prawo autorskie

Dyskusja trwa: głos(y) za ograniczeniem zakresu dozwolonego użytku osobistego

W Rzeczpospolitej ukazał się interesujący artykuł dotyczący dozwolonego użytku osobistego, a ściślej artykuł, w którym autor polemizuje z wcześniej formułowanymi na łamach tego dziennika tezami o zgodności z prawem ściągania z internetu plików zawierających treści chronione prawem autorskim, niezależnie od tego, czy zostały umieszczone w sieci za zgodą twórcy czy bez zgody. Autorem polemicznego artykułu jest p. Oskar Tułodziecki.

Garść dokumentów na temat wydłużenia czasu trwania ochrony z dyskusji w Wielkiej Brytanii

Dziś upływa termin zgłszania uwag w tzw. społecznych konsultacjach dotyczących propozycji zmian w dyrektywie 2006/116/EC Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie czasu ochrony prawa autorskiego i niektórych praw pokrewnych (por. Wydłużenie czasu ochrony do 95 lat - na konsultacje społeczne w Polsce: 5 dni i Dlaczego 5 dni? Ludzie listy piszą, ministerstwo wie, że to za krótko na prawidłowe konsultacje...). W podobnych konsultacjach w Wielkiej Brytanii propozycje wydłużenia czasu ochrony poległy. Pomyślałem, że warto podlinkować kilka materiałów, które w tej dyskusji są dostępne. Niestety nie wszystkie dokumenty, na których opierają się autorzy propozycji, są dostępne online. Czy ktoś może ma dostęp do raportu PriceWaterhouseCoopers "The Impact of Copyright Extension for Sound Recordings in the UK"?

Dlaczego 5 dni? Ludzie listy piszą, ministerstwo wie, że to za krótko na prawidłowe konsultacje...

Zarówno środowisko bibliotekarskie, jak również dziennikarze, a także partia polityczna zaczęli pytać Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego o to, dlaczego tak mało czasu dano na konsultacje w sprawie proponowanych zmian w dyrektywie 2006/116/EC Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie czasu ochrony prawa autorskiego i niektórych praw pokrewnych (por. Wydłużenie czasu ochrony do 95 lat - na konsultacje społeczne w Polsce: 5 dni).

Rzecznik Konsumentów pomógł uzyskać zwrot pieniędzy za Windows

Pan Piotr Karczemski kupił laptopa, na którym zainstalowany był system operacyjny Windows. Sprzedawca (łódzka spółka "Potronics") poinformował go, że nie może zakupić laptopa Lenovo ThinkPad R61i bez systemu operacyjnego rozwijanego przez Microsoft. Pan Piotr nie akceptował jednak umowy EULA i postanowił odzyskać pieniądze, gdyż "pracuje na Linuksie". Powstało więc pytanie o możliwość rozdzielenia "oferty wiązanej".

Wydłużenie czasu ochrony do 95 lat - na konsultacje społeczne w Polsce: 5 dni

Tym razem chodzi o to, że 28 lipca 2008 r. Sekretariat Generalny Rady UE przekazał Polsce dokument zawierający Wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 2006/116/EC Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie czasu ochrony prawa autorskiego i niektórych praw pokrewnych. W notatce na stronie Ministerstwa Kultury (opublikowanej tam dziś) nie ma o tym słowa (powtórzono jedynie ze wstępu uzasadnienia "poprawę socjalnej sytuacji artystów wykonawców"), ale w istocie ta poprawa polega na wydłużeniu czasu ochrony dla artystów wykonawców oraz producentów fonogramów z 50 do 95 lat. To dalszy ciąg wątku opisanego w tekście Gdzie są wilcze zęby czyli "dlaczego ochrona przysługuje im tak krótko?" Termin zakończenia konsultacji ministerstwo wyznaczyło na 6 sierpnia, czyli za 5 dni (a w tym jest weekend).

