przestępczość

Włóżmy terroryzm między wina i zezwolenia dla eksporterów i nadajmy mu numer nie wyjaśniając...

Można sobie wyobrazić taką technikę informowania społeczeństwa o tym, co się aktualnie dzieje w administracji publicznej, by specjalnie wiele osób nie niepokoić, no, chyba że ktoś specjalnie przygląda się zagadnieniom znajdującym się "na tapecie" (ale i tak jest szansa, że przeoczy). 20 grudnia odbyło się (jak się zdaje) posiedzenie sejmowej Komisji do Spraw Unii Europejskiej, w czasie którego to posiedzenia rozpatrywano "informację o projektach aktów prawnych i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej w stosunku do których Prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag (COM(2007) 650, 657, 705, 712, 713, 728, 729, 731)". To był tylko jeden z punktów porządku obrad, który miał ich znacznie więcej... Niby nic wielkiego. Ale rozszyfrujmy co to jest na przykład "COM(2007) 650"...

Polska w Schengen

Nie da się ukryć, bo wszystkie media o tym informują od kilku dni, że weszliśmy do strefy Schengen. Były święta, więc z lekkim poślizgiem (ale jednak) i ja odnotuję ten fakt. Z okazji wejścia do strefy Schengen minister Michał Serzycki, Generalny Inspektor Ochrony Dadnych Osobowych, skontrolował System Informacyjny Schengen. Zwołał też konferencję prasową, której zadaniem było omówienie roli Generalnego Inspektora w SIS, ale też "obalenie mitów, m.in. nieprawdziwych informacji o tym, że w SIS będą przetwarzane dane wszystkich obywateli".

Przegrupowania w wojnie o nowy kształt praw autorskich

Właściwie, to chciałem napisać kilka słów o nowym rozdaniu "Złotych blach", ale jak wszedłem do serwisu Dziennik Internautów, to zauważyłem kilka ciekawych tekstów, które warto zestawić w jednej notatce. Dlatego tym razem będzie notatka przekrojowa, przez kilka zdarzeń-doniesień. A oto kilka tytułów: "TorrentSpy przegrał z Hollywood", "Policja nagrodzona m.in. za zamknięcie napisy.org", "Opłaty od powielania zaskarżone", "Koncerny muzyczne wygrały z Yahoo!", "Królowa składa życzenia na YouTube" czy wreszcie: "The Pirate Bay rośnie jak na drożdżach". Wszystko to jakby ze sobą związane i obrazujące niezły ferment w obszarze praw na dobrach niematerialnych.

Identyfikacja następnych pokoleń

Dane biometryczne to popularny temat w środowiskach walczących z przestępczością (a w tym - terroryzmem). W USA ma powstać system, który będzie służył do przetwarzania takich danych. Wedle dostępnych doniesień - system ma przetwarzać dane zarówno obywateli USA, ale również obywateli innych państw. Praktycznie wszystkich na Ziemi. Na razie zbierane są zdjęcia w postaci elektronicznej, zdygitalizowane odciski palców (i innych części ciała). Chociaż prace nad systemem NGI (Next Generation Identification system) toczą się od jakiegoś czasu, to teraz temat jest aktualny ze względu na oczekiwane rozstrzygnięcie przetargu, co ma nastąpić w przyszłym miesiącu.

Jest i sukcesik w walce z phishingiem

Policja zatrzymała trzech mężczyzn, którzy mogli uzyskać dostęp do danych około 250 osób. Podobno "przestępcy wyłudzali od klientów jednego z banków dane dostępowe do ich kont internetowych. Korzystając ze zgromadzonych tam środków płacili za zakupy robione w sieci". Jeśli sąd potwierdzi tezy z komunikatu na policyjnej stronie, to jest to kolejny klasyczny phishing: strona interenetowa sugerująca, że jest stroną banku, spam i żniwa. Dziwne tylko, że aż tyle osób dało się nabrać, skoro ta metoda jest znana już od lat.

