresu dostrzegli tam wiele błędów metodologicznych, cytowania niedostępnych informacji oraz innych "nadużyć"... Ważne jest jednak to, że raport prezentuje - czego się nie dostrzega - amerykańską, nie zaś uniwersalną, rację stanu.

ACTA: coś opublikowano

Po ósmej rundzie negocjacyjnej w Wellington, która odbyła się w dniach 12-16 kwietnia, strony negocjacji porozumienia the Anti-Counterfeiting Trade Agreement (ACTA) zdecydowały się opublikować ustalony na chwilę obecną projekt porozumienia. Opublikowanie tych materiałów wcale nie oznacza, że wcześniejsze działania związane z próbami wydobycia negocjowanych stanowisk przestają być aktualne. W Polsce czekamy np. na odpowiedź Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa narodowego na interpelację nr 15121 w sprawie stanowiska RP w kwestii utajniania przebiegu negocjacji...

Trzy ostrzeżenia i odcinanie od Sieci w ugodzie wydawców z dostawcą usług internetowych

Biecie serca w koniczynieW Irlandii pojawi się wyrok potwierdzający zawartą w zeszłym roku ugodę. W wyroku znajdują się rozważania dotyczące ochrony praw autorskich, a konkretnie możliwości domagania się od przedsiębiorstwa telekomunikacyjnego, by odcięło abonentów od usług. Chodzi o wyrok w sprawie EMI Records & Ors v. Eircom Ltd. Ugoda została zawarta w zeszłym roku, a związana była z możliwością domagania się od dostawcy usług internetowych, by uniemożliwił swoim abonentom korzystania m.in. z serwisu The Pirate Bay. Oceniając ugodę sąd doszedł do wniosku, że dostawca usług może wprowadzić w ramach swojego regulaminu takie postanowienia, które pozwolą mu - na gruncie prawa kontraktów - na odcinanie abonentów od świadczonej usługi w przypadku naruszenia prawa (co przez sąd zostało opisane słowami "stealing of copyright-protected sound and video recordings over the internet, mainly by peer-to-peer sharing groups"). W ten sposób problem filtrowania i "trzech ostrzeżeń" pojawić się może w zupełnie innej perspektywie.

Filtrowanie w Irlandii: czego się można dowiedzieć z odmowy udzielenia informacji publicznej

Po raz kolejny ktoś musiał wykorzystać przepisy o dostępie do informacji publicznej (Freedom of Information Act), by dowiedzieć się, że rząd, tym razem w Irlandii, prowadzi konsultacje z wybranymi podmiotami, związane z blokowaniem treści w internecie. Chodzi również o blokowanie adresów domen internetowych. Wniosek został złożony przez przedstawiciela organizacji Digital Rights Ireland. W udostępnionych materiałach znalazły się informacje na temat rozmów prowadzonych m.in. z przedsiębiorstwem telekomunikacyjnym Vodafone. Do treści większości materiałów odmówiono jednak dostępu.

Znamy treść interpelacji poselskiej w sprawie ACTA, ale...

Jak pisałem w tekście ACTA: interpelacja do Premiera, komisyjni urzędnicy pod ścianą i wyciekła styczniowa wersja - dwoje posłów, Bożena Kotkowska oraz Grzegorz Pisalski, wystosowało do Pana Premiera interpelację. Jej treść jest już znana, chociaż nie dlatego, że ktoś ją opublikował na stronach Sejmu RP. Nie opublikował. Na stronach Sejmu RP pojawiła się jednak informacja o treści "przedłużenie terminu odpowiedzi", co oznacza, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego chce mieć więcej czasu.

Lekcja - jeśli mamy jakąś wynieść

W żałobnych komentarzach, gdy dziennikarze pozwalali politykom dzielić się na antenie bólem po stracie przyjaciół (również tych, którzy mieli inny pogląd na Polskę), pojawił się wątek, który wydaje się być istotny: nazwano dziennikarzy częścią "klasy politycznej". Pytani na ulicach "zwykli ludzie" zastanawiali się, jak to możliwe, że Prezydent okazuje się być dziś tak wspaniałym człowiekiem, zaś w czasie piastowania urzędu tak krytycznie się do niego odnoszono. "Przyprawiano gębę" - jak słyszałem. Inni pytali - dlaczego nikt nam nie pokazał tych wszystkich "ciepłych zdjęć" pary prezydenckiej, dlaczego politycy potrafią dziś dostrzec w politycznym przeciwniku człowieka, zaś jeszcze nie tak dawno nie szczędzili sobie ostrych słów. "Przekroczono granice" - stwierdzili niektórzy. "Wyciągnijmy wnioski" - dodawali inni. "Istnieje coś takiego, jak poczucie wstydu. Po prostu pewnych rzeczy przez kilka tygodni nie będzie wypadało robić" - powiedział we wtorek w TVP Info komentujący stan świadomości społecznej prof. Henryk Domański, dyrektor Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk.

Żałoba narodowa - odwołano planowane spotkania, napływają kondolencje

Opuszczona flaga na pl. PiłsudskiegoW związku z tragicznymi wydarzeniami pod Smoleńskiem i bliskim terminem pogrzebu Pana Prezydenta oraz Pierwszej Damy odwołano planowane w najbliższych dniach m.in.: drugą edycję konferencji Polska Otwarta, Seminarium - "Problemy badawcze i projektowe informatyzacji państwa" oraz Kwietniowy Klub Informatyka. Do kraju spływają kondolencje z całego świata. Wśród nich również kondolencje przesłali Christopher Wilkinson reprezentujący ISOC European Chapters Coordinating Council oraz Lynn St. Amour, szefowa światowego Internet Society.