Regulacja hazardu we Włoszech
Działalność hazardowa online wciąż wzbudza wiele emocji. Przedsiębiorcy chcieliby móc oferować usługi online legalnie, ale prawo im na to często zabrania. Działają więc spoza granic danego kraju, przygotowując dedykowane wersje językowe swoich serwisów, reklama takich serwisów też jest reglamentowana prawnie, ale pojawia się np. na stadionach piłkarskich. To jest tło dla informacji, że oto włoski rząd postanowił podobno zderegulować hazard online na swoim podwórku, wpuszczając tam zagraniczne podmioty.
Interia: "Włoski rząd wprowadza deregulację krajowego rynku gier i zakładów bukmacherskich. Firmy zajmujące się dostarczaniem zakładów online będą mogły prowadzić działalność we Włoszech. Warunkiem uzyskania zgody jest wniesienie opłaty wynoszącej co najmniej 200 tys. euro. Konieczna będzie także aprobata włoskiego Urzędu Gier i Zakładów."
Z tej notatki wynika, że nie jest to deregulacja, a regulacja, czyli wprowadzenie zasad legalnej działalności. Nie dotarłem do szczegółów wspomnianego wyżej dekretu. Poszukam jeszcze. W każdym razie zawsze w dyskusji o hazardzie online podnosi się, że tego typu działalność jest wykorzystywana do prania brudnych pieniędzy, stanowi często narzędzie wykorzystywane przy popełnianiu oszustw na szkodę graczy, operuje w szarej strefie (bo fiskus nie wie co z tym zrobić), etc. Wyjściem jest albo zabronić prowadzenia takiej działalności, albo wprowadzić bardzo restrykcyjne przepisy, które miałyby zabezpieczyć interesy konsumentów i państwa. Myślę, że rząd włoski bierze to wszystko pod uwagę i przygotowując nowe regulacje nie otworzy się tak szeroko, jakby wynikało z zacytowanej notatki.
A sprawa ma charakter globalnej dyskusji. Hazard online stał się powodem pierwszej decyzji Światowej Organizacji Handlu dotyczącej Internetu, a po dwóch stronach sporu stanęły - z jednej strony - dwa małe kraje Antigua i Barbuda, po drugiej zaś USA, gdzie prawodawcy ostro biorą się za regulację hazardu. Pisałem o tym wcześniej w tekstach takich jak: WTO: USA ma dostosować prawo dotyczące hazardu, Wojny z hazardem cd. czy Izba Reprezentantów walczy z internetowym hazardem. Ostatnie komentarze dotyczące tej dyskusji można przeczytać np. w tekście Antigua may best U.S. in WTO case. Aktualny wniosek: nawet po wygranej przed WTO - zwycięskie państwo nie ma możliwości wyegzekwowania od przegranego pozytywnego dla siebie rozstrzygnięcia. WTO nie może zmusić żadnego z państw, by zrobiło cokolwiek. Zwłaszcza, gdy państwem tym jest USA.
Dyskusja ta nie omija również Polski i Unii Europejskiej, zwłaszcza po wyroku ETS z 2003 roku.
Doniesienia na podobny temat gromdzę w dziale hazard.
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
W Polsce ktoś wpadł na pomysł legalizacji hazardu
W międzyczasie okazało się, że i w Polsce ktoś wpadł na pomysł, by "zalegalizować" internetowy hazard, jednak minister finansów, do którego miał trafić nowelizacja ustawy, wyraził negatywną opinię o projekcie. Sprawa jest zamknięta - jak miał powiedzieć minister Gosiewskina ten temat, a jak to było opisuje IDG za Dziennikiem.
IDG: "2 sierpnia "Dziennik" ujawnił, że politycy Prawa i Sprawiedliwości próbowali po cichu znowelizować ustawę hazardową. Za projektem miał stać Krzysztof Jurgiel, poseł PiS i były minister rolnictwa w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza. Krzysztof Jurgiel zaprzeczał, że ma cokolwiek wspólnego z projektem zmian w ustawie, jednak przyparty do muru przyznał, że pracował nad nowelizacją ustawy hazardowej. Wysłał Przemysławowi Gosiewskiemu z kancelarii premiera "wstępne propozycje nowych rozwiązań prawnych" - jak podaje Wprost. Minister Gosiewski posłał je do konsultacji do Ministerstwa Finansów" (por. Próba zmiany ustawy?).
Z moich zaś informacji wynika, że pojawiają się w Polsce przedsiębiorcy, którzy chcieliby, aby hazard online był u nas legalny. Przedsiębiorcy ci zaś szukają możliwości wpłynięcia w tym względzie na prawodawców. Być może powyższa historia to właśnie efekt takich działań. Ja sam, co zresztą znalazło się w przywołanym wyżej materiale IDG, uważam, że "wobec coraz powszechniejszego wykorzystywania Sieci przez grupy przestępcze oraz faktu, że działalność organizacji gier hazardowych w Sieci może być wygodnym narzędziem zarówno do prania "brudnych pieniędzy", ale i do bezpośredniego oszukiwania grających - uzasadnione jest zainteresowanie ustawodawców tym - coraz powszechniejszym zjawiskiem".
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination