bezpieczeństwo

Chcą opublikować listę współpracowników

W Internecie miały pojawić się nazwiska tajnych współpracowników i oficerów SB z lat 80. To pomysł związkowców śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" i katowickiego oddziału Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym.

Konkurencja i ochrona zdrowia czyli apteki internetowe

Po kłopotach apteki Dom Zdrowia (por. Dom Zdrowia i inspekcja farmaceutyczna oraz Spór o internetowe "apteki") również do innych aptek prowadzących sprzedaż leków przez internet przyszli inspektorzy farmaceutyczni.

Karty dla przedstawicieli różnych zawodów i podpis

Poza wpisywaniem "kwalifikowanego podpisu elektronicznego" do różnych ustaw, poza zamieszaniem związanym z nowelizacją ustawy o podpisie, można zaobserwować jeszcze jedno zjawisko - próbę walki o rynek usług certyfikacyjnych przez oferowanie różnym środowiskom kart czipowych (to dotyczy nie tylko elektronicznej legitymacji studenckiej). Jest uchwała w sprawie legitymacji adwokackiej.

Spam w noweli w konsultacjach

Wszystko wskazuje na to, że w tej większej noweli teleprawa, o której niedawno pisałem, znajdzie się również regulacja spamu, tj. niechcianej korespondencji elektronicznej. W ten sposób wycofano się z wcześniejszego pomysłu specjalnej ustawy antyspamowej. Po nowelizacji Urząd Komunikacji Elektronicznej ma być odpowiedzialny za walkę ze spamem. Będzie karał spamerów mandatami od 100 zł do nawet 100 tys. zł.

Jedni szukają miłości, inni napadają

18-letniej Monice R. - i jej wspólnikom 19-letniemu Jarosławowi N. i 21-letniemu Michałowi W. postawiono zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności. Wszystko to w związku z napadaniem na zwabionych przez internet absztyfikantów dziewczyny. Policja zrelacjonowała zdarzenia na warszawskim Targówku.

O legitymacjach studenckich i poznańskim przetargu z jednej strony

Niebawem pojawi się w tym serwisie tekst dotyczący artykułu, który ukazał się w Rzepie na temat przetargu na elektroniczne legitymacje studenckie, a w który zaangażowana jest Politechnika Poznańska. Wyprzedzając jednak ten komentarz podlinkuje teraz sam artykuł, by czytelnicy nie przeoczyli go czytając późniejszą "odpowiedź".

37 miesięcy za botnet

Dwudziestojednoletni Christopher Maxwell, który zainfekował około 50 tys. komputerów (szkolnych, wojskowych oraz należących do szpitala) został uznany winnym, a następnie skazany na karę 37 miesięcy pozbawienia wolności. Pod wpływem działania botnetu mającego na celu instalowanie oprogramowania adware padł m.in. system szpitala w Seattle.

Czy wniosek ekstradycyjny sfabrykowano?

Gary McKinnon, mężczyzna, którego zatrzymano w zeszłym roku w związku z włamaniami do komputerów amerykańskiej armii oraz NASA (gdzie szukał ponoć informacji o UFO) twierdzi dziś, że władze USA zarzucając mu przestępstwa faktycznie dokonują manipulacji kwalifikacją prawną czynów, które przedstawiono we wniosku ekstradycyjnym. Brytyjski minister spraw wewnętrznych podpisał zgodę na ekstradycję McKinnona do USA, jednak hacker domaga się osądzenia w Wielkiej Brytanii.

Zaraz w Polsce będzie pięcioletnia retencja

Jak informowałem niedawno: w Sejmie znajduje się projekt nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego. Dotyczy on przechowywania przez operatorów sieci telekomunikacyjnych przez 5 lat danych transmisyjnych dotyczących abonentów. Projekt jest już po drugim czytaniu, a ostateczne głosowanie na razie odroczono (był taki plan, który zakładał, że tę retencję przyjmie się gdzieś w okolicy kontrowersyjnego projektu zmiany ordynacji wyborczej). Głosowanie odroczono, ale nie odłożono projektu. Prace nad nim trwają nadal.

Uwiarygodnić internetowe ślady

W jaki sposób uprawdopodobnić, że coś, co się stało w Sieci - rzeczywiście się stało? Jeśli chodzi o zbieranie śladów cyfrowych rozważa się w charakterze panaceum retencję danych telekomunikacyjnych (chociaż trwa spór o to kto i dlaczego może obywateli kontrolować). A co w stosunkach cywilnoprawnych? Jednym z pomysłów było to, by notariusze mogli poświadczać, iż w danym czasie i pod określonym adresem internetowym można było zobaczyć określoną treść. Notariusze jednak nie czują się uprawnieni do takiego poświadczania. Poświadczenie takie zresztą nie zawsze będzie dowodzić czegokolwiek.