prasa

Huzia na Michalik

Od tygodnia zastanawiam się czy to komentować, a jeśli tak, to w jaki sposób. "Blogosfera" żyje sprawą dziennikarki Elizy Michalik i jej zaczerpnięć z innych źródeł bez podawania autorów wykorzystywanych tekstów. Niektórzy twierdzą, że to kamień milowy dla blogosfery, bo tak ładnie patrzy na ręce czwartej władzy. Ja się zastanawiam ile spośród osób, które potępiają ewentualne plagiaty dziennikarki chętnie korzysta z sieci p2p w celu zasilania domowej biblioteki w nowe filmy, ile z nich oburza się na wieść o nalotach policji, albo o chęci powszechnego wprowadzenia DRM. Nie bronię dziennikarki, nie potępiam sieci p2p, pamiętam o dozwolonym użytku, wiem też, że autorskie prawa osobiste i autorskie prawa majątkowe to dwie nieco inne sprawy. Fascynuje mnie tylko potencjalny relatywizm opinii w nieco podobnych sprawach.

Tym razem aukcja domeny z nazwiskiem Hanny Gronkiewicz-Waltz

Było tak, że spory o prawa niemajątkowe nie mogły być rozstrzygane w drodze polubownej. Potem znowelizowano KPC. Życie Warszawy wylicytowało domenę z nazwiskiem znanej polityk i następnie jej ją odstąpiło. Są też spory prawników o to jak należy podchodzić do nazwisk w nazwach domenowych, tylko nie jestem pewien czy to prawdziwy spór, czy wykreowany na potrzeby artykułu...

Kara za brak rejestracji dziennika lub czasopisma przed Trybunałem Konstytucyjnym

Trybunał Konstytucyjny20 lutego (wtorek), o godz. 10.00, Trybunał Konstytucyjny rozpozna pytanie prawne z wniosku Sądu Rejonowego we Włocławku II Wydział Karny w sprawie konstytucyjności art. 45 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 roku Prawo prasowe, przewidującego karę za wydawanie dziennika lub czasopisma bez rejestracji albo zawieszonego (sygnatura: P 1/06). Miejsce: sala rozpraw Trybunału Konstytucyjnego. Nie wiem czy rozprawa będzie transmitowana w internecie. Jeśli tak - takiej transmisji można spodziewać się na stronach Trybunału.

Google przegrało w sporze z belgijskimi wydawcami prasy

przycięto belgijskie GoogleKolejny etap w walce belgijskich wydawców prasy z Google mamy za sobą. Sąd apelacyjny orzekł dziś, że Google naruszył krajowe przepisy chroniące prawo autorskie. Wcześniej, 5 września 2006 roku, sąd niższej instancji nakazał Google usunięcia z Google News treści (cytatów) pochodzących z francuskojęzycznych gazet. Google się wówczas odwołało od tego wyroku. Copiepresse wygrało spór z Google. Jeszcze przed rozstrzygnięciem sądu apelacyjnego stowarzyszenie wysłało do Yahoo France żądania usunięcia leadów z tytułami ze swojego francuskojęzycznego portalu i zawarcia ugody z wydawcami prasy. Z podobnymi żądaniami zwróciło się do Microsoftu.

Słupska rozprawa w sprawie komentarzy internautów i braku rejestracji portalu

megafony w warszawskim supermarkecie RedutaPamiętacie doniesienia dotyczące postawienia zarzutów redaktorowi serwisu GazetaBytowska.pl? Pisałem o tym w kwietniu zeszłego roku w tekście Czy brak rejestracji internetowego serwisu to pretekst?. Prokuratura zarzuciła Leszkowi Szymczakowi, że prowadzony przez niego lokalny portal nie jest wpisany do rejestru dzienników i czasopism. Drugi zarzut był związany z komentarzami, które ukazały się pod publikowanymi w serwisie notatkami. Na dziś wyznaczono termin pierwszej rozprawy. Proces toczy się w Słupsku.

Blogerzy jak lobbyści czyli zamieszanie wokół 'grassroots lobbyingu'

W USA pojawił się pomysł, by osoby publikujące w swoich blogach musiały się rejestrować. Miałoby to dotyczyć redaktorów serwisów, które mają ponad 500 czytelników. Poza rejestrachą tacy redaktorzy musieliby składać również kwartalne raporty - analogicznie jak amerykańscy lobbyści. Propozycje wywołały burze krytyki. Autor propozycji przez ostatni tydzień zmuszony był do wyjaśniania opinii publicznej swoich motywów.

Pierwszy winny w sprawie skandalu w HP

Dalszy ciąg afery szpiegowskiej związanej z działalnością koncernu HP (por. Przecieki i prywatność pracowników - ugoda HP). Po ugodzie samej spółki sprawy przeciwko kolejnym aktorom spektaklu toczą się nadal. Właśnie dwudziestodziewięcioletni Bryan Wagner, prywatny detektyw uwikłany w sprawę śledzenia wycieków z HP, został uznany winnym stawianych zarzutów federalnych.

Wiki i dokumentacja dotycząca kontrowersyjnych leków

Przedsiębiorstwo farmaceutyczne Eli Lilly uwikłane jest w szereg sporów sądowych związanych z jego produktami (doszło już do zawarcia miliardowych ugód sądowych w niektórych sprawach). Jak zwykle w takich sprawach opinia publiczna jest żywo zainteresowana wszelkimi doniesieniami o produktach leczniczych, których dotyczą spory sądowe. W tym kontekście pojawiły się doniesienia o zarządzeniu sądu, który zobligował społeczność pewnego wiki do powstrzymania się od dystrybucji wewnętrznych dokumentów spółki farmaceutycznej.

Kwiecień v. Poland (no. 51744/99)

Dziś zapadło ważne orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Kwiecień v. Poland (no. 51744/99). Trybunał uznał, że wymierzenie przez polski sąd 20 tys. zł "kary" dla człowieka, który napisał w liście otwartym, że kandydat w wyborach samorządowych źle wypełnia swoje obowiązki i zarzucił mu kłamstwo, stanowi naruszenie wolności słowa. Trybunał zasądził na rzecz p. Leszka Kwietnia 8.650 euro odszkodowania. Sprawą p. Kwietnia zajmował się wcześniej polski Trybunał Konstytucyjny. Zresztą historię procesów warto przejrzeć, by wyrobić sobie zdanie na temat skomplikowania procedury sądowej i na temat konieczności posiadania niezwykłych pokładów determinacji, by uzyskać rozstrzygnięcie w danej sprawie.

Sprostowania i media dla ludzi

Jakiś czas temu, bo w październiku zeszłego roku, pojawiła się inicjatywa "Media dla ludzi", czyli pomysł na zmianę prawa prasowego. Ustawa Prawo prasowe ma już ponad 22 lata (26 stycznia będzie miała 23 urodziny). Nadal nie doczekała się ogłoszenia tekstu jednolitego, a coraz częściej mówi się, że ta ustawa nie oddaje relacji społecznych związanych z rozwojem społeczeństwa informacyjnego i rozwoju "mediów elektronicznych".