Nie ma w Polsce umów na wyłączność w zakresie re-use, chociaż...
Prowadzimy sobie konsultacje w sprawie kolejnych wersji założeń polskiej ustawy dot. re-use (por. Założenia do ustawy wprowadzającej "re-use" w wersji z 8 grudnia 2010 r.). Nie tak dawno Stowarzyszenie Miasta w Internecie przygotowało na zlecenie Komisji Europejskiej raport, z którego wynika, że w Polsce nie są zawierane umowy na wyłączność, mogące stać w sprzeczności z dyrektywą 2003/98/WE. No i pewnie nie ma. Ale pojawili się ciekawscy, którzy zastanawiają się, dlaczego Ministerstwo Finansów nie chce publikować bezpłatnie materiałów z Biuletynu Skarbowego...
Raport Stowarzyszenia Miasta w Internecie, datowany na 19 marca 2010, można znaleźć na stronach Komisji: PSI: Identification of potential Exclusive Agreements – Poland The summary country report. W raporcie czytamy m.in. "In principle no potential EAs were identified but the research revealed a few situations that could be considered as in non conformity with the Polish legal regulations of PSI re-use...". Tak.
Tymczasem niektórzy zaczęli się zastanawiać, jak to jest, że w internecie nie można znaleźć „Biuletynu Skarbowego Ministerstwa Finansów”.
Jeśli ktoś chciałby się czegoś dowiedzieć na temat historii Biuletynu, to może sięgnąć do Słowa wstępnego wydania z 2003 roku, które można jeszcze znaleźć na stronach MinFinu:
Szanowni Państwo,
"Biuletyn Skarbowy Ministerstwa Finansów" został powołany w celu usprawnienia obiegu informacji między Ministerstwem Finansów a aparatem skarbowym i podatnikami.
Zgodę na finansowanie "Biuletynu Skarbowego Ministerstwa Finansów" ze środków PHARE resort otrzymał 10 marca 1995 r. i jedynie w tym roku publikacja ta była refundowana przez PHARE.
W 1995 r. "Biuletyn Skarbowy" był bezpłatnie dostarczany do wszystkich izb i urzędów skarbowych, instytucji administracji publicznej, urzędów celnych, regionalnych izb obrachunkowych, instytucji finansowych, grup gospodarczych oraz innych zorganizowanych grup przedsiębiorców.
"Biuletyn Skarbowy Ministerstwa Finansów" został bardzo dobrze przyjęty przez odbiorców i zapotrzebowanie na tę publikacje ciągle się utrzymuje.
"Biuletyn Skarbowy Ministerstwa Finansów" jest dwumiesięcznikiem. Od 1996 r. jest dostępny w prenumeracie dla wszystkich podatników.
W 2007 r., po dwunastu latach funkcjonowania na rynku „Biuletynu Skarbowego Ministerstwa Finansów” podjęliśmy trudną decyzję o odświeżeniu szaty graficznej, a także rozszerzeniu zawartości merytorycznej. Nie była to decyzja łatwa – wiemy, jaką pozycję ma to wydawnictwo, wiemy, że jego charakterystyczna okładka była rozpoznawalna spośród wielu innych tytułów. Ale tak, jak cała administracja podatkowa, tak i „Biuletyn Skarbowy” musi się zmieniać, być coraz nowocześniejszym i przyjaznym Odbiorcy.
Pani Katarzyna Kiełbiowska z Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego postanowiła złożyć wniosek w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej, w którym zażądała podanie podstawy prawnej, w oparciu o którą w latach 2009-2010 Biuletyn Skarbowy Ministra Finansów publikowany jest wyłącznie w wersji płatnej, a nie jak do 2008 roku bezpłatnie na stronie Ministerstwa Finansów.
23 grudnia 2010 r. Ministerstwo Finansów, Departament Administracji Podatkowej odpowiedział na ten wniosek:
W odpowiedzi na zapytanie przekazane drogą elektroniczną o przesłanie informacji dotyczącej podstawy prawnej, w oparciu o którą w latach 2009-2010 Biuletyn Skarbowy Ministra Finansów publikowany jest wyłącznie w wersji płatnej, a nie jak do 2008 roku bezpłatnie na stronie Ministerstwa Finansów, Ministerstwo Finansów, Departament Administracji Podatkowej uprzejmie wyjaśnia, że „Biuletyn Skarbowy Ministerstwa Finansów” jest periodykiem wydawanym na podstawie umowy zawartej pomiędzy Ministerstwem Finansów a Wydawnictwem INFOR Ekspert sp. z o.o. Umowa ta przewiduje, że w zamian za skład, druk wydania papierowego „Biuletynu Skarbowego” i jego dostarczanie organom podatkowym oraz przygotowanie wydania internetowego „Biuletynu Skarbowego” Wydawnictwo INFOR zatrzymuje w całości wpływy z prenumeraty wersji papierowej oraz abonamentu wydania internetowego „Biuletynu Skarbowego”.
