informatyzacja

DNS-y 84 tys. serwisów przekierowano na ostrzeżenie ICE przez pomyłkę...

Amerykański Departament Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa Wewnętrznego (The Department of Justice and Homeland Security) wyłączył dostęp do 84 tysięcy domen, a więc i serwisów internetowych, uznając, że domeny te związane były z rozpowszechnianiem dziecięcej pornografii (por. Palec amerykańskiego rządu na globalnym przełączniku domenowym). Potem okazało się, że przedmiotem akcji były domeny obsługiwane przez FreeDNS, a następnie, że 84 tys. domen powiązano z działalnością pedofilną przez pomyłkę. Przez pomyłkę.

7 dni na uwagi do projektu ram interoperacyjności i minimalnych wymagań

Wraz z wejściem w życie zmienionej delegacji ustawowej w ustawie o informatyzacji "zostało uznane za uchylone" Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 11 października 2005 r. w sprawie minimalnych wymagań dla systemów teleinformatycznych. Nie mamy "minimalnych wymagań" w informatyzacji od 17 grudnia 2010 (chociaż nawet gdy były, to rodziły wiele pytań). Jednocześnie pewnie nie wszyscy odnotowali, że 16 grudnia 2010 r. Komisja UE przyjęła Komunikat pt. "W kierunku interoperacyjności europejskich usług administracji publicznej", a wraz z nim przyjęto w UE Europejską Strategię Interoperacyjności oraz Europejskie Ramy Interoperacyjności. Dlatego też warto odnotować, że MSWiA opublikowało wczoraj projekt rozporządzenia w sprawie Krajowych Ram Interoperacyjności, minimalnych wymagań dla rejestrów publicznych i wymiany informacji w formie elektronicznej oraz minimalnych wymagań dla systemów teleinformatycznych.

Po zanonimizowaniu wyroki trafią do Sieci, chociaż powstaje pytanie o to "jak" będą udostępniane

Podobno "projekt zmian w regulaminie urzędowania sądów powszechnych jest gotowy i w piątek trafi do uzgodnień międzyresortowych". Chodzi o to, by sądy powszechne miały obowiązek publikowania w internecie wszystkich wyroków wydawanych wszak w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej. Wyroki takie są informacją publiczną. Z Tomkiem Rychlickim czasem zawieramy honorowy zakład o to, kto wcześniej wydobędzie jakiś wyrok z przepastnych i niechętnie otwieranych szaf sądów. Jeśli Ministerstwo Sprawiedliwości rzeczywiście zdecyduje się na to, by ułatwić obywatelom dostęp do tego typu materiałów - wszystkim nam będzie wygodniej poznawać trendy i tezy wymiaru sprawiedliwości. Tymczasem, nie czekając na ruch ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości, Fundacja INPRIS – Instytut Prawa i Społeczeństwa przygotowała rekomendacje w zakresie udostępniania wyroków w Sieci.

O tym, że minister chce usunąć ".pl" z adresów internetowych niektórych podległych sobie instytucji

"Nie, jeszcze nie. Chciałbym, aby dyrektorzy sami między sobą skonsultowali się czy zastosują jednolitą nazwę końcówek czy nie; możliwe jest też, że przez pewien czas te adresy będą musiały funkcjonować równolegle - dopiero potem ten pierwszy zostanie usunięty"

Sprawdźmy, gdzie "fizycznie" leżą pliki polskiego rządu...

Ponieważ "rozsiane" w tym serwisie "wzmianki" o hostowaniu elektronicznych rządowych zasobów nie pozwalają na to, by w jednym "linku" ukazać "problem" suwerenności Polski w sferze publikacji elektronicznych, być może należałoby to napisać wprost, a nie jedynie "przy okazji". Napiszmy zatem: internetowe strony Rządowego Centrum Legislacyjnego znajdują się na serwerze w Niemczech. Polskie prawo w wersji elektronicznej umieszczane jest na serwerach we Francji. Zachęcam też czytelników, by we własnym zakresie zbadali zlokalizowanie "hostingu" innych stron i zasobów polskiego rządu (a nawet szerzej: polskiej administracji publicznej). Najciekawsze znaleziska warto odnotować w komentarzach do tej notatki.

