ue

Rzut oka na przetwarzanie numerów IP w Polsce

Minister Michał SerzyckiMożna chyba powiedzieć, że zaczęło się od Opinii 4/2007 w sprawie pojęcia danych osobowych, opublikowanej przez Grupę Roboczą ds Ochrony Danych w czerwcu br. (grupę powołał Parlament Europejski i Rada zgodnie z art. 29 dyrektywy 95/46/WE). W ww. opinii - w rozdziale III, pkt 3, przykład 15 - mowa o adresie IP (Internet Protocol address) jako o danych osobowych. W związku z tym minister Michał Serzycki, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, zaczął przyglądać się temu, w jaki sposób wykorzystywane są numery IP w Polsce. Na pierwszy ogień poszła Komenda Miejska Policji w Toruniu, na której stronie internetowej funkcjonuje sobie "księga gości", a numery IP komputerów osób zostawiających tam wpisy są ujawniane publicznie.

"Oda do radości" i prawa autorskie

Ach te prawa autorskie i pokrewne... Schiller zmarł 9 maja 1805. Czy nie uważacie, że to trochę dziwne, iż ludzie chcący swobodnie korzystać z dóbr kultury zwracają uwagę na to, kiedy ktoś zmarł? Niektórzy - być może - z niezdrowym podnieceniem czekają, aż jakaś znana ze swojej twórczości postać, umrze. To trochę smutne. Dla nas ważne jest to, że Konstanty Ildefons Gałczyński zmarł 6 grudnia 1953. A to jego tłumaczenie poematu Schillera wykonuje się publicznie na imprezach związanych z Unią Europejską...

Dyskryminacja "ze względu na technologię" a inne sfery dyskryminacji

Polska podpisała traktat ONZ o prawach osób niepełnosprawnych, ale jeszcze go nie ratyfikowała. Tymczasem problem dyskryminacji w Polsce nie jest zbyt dobrze rozpoznany i to w sferach "tradycyjnych" (przepraszam za to określenie), nie mówiąc o społeczeństwie informacyjnym. Do końca roku 2007 powinniśmy w Polsce implementować przepisy Dyrektywy Rady 2000/43/WE w sprawie równego traktowania osób bez względu na pochodzenie rasowe lub etniczne, do 15 sierpnia 2008 r. państwa członkowskie UE zobowiązały się wdrożyć Dyrektywę Rady 2006/54 z dnia 5 lipca 2006 r. w sprawie wprowadzenia w życie zasady równego traktowania kobiet i mężczyzn w dziedzinie zatrudnienia i pracy, a jest jeszcze Dyrektywa Rady 2000/78/WE ustanawiającą ogólne warunki ramowe równego traktowania w zakresie zatrudniania i pracy (Dz. Urz. WE L 303 z 12 grudnia 2000 r.).

Kto odpowiada w Polsce za neutralność technologiczną przyjmowanych norm prawnych?

Zgodnie z moim przewidywaniem - pokazanie podczas dzisiejszego "kotła dyskusyjnego" (por. Neutralność technologiczna i byty pokrewne) pewnego mojego slajdu wywołało lekkie poruszenie. Nie było krzyków i sprzeciwów, ale też starałem się dość bezstronnie zreferować różne przepisy odnoszące się do neutralności technologicznej. Jaki to slajd? Ano ten, w którym pokazuje, że na podstawie art. 189 ust. 2 pkt 5 ustawy Prawo telekomunikacyjne - zagwarantowanie neutralności technologicznej przyjmowanych norm prawnych należy do kompetencji Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej (organami administracji łączności są minister właściwy do spraw łączności i Prezes UKE)...

Wspólne ramy regulacyjne sieci i usług łączności elektronicznej

Dyrektywa 2002/21/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 7 marca 2002 r. w sprawie wspólnych ram regulacyjnych sieci i usług łączności elektronicznej (dyrektywa ramowa) - Dziennik Urzędowy L 108 , 24/04/2002 P. 0033 - 0050

Odpowiedzialność internet service providerów za naruszenie praw autorskich

Michał CzerniawskiZachęcam do lektury artykułu nadesłanego przez p. Michała Czerniawskiego, zatytułowanego "Odpowiedzialność internet service providerów za naruszenie praw autorskich". Autor jest studentem V roku prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego oraz stypendystą programu Erasmus. Artykuł powstał pod koniec roku 2006 jako element zaliczenia seminarium, niebawem ukaże się również drukiem w Przeglądzie Prawniczym Uniwersytetu Warszawskiego. Odwiedź także dział artykuły niniejszego serwisu.

