Prace nad "trudną ustawą medialną" w trybie pilnym - ustawa trafiła do Senatu

"Ponieważ wątek poddawania rygorom czegoś, co znajduje się w Internecie, towarzyszył wprowadzaniu tego projektu i dyskusji publicznej pod takim hasłem, że oto chcemy cenzurować Internet, chciałabym tu powiedzieć bardzo wyraźnie, że nie chcemy cenzurować Internetu, nikt nie ma zamiaru czegoś takiego robić."

- Iwona Śledzińska-Katarasińska, Poseł Sprawozdawca sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, w czasie 86. posiedzenia Sejmu w dniu 2 marca 2011 r., w trakcie którego rozpatrywano Projekt ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji (a ściślej: pilnego rządowego projekt ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw). Stenogram z posiedzenia Sejmu można znaleźć na stronie Sejmu: Sprawozdanie stenograficzne posiedzenia nr 86 (PDF; str. 5-20).

W stenogramie można wyróżnić m.in. również ten fragment, w którym Posłanka Sprawozdawczyni mówi:

Materia projektu ustawy jest trudna, powiem nawet, że bardzo trudna. Zważywszy na to, że odnosi się do zjawisk dopiero pojawiających się w naszej rzeczywistości gospodarczej, bo chodzi tu także o wymiar gospodarczy i o zachowanie zasad zdrowej konkurencji, stąd w trakcie prac komisji były brane pod uwagę liczne opinie i sugestie wszystkich środowisk związanych w takim czy innym stopniu z działalnością radiowo-telewizyjną.

Posłowie jednak nie zdecydowali się na uruchomienie publicznego wysłuchania w sprawie tej ustawy (por. Czy implementacja dyrektywy o audiowizualnych usługach medialnych nie zasługuje na publiczne wysłuchanie w Sejmie?). Dlaczego się tak spieszą? Przepisy dyrektywy o audiowizualnych usługach medialnych powinny być wdrożone do prawa polskiego do 19 grudnia 2009 r...

O tym projekcie pisałem wcześniej m.in. w tekście Implementacja usług medialnych po pracach podkomisji, ale również w tekście Implementacja dyrektywy o usługach medialnych: będzie z tego niezły bigos.

Po głosowaniach w Sejmie ustawa trafiła teraz do Senatu, a "Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw. - projekt pilny" jest ujęte w proponowanym porządku obrad 72. posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej VII kadencji w dniach 16 i 17 marca 2011 r.

Podobne materiały gromadzę w dziale cytaty niniejszego serwisu.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Poseł Elżbieta Kruk o pewnych pracach w Komisji

Poseł Elżbieta Kruk (cytat również za przywołanym wyżej sprawozdaniem stenograficznym posiedzenia Sejmu):

(...)
..komisja uznała, że proponowana w projekcie definicja usługi na żądanie jest za szeroka i idzie wbrew intencji prawodawcy unijnego. Dlatego w miejsce zaproponowanych w definicji, a budzących liczne wątpliwości wyłączeń komisja przyjęła zapis: audiowizualną usługą medialną na żądanie jest usługa medialna świadczona w ramach działalności gospodarczej, która wydaje się rozwiewać wątpliwości dotyczące możliwości zakwalifikowania jako usług na żądanie amatorskich materiałów zamieszczonych w komercyjnych serwisach.

Nadal jednak niektóre przepisy budzą wątpliwości. Na przykład programy rozpowszechniane wyłącznie w systemie teleinformatycznym – dotyczy to Internetu – zostaną objęte obowiązkiem wpisu do rejestru prowadzonego przez przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Motyw 20 dyrektywy wskazuje, że żaden jej przepis nie powinien zobowiązywać ani zachęcać państw członkowskich do wprowadzania nowych systemów koncesjonowania lub zatwierdzania administracyjnego usług audiowizualnych. A takim będzie kompetencja przewodniczącego krajowej rady do odmowy wpisu do wspomnianego rejestru, która można prowadzić z jednej strony do ograniczenia swobody działalności gospodarczej poprzez postawienie bariery wejścia na rynek, z drugiej do cenzury prewencyjnej ograniczającej wolność słowa w Internecie. Dlatego składam w tym zakresie poprawkę.
(...)

