media

O tym, że w rządzie mają przejrzeć projektowaną ustawę medialną

"Poleciłem jeszcze dzisiaj bardzo precyzyjnie sprawdzić, co w tej ustawie jest jednoznaczną implementacją prawa europejskiego, a co radosną twórczością urzędników lub parlamentarzystów. Ta ustawa była procedowana od dłuższego czasu, i nie budziła żadnych wątpliwości w Sejmie ani wśród środowisk zainteresowanych tą ustawą"

Nowela medialna w tezach opinii Biura Analiz Sejmowych

Toczy się dyskusja na temat nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, w której projektodawcy (Rząd) chce dokonać "wdrożenia" postanowień Dyrektywy 2007/65/WE (por. Usługa audiowizualna i pytania dotyczące projektowanych przepisów). To, na co dziś chciałbym zwrócić Państwa uwagę, to dwie opinie ekspertów ds legislacji w Biurze Analiz Sejmowych, którzy przygotowali je na potrzeby toczącego się procesu legislacyjnego. Odnoszę wrażenie, że Sejm był uprzejmy zignorować nawet opinie sejmowych legislatorów.

Dzień Przeciwko Cenzurze Internetu

Myszki w kajdanach - motyw obchodów Dnia Przeciwko Cenzurze InternetuW 2008 roku organizacja Reporterzy bez Granic ogłosiła dzień 12 marca Dniem Przeciwko Cenzurze Internetu (World Day Against Cyber Censorship). W ramach obchodów publikowane są raporty, zestawienia, prowadzone są akcje mobilizujące społeczność do działania. Organizatorzy akcji zwracają uwagę na to, że jeden na trzech użytkowników globalnej Sieci nie ma dostępu do internetu bez filtrów i ograniczeń.

Re-use: brak szacunkowego określenia przewidywanych skutków finansowych dla sektora finansów publicznych

Jeśli znajdziecie Państwo chwilę, to proponuję rzucenie okiem na Projekt założeń do projektu ustawy o zmianie ustawy o dostępie do informacji publicznej oraz niektórych innych ustaw w wersji, która była skierowana do rozpatrzenia przez Stały Komitet Rady Ministrów. Projekt ten pojawił się na stronach Biuletynu Informacji Publicznej MSWiA z datą 4 marca 2011 r. Chodzi oczywiście o projektowanie przepisów dokonujących wdrożenia dyrektywy o ponownym wykorzystaniu informacji z sektora publicznego, a więc o re-use. Jesteśmy na etapie, w którym MSWiA nie chce określić wysokości kosztów, które wynikną z konieczności udostępniania obywatelom informacji publicznej do wykorzystania ponownego. To, że koszty będą, to oczywiste. Wcześniej dyskutowaliśmy o tym, kto ma je pokryć. Państwo najchętniej przerzuciłoby ciężar kosztów na obywateli. Ja uważam, że udostępnienie informacji do ponownego wykorzystania jest zadaniem, które powinno być opłacane z budżetu. Aby jednak ocenić, ile to będzie budżet kosztowało trzeba by przeprowadzić jakąś analizę i najlepiej opartą na jakichkolwiek rzetelnych informacjach. Ale takich informacji nie ma. Nikt nawet nie wie, ile kosztuje dziś utrzymanie BIP-ów. Najprościej więc pominąć wysokość kosztów w założeniach... O tam, o tam, ptaszek leci.

Usługa audiowizualna i pytania dotyczące projektowanych przepisów

Piotr Waglowski i Igor Ostrowski w audycji Mediacje radia TOK FMTrochę nam Sejm poprawił projekt i nie ma w nim już nieszczęsnych "prywatnych użytkowników", "for internetowych", "blogów", czy "gazet", które były w projekcie skierowanym do Sejmu, a których występowanie w projekcie ustawy świadczy o tym, że redagujący projekt po prostu przekleili fragmenty z polskiej wersji dyrektywy unijnej. Nadal jednak nie wiadomo dokładnie kogo ta ustawa ma dotyczyć i jakie będą jej skutki. To, co stanowi bardzo wielkie zagrożenie, to zapowiadane oddanie Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji możliwości interpretowania niejasnych przepisów ustawowych. Bo KRRiT będzie w praktyce wyznaczać reguły gry i powie jednym, że mogą publikować, a innym, że nie mogą. Ustali kryteria. Tylko, że konstytucja zapewnia każdemu wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji... W audycji "Mediacje" radia TOK FM rozmawialiśmy z mec. Igorem Ostrowskim o projekcie tej ustawy. Audycję prowadziła red. Ewa Wanat. Projekt trafił do Senatu.

