A jednak nie tylko EDI - Minister Finansów zmienia interpretację w sprawie faktur

Jest ciąg dalszy historii związanej z interpretacją przepisów prawa podatkowego, o której pisałem w tekście Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie uznał, że gwarancje daje tylko EDI... (chodziło o to, że - ku zaskoczeniu wszystkich znanych mi komentatorów - Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie uznał za nieprawidłowe stanowisko podatnika, zgodnie z którym można przesyłać faktury elektroniczne w formie plików PDF, podpisanych za pomocą bezpiecznego podpisu elektronicznego, weryfikowanego za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu). Sprawa ma ciąg dalszy, a to taki, że zmieniono interpretację...

Spółka itBCG dysponuje ponoć pismem o sygnaturze IP-PP2-443-619/08-4/BM, zatytułowanym „Odpowiedź na wezwanie do usunięcia naruszenia prawa”. W niektórych sytuacjach, zanim skieruje się sprawę do sądu administracyjnego, należy wezwać organ do usunięcia naruszenia prawa. Jak się wydaje spółka starając się podważyć cytowaną we wstępie interpretację prawa podatkowego w indywidualnej sprawie tak właśnie zrobiła. W efekcie, po powtórnej analizie sprawy (a więc również pytań podatnika), spółka otrzymała odpowiedź. A w niej (cytuję za stroną itBCG):

(...)
W wyniku ponownej analizy sprawy, z uwzględnieniem zarzutów przytoczonych w wezwaniu do usunięcia naruszenia prawa, znaleziono podstawy do zmiany w/w indywidualnej interpretacji przepisów prawa podatkowego.
(...)
Minister Finansów zmienia swoje stanowisko zawarte w indywidualnej interpretacji przepisów prawa podatkowego z dnia 03 lipca 2008 roku znak IP-PP2-443-619/08-2/BM (...)

I dalej:

(...) Mając powyższe na uwadze należy zauważyć, że zasadniczy wymóg, wynikający z rozporządzenia z dnia 14 lipca 2005 r., stawiany fakturom elektronicznym, to wymóg zachowania integralności danych zawartych w fakturze oraz zapewnienie jej autentyczności, a to może być spełnione przy zastosowaniu systemu elektronicznej wymiany danych (EDI), lub też poprzez zastosowanie bezpiecznego podpisu elektronicznego w rozumieniu art. 3 pkt 2 ustawy z dnia 18 września 2001r. o podpisie elektronicznym. Wystawca faktur ma więc do wyboru dwa sposoby na zagwarantowanie autentyczności ich pochodzenia i integralności ich treści przy przesyłaniu do odbiorcy.

Biorąc pod uwagę fakt, że przedmiotowe faktury będą opatrzone bezpiecznym podpisem elektronicznym należy stwierdzić, iż opisany przez Spółkę sposób przesyłania faktur w formie elektronicznej jest zgodny z wymogami, o których mowa w wyżej powołanych przepisach. Tym samym można taką fakturę uznać za tożsamą z fakturą wystawioną w formie papierowej – spełnione zostały, bowiem postanowienia rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 14 lipca 2005r. w sprawie wystawiania oraz przesyłania faktur w formie elektronicznej. (...)

Odpowiedź jeszcze nie jest opublikowana w serwisie Ministra Finansów, ale z czasem pewnie będzie.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Krok do tylu, krok do przodu

A i tak jesteśmy w miejscu... Czyli udało się obronić coś co realizuje wszystkie wymagania przeregulowanego prawa. W celu uproszczenia elektronizacji dokumentów następnym krokiem powinno stać się:

  • uznanie elektronicznej zgody odbiorcy na elektroniczną formę faktury (wyrażonej np. za pomocą akceptacji regulaminu serwisu webowego).
  • Udostępnienia w ustawie o podpisie elektronicznym mocniejszych algorytmów skrótu wykorzystywanych do zabezpieczenia danych w czasie, które rozporządzenie do e-faktur obowiązuje przechowywać przez 6 lat.
  • Akceptacji wykorzystywania aplikacji webowych jako "bezpiecznego urządzenia do weryfikacji" podpisu elektronicznego.
  • Udostępnienie przez rozporządzenie e-rachunków, czyli dokumentów elektronicznych wykorzystywanych dla dokumentowania sprzedaży dla klientów indywidualnych którzy nie wykorzystują tych dokumentów do odliczeń podatkowych. np rachunek za telewizję kablową, rachunek za telefon, czynsze.
  • Uruchomienie powszechnie wielokrotnie ogłaszanych projektów zmian ustawy wprowadzające podpisu zaawansowanego, zmniejszenie ilości naiwnych wymagań (np. komunikatów wyniku weryfikacji, które narzucają jedno brzmienie dla wszystkich aplikacji)
  • Zrównanie rachunków elektronicznych z wyciągami bankowymi które już kilka lat są popularne w bankach internetowych i nie posiadają podpisu kwalifikowanego.

"W niektórych sytuacjach,

W niektórych sytuacjach, zanim skieruje się sprawę do sądu administracyjnego, należy wezwać organ do usunięcia naruszenia prawa. Jak się wydaje spółka starając się podważyć cytowaną we wstępie interpretację prawa podatkowego w indywidualnej sprawie tak właśnie zrobiła.

Nawet nie "w niektórych sytuacjach" - na koniec każdej wiążącej interpretacji jest pouczenie o prawie do odwołania się do sądu administracyjnego, które to odwołanie powinno być poprzedzone wezwaniem ministra do usunięcia naruszenia prawa. Jest to poparte którymś przepisem z prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi(nie mam żadnej WI w zasięgu ręki a nie mam w tej chwili czasu szukać konkretnego artykułu w ustawie).

Także jeśli nie podoba Ci się interpretacja, zawsze musisz najpierw wezwać ministra do usunięcia naruszenia.

Postępowanie dotyczące interpretacji jest taką sytuacją

Postępowanie dotyczące interpretacji jest taką sytuacją, ale postępowanie takie nie jest jedynym, które może doprowadzić do rozstrzygania jakiejś sprawy przez sąd administracyjny. W swoim komentarzu, gdy pisałem "w niektórych sytuacjach", miałem na myśli kategorię szerszą (wykraczającą poza interpretacje prawa podatkowego w indywidualnej sprawie), tj. w niektórych sytuacjach ważnych ze względu na postępowanie administracyjne (in genere). Zasadą jest, że skargę do sądu administracyjnego można wnieść po wyczerpaniu środków zaskarżenia, jeżeli służyły one skarżącemu w postępowaniu przed organem właściwym w sprawie. Jednak nie wszystkie działania (akty) będące udziałem organu administracyjnego da się zaskarżyć w procesie "kontroli instancyjnej" przed organami administracyjnymi. I w takich sytuacjach trzeba wezwać organ do usunięcia naruszenia prawa, a dopiero następnym krokiem jest skarga do sądu administracyjnego.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>