Archiwum - Dec 7, 2009

Infrastruktura informacji przestrzennej w Sejmie

Miesiąc temu pisałem, że rząd przyjął projekt ustawy o infrastrukturze informacji przestrzennej, która ma stanowić transpozycję dyrektywy INSPIRE. Teraz warto odnotować, że 27 listopada 2009 r. projekt ten wpłynął do Sejmu RP, a 3 grudnia skierowano go do Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Bardzo serdecznie zachęcam do lektury udostępnionych właśnie materiałów, zwłaszcza zaś w kontekście dużej dyskusji na temat re-use. Dyskusji - nie boję się tego słowa - systemotwórczej.

Krowa może być sprytna legalnie (?)

patrząca krowaOrganizacja antypiracka "AntiPiratGruppen" z Danii odpowiedziała Henrikowi Andersonowi, który wskazał na paradoks tamtejszych przepisów prawnoautorskich: prawo zezwala na kopiowanie filmów i muzyki w ramach dozwolonego użytku, ale jednak zabrania omijania (przełamywania) zabezpieczeń. Duńczyk przeprowadził prowokację, której celem - jeśli dobrze rozumiem - było zapewnienie pewności prawnej obywateli w sferze związanej z DRM (ang. Digital rights management). Po pierwsze poinformował organizację zrzeszającą producentów audio-video, że ponad stukrotnie przełamał zabezpieczenia płyt, a gdy organizacja nie zareagowała - sam na siebie złożył doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Teraz wiemy, że organizacja, chociaż po pewnym czasie, odpowiedziała na pytania Andersona. Jej zdaniem można przełamywać zabezpieczenia, jeśli chce się skorzystać z praw związanych z dozwolonym użytkiem osobistym.

Gdzie jesteśmy, dokąd zmierzamy?

fragment mapy Polski, na podstawie openstreetmap.orgPrzede mną kilka trudnych logistycznie dni: Toruń, Olsztyn, Warszawa, Gdańsk, Łódź. Przez ponad tydzień praktycznie codziennie będę w innym mieście, co może wpłynąć znacznie na szybkość moderowania przeze mnie komentarzy i tempo pojawiania się w serwisie kolejnych tekstów. Tymczasem - jeśli nie zdarzy się nic nieoczekiwanego - w styczniu 2010 roku będę obchodził 13-lecie prowadzenia serwisu. Z tej okazji chciałbym poznać opinię czytelników na temat kondycji polskiego i światowego prawa "społeczeństwa informacyjnego". Jak oceniacie Państwo rozwój prawa ICT w Polsce w ostatnich latach? Jaka jest świadomość tego prawa u rynkowych graczy, u prawodawców i w szeroko pojętym społeczeństwie? Jak wygląda praktyka tworzenia tego prawa i jego stosowania? Oczywiście nie chodzi mi o komentarze w stylu "jest do bani!". Jeśli uważacie Państwo, że nie jest najlepiej - oczekiwałbym próby wskazania kluczowych problemów, a także pokuszenia się o wskazania pomysłów na poprawę sytuacji. Jeśli gdzieś widać pozytywne trendy - warto je dostrzec i odnotować.

W przypadku powództwa o ustalenie prawa interes prawny należy rozumieć szeroko (Sygn. akt I CSK 332/08)

Ponieważ w sąsiednim wątku pojawiła się kwestia możliwego powództwa o ustalenie prawa (art 189 KPC) przypomniałem relacjonowany na początku roku wyrok Sądu Najwyższego. Okazało się, że Rzeczpospolita wówczas błędnie wskazała sygnaturę tego wyroku, a czytelnicy przeprowadzili drobne "śledztwo" i uzyskali z Sądu Najwyższego treść jego uzasadnienia (Sygn. akt I CSK 332/08), niniejszym prezentuję ją poniżej: