Projekt ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych - RCL proponuje wyłącznie elektroniczną publikację

Rządowe Centrum Legislacji prowadzi właśnie konsultacje projektu ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych, który to projekt ma być "kolejnym etapem informatyzacji procesu ogłaszania aktów prawnych, pozwalającego na znaczące ułatwienia i uproszczenie dostępu do ogłaszanych w dziennikach urzędowych aktów prawnych". RCL pragnie wprowadzić zasadę, że wydawanie dzienników urzędowych powinno następować wyłącznie w drodze elektronicznej. Projekt ustawy oraz jego uzasadnienie opublikowano wyłącznie w formacie ".DOC". Do RCL można zgłaszać uwagi, zatem zachęcam do komentarzy.

Projekt ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych można znaleźć na stronie RCL. Jest tam Projekt ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych (DOC) oraz Uzasadnienie do projektu ustawy (DOC). W sumie - można się cieszyć, że tym razem nie opublikowano wyłącznie plików PDF, które zawierałyby zeskanowane bitmapy (por. Zeskanowane bitmapy w projekcie nt. elektronicznej publikacji aktów normatywnych i Projekt zmieniającego rozporządzenia opublikowano jako zeskanowaną bitmapę. Znowu.). Jest jakiś postęp. Problem standardów elektronicznych publikacji, w tym formatów danych, jest jednak nadal aktualny (nie wszyscy korzystają z oferowanych na rynku edytorów tekstu, które pozwalają na zapoznanie się z treścią zawartą w takim pliku).

Pojawia się propozycja dodania w ustawie o ogłaszaniu aktów normatywnych nowego art. 2a:

Art. 2a. 1. Akty normatywne i inne akty prawne, podlegające ogłoszeniu, ogłasza się w formie dokumentu elektronicznego w rozumieniu art. 3 pkt 2 ustawy z dnia 17 lutego 2005 r. o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne (Dz. U. Nr 64, poz. 565, z późn. zm. )), chyba że ustawa stanowi inaczej.

2. Dzienniki urzędowe, z wyłączeniem Dziennika Urzędowego Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski B”, wydaje się w formie elektronicznej.

3. Dla każdego dziennika urzędowego wydawanego w formie elektronicznej organ wydający prowadzi odrębną stronę internetową.

Zgodnie z propozycją nowego brzmienia art. 15 ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych (wytłuszczenie moje, VaGla):

Art. 15. 1. Podstawą do ogłoszenia aktu normatywnego albo innego aktu prawnego jest akt w formie dokumentu elektronicznego, opatrzony bezpiecznym podpisem elektronicznym w rozumieniu art. 3 pkt 1 ustawy z dnia 18 września 2001 r. o podpisie elektronicznym (Dz. U. Nr 130, poz. 1450, z późn. zm.) organu, który podpisał ten akt, z zastrzeżeniem ust. 2 i 4 – 6.

2. Przepisu ust. 1 nie stosuje się do aktów kierowanych do ogłoszenia w Monitorze Polskim B.

3. Jeżeli rozporządzenie jest wydawane w porozumieniu z innym organem, podpisu tego organu nie zamieszcza się w tekście rozporządzenia ogłaszanym w dzienniku urzędowym.

4. Podstawą do ogłoszenia orzeczenia jest jego odpis w formie dokumentu elektronicznego, który zawiera w swojej treści poświadczenie zgodności z oryginałem oraz jest opatrzony bezpiecznym podpisem elektronicznym w rozumieniu art. 3 pkt 1 ustawy z dnia 18 września 2001 r. o podpisie elektronicznym osoby upoważnionej do sporządzenia odpisu orzeczenia, a także kopia odpisu orzeczenia.

5. W przypadku ogłaszania orzeczenia, poświadczenie zgodności z oryginałem, o którym mowa w ust. 4, obejmuje także oznaczenie organu, imiona i nazwiska członków składu orzekającego, który wydał i podpisał orzeczenie oraz wzmiankę o zgłoszeniu przez danego sędziego zdania odrębnego, w przypadku jego zgłoszenia.