Z uwagi na powyższe Ministerstwo Finansów nie może zamieszczać „Biuletynu Skarbowego” na swojej stronie internetowej, tak jak to czyniło do 2009 r.
Jednocześnie Ministerstwo Finansów uprzejmie informuje, że względu na swoją zawartość, obejmującą materiały przetworzone, w tym między innymi artykuły chronione prawem autorskim, nie podlega on udostępnieniu na zasadach określonych w ustawie z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. Nr 112, poz. 1198).
Na oryginale podpis p. Macieja Młodzikowskiego
Dyrektora Departamentu Administracji Podatkowej
Prawdopodobnie wszystko jest w porządku... Chociaż... Prawo autorskie nie przeszkadza w dostępie do informacji publicznej (ochrona prawno-autorska nie jest przesłanką wyłączającą dostęp). To, co można tu jeszcze zrobić, aby wyjaśnić sytuację prawną, to poprosić w trybie dostępu do informacji publicznej o treść umowy między MinFinem a wydawnictwem. Będzie wiadomo wówczas, jakiego rodzaju treści znajdują się w Biuletynie. Bo jeśli to są treści redakcyjne, które tworzone są przez komercyjnego wydawcę, a jedynie dystrybuowane przez MinFin, to można byłoby mieć tylko wątpliwości "reklamowe" (por. Chmura zastąpi pudełka, czyli dlaczego mi ręce opadły, gdy Prezydent RP promuje Google). Z drugiej strony - było sobie jakieś wydawnictwo, które zostało rozkręcone ze środków PHARE... Szkoda byłoby, żeby takie dobro leżało sobie gdzieś bezpańskie na ulicy...
Przeczytaj również:
- Ile i kogo będzie kosztował system re-use w Polsce?
- Dostęp do dokumentów i materiałów urzędowych przygotowanych na zlecenie administracji publicznej
- Pan Premier nie wie, ile kosztują rządowe serwisy internetowe
- Korporacja Google wzięła polskie Ministerstwo Gospodarki
- Dlaczego tak trudno w Polsce zrobić dobry publiczny i bezpłatny system informacji prawnej?
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
"obejmującą materiały
"obejmującą materiały przetworzone"
To nie moze byc powodem odmowy udostepnienia na podstawie udip. Skoro te materialy sa juz przetworzone to dla wnoszacego o udostepnienie biuletynu sa to juz informacje proste (bo urzednik nie musi nic przetwarzac, aby je udostepnic, skoro one juz sa przetworzone).
to jest ciekawa
to jest ciekawa sprawa(sytuacja), przychodzi INFOR do MF i mówi teraz my będziemy wasze informacje publikować i będziemy na tym zarabiać. A jak przyjdzie Kowalski i poprosi o informację od MF to MF powie sorry nie możemy Tobie dać tych informacji ponieważ INFOR je ma na wyłączność i musisz iść do nich i za nie zapłacić? A za co płacimy my jako podatnicy w takim razie tym urzędnikom z MF?
Art. 3. 1. Prawo do
Art. 3. 1. Prawo do informacji publicznej obejmuje
uprawnienia do:
1) uzyskania informacji publicznej, w tym uzyskania
informacji przetworzonej w takim zakresie, w jakim
jest to szczególnie istotne dla interesu publicznego
Dlaczego urzędnik z góry zakłada, że ta przetworzona informacja nie jest "szczególnie istotna"?
jeśli Biuletyn jest urzędowym dokumentem/ materiałem
Jeśli Biuletyn jest urzędowym dokumentem/ materiałem, to jego "sucha" (niezłożona i niezredagowana(?)przez INFOR) zawartość nie stanowi przedmiotu prawa autorskiego. Czyli jego treść podlega udostępnieniu na zasadach określonych w ustawie o DIP?
A może coś w IMiGW
Proponuję zapytać o umowy podpisywane z uczelniami! To będzie kilka kwiatków.