Jeszcze dwa tygodnie by zebrać milion podpisów na rzecz osób niepełnosprawnych

Złóż podpis na rzecz osób niepełnosprawnych"1 minuta Twojego czasu, którą poświęcisz składając swój podpis, może odmienić życie 50 milionów niepełnosprawnych obywateli Unii Europejskiej" - tak przekonują do składania podpisów organizatorzy kampanii "Milion podpisów na rzecz osób niepełnosprawnych". Tematykę związaną z prawami osób niepełnosprawnych w społeczeństwie informacyjnym poruszam w dziale accessibility niniejszego serwisu, dlatego też złożyłem symboliczny podpis na stronie kampanii, którą organizuje Europejskie Forum Osób Niepełnosprawnych. Zgodnie z Traktatem ustanawiającym Konstytucję dla Europy (artykuł I-47 ust. 4 Traktatu): milion obywateli Unii może zobligować organy unijne do reakcji w sprawach, w odniesieniu do których, zdaniem tych obywateli, wykonanie Konstytucji wymaga aktu prawnego Unii.

EURid zamroził 10 tysięcy adresów ".eu"

Media donoszą, że Zheng Qingyin, Chinka, która - zgodnie z dokumentami - mieszka w Londynie, zarejestrowała 10 tysięcy adresów domenowych w domenie ".eu". W związku z tym, że pojawiły się wątpliwości co do prawdziwości danych dotyczących pani Qingyin - EURid pozwał kobietę. Tak piszą polskie media. Angielskojęzyczne zaś przekazują informacje, że dopiero planowany jest pozew i, że sprawa spornych domen może potrwać rok. Na razie domeny zarejestrowane przez Qingyin zostały "zamrożone".

Microsoft v. Commission: odrzucenie apelacji Microsoftu w zasadniczej części (Sygn. T-201/04)

Sąd Pierwszej Instancji działający w ramach Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich podtrzymał niektóre z tez wynikającego z wcześniejszego rozstrzygnięcia Komisji (por. Komisja orzekła 497 mln). Grzywna w wysokości 497,2 mln euro utrzymała się, jednak część decyzji Komisji Trybunał anulował (sygn. T-201/04). Tak czy inaczej - Komisja z zadowoleniem przyjęła rozstrzygnięcie Trybunału, w którym potwierdził naruszenie przez Microsoft przepisów Traktatu, a związanych z dominującą pozycja spółki (artykuł 82 Traktatu).

Dbając o potrzeby naszych klientów

Zadzwonił telefon. Odebrałem. Czy nie chciałbym przyłączyć się do społecznej kampanii na rzecz poprawy konkurencyjności rynku internetowego? Przecież to słuszny cel. Ale, zaraz. O co chodzi? Rozpoczęła się intrygująca kampania lobbingowa PR'owska, która ma zwrócić uwagę europejskiej opinii publicznej (w tym uwagę polityków) na to, że jedna z firm osiągnęła zbyt silną pozycję na rynku, a przez to zagraża innym firmom konsumentom. Ktoś zadał sobie sporo trudu, by zadzwonić do kilku osób. Ktoś zadał sobie sporo trudu, by stworzyć (zahasłowany nadal) serwis internetowy, w którym znajduje się petycja. Ktoś zadał sobie sporo trudu, by treść petycji przetłumaczyć na dziewięć języków. Kampania społeczna, ruch obywatelski, w którym biorą udział "organizacje" i "osoby prywatne" realizowana jest przez agencję PR z Londynu. Proste pytanie skierowane do dzwoniącego: "kto płaci agencji?" pozostało bez odpowiedzi. Ale od czego jest dociekliwość?