Większa nowela teleprawa projektowana przez resort
O większej nowelizacji prawa telekomunikacyjnego chodziły słuchy już od dłuższego czasu. Jak słusznie zauważył Paweł w swoim komentarzu - Ministerstwo Transportu ogłosiło wreszcie komunikat na ten temat. Projekt rządowy przewiduje regulacje retencji danych, wprowadzać ma również regulacje prokonsumenckie (alternatywne metody rozstrzygania sporów), chodzi również o włączenie usługi poczty elektronicznej w zakres usług telekomunikacyjnych... Zwiększą się uprawnienia Prezesa UKE. A ja prowadzę archiwum doniesień i chętnie przywołam dyskusje dotyczące pewnych spraw, które toczyły się 2 lata temu.
Komunikat ministerialny w sprawie projektu nowelizacji dostępny jest na stronie mtib.gov.pl (ministerstwa się dzielą i łączą, a serwisy internetowe za tym nienadążają, stąd chociaż mamy już Ministerstwo Transportu, Ministerstwo Budownictwa oraz Ministerstwo Gospodarki Morskiej, to wciąż mamy serwis Ministerstwa Transportu i Budownictwa; powracam w myślach do postulatu zrobienia jednego centralnego serwisu internetowego administracji rządowej, by nie było problemu z domenami wprowadzającymi w błąd).
Zanim do niego nawiążę, to napiszę wcześniej, że we wczorajszej Rzeczpospolitej opublikowano krótką relację z debaty, która odbyła się na temat proponowanej nowelizacji: "Ku żalowi UKE oraz części firm ciągle nie ma mowy o łączeniu funkcji urzędów regulujących rynek telekomunikacyjny i medialny, chociaż granica między tymi sektorami staje się płynna. - Nie bardzo więc wiem, jakim ustawom podlega działalność firmy, którą kieruję - mówił Dominik Libicki, szef Polsatu Cyfrowego. Sytuację komplikuje pojawianie się nowych form medialnych, jak na przykład internetowe multimedia. (...) Debata była także okazją do wylania żalów pod adresem UKE. Przedstawiciele Telekomunikacji Polskiej nie omieszkali zaznaczyć, że wszystkie niekorzystne dla tej firmy decyzje, jakie w ostatnich miesiącach zostały wydane przez UKE, zostały zaskarżone do sądów powszechnych". To na podstawie tego tekstu (oraz czytając między wierszami komunikat ministerialny) można wysnuć wniosek, że nowelizacja ma na celu wzmocnienie pozycji prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Rzeczpospolita publikuje również wywiad z Anną Streżyńska, Prezes UKE. W wywiadzie tym czytamy o "wojnie regulatora z TP", jest komentarz do "wotum zaufania", wyrażonego przez rzecznika rządu dla Pani Prezes. Innymi słowy wywiad dotyczy raczej sytuacji, które wcześniej relacjonowałem w kontekście przyjęcia przez Sejm ustawy o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych oraz potyczek pomiędzy Regulatorem i TPSA (por. Teleserialu ciąg dalszy).
Komunikat ministerialny, od którego zacząłem, sugeruje szereg istotnych zmian w prawie telekomunikacyjnym. Nie wiemy czy propozycje ministerialne w istotny sposób odbiegają od okresu wydłużenia czasu retencji przewidywanego w poselskim projekcie (por. Zaraz w Polsce będzie pięcioletnia retencja). Myślę, że nie odbiegają. Wydaje mi się, że jednak na tym okresie sprawa się nie kończy. Polska uzyskał pewne odroczenie stosowania dyrektywy w odniesieniu do dostępu do internetu, telefonii internetowej i internetowej poczty elektronicznej. Jak to z odroczeniami bywa - przyszedł czas na sprostaniu wymogom dyrektywy. Prawdopodobnie więc nowelizacja ta ma za zadanie włączyć retencję również w tych obszarach. W komunikacie dokładnie czytam:
W nowym projekcie ujęto zapisy dotyczące świadczenia usług telekomunikacyjnych, w tym włączające usługę poczty elektronicznej w zakres usług telekomunikacyjnych, co ma na celu objęcie użytkowników tej poczty ochroną przyznawaną abonentom telekomunikacyjnym.
