społeczeństwo

Programy analizujące dane o obywatelach na celowniku

Demokraci przechwycili przywództwo w amerykańskim Senacie i Kongresie, zatem złożono projekt ustawy the Federal Agency Data Mining Report Act. Wedle intencji projektodawców - po przyjęciu ustawy administracja rządowa USA będzie musiała ujawnić wszelkie realizowane programy związane z inwigilacją i analizowaniem danych dotyczących obywateli.

Pierwszy winny w sprawie skandalu w HP

Dalszy ciąg afery szpiegowskiej związanej z działalnością koncernu HP (por. Przecieki i prywatność pracowników - ugoda HP). Po ugodzie samej spółki sprawy przeciwko kolejnym aktorom spektaklu toczą się nadal. Właśnie dwudziestodziewięcioletni Bryan Wagner, prywatny detektyw uwikłany w sprawę śledzenia wycieków z HP, został uznany winnym stawianych zarzutów federalnych.

W USA wraca projekt PERFORM

Jeszcze nie ma online tekstu propozycji zgłoszonej przez czterech senatorów, ale już wzbudza ona kontrowersje. Chodzi o "Platform Equality and Remedies for Rights Holders in Music (PERFORM) Act" (S.256), której tytuł odnosi się do analogicznego projektu, zgłoszonego już raz w roku 2006. Zgodnie z komentarzami chodzi o ograniczenie prawa do niekomercyjnego ("domowego") nagrywania muzyki (w rozumieniu Audio Home Recording Act of 1992). Organizacje nadawcze mają też wprowadzić takie środki techniczne, które takiemu nagrywaniu muzyki mają przeszkadzać ('use technology to prevent music theft'). Chodzi zatem o inne nazwanie DRM.

SMS'y mogą naruszać prawo do prywatności

SMS motywacyjnyO mały włos przeoczyłbym ważny wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie (sygn. I ACa 584/06). Sprawa dotyczyła przesyłania przez towarzystwo ubezpieczeniowe SMS'ów do swojego byłego współpracownika (brokera). Były to krótkie wiadomości tekstowe "mobilizujące go do aktywności" (niektóre dochodziły o 5.00 czy 6.00 rano). Sąd uznał, że doszło do zawinionego naruszenia prywatności i zasądził wypłatę zadośćuczynienia w wysokości 5 tys. zł. Wyrok jest prawomocny.

Telekomunikacja: sporu o rynek ciąg dalszy

Trzeba zrelacjonować aktualną sytuację na froncie "oddzielenia Neostrady od abonamentu". 29 grudnia 2006 r. Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej wydał decyzję nakazującą Telekomunikacji Polskiej S.A. usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości polegających na uzależnianiu zawarcia umowy o świadczenie usługi neostrada tp od świadczenia usługi telefonicznej. Komisja Europejska ma obiekcje i zgłosiła weto do projektów decyzji Prezesa UKE w sprawie pozycji znaczącej TP na rynkach 1 i 2. Neostrada zaś nie jest jedynym punktem spornym w toczącej się debacie.

Ciekawe ilu członków zarządu spółek nie zwróciło uwagi na nowe obowiązki informacyjne?

Wraz z wejściem w życie (1 stycznia 2007 roku) ustawy z 18 października 2006 r. o zmianie ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 208, poz. 1540) znowelizowano również ustawę z dnia 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (Dz. U. Nr 94, poz. 1037, z późn. zm.). Wprowadzono nowe obowiązki informacyjne dla spółek, a także karę dla członków zarządu spółek handlowych za nieprzestrzeganie przepisów (chodzi m.in. o brak określonych informacji w pismach, zamówieniach składanych elektronicznie, a także na stronach internetowych). Zastanawiam się, czy poza implementacją dyrektywy może to dać też pewne narzędzia w walce ze spamem w Polsce?

Bośnia: wyrok za planowanie zamachu terrorystycznego

Jest wyrok w bośniackim procesie. Chodziło o trzech członków czterdziestoosobowej grupy szkolących się na terrorystów przed ekranami komputerów (por. Proces oskarżonych o terroryzm w Sarajewie).

Bitrate w dyskusji o prawie autorskim

amplitura nagraniaCzy możliwe jest różnicowanie licencji w zależności od jakości fonogramu? Chodzi o sytuację, w której np. ktoś udziela zgody każdemu zainteresowanemu na to, by bezpłatnie korzystał z udostępnionego nagrania o jakości 64 kbit/s, zaś za "to samo nagranie" w jakości 384 kbit/s pobierał opłaty. Wydawać by się mogło, że jest to ten sam utwór, a zatem czy można mówić o różnych licencjach na różną jakość nagrania?

Jeszcze wniosek o ściganie

Dziennik pisze: "wystarczy jeden piracki program komputerowy, ściągnięty z internetu nielegalnie utwór muzyczny lub film, żeby narobić sobie kłopotów". Nie pisze zaś co to jest "nielegalny utwór muzyczny lub film", nie odnosi się do dozwolonego użytku, ale za to publikuje algorytm pracy policji. Zastanawiam się zatem co z tym wnioskiem o ściganie, o którym mówi ustawa?

Interpelacja w sprawie studiów przez internet

Interpelacja nr 5479 do ministra nauki i szkolnictwa wyższego w sprawie wymogów dotyczących prowadzenia studiów przez Internet