państwo

Z jakiego programu będzie korzystała Państwowa Komisja Akredytacyjna?

Podobno "plagiatowanie" jest prawdziwą plagą w polskim świecie naukowym. Media donoszą, że Państwowa Komisja Akredytacyjna ma zamiar już od nowego roku akademickiego wykorzystywać w swej działalności oprogramowanie do wyłapywania niesamodzielnie napisanych prac dyplomowych. Tylko czy prawo autorskie dopuszcza, by ktoś, kto nie jest autorem (a autorem jest przecież student) wykorzystywał utwór (pracę dyplomową) w komercyjnych celach?

Dyskusja w Senacie o kształcie przyszłego prawa autorskiego

Na stronie Senatu RP opublikowano materiały z konferencji pt. "Jak stworzyć prawo autorskie na miarę XXI wieku – pierwsze kroki", która odbyła się 8 kwietnia 2008 r., a doszła do skutku staraniami senackiej Komisji Gospodarki Narodowej.

Źródła grafik w arkuszach maturalnych, odpowiedź CKE

Przy okazji tekstu Na jakich zasadach "zaczerpnięto z internetu" grafiki umieszczone w arkuszach maturalnych? zapytałem Centralną Komisję Egzaminacyjną o grafiki opublikowane w repozytorium Commons Wikimedia, które pojawiły się w arkuszach egzaminacyjnych z wiedzy o społeczeństwie (poziom rozszerzony). Otrzymałem odpowiedź na te pytania.

Edukacja medialna: Filmoteka szkolna

Agnieszka Odorowicz, Dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki FilmowejZgodnie z zapowiedzią (por. Upowszechniajcie wiedzę o edukacji medialnej) publikuję nagranie z wystąpienia p. Agnieszki Odorowicz, Dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, która w ramach spotkania "Forum edukacji medialnej" przedstawiła projekt "Filmoteka szkolna". Trochę trwało nim opublikowałem nagranie, gdyż serwis Google Video odmówił współpracy i postanowiłem dać szansę serwisowi Vimeo. To również przyczynek do medialnej edukacji - warto dbać o klienta (a z czasem i tak nie wiadomo co się stanie z filmami załadowanymi do różnych, zewnętrznych serwisów wideo).

Konflikt "anonimowość" vs. "dochodzenie roszczeń" narasta

Z jednej strony oaza wolności i anonimowe, nieposkromione i rozumiane nieco opacznie realizowanie wolności słowa (por. m.in. Kim jesteś blogerze, czyje reprezentujesz interesy i jak cie osądzić?), z drugiej zaś prawo do skutecznego środka dochodzenia roszczeń. Konflikt się nasila i przyszedł już do Polski, a twarzą tego konfliktu stała się spółka z ograniczoną odpowiedzialnością "Kancelaria Prawnicza OBIG sp. z o.o.", chociaż to nie ona jest pokrzywdzonym w rozumieniu przepisów KPK. Jeden z wniosków jest taki, że spółka powiadamia o możliwości popełnienia przestępstwa ściganego z urzędu (i działa nie jako pełnomocnik, ale samodzielnie) i w ten sposób uzyskuje wgląd w akta.

Kim jesteś blogerze, czyje reprezentujesz interesy i jak cie osądzić?

Komisja Kultury i Edukacji Parlamentu Europejskiego przygląda się cały czas tematowi koncentracji i pluralizmu mediów w Unii Europejskiej. Jednym z elementów, które wpisują się w ten temat jest tzw. "blogosfera". Politycy unijni dostrzegają już, że chociaż dziś każdy może korzystać z coraz powszechniejszego dostępu do środków społecznego przekazu, to jednak nie wiadomo, kto - tak właściwie - publikuje w internecie. Nie wiadomo też jakie ma interesy, kogo reprezentuje. Nie wiadomo, jak dochodzić roszczeń przeciwko takim autorom. Może więc należy coś z tym zrobić? Proponuje się na początek takie blogowe impressum...

Wertepy strategii "sue'em all" czyli co może się stać, gdy owce są uzbrojone

W kontekście ostatniej dyskusji na temat pozyskiwania danych internautów oraz proponowania im "ugód" (por. Włoska decyzja czyli jak zdobywane są dane internautów oraz media o "ugodach" OBIG) trzeba przypomnieć procesy toczące się w USA, a które pokazują strategie przyjmowaną na globalnym rynku konsumenckim: pozywa się tysiące osób, cześć z nich płaci w wyniku ugody sądowej (albo wcześniej: pozasądowej), jednak w przypadku podjęcia walki RIAA wycofuje się z procesu, by nie dopuścić do badania przez sąd metod postępowania tej organizacji (w szczególności wiarygodności dowodów oraz metod ich pozyskiwania). Niektórzy jednak podnoszą rękawice i walczą dalej, występując z kontrpowództwami.

Włoska decyzja czyli jak zdobywane są dane internautów oraz media o "ugodach" OBIG

Główne media zainteresowały się tematem propozycji "ugód", wysyłanych przez spółkę Kancelaria Prawnicza OBIG sp.z.o.o. (por. Ciekawe "ugody z naruszycielami" praw do gier; istotne jest to, że spółka nazywa się właśnie "Kancelaria Prawnicza OBIG", chociaż łatwo się pomylić i uznać, że chodzi o kancelarię adwokacką, albo inna kancelarię). Media zainteresowały się zwłaszcza sposobem, w jaki spółka otrzymała adresy tysięcy internautów, do których wysłane zostały propozycje i sugestie procesu karnego. Ja zaś pozwoliłem sobie pokrótce zreferować włoską decyzję z lutego 2008, zakazującą przetwarzanie danych osobowych osób korzystających z sieci P2P przez spółki działające w podobnym modelu, w którym działa dziś Obig.

23 czerwca minie 100 dni dla NAC

W marcu opublikowałem tekst Otworzono nowy sklep: Narodowe Archiwum Cyfrowe, który - jak się okazało - stał się przyczynkiem do pewnej dyskusji na temat sposobu budowania cyfrowych archiwów w Polsce. 15 marca p. Rafał Magryś poprosił o "100 dni dla NAC". Zastanawiam się, czy coś się zmieniło? Jak Wam idzie?

Licencja publiczna UE wersja 1.0

Nie wszyscy pewnie wiedzą, że w Unii Europejskiej opracowano pewną "europejską licencję publiczną". Skrót EUPL pochodzi od „Licencja publiczna UE” („European Union Public Licence - EUPL”), a licencja "została opracowana w ramach IDABC, programu wspólnotowego mającego na celu wspieranie interoperacyjnego świadczenia europejskich usług eGovernment na potrzeby administracji publicznej, przedsiębiorstw i obywateli". Myślę, że warto przyjrzeć się tej licencji bliżej.