media

O kryzysie prasy (drukowanej) i o ręce wyciągniętej do rządu

"Nie zmienimy trendów cywilizacyjnych i nie zatrzymamy rozwoju nowych mediów. Nie chcemy też, aby państwo subsydiowało naszą działalność. Ale chcemy, aby rząd dostrzegał, że każda regulacja dotycząca telewizji, dotyczy całego rynku mediów. Dlaczego subsydiowana ma być działalność misyjna telewizji, która ma największy udział w rynku reklamowym, a nie mogą liczyć na wsparcie państwa akcje społeczne prowadzone przez gazety, które udziały w rynku reklamowym tracą?"

Lessons from the Identity Trail

okładka ksiązkiWarto zachęcić czytelników do zapoznania się z niedawno opublikowaną pozycją, zatytułowaną "Lessons from the Identity Trail", a traktującej o anonimowości, prywatności oraz identyfikacji uczestników "społeczeństwa usieciowionego" (tak brzmi też podtytuł tej książki: "Anonymity, Privacy and Identity in a Networked Society"). Książka jest obszerna (592 stron) i jest to praca zbiorowa, którą redagowali: Ian Kerr, Carole Lucock oraz Valerie Steeves. Jedną z ciekawostek jest to, że o ile książkę można kupić online, to jej treść (a przynajmniej część rozdziałów) udostępniona została również w Sieci, na jednej z licencji CC.

No i powstał Narodowy Instytut Audiowizualny

Narodowy Instytut Audiowizualny powstał z przekształcenia Polskiego Wydawnictwa Audiowizualnego. Podlega Ministrowi Kultury i Dziedzictwa Narodowego i ma zajmować się... digitalizacją i upowszechnianiem dostępu do zrekonstruowanych i zapisanych cyfrowo materiałów...

Potencjalna konfuzja przy wykorzystaniu znaków towarowych w reklamie Google Adwords

Sprawa jeszcze nie jest zakończona, jednak warto odnotować amerykański proces w sprawie Rescuecom v. Google, w którym wypowiedział się The Second Circuit Court of Appeals. Chodzi o wykorzystanie słów kluczowych, stosowanych jako element uruchamiający reklamę w serwisie Google. Wcześniej the United States District Court for the Northern District of New York uznał, że nie ma podstaw do dopuszczenia pozwu firmy Rescuecom Corp., która twierdzi, że sprzedając reklamę Google dopuszcza się naruszenia praw ze znaków towarowych (na podstawie the Lanham Act, 15 U.S.C. § 1114 & 1125).

Kolejne nagrania z konferencji o WOMM (m.in. kwestie prawne)

klatka z nagrania wystąpienia Piotra WaglowskiegoMaciej Budzich opublikował kolejne nagrania ze zorganizowanej przez siebie konferencji na temat "marketingu szeptanego" (ang. Word of Mouth Marketing). Tym razem jest to nagranie z wystąpienia p. Natalii Hatalskiej oraz z wystąpienia autora niniejszego serwisu, Piotra Waglowskiego. Konferencja odbyła się 27 marca w sali konferencyjnej Ośrodka Sportu i Rekreacji „Polna” w Warszawie. Tym wystąpieniom przysłuchiwało się ok. 300 osób, była również transmisja online.

Prawo do prywatności gwiazd show businessu (wideo)

Klatka z relacji wideo z wykładu otwartego na UWUdało mi się wreszcie opublikować nagranie ze spotkania zorganizowanego przez Zakład Praw Człowieka WPiA UW oraz "Obserwatorium Wolności Mediów w Polsce" Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, zatytułowanego "Czy gwiazdy show businessu mają prawo do prywatności?". Spotkanie, a właściwie wykład otwarty, odbył się 5. marca 2009 roku w Uniwersytecie Warszawskim.

Skarbówka będzie mogła pytać media elektroniczne o dane reklamodawców

17-ego lutego Rada Ministrów przyjęła Projekt ustawy o zmianie ustawy o kontroli skarbowej oraz niektórych innych ustaw. Projekt został przedłożony rządowi przez ministra finansów. Ten projekt jest interesujący, gdyż jego celem jest m.in. ograniczenie gospodarczej "szarej strefy", która w swoich działaniach wykorzystuje internet. Zapowiada się, że organy kontroli skarbowej zyskają nowe uprawnienia w zakresie występowania o udostępnienie pewnych informacji (np. danych dotyczących posiadacza konkretnego rachunku bankowego). Ale projekt nie dotyczy jedynie możliwości pozyskania informacji od instytucji finansowych (np. banków). W uzasadnieniu mowa jest również o "pozyskiwaniu informacji od wydawców i redaktorów dzienników lub czasopism, nadawców programów radiowych i telewizyjnych, administratorów lub właścicieli stron internetowych, administratorów lub właścicieli serwisów, właścicieli serwerów oraz podmiotów świadczących usługi utrzymania domen i stron internetowych". A to będzie dotyczyło danych reklamodawców.

Powstaną nowe prawa własności intelektualnej, czy zrezygnujemy z istniejących?

Prawo autorskie ze swej pierwotnej funkcji, ukrócenia samowoli drukarzy, stało się narzędziem w rękach wydawców. Dziś tworzenie - w swej generalnej masie - ma coraz mniejszą wartość. Kto się nie wybije i nie zacznie dyktować warunków, ten może - jak student w "marketingu szeptanym" - zarobić 10 groszy za komentarz na forum, albo będzie musiał dopłacić do tego, by ktoś zechciał wykorzystać jego utwór (jak to bywa czasem przy drukowaniu niektórych książek na konferencjach naukowych, gdzie autor dopłaca wydawcy). Powstały komputery, powstały sieci. Pojawiły się bazy danych i koncepcja sui generis ochrony baz danych (czyli ochrony baz danych niezależnie od tego, czy spełnia cechy utworu w rozumieniu prawa autorskiego; tu chronione jest spocone czoło producenta). Google niczym pająk, a wraz z Google również inni producenci baz, zapuścili swoje roboty na dostępne w Sieci zasoby. Zyskują coraz większą przewagę ekonomiczną. Zakładając, że formuła ochrony bazy danych za chwilę zostanie wypaczona (już jej wyrwano nieco zęby orzeczeniami ETS, chociaż potem próbowano te zęby na powrót wstawić), albo przejdzie ewolucję (wobec zmieniającego się otoczenia społeczno-gospodarczego), zastanawiam się czy powstanie jakieś kolejne prawo własności intelektualnej, czy też docieramy powoli do kresu...

Australia: gdzie dwóch się bije, tam trzeci chce mieć pewność prawa i również walczy

Spór o możliwość korzystania z informacji jest coraz bardziej zacięty. Każdy walczy o utrzymanie się na rynku i o to, by mieć źródło przychodów. Jednak tam, gdzie jedni tracą na przemianach społeczno-gospodarczych, inni mogą zyskiwać, a jeśli w wyniku różnych nerwowych działań zasady prawne przesuwane są na szachownicy legislacyjnej bez jakiejś spójnej koncepcji, byle zapewniać czasowo status quo, tam pojawia się niepewność tego prawa (por. Pewność prawa i objawy postępującej nerwicy pośredników). Dziś to niebezpieczne dla dostawców infrastruktury. W Australii, gdzie następuje zaostrzanie reglamentacji obiegu informacji w kilku sferach (por. m.in. Plan globalnego filtrowania treści w Australii), jeden z głównych dostawców infrastruktury postanowił domagać się od sądu stwierdzenia, że nie stanowi naruszenia prawa autorskiego przesyłanie sobie plików torrentowych.

O zaniepokojeniu wydawców porozumieniem Google z agencjami prasowymi

"Jesteśmy zaniepokojeni tym, że PAP sprzedawać będzie swój kontent naszej konkurencji, którą jest Google News. Nie można PAP-owi zabronić umowy z Google, ale takie działania uderzają w nas, wydawców prasowych."