Nie wiem jak było, ale wyłączyli anime.com.pl

Wiem na temat okoliczności wyłączenia serwisu anime.com.pl tylko tyle, ile wynika z komunikatu dostępnego pod tym adresem. Reszty mogę się jedynie domyślać. A komunikat głosi m.in. "28 lipca firma OVH zablokowała serwer anime.com.pl z powodu wykrycia na nim oprogramowania do wymiany plików p2p".

Projekt noweli prawa autorskiego - modernizujemy zbiorowy zarząd

podawanie kostki brukowejMinisterstwo Kultury opublikowało projekt nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (projekt z 25 lipca 2008, który został udostępniony do konsultacji społecznych). Zachęcam - mimo wakacji - do zgłaszania w komentarzach wszelkich uwag, dostrzeżonych nieścisłości, niepokojących postanowień, krótko mówiąc wszystkiego, co ważne dla tego, podstawowego w społeczeństwie informacyjnym, aktu prawnego. Chociaż nie jest to jeszcze ta największa nowelizacja (ten projekt koncentruje się na wyborze organizacji zbiorowego zarządzania i pracy komisji prawa autorskiego), ale jeśli nie zgłosicie uwag teraz, to potem nie będziecie mogli mówić, że nie dano wam szansy.

Po decyzji Komisji w sprawie COMP/C2/38698 - CISAC

Międzynarodowa Konfederacja Stowarzyszeń Kompozytorów i Autorów (CISAC) wyraża ubolewanie w związku z decyzją Komisji Europejskiej w sprawie umów o wzajemnej reprezentacji... Komisja Europejska wydała decyzję z dn. 16 lipca 2008 dotyczącą postępowania przewidzianego Art. 81 Traktatu Wspólnoty Europejskiej (sprawa COMP/C2/38.698-CISAC). Decyzja dotyczy 24 stowarzyszeń autorów z Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG). Komisja zgłosiła zastrzeżenia do wzorów umownych, które funkcjonowały między organizacjami zbiorowego zarządzania, w których to wzorach wątpliwości wzbudziły "klauzula członkostwa" oraz "klauzule terytorialne". W połowie lipca Komisja wydała decyzję, która komentowana jest jako przegrana organizacji zbiorowego zarządzania, a same organizacje ogłaszają, że decyzja oznacza pogorszenie pozycji twórców.

Kiedy dojdzie do międzygalaktycznej wojny o prawa autorskie?

Pierwszy eksperymentalny polski program telewizyjny został wyemitowany 25 października 1952 roku (wówczas był to program półgodzinny). Stały program zaczęliśmy nadawać od 1 maja 1956 roku. Na świecie telewizje pojawiły się nieco wcześniej. Eksperymentalna telewizja w Wielkiej Brytanii pojawiła się już w 1928 roku, a w 1936 roku Brytyjczycy rozpoczęli nadawanie stałego programu telewizyjnego (i był to pierwszy kraj na świecie, który uruchomił stały program). Tyle, że wszyscy uznają za początek telewizji marzec roku 1935, gdy uruchomiono telewizję w Berlinie. A wcześniej jeszcze były słuchowiska radiowe... Jeśli te programy od swych pierwszych emisji rozszerzają się leniwie po galaktyce, to - jeśli na świecie, poza Ziemią, istnieje inteligentne życie - grozi nam międzygalaktyczny konflikt o prawa autorskie. Pytanie tylko kiedy on nastąpi?

Program do szukania pedofilów niczym koń trojański w Policji

Dziennik publikuje wynik swojego "śledztwa" w sprawie działań w Polsce spółki Logistep. Co ustalił Dziennik, a czego wcześniej nie odnotowałem jeszcze w tym serwisie, to informacja, że Policja współpracuje ze spółką, a to w ten sposób, że korzysta z programu komputerowego, który przekazany został Policji przez spółkę w celu namierzania pedofilów. Dziennik twierdzi, że właśnie dzięki temu programowi (nad którym - jak się wydaje - Policja nie ma żadnej kontroli, co więcej - nie ma też żadnej umowy na korzystanie z programu między Policją a spółką) Logistep w istocie chce wydobywać nr IP komputerów, które uczestniczą w dystrybucji programów i plików muzycznych, do których prawa przysługują klientom szwajcarskiej spółki.