dzieci

Ochrona dzieci na rynku telekomunikacyjnym

Obok inicjatyw Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (por. Upowszechniajcie wiedzę o edukacji medialnej), obok działań rządu (por. Dyskryminacja nieletnich w mass mediach. Hmmm...) jest również inicjatywa Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, który ma niebawem zaprezentować plan działania Prezesa UKE "w kwestii poprawy bezpieczeństwa dzieci i młodzieży korzystających z usług dostępnych na rynku telekomunikacyjnym".

Krakowski urzędomat czyli kto wynagrodzi trud artystów wykonawców?

Czy Kraków zapłaci biednym artystom pornograficznego filmu za to, że korzystał przez przynajmniej dwa dni z tego utworu chronionego przez prawo autorskie? Podobno strażnicy miejscy odkryli w krakowskim urzędomacie film pornograficzny. Prezentowany był tam zamiast (a może obok) informacji na temat najciekawszych zabytków miasta. Może warto zapytać Stowarzyszenie Filmowców Polskich, które - jako organizacja zbiorowego zarządzania - reprezentuje branżę filmową. Filmy pornograficzne są w Polsce sprzedawane na każdym kroku. Nie mamy się czego wstydzić, to dość hmm.. prężny przemysł. Ciekawe, że media dostrzegają raczej problem z urzędomatem, a nie jaskrawy przejaw piractwa.

Kilka uwag po spotkaniu podzespołu ds. bezpieczeństwa internetowego i oprogramowania interaktywnego

14 października br. odbyło się posiedzenie podzespołu ds. bezpieczeństwa internetowego i oprogramowania interaktywnego, który funkcjonuje w ramach Zespołu ds. przeciwdziałania dyskryminacji nieletnich w elektronicznych środkach masowego przekazu, powołanego przez Pełnomocnika Rządu ds. Równego Traktowania, Panią Elżbietę Radziszewską. Uczestniczyłem w tym posiedzeniu reprezentując Polską Izbę Informatyki i Telekomunikacji.

Pornograficzne autoportrety nieletnich - co z nimi w Polsce?

To już było: Autopornografia dziecięca (2004 rok). Teraz zaś mamy kolejny przypadek: w USA piętnastolatka przesłała do swoich kolegów swoje roznegliżowane zdjęcia. W związku z tym może zostać uznana za przestępcę na tle seksualnym i zostać wpisana do specjalnego rejestru.

Zapraszam na burzę mózgów: argumenty przekonujące Pana Prezydenta do uruchomienia kontroli konstytucyjnej noweli kodeksu karnego

Gdy już nowelizacja Kodeksu karnego, nad którą teraz pracuje Senat, zostanie przyjęta i przesłana do Prezydenta, to wówczas Prezydent RP ma możliwość przesłania takiej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Mam na myśli te, nowelizowane właśnie przepisy, które dotyczą tzw. "hackingu", ale nie tylko tego (por. Tak, tak, nowelizują kodeks karny... wizerunki małoletnich, hacking, 269b...). Warto może uruchomić burzę mózgów na temat argumentów, które przekonywałyby Pana Prezydenta do przesłania takiego projektu do oceny z wzorcami konstytucyjnymi przyjętych przez Parlament przepisów.

Dyskryminacja nieletnich w mass mediach. Hmmm...

Okazuje się, że jest coś takiego jak Zespół ds. przeciwdziałania dyskryminacji nieletnich w elektronicznych środkach masowego przekazu, któremu przewodniczy Sekretarz Stanu, Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania Pani Elżbieta Radziszewską. Niedawno powołany decyzją Pełnomocnika Zespół miał nawet spotkanie w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. I będą tam też podzespoły...

Tak, tak, nowelizują kodeks karny... wizerunki małoletnich, hacking, 269b...

"Widziałeś nowelizację KK?" Jabber się zagotował po tym, jak telewizja i serwisy internetowe podały informację, że "sejm przyjął nowelizację karnego, która zabrania anime/hentai" - upraszczam. Sejm pracuje nad rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw. Pisałem o tym w tekście Pierwszego kwietnia rząd przyjął projekt nowelizacji kodeksu karnego. Potem sprawa trafiła do Sejmu (druk 458), przeszły trzy czytania i dziś rano było głosowanie nad "Sprawozdaniem Komisji o projekcie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw - trzecie czytanie". Efekt: "Głosowało - 425 Za - 425 Przeciw - 0 Wstrzymało się - 0 Nie głosowało - 35". Ustawa trafiła teraz do Senatu. Potem znów trafi do Sejmu i potem podpisze ją Prezydent RP. Nowelizacja nie dotyczy tylko "anime". Przedmiotem nowelizacji jest również przepis, w którym stypizowane jest przestępstwo nazywane w niektórych komentarzach "hackingiem" (chodzi o 267 KK), nowelizowany jest też osławiony art. 269b KK

Wizerunki i inne problemy użytkowników Naszej-klasy...

Jeśli Nasza-klasa nie przetwarza danych osobowych (por. GIODO: imię, nazwisko, zdjęcie, szkoła, klasa i rocznik - łącznie - nie są danymi osobowymi...), a wydanie takiej, a nie innej decyzji jest powodowane utrzymaniem status quo (GIODO na czacie zapytał, czy internauci chcą, by zamykał serwisy społecznościowe?), to można przypuszczać, że sprawy takie jak "fałszywe szukanie w serwisie Nasza-klasa nowej rodziny dla nowonarodzonego dziecka" również nie mieszczą się w sferze zainteresowania GIODO. Można pójść do sądu powszechnego (wiadomo: ochrona dóbr osobistych)... GIODO nie zainteresuje się pewnie również "reklamą personalizowaną" w Naszej-klasie, gdzie użytkownikom pokazuje się na przykład, jak mogłaby wyglądać karta kredytowa z ich zdjęciem... Wizerunek, czyli dobro osobiste, ale również kwestie prawa autorskiego - tu też właściwy jest sąd powszechny. Jeśli chodzi o reklamę - tu ewentualnie UOKiK...

Podmienił nauczycielowi podpatrzone hasła dostępu

Zaczyna się również u nas to, co starałem się uchwycić kiedyś w tekście Czym skorupka za młodu nasiąknie, otóż jeden z uczniów przejął internetowe konta nauczyciela w różnych serwisach, a ściślej mówiąc: podpatrzył, jak nauczyciel logował się w szkole na swoje konta i w ten sposób poznał hasło. Potem je "tylko" wykorzystał logując się i zmieniając je na nowe, a w ten sposób uniemożliwiając zalogowanie się nauczycielowi.

Dzwonki, tapety (do komórek) i prawa konsumentów oczyma Brukseli

No i Komisja Europejska skontrolowała "usługi telefonii komórkowej" w Europie, a chodzi o różne usługi, w szczególności - co podkreśla komunikat Komisji - o dzwonki i tapety (do telefonów komórkowych). Stwierdzono liczne nieprawidłowości i naruszenia praw konsumentów.