6. Przepisy ust. 4 i 5 stosuje się odpowiednio do aktów prawnych, o których mowa w art. 9 ust. 2 pkt 9, a także uchwał i obwieszczeń Państwowej Komisji Wyborczej oraz protokołów terytorialnych komisji do spraw referendum.

7. W przypadku ogłaszania aktów normatywnych i innych aktów prawnych w formie dokumentu elektronicznego, wiza organu wydającego dziennik urzędowy nadawana przy skierowaniu aktu do ogłoszenia stanowi odrębny dokument elektroniczny opatrzony bezpiecznym podpisem elektronicznym w rozumieniu art. 3 pkt 1 ustawy z dnia 18 września 2001 r. o podpisie elektronicznym organu wydającego dziennik urzędowy.”;

Niezwykle istotna jest propozycja dodania art. 28c:

Art. 28c. Prezes Rady Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, wymagania techniczne:
1) dokumentów elektronicznych zawierających akty normatywne i inne akty prawne, kierowanych do ogłoszenia w dziennikach urzędowych;
2) dzienników urzędowych wydawanych w formie elektronicznej;
3) środków komunikacji elektronicznej i informatycznych nośników danych używanych do udostępniania dzienników urzędowych oraz zbiorów aktów prawa miejscowego stanowionych przez powiat i gminę lub zawartych w nich aktów normatywnych i innych aktów prawnych
uwzględniając odpowiednio konieczność zachowania jednolitości dokumentów elektronicznych, kierowanych do ogłoszenia, i możliwości ich przetwarzania na potrzeby wydawania dziennika urzędowego, a także konieczność zapewnienia powszechnej dostępności dzienników urzędowych oraz zbiorów aktów prawa miejscowego stanowionych przez powiat i gminę lub zawartych w nich aktów normatywnych i innych aktów prawnych.

Brakuje mi tu strukturalizacji danych (każdej jednostki redakcyjnej; por. Ogłaszanie aktów prawnych - Rządowe Centrum Legislacji mówi: tylko PDF oraz Elektroniczne ogłaszanie prawa: niby, że teraz wszystko jest OK...; "jednolitość" może oznaczać tylko PDF-y...) i zwrócenia uwagi na problem ponownego wykorzystania informacji z sektora publicznego (por. Dlaczego tak trudno w Polsce zrobić dobry publiczny i bezpłatny system informacji prawnej?), jako elementu, który Prezes Rady Ministrów powinien uwzględnić przygotowując rozporządzenie. Problematyka neutralności technologicznej, interoperacyjności i dostępności treści dla osób niepełnosprawnych powinien wynikać z konieczności dostosowania systemów ogłaszania aktów prawnych do zasad od dziś obowiązującej ustawy o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne (por. wczorajszy tekst: Od jutra rewolucja e-gov w Polsce, a przynajmniej: wchodzi w życie część noweli ustawy o informatyzacji...). W uzasadnieniu czytamy na ten temat to, co w treści cytowanej już wyżej propozycji normatywnej:

Akty normatywne i inne akty prawne podlegające ogłoszeniu będą ogłaszane w formie dokumentu elektronicznego w rozumieniu art. 3 pkt 2 ustawy z dnia 17 lutego 2005 r. o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne (Dz. U. Nr 64, poz. 565, z późn. zm.). Organ wydający zostanie zobowiązany do prowadzenia odrębnej strony internetowej dla każdego dziennika urzędowego.

Wobec kompozytowości mediów elektronicznych trudno mi sobie wyobrazić dziś, co oznacza zwrot "odrębna strona internetowa dla każdego dziennika urzędowego". Warto się nad tym pochylić, zwłaszcza zaś, wobec konieczności nowelizacji przepisów wykonawczych do ustawy o dostępie do informacji publicznej (mam na myśli rozporządzenie w sprawie Biuletynu Informacji Publicznej).

Diabeł tkwi w szczegółach i gdy czytam w uzasadnieniu projektu, że:

Projekt został zamieszczony na stronie podmiotowej Rządowego Centrum Legislacji w Biuletynie Informacji Publicznej zgodnie z ustawą z dnia 7 lipca 2005 r. o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa (Dz. U. Nr 169, poz. 1414).

...to zastanawiam się, czy istotnie umieszczenie plików DOC jest zgodne z przepisami dotyczącymi tego typu publikacji, wszak publikacje w BIP mają być zgodne z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 11 października 2005 r. w sprawie minimalnych wymagań dla systemów teleinformatycznych (por. Minimalne wymagania dla systemów teleinformatycznych). Jest tam ".doc", opisany jako "Dokumenty w postaci sformatowanego tekstu jako pliki typu .doc - standard obowiązuje wyłącznie dla odczytu dokumentu", ale zastanawiam się, czy to rozporządzenie jest dziś zgodne z ustawą o informatyzacji, w której pojęcie "neutralność technologiczna" definiowane jest jako:

zasada równego traktowania przez władze publiczne technologii teleinformatycznych i tworzenia warunków do ich uczciwej konkurencji, w tym zapobiegania możliwości eliminacji technologii konkurencyjnych przy rozbudowie i modyfikacji eksploatowanych systemów teleinformatycznych lub przy tworzeniu konkurencyjnych produktów i rozwiązań

Będzie trochę czasu na dostosowanie systemów. Zgodnie z propozycją - "do dnia 31 grudnia 2011 r. Dziennik Ustaw i Monitor Polski są wydawane na podstawie dotychczasowych przepisów".

Poza kilkoma innymi, istotnymi propozycjami normatywnymi, chciałbym zwrócić również uwagę na proponowane nowe brzmienie art. 24 ust. 1 oraz ust. 3 ustawy:

1. Nazwy: Dziennik Ustaw, Monitor Polski i Monitor Polski B oraz wzór graficzny stron tytułowych mogą być wykorzystywane jedynie przez organ wydający te dzienniki. Nazwy oraz wzór graficzny stron tytułowych tych dzienników nie mogą być wykorzystywane przez inne podmioty w celach handlowych w publikacjach, wydawnictwach lub innych formach upowszechniania aktów prawnych.
(...)
3. Prezes Rady Ministrów określi, w drodze rozporządzenia:
1) wzory graficzne strony tytułowej Dziennika Ustaw, Monitora Polskiego, dzienników urzędowych, o których mowa w art. 22 ust. 1, 3 i 4, oraz wojewódzkiego dziennika urzędowego, z uwzględnieniem jednolitości wzorów graficznych oraz cech wyróżniających dzienniki urzędowe spośród innych wydawnictw;
2) wzory graficzne pierwszej i ostatniej strony Monitora Polskiego B, a także okładek i strony tytułowej załączników do Monitora Polskiego B, z uwzględnieniem jednolitości wzorów graficznych, Polskich Norm dotyczących formatów papierów i druku oraz cech wyróżniających Monitor Polski B spośród innych wydawnictw

Mam wrażenie, że jest to próba wprowadzenia pewnego "monopolu informacyjnego", który przysługiwałby państwu. Nie twierdzę, że to zły pomysł. Po prostu zwracam uwagę na takie ograniczenie wolności słowa, które jest projektowane. Nawet cieszę się z propozycji określenia "wzorów" w stosownym rozporządzeniu, czego zabrakło np. w przypadku logo BIP (por. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, kto jest autorem logo BIP?; por. również Godło i noty copyright - to takie drobne sprawy do załatwienia w e-government). Tego typu przepisy mogą stanowić jednak interesujący przyczynek do dyskusji. Ja sam w tym serwisie mam dział Monitor Polski "be", w którym pierwotnie gromadziłem wyłącznie komiksy, ale czasem trafiają tam również inne materiały o mniej poważnym charakterze.

Przeczytaj również:

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

RCL - nowy resort

Jak widzę powstaje nowy resort, który załatwia tylko swoje sprawy ignorując całą resztę. Jak do tego dojdzie konsultowanie tylko założeń, to będzie klęska.

  • Dlaczego Dziennik Ustaw i Monitor Polski przekazywane są do Archiwum Akt Nowych w formie wydruku? A co z formą (postacią) elektroniczną?
  • A co z innymi dziennikami urzędowymi? Nie mają być przekazywane do Archiwum?
  • Czemu osobna strona internetowa dla każdego dziennika, a nie podstrona BIP?
  • tekst jednolity ma być nie rzadziej niż raz do roku? A czemu to każdej nowelizacji nie ma towarzyszyć tekst jednolity? Co stoi na przeszkodzie?
  • Monitor Polski "B" nadal w papierze. A co z pracami CO KPRM nad XBRL? Do kosza, ani chybi.
  • Czemu to rozporządzenia w porozumieniu ma podpisywać tylko główny autor? Reszta nie umie czy RCL nie wie jak złożyć kilka podpisów pod jednym dokumentem?
  • Czy kopia orzeczenia może być elektroniczna? :-)
  • Czemu dzienniki urzędowe inne niż Dziennik Ustaw i Monitor Polski nie maja być przechowywane w formie wydruków?
  • Czemu nie ma wskazań technicznych co do bezpieczeństwa? Czy każda gmina będzie musiała mieć swojego HSMa czy inne ustrojstwo?

Dalej nie chce mi się już czytać. Sięgnąłem jednak jeszcze do uzasadnienia. A tam

Dzienniki urzędowe będą wydawane z zachowaniem w roku kalendarzowym pozycji oraz stron. Proponuje się likwidację podziału dziennika urzędowego na numery, a tym samym istotne staje się określenie nie tyle dnia wydania, ile dnia ogłoszenia aktu, którym będzie dzień ogłoszenia aktu na stronie internetowej organu wydającego dziennik urzędowy.

Jest to bardzo ważna spraw skoro ten sam tekst pojawia sie na 2 i na 3 stronie uzasadnienia. A jak będą wyglądać dane promulgacyjne? Rezygnujemy z nich na rzecz guglowania?
Jak widzę RCL przeniósł do oceny skutków regulacji na sektor finansów publicznych całą swoją wiedzę odnośnie tej problematyki. Pustka, po prostu pustka. Żenada. Tylko to określenie przychodzi mi do głowy.

Najpierw trzeba zrobić działający prototyp rozwiązania (a może i kilka) i dopiero wówczas opisać go w artykułach i paragrafach. Może rozpisać konkurs na rozwiązanie, bo RCL ani inny urząd tego nie zrobi porzadnie.
Pogląd, że informatycy mają zrealizować to co prawnicy wymyślą skutkuje stanem obecnym, który będzie wiecznie trwał.

Tak konkretne pytania to aż

kravietz's picture

Tak konkretne pytania to aż żal publikować tylko na forum - proszę to wysłać bezpośrednio do RCL w trybie d.i.p. Przecież RCL nie przyjdzie tutaj i nie odpowie, a na wniosek będa musieli.

--
Paweł Krawczyk
IPSec.pl - Podpis elektroniczny i bezpieczeństwo IT

Podpis organu

kravietz's picture

podpisem elektronicznym (...) organu (art. 15 ust. 1 i 7)

Co to jest "podpis elektroniczny organu"? Zgodnie z ustawą o podpisie elektronicznym może on być przyporządkowany do osoby fizycznej. Co ciekawe w art. 15 ust. 4 jest to sformułowane poprawnie:

bezpiecznym podpisem elektronicznym (...) osoby upoważnionej

Powraca za to stary problem znany z ZUS - skąd wiadomo, że podpisany pod dokumentem Jan Kowalski, którego tożsamość potwierdzono z całą siłą podpisu kwalifikowanego, jest osobą uprawnioną do jego podpisania?

--
Paweł Krawczyk
IPSec.pl - Podpis elektroniczny i bezpieczeństwo IT

Organ to osoba - zapisane logicznie

Organem jest z reguły osoba fizyczna.

Uwierz, to ma sens logiczny. Przykładowo minister nie jest urzędnikiem swego urzędu, ale organem. Ja wiem, że to brzmi śmiesznie, ale z punktu widzenia prawa pracy (a ściślej jego części jaką jest prawo urzędnicze)tak właśnie należy pisać.

O osobie upoważnionej mowa jest wówczas, gdy organ jest kolegialny, a podpisuje elektronicznie jeden - upoważniony.

Secco

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>