OK. „Objęcie ochroną”, ale też (jeśli poczta elektroniczna będzie usługą telekomunikacyjną), to powraca dość duża dyskusja, która toczyła się również przy okazji tworzenia nowego prawa telekomunikacyjnego (weszło ono w życie we wrześniu 2004 roku, por. również Telekomunikacyjne). To właśnie w tej ustawie znalazła się definicja usługi telekomunikacyjnej (poprawka wprowadzona wówczas przez Senat, to jednak m.in. za sprawą portali internetowych, które obawiały się, że trzeba będzie legitymować klientów, którzy chcieliby założyć darmową skrzynkę e-mail):
usługa telekomunikacyjna - usługę polegającą głównie na przekazywaniu sygnałów w sieci telekomunikacyjnej; nie stanowi tej usługi usługa poczty elektronicznej;
Po chwilowym oddechu rozpoczynamy zatem tę dyskusję ponownie (por. Wokół usługi telekomunikacyjnej). Pewnie znów powróci pytanie "Czy rejestrowac prepaidy?" - o ile pamiętam policja i resort sprawiedliwości chętnie by widziały taki obowiązek zarówno w odniesieniu do poczty elektronicznej jak i do kart telefonicznych. Ta dyskusja może być bardzo interesująca.
W komunikacie ministerstwa czytam:
Projekt ustawy wprowadza nowe regulacje prokonsumenckie, w szczególności w celu zagwarantowania skuteczniejszej ochrony użytkowników zapewnia bardziej elastyczne metody rozstrzygania kwestii spornych. Wprowadza alternatywne metody rozstrzygania sporów zarówno pomiędzy przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi, jak i pomiędzy przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi a konsumentami.
Co do alternatywnych sposobów rozstrzygania sporów, to już wcześniej przecież (styczeń 2005) powstał stały polubowny sąd konsumencki, wówczas przy Prezesie Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty. Nie chodzi o to, że teraz mamy UKE, a nie URTiP, a raczej o to, że niewiadomo skąd brać pieniądze na utrzymanie sądu. Teoretycznie administracja rządowa winna sfinansować jego działanie, ale nie ma na to (jak mi się wydaje) pieniędzy. Czy zatem ten właśnie problem leży u podstaw nowelizacji? Być może również wprowadzi się jakieś usprawnienia wynikające z uzyskanych już doświadczeń sądu.
Zatem. Projekt poselski wydłużenia okresu retencji zamienia jedynie dwa lata na lat pięć. Projekt ministerialny (którego wszak jeszcze nie miałem okazji przeczytać) stanowi bardziej kompleksową nowelizację (zresztą poprzedzoną dość intensywnymi pracami konsultacyjnymi, w których sam zgłaszałem problem z tą definicją usługi telekomunikacyjnej i jestem ciekawy jak to zostało zaproponowane, by nie uruchomić całego złożonego procesu interpretacji różnych pojęć definiowanych przez inne). Włączy się internet do retencji, wyprostuje się zawiłości ustawy, poprawi się przepisy dotyczące rozstrzygania sporów (być może inaczej pozyskiwać się będzie pieniądze na ten sąd konsumencki?) i zwiększy pozycję Prezesa UKE.
Trzeba też pamiętać, że w Unii trwają prace nad zmianami pakietów dyrektyw, już zapowiedziano nowelizacje regulacji unijnych (por. Reforma europejskich tele-regulacji) oraz powstanie jedynego europejskiego urzędu, który zajmie się regulacją rynku telekomunikacyjnego.
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>