"Copy-paste" w wyroku

Dziś sąd kilkakrotnie posługiwał się formułą opisującą działania oskarżonych, uniewinniając ich w sprawie "afery Rywina" (chodzi o słowa "lub czasopisma" w projekcie ustawy o radiofonii i telewizji), a formuła ta to "kopiuj blok tekstu, wstaw blok tekstu". Nie mogę teraz znaleźć w żadnym serwisie dokładnie przytoczonych słów sędziego, ale słyszałem to rano w telewizji i postanowiłem odnotować (gdyż wydaje mi się to ciekawe). Nie wiem, czy jeszcze w jakimś polskim wyroku czyn zarzucany oskarżonym miał polegać na skorzystaniu ze znanej z edytorów tekstu operacji "copy-paste".

Oko przygląda się waszej k(l)asie

dzieci bez twarzy na tle drabinekNie przyjąłem zaproszeń do założenia sobie profilu w serwisie "nasza-klasa.pl" zastanawiając się przy tym intensywnie: co z działania tego serwisu może niebawem wyniknąć. Informacje o ludziach, zdjęcia klasowe (zbiorowe, indywidualne, ploteczki, wspominki), możliwość podszywania się pod dowolną osobę (co mi stanie na przeszkodzie, poza zasadami, którymi się kieruję, założyć sobie profil podszywający się pod dowolną osobę? - słyszałem, że takie praktyki miały już miejsce)... O ile mogę (w pewien sposób) kontrolować informacje na mój własny temat, które sam publikuję w Sieci, to już trudniej ogarnąć informację, które ktoś ("z klasy") na mój temat publikuje. Okazuje się, że jest zamieszanie. Do prokuratury trafiają doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa.

W sprawie Gazety Bytowskiej sąd sprawdza rozumowanie prokuratury

W sprawie Gazety Bytowskiej Sąd Okręgowy w Słupsku poprosił prokuraturę o przesłanie akt wcześniej prowadzonego postępowania w sprawie komentarzy, które ukazały się w serwisie. Sąd zauważył, że prokuratura, kiedy zwróciła się do redaktora serwisu Gazeta Bytowska o udostępnienie danych dotyczących komentarzy mogących naruszać prawo - takie dane od redaktora otrzymała. Następnie umorzyła postępowanie w sprawie tamtych komentarzy, nie dopatrując się znamion czynu zabronionego, jednak później przeciwko redaktorowi postawiła zarzuty i sformułowała akt oskarżenia...

Allegro: przewał "na ogłoszenie o pracę"

Media głównego nurtu drenują temat "przekrętu na Allegro". Nie pierwszy to taki przekręt i nie ostatni. Wczoraj Bartek Szambelan, rzecznik prasowy Allegro, miał nieco niewyraźną minę w TVN24, kiedy wypowiadał się do kamery. Dziennikarze zauważyli, że w serwisie Allegro nie ma infolinii, że ludzie, którzy zostali oszukani, mają niewielkie szanse na pełną rekompensatę (chociaż powiedziano, że mogą liczyć na "do 500 złotych" z "Programu Ochrony Kupujących"). Dziś Bartek Szambelan tłumaczył w telewizji, że komentarze na temat przekrętu nie były usuwane z forum Allegro w akcie "cenzury", a jedynie dlatego, że ktoś umieścił komentarz nie w tym wątku co powinien. Jestem daleki od tego, by atakować Allegro, odniosłem jednak wrażenie, że masowa publiczność zaczyna się przyglądać zasadom odpowiedzialności tego typu serwisów za ich sposób działania.

Proces nastolatki oskarżonej o rozpowszechnianie pornografii

Dziś rozpoczął się proces dziewczyny z Miechowa, którą prokuratura oskarżyła o rozpowszechnianie treści pornograficznych (ponoć publikowała w internecie film, na którym uwieczniła swoją rozebraną koleżankę). Podobno do sądów w Polsce trafia rocznie kilkanaście spraw dotyczących rozpowszechniania treści pornograficznych w internecie. W 2004 roku pisałem o piętnastoletniej dziewczynce w USA, która została zatrzymana w związku z posiadaniem i rozpowszechnianiem swoich własnych zdjęć (por. Autopornografia dziecięca). Takie sprawy są w Polsce chyba jeszcze przed nami.