przechowywanie danych

Warto mieć różne hasła w różnych serwisach (społecznościowych) czyli wyciek danych z Wykop.pl

Logo Wykop.pl pokapane deszczemJurii zadał dobre pytania: "A co będzie jeżeli ktoś przy pomocy haseł zdobytych na bazie wykopu zrobi np. zakupy na Allegro, obrazi znajomych via e-mail itd? Wykop poniesie odpowiedzialność? Zapłaci za mercedesy?". Generalnie chodzi o to, że było włamanie i baza danych użytkowników serwisu wykop.pl wyciekła. Dziś, już po ujawnieniu wycieku, spółka rozesłała do użytkowników maile z prośba o zmianę haseł (mail wygląda trochę jak próba phishingu). W oficjalnym komunikacie poinformowano, że administracja wykop.pl jest w stałym kontakcie z Allegro. Dlaczego? Dlatego, że potencjalnie internauci mają takie same dane w różnych serwisach. Przy wykorzystaniu danych z bazy wykop.pl (adresy mailowe, hasła, które - co prawda - były hashowane, ale da się je wydobyć) ktoś potencjalnie będzie mógł przejmować konta w innych serwisach internetowych... Zmieńcie hasła.
Aktualizacja w górę osi czasu: Dalszy ciąg wycieku danych z Wykop.pl - Policja ustaliła sprwaców...

Czy planowane są działania, które przyspieszą digitalizację polskich księgozbiorów?

Skoro niedawno pisałem o sporze na temat ugody sądowej z Google, a także o rozstajach dróg przed europejską biblioteką cyfrową, to należy odnotować Interpelacja nr 10612 w sprawie rozwoju cyfrowych bibliotek, którą złożył poseł Waldy Dzikowski. Odpowiedzi udzielił sam minister kultury i dziedzictwa narodowego, Bogdan Zdrojewski. To świeża interpelacja i odpowiedź (tak jakby przyspieszono publikowanie tych materiałów na stronie Sejmu, chociaż na razie w plikach PDF). Warto przeczytać.

Monopole i wyłączne prawa w projekcie ustawy o sporcie

W połowie sierpnia Rada Ministrów przyjęła Projekt ustawy o sporcie, przedłożony przez ministra sportu i turystyki. Sięgając do tego projektu wyobraziłem sobie, że może znajdą się w nim jakieś propozycje z zakresu prawa własności intelektualnej. Przypuszczałem, że przy okazji "przygotowania jednej, spójnej wykładni ustawowej", a więc skonsolidowania dwóch obecnie istniejących ustaw, tj. ustawy o sporcie kwalifikowanym i ustawy o kulturze fizycznej pojawią się jakieś ślady zabiegania o specjalne prawa UEFA (por. Euro 2012: zaplecze przyszłej ustawy chroniącej własność intelektualną UEFA. Czy obywatele mają coś do powiedzenia? oraz Własność intelektualna dla kibiców piłki nożnej).

Publikacja wizerunków na stronach Policji na przykładzie "szalikowców"

Szukam opinii Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie ujawniania przez Policję na swoich stronach internetowych zdjęć osób, które przez media nazywane są "stadionowymi bandytami". Przejrzałem archiwum serwisu internetowego RPO i nie znalazłem tej opinii. Gazeta Wyborcza "dotarła" do opinii w sprawie zdjęć "anonimowych pseudokibiców", chociaż nie wiem, w jaki sposób. A chodzi o to, że jakiś czas temu Prokuratura Rejonowa w Chorzowie najpierw wydała zgodę na publikację takich zdjęć na stronie www.slaska.policja.gov.pl, a teraz mowa o tym, że - po interwencji RPO - już nie będzie wydawać takich zgód. Jak się wydaje - oznacza to przyznanie przez prokuraturę, że argumenty RPO są zasadne i doszło do naruszenia przepisów. A jeśli doszło (doszło?) do naruszenia przepisów przez prokuraturę, to czy będzie - w związku z tym - jakieś postępowanie w tej sprawie? Kwestia publikacji wizerunków na "stronach internetowych Policji" przewija się w tym serwisie od pewnego czasu...

Konsultacje w sprawie reformy prawa autorskiego w Kanadzie

Flaga Kanady wraz z (c)W Kanadzie trwają konsultacje społeczne w sprawie prawno-autorskiej inicjatywy legislacyjnej, wzorowanej - jak chcą niektórzy - na amerykańskiej ustawie DMCA. W istocie konsultacje dotyczą szeregu ogólnie postawionych pytań, takich jak "w jaki sposób prawo autorskie dotyczy ciebie?". Ostatnia duża nowelizacja prawa autorskiego w Kanadzie odbyła się 10 lat temu. Władze zastanawiają się, w jaki sposób należy zreformować system prawa, ponieważ od ostatniej dużej nowelizacji pojawiły się takie zjawiska, jak MP3 i wymiana plików, itp. W tym czasie pojawiły się też pierwsze wyroki, które wskazują na to, że system prawny w Kanadzie nie jest taki, jak chcieliby go widzieć główni gracze na komercyjnym rynku autorskim. Tak więc zorganizowano publiczne wysłuchania, opublikowano materiały multimedialne, poszczególne grupy interesów mogą się wypowiedzieć... Warto przyjrzeć się temu, jak wygląda tamta dyskusja. Kiedyś tak będzie również w Polsce. Być może.