--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Zapowiedzi rychłej nowelizacji w trakcie prac nad ustawą

Poseł Tomasz Kamiński (tym razem z innego opozycyjnego klubu):

(...)
Wreszcie miarą swoistego niechlujnego podejścia do noweli jest pojawiająca się co rusz w toku obrad podkomisji zapowiedź ze strony rządowej kolejnej noweli tzw. czyszczącej. W toku dyskusji cały czas słyszeliśmy, że będzie przedłożona kolejna nowela czyszcząca, w której zostaną uregulowane pewne kwestie. Zostaną one uregulowane w nieźle już poszatkowanej nowelizacjami ustawie z 1992 r., czyli tym samym rząd przyzna, że mamy dziś do czynienia z ustawą niespójną i zaśmieconą.

Szanowni państwo, te niejasności widać szczególnie w regulacjach dotyczących dostawców usług medialnych na żądanie. Liberalizacyjny rys dyrektywy wynika, jak się zdaje, z przekonania, że trwający proces rozwoju mediów elektronicznych nie da się szczegółowo wpisać w ramy prawa, tak jak je dzisiaj pojmujemy. Jak opisać językiem prawa audycje, programy, filmy, w których współtworzącym jest sam odbiorca? Jak rozróżnić serwis internetowy telewizyjny od serwisu portalu, gazety czy radia? Czym są filmy, które łączą się gatunkowo z grami, w których przyjmuje się określone role? Polski ustawodawca chce starym językiem opisywać nowe zjawiska, które takiemu opisowi się wymykają. To jest wyzwanie, z którym rząd, według nas, sobie nie poradził.
(...)

--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Jeszcze pytania

Niektóre pytania posłów, które padły wczoraj w Sejmie:

Poseł Antoni Błądek (Prawo i Sprawiedliwość):

Czy objęcie obowiązkowym rejestrem serwisów wideo tylko i wyłącznie serwisów polskich, z pominięciem zagranicznych, nie stanowi nierównego traktowania podmiotów krajowych? Czy przepis art. 16a w wystarczający sposób precyzuje przerwanie audycji przez reklamy, tak aby nie można było obejść tego przepisu przez zastosowanie reklamy na podzielonym ekranie? Czy projektowana zmiana zwolni nadawców lokalnych z kwot programowych dotyczących programów promujących i rozwijających produkcje europejskie?
(...)
Czy poddanie kontroli KRRiT usług nielinearnych audiowizualnych świadczonych przez Internet na żądanie jest wykonalne w praktyce ze względu na liczbę takich podmiotów i filmów w sieci internetowej?
(...)
Czy zakres kontroli nie będzie zbytnio ingerował w produkcję amatorską umieszczoną na komercyjnym portalu internetowym?

Poseł Tomasz Kamiński (Sojusz Lewicy Demokratycznej):

Kiedy możemy spodziewać się obiecywanej podczas prac podkomisji ustawy czyszczącej? Czy ona tak naprawdę będzie, czy jej nie będzie? I czy rząd zamierza rozpocząć prace całościowe nad nową ustawą audiowizualną?

Poseł Mirosław Pawlak (PSL):

Jakie sankcje dotykają obecnie Polskę w związku z przekroczeniem 19 grudnia 2009 r. terminu implementacji dyrektywy 2007/65 WE Parlamentu Europejskiego i Rady?

Poseł Wojciech Kossakowski (Prawo i Sprawiedliwość)

W preambule podkreślano, że przyjęte na jej podstawie uregulowania nie powinny skutkować zobowiązaniem do wprowadzenia nowych systemów koncesjonowania czy też administracyjnego zatwierdzania jakiegokolwiek rodzaju usług medialnych. Tymczasem ustawa w zaproponowanym brzmieniu, według specjalistów, spowoduje narzucenie prawnych ograniczeń także na dystrybutorów i twórców niekomercyjnych. Od którego momentu transmisja treści traci charakter prywatny, a zaczyna być usługą audiowizualną, o której mówi projekt ustawy? Kto ma to oceniać? Regulacja ta doprowadzi do filtracji materiału dostępnego w sieci. Rodzi to pytanie: Jak nie doprowadzić do sformalizowania amatorskiej, niekomercyjnej i społecznej twórczości audiowizualnej?