Seminarium: reklama behawioralna i profilowanie

2011-03-15 20:00
2011-03-15 22:00
Etc/GMT+1

Tym razem Seminarium Fundacji Panoptykon będzie poświęcone problematyce reklamy behawioralnej i profilowaniu. Fundacja stawia nieco prowokujące pytania: Ile o nas wiedzą i jak to wykorzystują aplikacje internetowe? Ile o "podwójnym życiu" jego danych wie przeciętny użytkownik Internetu? Czy nowe formy marketingu to forma manipulacji i nadzoru nad społeczeństwem czy tylko specyficzne usługi tworzone dla naszej wygody? Na te oraz inne tematy porozmawiamy w Nowym Wspaniałym Świecie w Warszawie już za kilka dni.

Umowa między MinFinem a wydawnictwem na "wydanie, prenumeratę i abonament, dystrybucję i sprzedaż"

Biuletyn Skarbowy Ministerstwa FinansówDziś mamy też kolejną kontynuację tematu, tym razem opisanego wcześniej w tekście MinFin zapyta Infor, czy może pokazać umowę o Biuletyn Skarbowy. Otóż najprawdopodobniej Ministerstw Finansów uzyskało pozytywną odpowiedź z Infora, gdyż wnioskująca o dostęp do informacji publicznej p. Katarzyna treść umowy o ten nieszczęsny Biuletyn Skarbowy otrzymała. W ten sposób wniosek został rozpatrzony i umowa może krążyć wśród zainteresowanych zagadnieniami dostępu do informacji publicznej, zasad, na jakich - w sferze informacyjnej - państwo współpracuje z wydawnictwami, a także zainteresowanych szeroko pojętą problematyką re-use. A czy mogę opublikować treść tej umowy? Zastanawiam się właśnie nad tym intensywnie.

Prezes Sądu Okręgowego w Częstochowie zawiadomił jednak prokuraturę

Niedawno odnotowałem wypowiedź rzecznika Sądu Okręgowego w Częstochowie, który informował, że sąd nie będzie składał "zawiadomienia o ataku hackerów" na infrastrukturę, w ramach której prezentowano strony internetowe Biuletynu Informacji Publicznej sądu. A dziś wiemy, że jednak złożono zawiadomienie.

Prace nad "trudną ustawą medialną" w trybie pilnym - ustawa trafiła do Senatu

"Ponieważ wątek poddawania rygorom czegoś, co znajduje się w Internecie, towarzyszył wprowadzaniu tego projektu i dyskusji publicznej pod takim hasłem, że oto chcemy cenzurować Internet, chciałabym tu powiedzieć bardzo wyraźnie, że nie chcemy cenzurować Internetu, nikt nie ma zamiaru czegoś takiego robić."

Kolejny patent na niewidzialne przeprosiny - publikacja w wyskakującym okienku

Ponieważ w tym serwisie już kilka razy odnotowywałem różne tricki przeprosinowe, a czyniłem to na przykładach ogłoszeń, które opublikowane były lub miały być w internetowych serwisach, to tym razem odnotuję problem z przeprosinami, które - po wyroku sądu - miał opublikować serwis Wirtualnemedia.pl. W tych przeprosinach ciekawe może być to, że artykuły, za które przeprasza Marcin Szumichora, były opublikowane w sierpniu 2003 roku. Od momentu zatem naruszenia minęło już niemal osiem lat. Drugą ciekawostką jest komentarz serwisu Press, który zauważa, że przeprosiny znalazły się w pop-up'ie (a więc "wyskakującym okienku przeglądarki"), a co za tym idzie wielu czytelników "przepraszającego" serwisu ich nie zobaczy, ponieważ najprawdopodobniej blokują tego typu zachowania przeglądarki.