Europa nie ma pojęcia co zrobić ze swoją biblioteką cyfrową

Za oceanem spór o cyfrowe repozytorium książek Google, a w Europie Komisja uruchomiła publiczne konsultacje "w sprawie przyszłości Europeany i digitalizacji książek". Europeana, czyli europejska biblioteka cyfrowa, udostępnia 4,6 mln zdigitalizowanych dzieł, ale komisarz Viviane Reding nie jest zachwycona: "...niemal połowa dostępnych tam w wersji cyfrowej dzieł pochodzi z jednego tylko kraju, podczas gdy pozostałe państwa członkowskie ciągle pozostają poniżej swoich możliwości". Jest kłopot z prawami autorskimi do digitalizowanych książek... Konsultacje potrwają do 15 listopada 2009 r.

BBC zagraża niezależnemu dziennikarstwu, czyli czas zastrzelić królewskiego kowala, by przejąć kuźnię

James Murdoch, szef News Corporation, postanowił zaatakować BBC, a konkretnie "dominację" tego ośrodka informacji, wskazując, że ta "dominacja" jest zagrożeniem dla niezależnego dziennikarstwa w Wielkiej Brytanii. Oto pojawia się nowy wątek w dyskusji na temat "społeczeństwa informacyjnego". Media publiczne, które publikują informacje na "odpowiednim poziomie", są zagrożeniem dla tych wszystkich, którzy chcieliby zarabiać na udostępnianiu informacji społeczeństwu. Wydaje mi się, że następnym krokiem powinno być zakwestionowanie podstawowej roli organizacji państwowej, a konkretnie: zakwestionowanie bezpłatnego udostępniania obywatelom informacji publicznej. Przecież nieograniczona dostępność informacji (publicznej) również stanowi zagrożenie dla tych, którzy chcieliby zarabiać na udostępnianiu informacji.

O tym, że nieważne jest stanowisko autorów książek, gdy chodzi o dostęp do rynku

"Jakim prawem jakieś "Zrzeszenie Autorów" w moim imieniu negocjuje sobie z Google warunki korzystania przez tę ostatnią firmę m.in. z mojej książki - które to warunki mi absolutnie nie odpowiadają, bo zakładają m.in. możliwość pobierania przez Google opłat za dostęp do treści książki - i na siłę obejmuje mnie owymi warunkami, dając mi jedynie łaskawie możliwość "odstąpienia" od ugody?"

Sądowy strzał w Mininova.org

Holenderski sąd z Utrecht 26-tego sierpnia wydał rozstrzygnięcie w sprawie torrent-trackerskiego serwisu Mininova. Z dostępnych źródeł wynika, że sąd miał stwierdzić niezgodne z prawem działanie wydawców serwisu, a to polegające na tym, że świadomie godzą się na naruszanie praw autorskich i praw pokrewnych przez swoich użytkowników, a także podżegają do takich naruszeń oraz czerpią z takich naruszeń korzyści ("giving opportunity to, encouraging and profiting from infringements on copyroght and neighboring rights").

Jak wskazać granice możliwej kontroli "pozapracowej" aktywności pracownika?

Pojawił się temat "kodeksów etycznych", które przedstawiane są pracownikom przez zakłady pracy. Jednym z postanowień takich kodeksów może być to, że pracownik nie będzie się wypowiadał na tematy związane z pracodawcą "na zewnątrz". I jest to również związane z aktywnością pracowników w internecie (np. na forach internetowych). Kodeks pracy, wśród obowiązków pracownika, wymienia: "zachowanie w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę". Tymczasem jeden z banków zwolnił ponoć pracownika, ponieważ opublikował on w NK zdjęcia z "imprezy" ze swoim udziałem. Wraz z rozwojem "społeczeństwa informacyjnego", wraz z upowszechnianiem się przeróżnych technik komunikacyjnych, pojawia się zatem pewien istotny problem: gdzie kończy się sfera prywatności pracowników (sfera, w której - ze względu na stosunek pracy - powinni zachowywać się "grzecznie") i czy istotnie jest tak, że pracodawcy nic do tego, co robi pracownik poza świadczeniem pracy?