Odpowiedzi, których udzielił Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski:

...mamy pomieszanie porządków w deklaracjach, które są budowane przez rząd, który dzisiaj reprezentuję. To czyszczenie dotyczy innych projektów. Zajmujemy się ustawą implementacyjną, ustawą, jak pan poseł powiedział, wdrażającą, która ma doprowadzić do przeniesienia pewnej dyrektywy Komisji Europejskiej na grunt polskiego prawa. W związku z tym nie zajmujemy się innymi kwestiami, nie powinniśmy zajmować się nimi właśnie ze względu na klarowność, czystość całego procesu legislacyjnego.
(...)
Jeżeli chodzi o sankcje, czy Polska ponosi sankcje z tego tytułu, że mamy tu opóźnienie – nie ponosi sankcji. Informujemy Komisję Europejską, na jakim etapie jest proces legislacyjny. Poinformowaliśmy, że w chwili obecnej jesteśmy z tym projektem w Sejmie. Zostało to przyjęte. Natomiast bardzo istotne jest oczywiście, aby ten proces zakończyć, czyli doprowadzić do takiej sytuacji, żeby dzisiaj na posiedzeniu komisji odnieść się do poprawek i w piątek, mam nadzieję, przegłosować projekt, przekazać go do Senatu. Mam nadzieję, że z Senatu wróci już bez poprawek, zwłaszcza legislacyjnych – wtedy pan prezydent będzie mógł bardzo szybko tę ustawę podpisać.
(...)
Jeżeli chodzi o kontrolę zewnętrzną, akty prawne, które będą określały kontrolę zewnętrzną, także dla Internetu, to chciałbym powiedzieć, że z tym cały czas jest kłopot, dlatego że większość uprawnień wynika z aktów wykonawczych, które uchwala Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.
(...)
Jeżeli chodzi o te inne elementy, o których państwo mówili, kontrolę związaną z usługami internetowymi, to trzeba pamiętać, że musimy rozróżniać powoływanie pewnych podmiotów w rejestrze czy budowanie rejestru złożonego z podmiotów, o których mówi ustawa, i wykreślanie podmiotów z rejestru, jeżeli nie spełniają one określonych wymogów ustawy czy naruszają pewne przepisy wynikające z ustawy, z tym dzięki tej ustawie będzie, nie ulega wątpliwości, lepiej.
(...)
Czy ministerstwo przygotowuje nową ustawę? W chwili obecnej nie przygotowujemy nowej ustawy odnoszącej się do tej problematyki. Z mojego punktu widzenia z praktyki wynika, że tego typu projekty po implementowaniu, po wdrożeniu, po zastosowaniu powinny mieć pewien taki praktyczny czas, sprawdzenia, do jakiego stopnia będą działały te przepisy, które proponujemy na skutek dyrektywy, dopiero wtedy można mówić o możliwych modyfikacjach. Jeszcze raz podkreślam, jeżeli mówimy o czyszczeniu ustaw, które są związane z funkcjonowaniem rynków medialnych, to nie myślimy i nie odnosimy tego do tej ustawy. Ta ustawa na tym etapie nie ma żadnego przepisu, o którym w tej chwili moglibyśmy powiedzieć, że za trzy czy cztery miesiące powinniśmy go zweryfikować; takiego dyskomfortu przy tym projektowaniu nie ma.
(...)

--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Jeszcze o legislacji - Iustitia

Maciej Strączyński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia o tworzeniu prawa w Polsce:

Ustawy piszą profesorowie, którym braku wiedzy odmówić wprawdzie nie można, ale to nie oni siedzą na salach rozpraw i męczą się ze stosowaniem przepisów. Sędziowie zaś muszą dostosować się do ustaw. Każda próba ułatwienia sobie procedowania grozi uchyleniem wyroku przez sąd odwoławczy, więc procesy ciągną się latami, a niezadowolenie obywateli rośnie.

Co prawda mówi o procedurach sądowych, ale ja dostrzegam ślady tej patologii w wielu innych dziedzinach - począwszy od kwalifikowanego podpisu elektronicznego po inne liczne uciążliwości urzędowe. Absurdem jest sytuacja, w której decyzja ministra jest uchylana bo "minister podpisała się zawijasem, a nie imieniem i nazwiskiem" (i się tego nie wypiera), albo gdy miasto chce "zgodnie z prawem" karać inwestora za opóźnienie inwestycji, którą samo "zgodnie z prawem" blokuje.

--
Paweł Krawczyk
IPSec.pl - Podpis elektroniczny i bezpieczeństwo IT
Echelon.pl - Blog o gospodarce, konkurencyjności i sprawach społecznych

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>