Najpierw Egipt: cyt, iskierka zgasła

Co takiego stało się w Egipcie? W jednym z tytułów prasowych czytam krótkie podsumowanie: "starcia nie ustają, czołgi na ulicach, płoną rządowe budynki". Wprowadzono też godzinę policyjną. Ludzie protestują przeciwko prezydentowi Mubarakowi. A jeśli chodzi o internet? No... Zablokowano komunikację internetową. Nie tylko zresztą taką, która gdzieś indziej pozwala skorzystać z takich serwisów, jak Facebook czy Twitter, ale też taką, która umożliwia tradycyjną telekomunikację, jak chociażby łączność komórkowa, w tym SMS-y.

Kto pierwszy przygotuje aplikacje dot. polskiego procesu legislacyjnego na urządzenia mobilne?

Mam zamiar przekonywać Fundację ePaństwo, by na podstawie API serwisu Sejmometr.pl uruchomiła podobną aplikację na Androida, jak ta, którą dostarcza amerykańska Sunlight Foundation, a która dotyczy amerykańskiego procesu legislacyjnego. Obok serwisu Sejmometr (który stale się rozwija i być może zaraz będzie dostarczał ustrukturalizowane treści projektów ustaw) aplikacja na urządzenia mobilne mogłaby stać się wzorowym przykładem zastosowania koncepcji "ponownego wykorzystania informacji z sektora publicznego" (re-use).

Z frontu budowy społeczeństwa obywatelskiego: realny wpływ i poszukiwania prawnika/researchera

W tej notatce chciałbym zwrócić Państwa uwagę na dwa materiały. Jednym z nich jest dość obszerny tekst autorstwa Mariusza Mazura, w którym zawiera swoje przemyślenia rok po zdefiniowaniu "dalekosiężnego celu": "w ciągu dziesięciu lat uzyskać realny wpływ na proces legislacyjny/administrację państwową w Polsce w interesującym mnie (technologiczno-informatycznym) zakresie; wpływ na struktury UE traktować jako miły bonus". W drugiej kolejności pragnę zwrócić Państwa uwagę na to, że Koalicja Otwartej Edukacji poszukuje do współpracy prawnika/researchera.

Dostępność stron internetowych administracji publicznej i droga sądowa jej oceny w Kanadzie

W Kanadzie, 29 listopada 2010 roku, pojawiło się rozstrzygnięcie sądu, który zobowiązał władze do doprowadzenia rządowych serwisów internetowych do stanu zgodnego z regulacjami wynikającymi z Karty praw i wolności (the Charter of Rights and Freedoms). Rząd dostał na to 15 miesięcy. Analiza trybu, w jakim pewna kobieta postanowiła dochodzić swoich praw przed sądem, może być interesująca również w przypadku oceny polskich realiów prawnych i faktycznych związanych z accessibility). Sprawa zaczęła się od tego, że niewidoma Donna Jodhan nie mogła wypełnić elektronicznego formularza, za pomocą którego inni mogli się ubiegać o pracę w administracji publicznej. Po rozstrzygnięciu sądu, niekorzystnym dla rządu, prawnicy reprezentujący stronę rządową zapowiedzieli apelację.

MinFin zapyta Infor, czy może pokazać umowę o Biuletyn Skarbowy

Mamy ciąg dalszy historii dociekania sytuacji prawnej Biuletynu Skarbowego Ministerstwa Finansów. O tym biuletynie pisałem kilka dni temu w tekście Nie ma w Polsce umów na wyłączność w zakresie re-use, chociaż... Przypominam zatem, że Katarzyna Kiełbiowska z Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego postanowiła złożyć wniosek w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej, w którym zażądała podanie podstawy prawnej, w oparciu o którą w latach 2009-2010 Biuletyn Skarbowy Ministra Finansów publikowany jest wyłącznie w wersji płatnej, a nie jak do 2008 roku bezpłatnie. Ministerstwo poinformowało, że wynika to z umowy z wydawnictwem INFOR. Pani Katarzyna postanowiła poprosić o treść tej umowy. Zawnioskowała o jej treść w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej...