biznes

Dwa kolejne wyroki dotyczące re-use rozkładów jazdy Krakowa

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uznał, że kod źródłowy oprogramowania nie stanowi informacji publicznej. To kolejna odsłona sporu o re-use rozkładów jazdy komunikacji miejskiej Krakowa, który prowadzi p. Tomasz Zieliński, twórca Transportoida. O spodziewanym wyroku pisałem w tekście Zmagań o krakowskie rozkłady jazdy ciąg dalszy - tym razem z Prezydentem Krakowa. Wczoraj zapadł wyrok (sygn. II SAB/KR 152/12), w którym sąd oddalił skargę w zakresie wniosku o udostępnienie kodu (re-use) źródłowego programu wykorzystywanego do budowy stron WWW z rozkładami jazdy, chociaż sąd uznał też, że Urząd Miasta powinien wniosek o ponowne wykorzystanie informacji publicznej w pozostałym zakresie jednak rozpatrzyć. Zapadł również wyrok w sprawie z drugiej skargi tego samego skarżącego. Podobnie jak w przypadku rejestracji rozprawy - również ogłoszenie wyroków zostało nagrane na wideo, a nagranie udostępnione zostało w Sieci.

Genetycznie modyfikowane "społeczeństwo informacyjne"

Wypada odnotować dyskusję, która odbywa się przy okazji uchwalenia przez Sejm ustawy z 9 listopada 2012 r. o nasiennictwie. Chodzi oczywiście o dyskusję na temat organizmów modyfikowanych genetycznie - Genetically Modified Organisms (GMO). Dziś przed Pałacem Prezydenckim protestowali przeciwnicy GMO. Ten spór jest interesujący, gdyż jedna i ta sama treść proponowanej ustawy powoduje różne jej interpretacje. Przeciwnicy GMO uważają, że ustawa (jeszcze nie została przez Prezydenta podpisana) pozwoli na legalne używanie genetycznych modyfikacji w żywności. Kancelaria Prezydenta zaś twierdzi, że ustawa zablokuje możliwość "wejścia GMO do Polski". A co to ma wspólnego ze społeczeństwem informacyjnym i problematyką poruszaną w tym serwisie? Wydaje mi się, że sporo.

Chilling effect w postaci ewentualnego zakazu reprografii w bibliotece po piśmie z PKN

Właśnie przeczytałem na stronie Biblioteki Głównej Politechniki Śląskiej, że "W związku z umieszczeniem na stronie http://chomikuj.pl skanu normy z ze zbiorów Biblioteki Głównej informujemy, iż w przypadku kolejnej skargi Polskiego Komitetu Normalizacyjnego wprowadzimy całkowity zakaz kserowania jakiejkolwiek części norm". Pomyślałem zatem, że warto przypomnieć tekst pt. Biblioteczne ograniczanie konsumentów w reprodukcji "do 1 arkusza wydawniczego" klauzulą abuzywną.

Zapraszam na spotkania prezentujące przygotowane w MG narzędzia systemu Konsultacji on-line

fragmencik zrzutu ekranu przygotowanej w MG aplikacji legislatoraJak wiadomo - wspieram prowadzone w Ministerstwie Gospodarki prace związane ze stworzeniem narzędzi do internetowego przeprowadzania konsultacji społecznych w procesie legislacyjnym. Niedawno sygnalizowałem, że w tym projekcie powstał schemat XML dla aktów prawnych. Powstały też inne narzędzia informatyczne, m.in. aplikacja legislatora, z której będą mogli korzystać urzędnicy przygotowujący projekty aktów prawnych (następnie konsultowanych publicznie). Niebawem proces opracowywania narzędzi się zakończy i wejdziemy w nowy etap - rozpocznie się sam pilotaż w Ministerstwie Gospodarki. To dobry moment, by zainteresowani konsultacjami publicznymi, zwłaszcza przedstawiciele organizacji pozarządowych, którzy sygnalizowali potrzebę przeprowadzania takich konsultacji, przyjrzeli się tym narzędziom. Jest ku temu dobra okazja: wykonawca systemu przeprowadza szkolenia, w trakcie których pokazuje działanie narzędzi i można obejrzeć te mechanizmy, z których będą mogli korzystać urzędnicy. Krótko mówiąc - można będzie przyjrzeć się działaniu systemu niejako "od środka". Dlatego zachęcam koleżanki i kolegów z organizacji pozarządowych do wzięcia udziału w organizowanych prezentacjach.

Zmagań o krakowskie rozkłady jazdy ciąg dalszy - tym razem z Prezydentem Krakowa

Wczoraj w Krakowie odbyła się rozprawa związana ze skargami na bezczynność Prezydenta Miasta Krakowa, które złożył p. Tomasz Zieliński, twórca Transportoida. Oczywiście chodzi o dostęp do rozkładów jazdy komunikacji miejskiej w Krakowie. Ale w tych sprwach chodzi też o coś więcej. Skarżący wniósł m.in. o udostępnienie kopii umów, porozumień, uzgodnień i innych dokumentów, na podstawie których Urząd Miasta otrzymuje do Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego S.A. w Krakowie bazę danych z rozkładami jazdy komunikacji miejskiej, wniósł o informację, w jakim formacie cyfrowym oraz jakim kanałem/protokołem komunikacji elektronicznej MPK S.A. przekazuje bazę danych z rozkładami jazdy komunikacji miejskiej, o informację, czy Urząd Miasta posiada autorskie prawa majątkowe do rozwiązania pozwalającego na przetwarzanie bazy danych z rozkładami jazdy komunikacji miejskiej, o informację, czy Urząd Miasta jest w posiadaniu kodu źródłowego takiego rozwiązania oraz czy ów kod źródłowy stanowi informację publiczną w rozumieniu ustawy... Kod źródłowy oprogramowania. Skarżący wniósł o udostępnienie kodu źródłowego rozwiązania pozwalającego na transformację bazy danych z rozkładami do postaci stron WWW... To - jak uważam - ważny spór. W Sieci dostępne jest nagranie wideo z przeprowadzonej wczoraj rozprawy.

Ustrukturalizowane dane o umowach i publicznych wydatkach - to też warto przejąć

W Fundacji ePaństwo pobieramy do serwisu Sejmometr informacje na temat procesu legislacyjnego. Pobieramy też coraz bardziej dostępne orzeczenia sądów administracyjnych, sądów powszechnych, Sądu Najwyższego czy Trybunału Konstytucyjnego. Byłoby cudownie, gdyby dało się te dane pobierać w formie ustrukturalizowanej. Wówczas łatwiej można by szukać zależności, sortować, wyszukiwać informacje w całym zbiorze. Jeśli warszawski Ratusz zamierza teraz uruchomić "internetowy katalog wszystkich usług, które stołeczna administracja zamawia na rynku" i udostępniać obywatelom również umowy - takie dane również powinny być udostępniane w sposób ustrukturalizowany. Poza tym oczywiście za warszawskim Ratuszem powinny teraz pójść inne samorządy. Jeśli samorząd warszawski sobie poradzi z takim zadaniem, to pojawia się pytanie - dlaczego takiego katalogu usług i umów nie miałyby udostępniać również inne niż samorządy podmioty zobowiązane do udostępniania informacji publicznej? Kasa. Ktoś kiedyś powiedział: "follow the money..."

Po warsztatach MAiC dotyczących informacji publicznej

Zapowiada się, że Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji robi przymiarki do nowelizacji ustawy o dostępie do informacji publicznej. Wczoraj odbyły się warsztaty MAiC, w trakcie których referaty przedstawili: prof. Teresa Górzyńska, dr Grzegorz Sibiga, dr Agnieszka Piskorz-Ryń, Krzysztof Izdebski i Szymon Osowski. Wydaje się, że zebrani mniej więcej podzielają pogląd, że w sferze regulacji prawnych dostępu do informacji publicznej panuje pewien nieporządek. Ja zaś odnoszę wrażenie, że taki stan rzeczy sygnalizowany był przy każdej poprzedniej nowelizacji. Wydaje mi się, że bez gruntownego przeanalizowania orzecznictwa, bez przeanalizowania "przepisów odrębnych", bez przeanalizowania "wyjątków" od zasady jawności - każda nowelizacja będzie tylko protezą.

Dostęp do orzecznictwa w Polsce - jestem optymistą, ponieważ coś drgnęło

Kilka dni temu Sąd Najwyższy delikatnie przeorganizował swoje strony internetowe, a w strukturze serwisu pojawiła się Baza orzeczeń. Coś drgnęło. Teraz baza orzeczeń SN jest stopniowo wypełniana wyrokami. Nie jest tajemnicą, że Fundacje ePaństwo od dłuższego czasu walczy o to, by orzeczenia SN były publicznie dostępne. Uruchomienie bazy orzeczeń Sądu Najwyższego uważam zatem za krok w dobrym kierunku. Nie zmienia to faktu, że - jeśli chodzi o dostęp do orzecznictwa w Polsce - wiele jest jeszcze przed nami do zrobienia. Temu była poświęcona konferencja Ministerstwa Sprawiedliwości, która odbyła się w zeszłym tygodniu, a zatytułowana "Internetowa Publikacja Orzeczeń Sądowych – prawo do sądu i informacji publicznej".

GUGiK twierdzi, że mapy to nie informacja publiczna, ale przegrywa przed sądem administracyjnym w sprawie o re-use

Przedstawiciele otwartych projektów kartograficznych Uzupełniająca Mapa Polski i OpenStreetMap zwrócili się do Głównego Geodety Kraju Kazimierza Bujakowskiego o nieodpłatne udostępnienie warstw z witryny Geoportal.gov.pl. Zwracając się do Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii, wnioskodawcy skorzystali z wniosku o ponowne wykorzystanie informacji publicznej. Wskazano w tym wniosku - jako zakres informacji publicznej, której wniosek dotyczy - "Warstwy Kataster, Orto, Raster i Topo, dane Państwowego Rejestru Granic, Nazw Geograficznych oraz Ewidencyjne na portalu geoportal.gov.pl". Wskazano też format danych: WMS (PNG, JPG). Urząd odpowiedział, że warstwy danych prezentowane w serwisie Geoportal nie mogą być udostępnione w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Tymczasem w zupełnie innej sprawie GUGiK przegrał właśnie przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie, który uznał, że dane topograficzne są informacją publiczną...

Oddajcie obywatelom znaki drogowe w wersji elektronicznej (źródłowej)

Wzór tablicy E-14 z nazwami dwóch miejscowości kierunkowychMarcin Hyła z porozumienia "Miasta dla rowerów" zasygnalizował mi kilkanaście dni temu pewien problem z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków i umieszczania na drogach (Dz. U. Nr 220, poz. 2181, z późn. zm.). W załączniku do tego rozporządzenia (rozporządzenia należą do powszechnie obowiązujących źródeł prawa) znaleźć można wzory znaków drogowych, wzory krojów pisma stosowanych przy produkcji takich znaków i tablic, etc. Sygnalizowany problem zaś polega na tym, że - jak wynika z ustaleń zainteresowanych - komercyjną dystrybucją rozporządzenia ministra infrastruktury (to w sumie 443 strony tekstów i rysunków) zajmuje się Centrum Rozwoju EXPLOTRANS S.A. Podobno robi to na podstawie umowy z ministerstwem. Zainteresowani tematem koledzy zaczęli zatem pytać zarówno o treść rozporządzenia, jak i o umowę o sygnaturze TS11/4415/8 zawartej przez Ministerstwo Infrastruktury z Centrum Rozwoju EXPLOTRANS S.A. Okazuje się, że nie można ich znaleźć... Cuda, panie. Cuda.