prywatność

"Nick" podlega ochronie prawa cywilnego jak inne dobra osobiste człowieka

zamiast ilustrować nick - grafika przedstawiająca jakiegoś człowiekaJak można się było tego spodziewać mamy wreszcie wyrok Sądu Najwyższego, w którym uznaje, iż pseudonim internetowy (popularnie i z angielska nazywany "nickiem") podlega ochronie systemu prawa cywilnego. Pamiętam, jak jeszcze za czasów aktywnego korzystania z IRC-a porównywałem nick do pseudonimu (a pseudonim podlega ochronie na podstawie przepisów o ochronie dóbr osobistych), a nawet w praktyce takie stwierdzenie pojawiło się w miesięczniku Playboy (kiedy miesięcznik opublikował moją odpowiedź oraz sprostowania do artykułu "Dzieci sieci"). Teraz byłoby prościej - jest orzeczenie z 11 marca 2008 r., kiedy to zapadł wyrok Sądu Najwyższego (sygn. II CSK 539/07), w którym sąd zauważył istnienie "nicków" i uznał, że takie oznaczenie osoby podlega ochronie tak jak nazwisko i pseudonim.

Podmienił nauczycielowi podpatrzone hasła dostępu

Zaczyna się również u nas to, co starałem się uchwycić kiedyś w tekście Czym skorupka za młodu nasiąknie, otóż jeden z uczniów przejął internetowe konta nauczyciela w różnych serwisach, a ściślej mówiąc: podpatrzył, jak nauczyciel logował się w szkole na swoje konta i w ten sposób poznał hasło. Potem je "tylko" wykorzystał logując się i zmieniając je na nowe, a w ten sposób uniemożliwiając zalogowanie się nauczycielowi.

Sklonujmy sobie tanio kartę RFID - luki bezpieczeństwa a globalna gospodarka oparta na wiedzy

"Sąd oddalił pozew firmy NXP Semiconductors, domagającej się zakazu publikacji wyników badań nad lukami bezpieczeństwa w ich produkcie". Taka informacja pojawiła się niedawno w mediach. Luki w kartach MiFare Classic rozpracowali naukowcy z holenderskiego uniwersytetu Radboud, a karty służą różnym celom, m.in. w bankowości, w kontroli dostępu do pomieszczeń, czasem w legitymacjach studenckich, etc.

Dalsze boje o usunięcie danych z Naszej-klasy (sąd i prokuratura wydały postanowienia)

Prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa Ochota postanowieniem z dnia 11 lutego 2008 roku odmówił wszczęcia dochodzenia o czyn z art. 50 ustawy o ochronie danych osobowych wobec braku znamion czynu zabronionego. Pokrzywdzony złożył zażalenie na to postanowienie i sprawa trafiła do sądu. Sąd zaś wydając postanowienie z 13 sierpnia 2008 roku utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie prokuratury (sygn. akt III Kp 393/08). Chodzi o publikację zdjęcia w serwisie nasza-klasa.pl i opatrzenie go podpisem (por. również Dane osobowe w Naszej-klasie: GIODO odmówił uwzględnienia wniosku skarżącego oraz Dane osobowe w serwisach społecznościowych - decyzję warto rozpatrzyć raz jeszcze). Warto przyjrzeć się uzasadnieniom postanowień zarówno prokuratury jak i sądu (sąd twierdzi, że uzasadnienie prokuratury było błędne), a wszystko to w kontekście kontaktów pokrzywdzonego z portalem. GIODO informuje, że Polacy wśród państw UE są najbardziej świadomi praw związanych z ochroną danych osobowych, to jednak nie znaczy, że da się łatwo usunąć zdjęcie z podpisem na Naszej-klasie.

17 tysięcy rekordów na CD, ale w kontekście telemarketingu

Polskie media piszą, że wyciekły dane klientów banków. Siedemnastu tysięcy klientów. Imiona, nazwiska, daty urodzin, adresy, numery telefonów oraz kont bankowych - to wszystko miało zostać sprzedane przez jedną z firm z Nadrenii Północnej-Westfalii, a same dane miały zostać użyte do ataków na konta bankowe. Trochę poszukałem i nie jestem pewny, ale w Niemczech płyta CD stanowi ilustrację problemu zwiększającej się aktywności telemarketingu i dyskusji na temat nowelizacji prawa konsumentów.

MSZ dosięgnęło obywateli dzięki operatorom

Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że około 300 Polaków skorzysta z możliwości ewakuacji z Gruzji. Ale - z perspektywy tego serwisu - ważniejsze jest, że MSZ podziękowało operatorom telefonii komórkowej, dzięki którym udało się ustalić, że na terenie Gruzji ostatnio zarejestrowano 510 telefonów komórkowych, należących do Polaków. A jeśli ktoś nie chciałby się identyfikować, to pewnie zadaje sobie pytanie: dlaczego właściwie operatorzy przekazali rządowi informacje na jego temat? I jeszcze - dlaczego (na jakiej podstawie) otrzyma SMS-a?

Klonowanie "zabezpieczonych" paszportów biometrycznych w minuty

O paszportach wyposażonych w mikroprocesory w tym serwisie kilkakrotnie pisałem (ostatnio nawiązywałem do tego w tekście Czy to może być niebezpieczne, gdy ktoś pozyska nasze odciski palców?). Brytyjski Times postanowił przetestować zabezpieczenia i okazało się, że w kilka minut da się sklonować taki paszport, zmodyfikować zapisane tam dane i przejść weryfikację danych dokonaną przez oprogramowanie wykorzystywane w międzynarodowych portach lotniczych.

Spam: atmosfera się zagęszcza czyli mafia przeciwko aktywistom

Podejrzewa się, że to rosyjska mafia stoi za atakiem na jednego ze szwajcarskich aktywistów antyspamowych. Atak wyglądał tak: rozesłano do tysięcy osób list elektroniczny, w którym Roman Hüssy rzekomo informował odbiorców, że zamierza popełnić samobójstwo. Odbiorcy listu powiadomili szwajcarską policję, a ta wyciągnęła mężczyznę z łóżka, "ratując" go przed samobójstwem.

Komunikat GIODO po zakończeniu kontroli w Pekao SA i u innych...

jest dalszy ciąg sprawy opisanej wcześniej w tekstach Jak bank przechowywał dane osób ubiegających się o praktyki i staże i GIODO apeluje: nie korzystajcie z danych z wycieku + czy było włamanie?. Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych zakończył kontrolę w banku, a także w podmiotach współpracujących z nim przy okazji sławnego wycieku.

Kamera wymierzona w drzwi mieszkania

Rzecz dotyczy Krakowa, tam też złożono podobno pozew (chociaż media nie podają zbyt wielu szczegółów). Wiadomo, że pozew (jeśli istotnie chodzi o pozew cywilny) złożyła mieszkanka jednego z budynków socjalnych, w którym wspólnota mieszkaniowa podjęła decyzję o zainstalowaniu telewizji przemysłowej. Spółka, która zarządza budynkiem twierdzi, że nikt nieuprawniony do nagrań nie ma dostępu, że nagrania są kasowane po tygodniu, ale jednak chodzi tu o delikatną sprawę prywatności i (nawet) intymności mieszkańców. Pozew miał być podobno złożony "przeciwko miastu"...