informatyzacja

Wtórne wykorzystanie informacji publicznej w Polsce: aż musiała nam pogrozić Komisja Europejska

zamknięty szlaban z tablicą Serdecznie witamy"Może już czas na to, by obywatele pomogli organizacji państwowej w trudnej misji informowania reszty społeczeństwa o tym, co sama organizacja państwowa, rękami urzędników, przedstawicieli i innych podmiotów, tworzy?" - pytałem w maju, w tekście Przejmujemy państwo. Ze względu na to, że Komisja Europejska w swojej opinii przekazanej polskim władzom uznała, iż Polska w sposób niepełny wdrożyła europejskie przepisy dot. ponownego wykorzystania informacji z sektora publicznego - w Polsce rozpoczęto prace legislacyjne "nad gruntowną nowelizacją przepisów dotyczących dostępu i wykorzystania informacji publicznej" - tak wynika z notatki MSWiA. Z notatki prasowej wydanej przez Komisję Europejską wynika coś więcej: "Komisja wszczyna postępowanie w sprawie naruszenia przepisów przez Polskę i Szwecję". Wezwano Polskę do usunięcia uchybień i jest to pierwszy etap postępowania. Mamy teraz dwa miesiące na odpowiedź.

Gdy za pieniądze unijne bezpieczniki postawią systemy oparte o GPL

Teleinfo24 porusza interesujący temat, który jednocześnie wiąże się z zamówieniami publicznymi, prawami autorskimi do programów komputerowych oraz problematyką retencji danych telekomunikacyjnych. Chodzi o przetargi, które organizowane są przez wszelkiego rodzaju służby zamawiające w taki sposób systemy służące do rejestracji rozmów. Część z tych systemów bazuje na oprogramowaniu open source i na wolnych licencjach (w szczególności GPL), ale wygrywając przetarg przedsiębiorstwa nie udostępniają kodów źródłowych do takiego oprogramowania...

Krakowski urzędomat czyli kto wynagrodzi trud artystów wykonawców?

Czy Kraków zapłaci biednym artystom pornograficznego filmu za to, że korzystał przez przynajmniej dwa dni z tego utworu chronionego przez prawo autorskie? Podobno strażnicy miejscy odkryli w krakowskim urzędomacie film pornograficzny. Prezentowany był tam zamiast (a może obok) informacji na temat najciekawszych zabytków miasta. Może warto zapytać Stowarzyszenie Filmowców Polskich, które - jako organizacja zbiorowego zarządzania - reprezentuje branżę filmową. Filmy pornograficzne są w Polsce sprzedawane na każdym kroku. Nie mamy się czego wstydzić, to dość hmm.. prężny przemysł. Ciekawe, że media dostrzegają raczej problem z urzędomatem, a nie jaskrawy przejaw piractwa.

Statystyka wyrównywania szans

Rzadko w tym serwisie zajmowałem się problematyką statystyki publicznej, natomiast warto się przyjrzeć tej problematyce w kontekście konsekwencji dla polskiego porządku prawnego, które związane będą z ratyfikacją przez Polskę Konwencji ONZ dotyczącej Praw Osób Niepełnosprawnych. Zgodnie z art. 31 tego traktatu: Państwa-Strony podejmują się gromadzenia pewnych informacji, w tym danych statystycznych i pochodzących z badań, które umożliwią formułowanie i wdrażanie polityki służącej realizacji postanowień Konwencji. O jaką politykę chodzi? Na to pytanie może odpowiedzieć preambuła Konwencji, w której mowa o "promowaniu, opracowywaniu i ewaluacji polityki, programów i działań mających na celu dalsze wyrównywanie szans osób niepełnosprawnych, na szczeblu narodowym, regionalnym i międzynarodowym". Informacje na temat stanu zdrowia są szczególnego rodzaju danymi osobowymi (danymi wrażliwymi, sensytywnymi), stąd należy się przyjrzeć m.in. problematyce przetwarzania danych tego typu w statystyce publicznej. Jednak nie tylko informacje na temat stanu zdrowia powinny być uwzględnione przy gromadzeniu danych statystycznych dla potrzeb realizacji Konwencji.

Znieważenie Prezydenta RP, "oficjalna" witryna Prezydenta i proces karny za SEO

fragment strony prezydent.plJutro, tj. 28 października, mężczyzna z Cieszyna stanie przed sądem w związku z pozycjonowaniem strony prezydent.pl. O akcie oskarżenia w tej sprawie pisałem w tekście Za SEO i znieważenie Prezydenta RP akt oskarżenia (wrzesień 2007). Proces będzie się toczył przed Sądem Okręgowym w Bielsku-Białej. Być może będzie to krótki proces, gdyż 24-letni mężczyzna przyznał się do przygotowania (tajemniczego dla mnie) programu do pozycjonowania stron. Przy okazji można by spróbować odpowiedzieć na szereg innych pytań, np. co to znaczy "oficjalna" witryna internetowa Prezydenta RP? Mężczyzna wniósł o dobrowolne poddanie się karze...

"Ścieżka uzależnienia" oczyma IDABC

Na konferencji w Maladze (Hiszpania) opublikowano projekt dokumentu zatytułowanego "Guidelines on public procurement and Open Source Software". Przedstawiciele wspólnotowego programu IDABC (Interoperable Delivery of European eGovernment Services to public Administrations, Businesses and Citizens) ostrzegają, że wiele praktyk obserwowanych w administracji publicznej krajów członkowskich jest niezgodnych z prawem Unii Europejskiej. W szczególności chodzi o promowanie przez państwa członkowskie oprogramowania własnościowego tam, gdzie mają być realizowane zadania publiczne.

Wydaje się, że warez bezczelnie zostawił ślad w plikach XML ministerstwa finansów

Logo systemu BeSTi@Jeden z czytelników Dziennika Internautów zainteresował redakcję problemem "pirackiego oprogramowania" działającego w Ministerstwie Finansów, a ściślej rzecz ujmując - chodzi o zamieszanie, które pojawiło się, gdy jeden z użytkowników Systemu Zarządzania Budżetami Jednostek Samorządu Terytorialnego BeSTi@ próbował pobrać dokumentację wyjścia wejścia. W komentarzu umieszczonym w pliku XML odkrył on "ślad" wykorzystania oprogramowania do edycji plików XML z małym dodatkiem wskazującym na serwis warezowy. Ministerstwo zapytane przez redakcje odpowiedziało, że "niezwłocznie podjęto odpowiednie działania w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji i wystosowano pismo do Wykonawcy z prośbą o bardzo pilne zajęcie stanowiska w przedmiotowej sprawie". Nie jestem pewny, czy chodzi tu o budowę systemu. Tu chodzi raczej o wykorzystanie narzędzia - edytora plików XML za pomocą ktoś przygotowywał pliki dla potrzeb Systemu.

Faksymile MSWiA na protokołach zdawczo-odbiorczych

czytelny podpis MSWiADostałem sygnał od czytelników w sprawie faksymile, które pojawia się na protokołach zdawczo-odbiorczych w projektach realizowanych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. W miejscu, w którym protokół wymaga "podpisu i pieczątki imiennej" lub "wyraźnego podpisu imieniem i nazwiskiem" pojawił się "bohomaz" (uprzejmie przepraszam osobę, której "podpis" komentuję), z którego nie wynika kto jest odpowiedzialny za przyjęcie protokołu. Sam ten "bohomaz" jest jednak "pieczątką". Nie wiadomo zatem kto "podpisuje" protokoły zdawczo-odbiorcze związane z programem Ikonka. Czy tego typu protokoły są ważne? Zastanawiam się też, czy taka nieczytelność i uniemożliwienie dotarcia do osoby, która podjęła decyzję o postawieniu stempelka na protokołach bierze się stąd, że ktoś boi się odpowiedzialności za działania ministerstwa?

Czyste nośniki i urządzenia reprograficzne, ale czy system działa prawidłowo?

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego konsultuje projekt nowelizujący rozporządzenie w sprawie określenia kategorii urządzeń i nośników służących do utrwalania utworów oraz opłat od tych urządzeń i nośników z tytułu sprzedaży przez producentów i importerów. Podnosi się, że rozporządzenie nie było już długo nowelizowane, a powstały nowe nośniki, na które da się kopiować chronione prawem autorskim utwory. Wpływy z opłat - wedle założeń systemu - podobno są "dzielone między uprawnionych". Praktyka pokazuje, że tak jednak nie jest. Nie wszyscy uprawnieni mają udział w tych przychodach.

Postępowanie przed sądami administracyjnymi a podpis elektroniczny

10 wrzśnia 2008 roku Naczelny Sąd Administracyjny wydał postanowienie (sygn. akt I OZ 673/08), z którego wynika, że w postępowaniu przed sądami administracyjnymi nie dopuszcza się wykorzystania bezpiecznego podpisu elektronicznego weryfikowanego za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu. Pisma w takim postępowaniu trzeba podpisywać "ręcznie". Wydaje się, że przygotowywana właśnie nowlizacja "ustawy o informatyzacji" wiele tu nie pomoże. NSA oddalił zażalenie złożone przez stowarzyszenie, które to stowarzyszenie wniosło na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 27 maja 2008 r., sygn. akt II SA/Kr 153/07 o odrzuceniu sprzeciwu Stowarzyszenia od postanowienia referendarza Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 20 grudnia 2007 r., sygn. akt II SA/Kr 153/07 w przedmiocie umorzenia postępowania w sprawie zwolnienia skarżącego od kosztów sądowych oraz oddalenia wniosku o ustanowienie adwokata w sprawie ze skargi stowarzyszenia na postanowienie Samorządowego Kolegium Odwoławczego w przedmiocie niedopuszczalności zażalenia.